i miska poszła sie.... pierniczyć

moją Alfe ostatnio dopadła jakaś plaga...

w zeszły piatek dostala po dupie gradem wielkoście piłek do pingponga ewentualnie jajek, a dzis rozpierdzieliłem na koleinie miske olejową... zachaczyłem o korek spustowy i mam dość ładną dziurkę na niej...

mam tylko nadzieje że nic się nie stało więcej... od uderzenia przejechałem na zapalonym silniku jakieś 200 metrów i zobaczyłem że zapaliła mi się kontrolna ciśnienia oleju. następnie jeszcze jakieś 200 metrów na zapalonym silniku. poźniej na wyłączonym silnik na hol do domu.

jutro pewnie zawiozę ją do mechanika. jak myslicie mogło mi narobić większych szkód??

raczej nic się nie stanie:) też tak miałem i działa,hula aż miło.

Bądż dobrej myśli. Przerabiałem prawie identyczną sytuacje. Tyle że ja przejechałem ze 4km. Silnik chodzi.

Po przejechaniu takich dystansów na pewno nic się nie stało chociaż teraz czeka Cie wydatek ok 1000zł (o ile kupisz nową miskę). Mogę powiedzieć tylko, że współczuję. Szkoda że nie wezwałeś policji, mogłeś dochodzić swoich praw w związku z uszkodzeniem samochodu

no nowej raczej nie kupie bo mnie nie stać, w gre wchodzi spawanie lub kupno miski używanej jak ktoś przypadkiem ma namiar na taką miske do 1.9 Jtd to prosze o kontakt

Wiertar jak nie ma dużego uszkodzenia to śmiało spawaj. U mnie kolega spawał zapłacił 150pln. To chyba się bardziej opłaca. Widziałem miskę i robota wzorowa!

proponuję kupić osłonę pod silnik
pozdrawiam

źle że tej policji nie wezwałeś, od MZUM-u pieniędzy mógłbyś dochodzić. ja ze spawaniem miski mam kiepskie doświadczenie, 3 razy musiałem spawać w 2,4

zawaliłem.. ale byłem taki wkurwiony ze myslalem tylko zeby jak najszybciej się w domu znaleść..

a nie wiem czy nie bedzie problemu ze spawaniem bo miska dostała w ten narożnik gdzie jest korek... i wyrwało go właśnie w tym miejscu

miales jakiegos swiadka? jesli tak to zglos to jeszcze...

nie.. w nocy to było tj kolo 23... droga to taka typowa droga wiejska wyłożona trylinką..pewnie dochodzenia kogo to droga i zalatwienia niz to wszystko warte..

To jak tak to chyba lepiej kupić nową bądź dobrą używaną. Ehh 23 ....o tej godzinie też mi się to przydarzyło w szczerym polu i jeszcze w ulewny deszcz!

heh no to ja tak samo... chwile potem przyszła taka burza że głowa mała:) co za podobieństwo:)

mam miskę do 115 KM, w razie czego odezwij się , pozdro.

Załącznik 30666

spawnie się czy nie??

uuu, chyba jednak wymiana miski Cię czeka...

Wiertar zapomnij o spawaniu tego. Ja myślałem że to mniejsze uszkodzenie a Tobie po prostu całość wyrwało ;/ szukaj miski :)

to jest do pospawania ale trzeba spawac z obu stron i przy wykręconym korku, a i tak pozniej trzeba gwint poprawic fachowiec sobie poradzi ,

Fachowiec sobie poradzi, ale znajdź takiego który to na 100% zrobi dobrze (porządnie się przyłoży i weźmie mniej niż za używaną miskę), już nie jedną miskę spawałem z mniejszymi uszkodzeniami, z czasem problemy, pocenie itd. Szukaj używki, ceny nie taka masakra a miskę i tak musisz ściągnąć, no i gwarancja będzie że przy próbie odkręcenia korka ta część miski także nie wyleci.

Firmy spawające aluminium bez problemu sobie poradzą z tym. Szczelność na miejscu się sprawdza specjalnym płynem.
Tylko teraz pytanie czy jest sens. Praktycznie każdorazowe szurnięcie koreczkiem grozi pęknięciem. Ja bym odpuścił sobie i szukał miseczki.

Nie baw się w żadne spawanie. Kup używaną miskę. Nie zapomnij o nowej uszczelce.

Raczej uszczelki nie kupi bo takich nie było, silikon na wysokie temp. i po problemie.

rafik. wiem że firmy spawające alu istnieją i w takich właśnie byłem, ile ujów się nasłuchałem to moje, mają problem ze spawaniem tych misek bo z różnych stopów i różne domieszki do produkcji są wykorzystywane. Po spawaniu oczywiście szczelność sprawdzona, co z tego jak po kilku miesiącach pocenia itd, materiał pracuje i spaw się pewnie mikro rozszczelnił. Tyle z mojego doświadczenia.

Akurat pracuje w takim zakładzie i reklamacji nie było... Fakt że chłopaczek ma głowę i jeśli widzi że materiał się nie łączy to odsyła z kwitkiem. W ogóle miski ciężko spawać. Nie raz się nasłuchałem:P

mi w 2,4 spawali TIGiem, no i odkleiło się 2 razy:) dopiero miękki spaw elektrodą aluminiową, był strzałem w dziesiątkę:)

narazie problem z głowy... miska pospawana i nie cieknie:) za spawanie, wymiane oleju, filtrów, holowanie laweta i wymiane osłony przegubu 400zł.

jedno ale jak wziąłem samochód od mechanika i odpaliłem swieciła sie marchewa.. podpieliśmy pod kompa. na kompie nie wyskoczył żaden bład(oprócz poduszek juz skasowany) zgasiliśmy samochód odpaliliśmy i już marchewy nie ma(błędu też) co to mogło być??

Ta oslona pod silnik to musialaby byc z aluminium ze 3-4mm, żeby to miało sens. Jak w rajdówce.