Alfista w wielkiej potrzebie...

Mam nadzieję, że jak najwięcej osób weszło w ten temat i moje podziękowania dla PRAWDZIWYCH ALFISTI odbiją się odpowiednim echem.

Wczoraj będąc w drodze nad morze (850 km) z moją żoną i 17 miesięcznym synem na 140 km tego przedsięwzięcia, 25% wtryskiwaczy w mojej 156 odmówiło współpracy! Oczywiście na początku tylko przypuszczałem, że to coś z układem zasilania ale nie byłem pewien. Moje obawy potwierdzili niezawodni Mrutyś i Kefirek90 oraz Aniucha05. O godzinie 23.50 przyjechali w ciągu 25 minut na obwodnicę Krakowa z laptopem i kabelkiem, podpięli kompa i diagnoza "awaria 3 wtryskiwacza". Czyli z jazdy nici. Nie zastanawiając się zaproponowali, że zawiozą moją żonę z dzieckiem z powrotem do Gorlic a ja dojadę na pokładzie pomocy drogowej z Assistance "Pezetu". Wszystko odbyło się sprawnie i szybko a do tego w miłej (jak na okoliczność:) ) atmosferze.

Jednym słowem życzę, każdemu takich ludzi w otoczeniu a im jeszcze raz dziękuję ja, żona i mały alfista.

Super sprawa. Lubię to! ;)

Zgadzam się... To są właśnie prawdziwi Alfisti :)

szczęście w nieszczęściu

i czasem warto wierzyć w ludzi (choć patrząc na to co się dzieje to chwilami odechciewa się, gdzie każdy wilkiem dla siebie).

pozdrawiam

Lubię takie historie z happy endem :) Brawo dla ludzi z klasą!

No i po to właśnie jest to form:D, oby każdy kierowca w potrzebie mógł liczyć na taką pomoc.

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Moje obawy potwierdzili niezawodni Mrutyś i Fefirek90 oraz Aniucha05. O godzinie 23.50 przyjechali w ciągu 25 minut na obwodnicę Krakowa z laptopem i kabelkiem

---

Ja bym ich dopisał do VIP-ów. Pozostaje tylko pogratulować postawy.

no chyle czoła przed chlopAkami. oby jak najwiecej takich ludzi na drodze.

Kurde muszę założyć zeszyt z numerami alfaholików z każdego województwa :) Pozdrawiam i "Lubię to"

Między innymi dlatego jeżdżę Alfą. Pozdrawiam naszych bohaterów.

przygoda całkiem niezła
co do ludzi, to nie Alfisti, to poprostu świetni koledzy

Z tymi nr Alfistówe ze wszystkich województw to dobra sprawa by była:D

W każdym dziale regionalny może być temat z numerami do userów.

Takich ludzi nazywa się prawdziwymi przyjaciółmi. Szacunek. Pozdrawiam, mój telefon w razie potrzeby dostępny na mojej stronie - o ile będę w stanie, zawsze służę pomocą.

był już taki pomysł - kiedyś było to w jakiś sposób powiązane z mapką , nie wiem co się teraz dzieje z tą mapką

ale zawsze można też na chwilę obecną poratować się tym :
http://forum.alfaclub.pl/viewtopic.p...r=asc&start=60 ( wydrukować sobie i schować do auta )

pewne sprawy są i będą oczywiste...
ze swojej strony napiszę tylko że mam nadzieję że wtryski jak najszybciej będą zrobione i że już niebawem uda się dojechać do celu :)
pozdrawiam Kubusia który dzielnie zniósł podróż i obudził się dopiero pod domem :)

Gratulejszyn swietnej postawy.W Opolu i okolicach z miłą chęcia ja pomoge jakby podwieść podcholowac a nawet wskazac jakiegoś mechaniorka no i spedzac czas aby milo bylo w czasie awarii 508160002 jakby co :)

I ja się przyłączę :) Jeśli ktoś coś kiedyś gdzies w moich okolicach (Iłowa, Żagań, Żary, Węgliniec) dzwońcie! Postaram się jakoś pomóc 692 410 662 :)

Cytat:

---

Napisał bocian

był już taki pomysł - kiedyś było to w jakiś sposób powiązane z mapką , nie wiem co się teraz dzieje z tą mapką

---

Tu jest mapka: http://www.forum.alfaholicy.org/vbgooglemapme.php

coś ta mapka ciulato jes
bo żech sie dodowoł a mie ni ma na ni
jak sie dodać roz jeszcze ??

czy ona nadal funkcjonuje ??
bo to by było b.dobre !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a co do samego tematu :
rozdmuchany troszkę :lol:
bo nie od dziś wiadomo , że region "Małopolska i Górny Śląsk i Zagłębie " jest dosyć dobrze zintegrowany ( rzekłbym nawet , że jest jednym z najbardziej zintegrowanych )
:party:
i ja np wiem że jak sam nie mogę jechać to znajdę xxxx osób które mi pomogą
ja mam nr kogoś , ten ktoś ma nr kogoś itd
i dajemy radę ( jak nie mam do kogoś to ktoś inny ma i jakoś dajemy radę - nigdy się nie zawiodłem na ludziach z okolicy !!! )

S... i K...- rzondzi :lol:

działa, bo się dodałem ;)

a jak to sie robiło ????????????

Opole juz tez działa he he:),bo na mapce pustooo

Mam nadzieję że wypoczynek i tak się uda :) tylko w późniejszym terminie :)

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Wczoraj będąc w drodze nad morze (850 km) z moją żoną i 17 miesięcznym synem na 140 km tego przedsięwzięcia, 25% wtryskiwaczy w mojej 156 odmówiło współpracy! . podpięli kompa i diagnoza "awaria 3 wtryskiwacza".

---

znając życie do wymiany kostka wtryskiwacza , pewnie wcześniej podczas stałej jazdy było lekkie poszarpywanie ?

Ja już byłem na mapce dawno ale zaktualizowałem o nr tel. 602717661. Jakby komuś w okolicy pomoc była potrzebna.
Pozdrawiam!

Wielki szacunek dla ludzi którzy nieśli pomoc!!!

Super szacunek dla pomagających,
a ja od siebie dodam, że można by utworzyć temat KLUBOWY ASSISTANCE, podzielony na województwa i tam można by się wpisywać (bez żadnych mapek, punkcików etc.) bo bardzo często w podróży mamy tylko komórkę i nie zawsze jest 3G więc odpalanie kolejnych podstron z punkcikami na mapie może jeszcze bardziej podnieść ciśnienie w takiej sytuacji. Z autopsji dodam, że takowy temat był na forum Espero (notabene które kiedyś miałem) i bardzo dobrze był przyjęty, nawet kiedyś korzystałem z pomocy. Oczywiście ze względów bezpieczeństwa danych (nr. telefonów) dostęp do tematu mieli tylko zalogowani userzy. Temat zostawiam do dyskusji.

Dobry pomysł.

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Mam nadzieję, że jak najwięcej osób weszło w ten temat i moje podziękowania dla PRAWDZIWYCH ALFISTI odbiją się odpowiednim echem.

Wczoraj będąc w drodze nad morze (850 km) z moją żoną i 17 miesięcznym synem na 140 km tego przedsięwzięcia, 25% wtryskiwaczy w mojej 156 odmówiło współpracy! Oczywiście na początku tylko przypuszczałem, że to coś z układem zasilania ale nie byłem pewien. Moje obawy potwierdzili niezawodni Mrutyś i Fefirek90 oraz Aniucha05. O godzinie 23.50 przyjechali w ciągu 25 minut na obwodnicę Krakowa z laptopem i kabelkiem, podpięli kompa i diagnoza "awaria 3 wtryskiwacza". Czyli z jazdy nici. Nie zastanawiając się zaproponowali, że zawiozą moją żonę z dzieckiem z powrotem do Gorlic a ja dojadę na pokładzie pomocy drogowej z Assistance "Pezetu". Wszystko odbyło się sprawnie i szybko a do tego w miłej (jak na okoliczność:) ) atmosferze.

Jednym słowem życzę, każdemu takich ludzi w otoczeniu a im jeszcze raz dziękuję ja, żona i mały alfista.

---

Pięknie widac wokól Nas wspaniali ludzie na forum z fantastyczna postawą;) Sam mam nadzieje kiedyś będę mogl komuś pomóc w podobnej sytuacji, choc nikomu takich nie życze;D

Klikasz markerem ustawiasz swoja "pozycję" do startu, wypełniasz puste pola np: Bocian gorol i nr,telefonu(tylko wypełnij u góry i na dole) ,pozdro

dobra - dołech rade
chociaż bardzi jako bajer jak dlo mnie bo akurat jo mom wiela gsmów do róznych ludziów i nigdy nie zostana raczy som na trasie

ale w sumie doboro sprawa ( planując podróż przez PL spisać sobie kontakt do ludzi "z trasy" - tylko patrząc na mapkę to większość po prostu się dodała na mapie bez podawania żadnego kontaktu :-( - i nad tym by można popracować )

super, swietna sprawa. dobrze ze w takich czasach mozna liczyc na siebie:D pozdrowienia dla pomagajacych:D

Auto odstawiłem w sobotę do zaprzyjaźnionego warsztatu a dziś o 8.20 oświadczono mi, że... alfa gotowa do drogi. Wtrysk wymieniony, inne przeczyszczone ultradźwiękami więc nic tylko jechać. Niestety mój Kuba się nabawił zapalenia ucha więc pojechaliśmy i owszem ale na zastrzyk...:(

Z tej historii należy jeszcze jedno wziąć sobie do serca, mianowicie to, że alfie nie można ufać :P

W sumie to jakby mnie spotkała podobna historia to pierwszym odruchem byłaby prośba o pomoc kogoś z forum więc to forumowe assistance to dobry pomysł.

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Auto odstawiłem w sobotę do zaprzyjaźnionego warsztatu a dziś o 8.20 oświadczono mi, że... alfa gotowa do drogi. Wtrysk wymieniony, inne przeczyszczone ultradźwiękami więc nic tylko jechać. Niestety mój Kuba się nabawił zapalenia ucha więc pojechaliśmy i owszem ale na zastrzyk...:(

---

uuuu nie dobrze :( niech mały szybko wraca do zdrowia....

a beło mu kurna gowe wystawać za łokno jak sie jechało 130 po autobanie ??
heee ??


p.s.
bydzie dobrze

Są jeszcze na tym świecie dobrzy ludzie:) , dobrze że poszło bez większego problemu.

Belfer, u kogo robiłeś wtryskiwacz?