Czy istnieje jakis specyfik zeby dolac do oleju i wygluszyc waiator?
Printable View
Czy istnieje jakis specyfik zeby dolac do oleju i wygluszyc waiator?
jak sie zepsul to watpie, zeby ziola, witaminki, alkohol cos pomogly... :)
tylko na zimnym Ci spiewa czy na cieplym silniku tez?
jak u mnie spiewal tylko na zimnym to wymienilem olej i dal sobie na wstrzymanie...
powiem tak ja leje taki specyfik do swojej kaprysniej 1.6 ts i działa juz chyba 4 wymiane leje specyfik sie nazywa lukas stabilizator oleju i kosztuje 86.43 zł (specyfiku nie kupisz w sklepie [zaprzyjaźniony warsztat mi załatwia] moge załatwic naprawde polecam i nie ma rano zadnego klekle .dolewasz do oleju najlepiej przy wymianie-i nie jest to zadna galareta typu motodoktor tylko płynny olejowo costam costam pisze ze wykonano z naturalnych ekstraktów ale tez pice sporzywanie moze grozic tylko śmiercia :lol:
jak bys to chciał to napisz na pw a ci to zakupie i przesle poczta pozdrawiam
klekocze mi juz caly czas,wiec chyba najlepiej zrobie jesli zmienie wariator a moze zastosuje ten jakis lotos?
czesc ostrzegam przed regeneracja dziła na 5 tys km i nie pomaga lepiej wlac specyfik jak nie bedzie wyjscia kupic drugi i załatwione raz na zawsze Wymiana kosztuje 250 złotyCytat:
Napisał elrey
lukas nie lotos:] :mrgreen:
Mieszkam daleko od polski, jesli to produkt polski to jak go moge dostac?
Nie kombinuj tylko wymieniaj wariator razem z rozrządem. Na klepiący nonstop wariator nie ma siły.. :roll:Cytat:
Napisał elrey
Ciao Erley
Niewiem akurat na jakim etapie jest Twoj wariat, ale jak ja mialem TSa w 156 to profilaktycznie dosmarowywany byl przy kazdej wymianie MoS2 LIQUI MOLY Dodatek do oleju z dwusiarczkiem molibdenu.
Gwarantowany efekt testowany przeze mnie ponad 2 lata...ale pierwszy raz zalany przy przebiegu 90tys.km i ostatni przy 220tys.km juz przy sprzedazy auta.
Wariatora ani razu nie wymienialem bo nie bylo takiej potrzeby,AUTENTYCZNIE!!
JEST TO WG MNIE ZLOTY SRODEK NA TAKIE PRZYPADLOSCI!!
Oto link jakbys chcial to kupic od goscia z Allegro:
http://allegro.pl/item154238276_liqu...kiem_mos2.html
Jest wielu ktorzy to sprzedaja na Allegro, ale ten mi sie trafil pierwszy.
Ja osobiscie kupuje te produkty w Niemczech.
Teraz stosuje juz testowany tez w 156 Srodek do hydraulicznych popychaczy zaworowych.
Odezwij sie co i jak!!Skad jestes? Nie zauwazylem ze nie mieszkasz w PL.
A mozna wiedziec w jakim kraju?
Generalnie jesli np.Niemcy to kupisz to w kazdy markecie, w innych krajach nie wiem.
LIQUI MOLY tez ma taki produkt jak wspominany przez Pumbe a mianowicie Stabilizator lepkosci oleju.Tu jest link:
http://allegro.pl/item153...sco_stabil.html
To akurat zalewal moj kolega do TSa do 145tki ale jest w Anglii i nie mam z nim teraz kontaktu.
czyli podsymowujac nie wymieniac wariatora a jedynie lac preparat testowany przez ciebie i powinno działac??
A jesli juz wariator grzechocze - zrozumiałem ze ucichnie??
za jakie 15 tys ma rozrzad i nie wiem czy oszczedzajac na wariatorze a tylko dolewajac preparat nie przesadze i bede w koncu wariator musiał wymienic miedzy rozrzadami
pozdr
łukasz
Cytat:
Napisał areks
mozesz mi napisac jaki to dokladnie byl silnik??
jaki olej?? bo chyba za gesty nie moze byc bo kisiel bedzie..
i czy dolewales ten preparat jak jeszcze wariator byl sprawny czy tez dopiero co go wymieniles??
liqui moly to chyba dobra firma chodz sądzilem ze włoska a nie niemiecka.. i moze warto cos takiego dolac przy nastepnej wymianie oleju zanim znowu wariator szlak trafi.. narazie jestem swiezo po wymianie..
Mialem 156 2,0TS, uzywalem do przebiegu 160tys.km oleju RACE TECH z LIQUI MOLY to jest olej 10W60,kosztuje w PL jakies 220zl za 5litrow, pozniej przeszedlem na 10W40 polsyntetyk tez LIQUI MOLY.
U mnie jak wlalem pierwszy raz MoS2 to juz wariator bylo wyraznie slychac i jak byl cieply i jak byl zimny takze juz chyba mial dosc, dlatego wnioskuje ze to naprawde dobry srodek bo uciszyl go i sprawil ze przez przebieg ponad 100tys.km nie posypal sie.
Sprobuj go wlac, to niewiele kosztuje a do czasu kiedy bedziesz mial wymiane rozrzadu sam ocenisz, wymieniac czy tez nie...
Pomyslnosci!!
Ale olej LIQUI MOLY i czy ten srodek też dolewałeś do 10W40?! Hmm.. ciekawe jak będzie współpracować z magnateckiem....Cytat:
Napisał areks
Co prawda mój wariat jest ok ale profilaktycznie przy wymianie oleju skusze sie na ten eksperyment bo nogdy niewiadomo kiedy go trafi...
Tam jest napisane że 300ml. starcza na 7L oleju. a w praktyce ile Ty dolewałeś przy wymianie oleju?!
Jak będę miał wymianę oleju to też się skuszę na zakup. Ta firma odnotuje chyba rekordowe obroty :wink:
Hey w przyszlym miesiacu czeka mnie wymiana rozrzadu. Oplaca sie od razu wziasc i wymienic wariator?? Na zimnym klekocze, a cieplym trochu ciszej ale i tak cos slysze (ale nie wiem czy to on). Postawilismy lanosa i moja Alfe, oba na wlaczonych silnikach i moj bylo slychac bardziej. Oplaca sie wymieniac od razu z rozrzadem ten wariator??
Panowie i Panie
Zamówiłem MOS2 jutro wlewam - poinformuje co i jak
ja mieszam a 10w40 Texaco półsyntetyk i chyba wleje wszytko na 7 litrów :-) Jak ma byc cicho to niech bedzie ze zdwojana siła - a jak nie to niech sie sypie ;-p
Pozdro
łukasz
marcino do magnateca to lepiej z tym uwazaj bo on juz ma te molekuły co niby dają mocny film czy jakos tak :roll:
konrad lepiej wymien bo pozniej bedą niepotrzebne koszta i nerwy, teraz wariatory troche staniały znowu..
Dalej kolo 400zl stoja :/ Czyli powiadasz ze lepiej od razu za jednym razem rozrzad i wariator zrobic? hmm tak tez myslalem..
Jak to dalej?! Nie tak dawno poniżej 500 pln nie kupileś... tak wiec jest to dobra cena :wink:Cytat:
Napisał Konrad
No ja widzialem caly czas kolo 400 :P
Nawet się nie zastanawiaj nad tym czy zmieniać tylko to zrób :!:Cytat:
Napisał Konrad
Skoro już Ci klepie to przejedziesz na nim jeszcze kilka, może kilkanaście kkm i znów będziesz musiał rozrząd rozbierać, więc bez dyskusji zmieniaj wariator.
I zalej silnik jakimś dobrym olejem. Na Ikarze ostatnio pojawiły się zdjęcia silnika ze zdjętą pokrywą, który był zalewany Castrolem..
Szlam niesamowity.. :roll:Ja bym chyba nie zaryzykował takiej dawki. Mimo wszystko działanie tego specyfiku nie jest potwierdzone poza jednym przypadkiem, więc lepiej nie ryzykować.Cytat:
Napisał lukasz4d
Nie sądze też, żeby jakikolwiek preparat był w stanie naprawić uszkodzony i mocno klepiący wariator..
Rigobert moze i masz racje z ta swoja nieufnoscia, bo auta z wariatorami sa eksploatowane w rozny sposob.Moja 156 jezdzila w Niemczech do przebiegu 87tys.km glownie na autostradach,ja potem tez 80%przebiegu robilem glownie na niemieckich drogach a nie po polskich miastach co sie wiaze z ciaglym gaszeniem i odpalaniem silnika,przez to wlasnie wariatory dostala w kosc,glownie przez niedosmarowanie.
Uwazam jednak ze warto sprobowac,ten produkt nie kosztuje 100zl a 30zl dlatego ryzyko jest zadne.
Nie daje jednak gwarancji na poprawe w zajechanych przypadkach gdzie KONIECZNA JEST TYLKO I WYLACZNIE WYMIANA!!
Powodzenia
Rigobert ale jakos speclanie glosno mi nie chodzi... Tzn przy odpalaniu faktycznie slysze go, ale po paru sekundach (okolo 5 sekund) wycisza sie. ALe tak jak pisalem wyzej postawilem moja Alfe i Lanosa i moj silnik bylo slychac, a lanosa nie... I nie mam po prostu porownania czy to wariator czy co.. Napewno nie klekocze to "cos" tak glosno jak przy odpalaniu silnika. CO do tego to nie ma mowy :P
To nie jest tylko, ale aż 5 sekund.Cytat:
Napisał Konrad
Z tego co czytałem to od pierwszych "klekotów" do całkowitego padnięcia wariatora miaj z reguły nie więcej niż 15kkm. Zakłądając, że Ty już troche przejechałeś więc ile możesz mieć jeszcze przed sobą km :?:
Ale było słychać silnik czy wariator. Ogólnie silniki Alfy do specjalnie cichych nie należą i chwała im za to. 8)Cytat:
Napisał Konrad
ale z tego co pamietam to matka polecał castrol do alf.. a on juz sie nagrzebał w tych silnikach.. :? masz moze fotki tego silnika?? moze ktos kiedys na mineralnym jezdzil a obecny wlasciciel tego nie wiedzial??Cytat:
Napisał rigobert
co do tego specyfiku to fuckt ze na uszkodzony wariator bezsensu sie bawic w takie półsrodki i dobrze by bylo ze po takim tescie ktos by sprawdzil jak CHOCIAZ wyglada czystosc silnika pod pokrywą...
Nie wiem co slysze, tak jak pisalem napewno jest to cichsze jak ten wariator na poczatku. Ogolnie powiadacie ze trzeba wymienic razem z rozrzadem tak?? Nowy wariator to w ogole go nie slychac przy odpalaniu silnika?? A jesli mi go slychac 2 sekundy po odpaleniu to tez jest zle?? Bo z tymi 5 to jednak przesadzilem :P
Ogólnie i wszczegółowości powtarzam Ci chyba po raz trzeci, że wariator wymienia się z rozrządem... Uff..Cytat:
Napisał Konrad
Tak nie słychać nowego wariatora. Jego dźwięk to znak że dogorywa, albo już umarł jeśli klekot nie milknie w ogóle.Cytat:
Napisał Konrad
Jeśli go słychac i dzieje się tak od dłuższego czasu to znaczy, że jest to początek końca wariata. I jeśli liczysz, że Ci przejedzie następne 50kkm do zmiany rozrządu to się szybko przeliczysz. Tzn jeszcze raz przeliczysz kase na wymiane rozrządu i wariatora.Cytat:
Napisał Konrad
Wiem to bo sam to przeżywam.
13kkm temu zmieniłem rozrząd i zostawiłem stary wariator, bo w ogóle nie klekotał. I jakież było moje wku....nie gdy go usłyszałem 6kkm temu. Czasem go u mnie słychać czasem nie. Licze, że pojeżdże na nim jeszcze jedną zmianę oleju i będę musiał go zmienić razem z rozrządem po 2o kilku tysiącach km.
Jeśli Ty chcesz zmieniać rozrząd przy 10-15kkm to nie zmieniaj wariatora teraz, ale już nie pytaj czy to teraz zrobić... :roll:
Podobno dobry olej, ale nigdzie nie można znaleźć pełnej specyfikacji.. AR go poleca od czasu gdy Fiat przejął AR. Wcześniej AR polecała oleje Agip.. Oba oleje drogie i trudno dostępne, ale chyba warte zachodu.Cytat:
Napisał marcins737
Rigobert jesli uwazasz ze trzeba wymieniac wariata przy kazdej wymianie rozrzadu to powiem mi jakim cudem ja zrobilem od przebiegu 88tys.km(jakos tak mial jak go kupilem) ponad 100tys.km(az do prawie 210tys.km przy sprzedazy) i naprawde z reka na sercu nic mi nawet nie zaklekotalo?
Mialem chyba auto z innej tasmy produkcyjnej...hehhehe
Moze te co trafiaja do nas do salonow od razu sa z wadami wariata,dlatego moral z tego taki ze lepiej kupic uzywana Alfe z importu niz nowa w PL...
a moze ktos zespawał wariata tak ze nie bylo zmiennych faz, bo juz o takich rzezbach slyszalem :twisted:Cytat:
Napisał areks
Nigdzie nei napisałem, że tak trzeba, a wręcz napisałem, że sam tak nie zrobiłem. odniosłem się do problemu Konrada, któremu już wariat klepie i następnej zmiany rozrządu nie doczeka. Chyba, że masz zdanie że doczeka...Cytat:
Napisał areks
Po prostu jak mu padnie całkiem wariat za nawet 20kkm to będzie musiał jeszcze raz wydać kasiore, za robote i części. Więc moim zdaniem lepiej od razu zmienić wariata teraz pomimo tego, że jeszcze pare tys km wytrzyma, ale potem trzeba będzie płacić drugi raz za to samo.
Widzisz sam sobie odpowiedziałeś :wink: :mrgreen:Cytat:
Napisał areks
A powiedz mi jakim cudem mój znajomy musi wymienić wariata po 28kkm w stanie całkowitej agonii pomimo regularnej zmiany oleju :?: Innemu zaczął klepać po 15kkm. Obaj to świadomi alfiści i co :?: Z wariatem nie wygrasz, możesz jedynie przedłużać walke, ale i tak kiedyś polegniesz.. :roll:
Zdjęcia skopiowane z listy dyskusyjnej Ikara:Cytat:
Napisał Alfista
http://www.cuoresportivo.pl/_mm/trash/DSC00007.JPG
http://www.cuoresportivo.pl/_mm/trash/DSC00008.JPG
i komentarz użytkownika do zdjęć
Cytat:
Sprzęt ma w tej chwili 175 tys. przebiegu. Przez 70 tys. zalewałem Castrol RS 10W60 (przebieg 80-150 tys.). Potem przez 25 tys. Valvoline VR1 10W60 (przebieg 150-175 tys.). Po zmianie na Valvoline silnik zaczął lepiej się wkręcać na obroty i spadło spalanie.
Rigobert ale Ty jestes pesymista...uwazasz ze Alfie nie mogl sie przytrafic przypadek bez wady wariatora?Myslisz ze wszystkie tak szybko padaly,padaja?
Trzeba uwierzyc ze to doskonala marka z malymi wpadkami :D
Ja pesymista :?: A Ty wróżka :?: 8)Cytat:
Napisał areks
Nie wszystkie, ale zdecydowana większośc nie wytrzymuje próby czasu 50kkm..Cytat:
Napisał areks
Akurat wariator jest jedną z większych wpadek..Cytat:
Napisał areks
Ale jasne, że mógł się przytrafić. Nie jesteś pierwszy na tym forum, który donosi o tym, że wariator wytrzymał mu ponad 100kkm. Niestety takie przypadki są odosobnione.Cytat:
Napisał areks
Właśnie sprawdziłem swóje wpisy w książce serwisowej.
W mojej Alfie pierwsza wymiana wariatora miała miejsce zgadnij przy jakim przebiegu :?:
Strzelaj, możesz pomylić się o 10kkm :!:
a ja znalazłem stronkę z takimi oto ciekawostkami na temat wariatora, ale co wam będę pisał. Przeczytajcie sobie sami. O!!! 8)
http://www.autogaleria.pl/forum/viewtopic.php?t=4881
Pozdrawiam!!!!
alfa.jaram.thc.net gregorian99, nasze forum kiedys mialo taki adres... a ja nicka nie zmienilem :) to wszystko juz gdzies jest na forum, tylko musisz poszukac :)
Witam szanowne koleżeństwo
Wiec wczoraj zalałem podpowiedziany przez kolegow preperat L-Moly z dodatkiem mos2
O ile na ciepłym wariator nie dawał az tak znac , na zimnym klamotał. A dzis rano cudo spokój cisza. Jesli takie dolewanie co wymiana oleju tak bedzie go uciszac to mi pasuje hehe. chyba nic tylko polecic :-)
aha i nasuwa sie pytanie poniewaz moly produkuje olej 10w40 z dodatkiem mos2. Moze taki lac odrazu i kłopot z wariatorem ustanie na zawsze??
pozdro
łukasz
fajnie jeszcze jakby ktos po jakims przebiegu rzedu 20tys zajrzał do silnika czy nie ma zadnej mazi i jest czysto..
robie sporo kilometrów jakos za miesiac bede miał zrobione z 15 tys wiec przy wymianie oleju powiem jak wygladał:-)
bedzie zmieniany nierzad wiec tez spojrze co i jak
Sprawe bede monitorował :-)
pozdro
lukasz
Ja zmieniam olej co 8tys km mam 190tys przejechane a wariator nadal w b.dobrym stanie więc pojęcie awaryjnego wariatora nie jest do końca uzasadnione, lecz słyszałem że w Alfach 145/146 wariatory bardzo szybko się sypią . Mam nawet kolegę który posiada Alfę 145 z 2000 roku w której już parę razy wariator skończył swój żywot, a samochód jest zadbany i na bieżąco serwisowany.
piotrekk ale ty masz 16v?? bo jak 8v to troche inna bajka
Ja mam na szczęście 8V i wiem że to całkiem inna bajka :D pozdrawiam