Printable View
Witam. Ostatnio zakupiłem, a właściwie wpłaciłem zaliczkę za GTtkę. Jednak ma oina delikatnie wygięte progi od podnoszenia auta przy wymianie koła. Właściciel komisu twierdzi, że wszystkie GTtki tak miały, które sprzedawał. Poza tym auto jest w nieskazitelnym stanie technicznym i wizualnym. Chcę wiedzieć czy Wasze GTtki też tak mają, bo chcę uniknąć w przyszłości takiego drobnego problemu. Dzięki i pozdrawiam.
Na pewno nie jest tak, że wszystkie GT tak mają. Ktoś po prostu nieuważnie ją podnosił. Niemniej auto z takimi progami jak GT jest na to niestety narażone w większym stopniu. Jak nie jest to jakaś masakra w tym egzemplarzu to ja bym się tym za bardzo nie przejmował.
co znaczy "wygięte progi" ?
zagniecione gdzieś czy po prostu wygięte w łuk ??
żeby była jasność
a właściciel komisu to ci powie wszystko byle tylko sprzedać autko
masz jakieś foto tych progów? żeby było wiadomo czy myślimy o tym samym
witam,
to chyba jakas plaga z tymi progami,
moja miała tak lekko podgiete, i widziałem jeszcze jedna z pogietymi progami,
powiem wiecej, obydwie przyjechały z takimi wadami z za granicy, wiec problem maja z mechanikami za granica nie w Polsce.
pozdrawiam.
No moja przyszła GTtka przyjechała z Niemiec. W Polsce jest od dwóch tygodni. Także raczej nikłe szanse, że to tutaj się stało.
Bocian, już opisuję dokładnie. Poprzez "wygięte" mam na myśli to, że jakieś 30 cm od przedniego koła zrobił się mały łuk w stronę drzwi (do góry). Jednak nie jest to aż tak widoczne, dlatego średnio się przejmuję. Zresztą to się wszystko da zrobić
---------- Post added at 09:05 ---------- Previous post was at 09:04 ----------
Bocian, foty progów i samego auta dodam na początku przyszłego tygodnia.
znaczy się próg w aucie ma wgniecenie czy jest łukowaty o tak :
Załącznik 31047
wybaczcie rysunek :lol:
bo jeżeli mowa o czymś takim to dla mnie to dziwne
( wgniecenia progu owszem ale wygięcia ? )
Dokładnie taki jak przedstawiłeś na rysunku. Z tym, że z daleka to wygląda jakby próg był tak naturalnie wygięty. Tak jak niektóre progi tuningowe mają delikatne załamania. Chodzi mi o to, że nie rzuca się to w oczy.
No to bocian z takimi zdolnościami śmiało możesz robić VT ;). Jeśli takie wygięcie jest z obu stron w tym samym miejscu to bardziej prawdopodobne, że samochód na coś wjechał.
Raczej mało prawdopodobne, że samochód na coś wjechał, bo nie ma żadnego przytarcia lakieru. Jest tylko taki delikatny odprysk, ale wyglądający właśnie na to, jakby ucisk powstał na skutek nieudolnego podnoszenia na lewarku.
Nie, no chłopaku - nie ma się czym przejmować - moja też jest z importu z Belgi - powiedziałbym też, że w idealnym stanie tzn. nic nie malowane itp. jednakże progi też ma zagięte, szczególnie z przodu. Po prostu barany w Belgi za płytko wkładali lewarek, nie na wzmocnieniu, tylko zaraz na początku i... też mam wygięte trochę - widać, ale nie rzuca się w oczy. Może nie każda bella to ma, ale często się zdarza - gość z komisu pewie to miał na myśli. Lepiej poszukaj innych poważniejszych wad - stan techniczny jest najważniejszy.
No i gratuluję dobrego wyboru. Ja mam GT 2 miesiące (tzn. niby moja żona) ale jestem mega zadowolony, ona zresztą też. Sprawdź ją na hamowni - jak ma standard 150KM, to zmień to, bo warto.
Sprawdź ją na hamowni - jak ma standard 150KM, to zmień to, bo warto
Mógłbyś rozwinąć ten wątek? ;)
Co do stanu technicznego to narazie nie ma do czego się przyczepić. Zaprzyjaźniony mechanik był pod wrażeniem dobrego stanu technicznego autka. Zobaczymy jak będzie dalej
Miałem na myśli tuning elektroniczny - te silniki bardzo wdzięcznie poddają się temu zabiegowi, a że silniki te to bardzo trwała i udana konstrukcja - można śmiało decydować się na jakieś 20-30 koników więcej. A warto, bo różnica w jeździe spora, auto naprawdę odjeżdża i mało który wózek na drodze dotrzyma jej kroku - no i ta elastyczność... bajka. Oczywiście trzeba to zrobić u dobrego fachowca, który dysponuje hamownią - nie ma co bawić się w jakieś standardowe wgrywane programy. Ale to moje zdanie - powiem tylko, że to pierwszy mój samochód z wirusem - zawsze byłem temu przeciwny, uważałem, że co fabryka zrobiła to fabryka itd, ale jestem po zmianach zadowolony - nawet bardzo. Co prawda nie maiłe za bardzo wyjścia, bo kupiłem już tuningu - ale i tak go stroiliśmy na nowo (jest trochę słabiej niż był po zakupie z racji zbyt dużego kopcenia). Dlatego poradziłem Ci sprawdzić auto na hamowni, bo większość samochodów z tymi motorami miała podnoszoną moc - nie wiadomo jak to zostało zrobione - na hamowni wszystko wyjdzie. U mnie było średnio, dlatego od nowa robiliśmy soft.
Polecam Ci dział na tym forum dotyczący chip tuningu - znajdziesz wiele wątków, szczególnie www.cinsoft.pl - gość ma tu bardzo dobre opinie i dużo może na ten temat powiedzieć - potwierdzam to, bo u niego byłem. Postudiuj i sam zdecyduj.
Witam. U mnie też jest to bardzo delikatnie widoczne. Wchodząc pod samochód idealnie można zauważyć, że to z powodu złego umieszczenia lewarka. Niestety te samochody są na to bardzo uczulone. Poza tym mój kolega w swojej GT ma identycznie, tyle że bardziej widoczne:)
No panowie, od wczoraj jestem szczęśliwym posiadaczek Alfy ;) teraz już stoi u mnie w garażu i prezentuje się w całej okazałości. Więcej relacji z mojego ogromnego wrażenia dodam wraz z fotkami ;)
Mandus, dzięki za cenne informacje. W sumie to faktycznie chodzi mi po głowie małe grzebanie w silniku, ale na pewno nie na samym początku. Chwilowo wystarcza. I tak jest to najsilniejszy samochód jaki dotychczas miałem. Interesują mnie w sumie małe poprawki stylistyczne, np oklejenie elementów wnętrza folią carbonową, takie tam szczegóły. W większy tuning się nie bawię, bo tu nie ma co poprawiąc w stylistyce tego auta! To piękne coupe, moim zdaniem reprezentujące się w stylu "sportowa elegancja" ;)
No panowie, uświadomiliście mnie, że te progi to faktycznie nie tylko wina jednego auta, ale "ten typ tak ma". To nic, na to też zaradzimy :D
to mój typ jest dziwny bo ja progi mam proste
owszem - wgniecenie jedno mam ( ale wgniecenie a nie wygięcie progu w łuk )
co do chip - jak ci pasuje tak jak jest to na razie zostaw a kasę wydaj na inne ważne sprawy
tak też zamierzam zrobić ;)
Ja też nie namawiam - ja po prostu byłem pod ścianą z chipem - inaczej mówiąc, poprawialiśmy z Cinkiem to co w Belgi już zrobili - ianczej chyba bym się nie bawił w nowy soft. Tak naprawdę nie wiem, czy standard jest OK - wiem, że to co ja mam to naprawdę czad - i piszę to z pełną odpowiedzialnością mając w szeroko rozumianej rodzinie wiele mocniejszych samochodów. Dlatego Ci to zaproponowałem.
Ale w końcu w serii 150KM to nie mało i też musi dobrze ciągnąć, więc zgadzam się z Bocianem.
I jeszcze raz gratuluję zakupu - a jeszcze powiem szczerze, że chyba żadne auto nie dało mi tyle zadowolenia po zakupie jak GT - nawet jak dumnie stoi w garażu :) to oko cieszy
co do tego cieszenia oka w garażu to absolutna prawda ;) prowadzenie auta- boskie, trzymanie się w zakrętach i drogi- super, przyspieszenie- super, efekt wizualny- powalający. Wcześniej jeździłem Peugeotem 307 CC, ale po 3 dniach użytkowania Ali GT stwierdzam, że jest o niebo lepsza od francuskiego poprzednika.
W sumie na razie zostawię silnik i pobawię się serią, tak jak podpowiadacie ;) może później wezmę się za jakiś sofcik. zastanawiałem się też na zastapieniu seryjnej antenki "płetwą rekina", bo ta seryjna jakoś tandetnie odstaje. Poza tym dodałem kilka chromowanych szczegółów i myślę też o oklejeniu plastikowych elementów wnętrza folią carbonową. A na sam początek to możne pora na jakieś fotki? ;)
Ooo to teraz mi raźniej:).. . Sprowadziłem autko z niemiec i po prawej stronie mam wgięty próg. Z zewnątrz tego, aż tak nie widać, dopiero pod spodem można zaobserwować wgniecenie. Widocznie trzeba pamiętać i przypominać, żeby mechanicy głębiej podstawiali podnośnik.
P.s.- z tą płetwą rekina mógłbym być ciekawy patent, choć nie widziałem dedykowanych anten do alfy GT. Ciekaw jestem czy taka płetwa nie ma gorszego odbioru.
wydaje mi się, że te progi to wina nie tyle mechaników tylko właścicieli. Mechanicy zazwyczaj używają hydraulicznych podnośników, które (moim zdaniem) nie uszkadzają auta. a ze zwykłymi podnośnikami jest zapewne taka historia, że za płytko się wsadza podnośnik.
Z tą antenką to faktycznie trudno o dedykowane do AR GT i w ogóle do AR. Najczęściej zdarzają się do BMW i VW. Ale w końcu tuning nie zna granic, więc myślę, że coś da się przypasować ;) a to że nie widzieliśmy jeszcze takich antenek na GTtkach, to jest kolejny powód żeby trochę pokombinować i zrobić coś indywidualnego.
Wygiete progi to czyste niedbalstwo/niewiedza. Moje byly proste. DO czasu podnoszenia auta przez malzonke celem zmiany kola z powodu pany...
Zastanawiałam się o co chodzi, ale właśnie niestety mam tak załatwione progi. Stało się podczas wieszania na podnośnik w warsztacie – za daleko chyba wsadzili „te” co wchodzą pod spód, tam widocznie jest miękko i… muszę wizytować u blacharza. Nie wiem jak to się mogło stać – tam są trójkąty -strzałki wytłoczone, które sugerują gdzie „to” ma być wsadzone i że za nie, nie można :/ A wygięcie sięga za strzałkę. Przynajmniej ja tak to interpretuję jako strzałki.
Kurza stopa, że tak pozwolę sobie powiedzieć, jak pech to pech. Wygląda niemal tak jak narysował bocian.
Za głęboko? A nie za płytko? a strzałki to chyba pokazują miejsce gdzie powinien przyjść lewarek/podnośnik, a nie głębokość umiejscowienia go- tak mi się zdaje ;)
Wg mnie ani za głeboko ani za płytko. Za daleko, w sensie od koła, wzdłuż linii. Myślę że cześć przed strzałką patrząc od strony koła jest wzmacniana, a za nie i stąd wgniot, jak wsadzą za daleko od koła. Ale z drugiej strony znawcą nie jestem, to fakt, może być, że masz rację, że za płytko.
Następnym razem zbadam kwestię strzałek i podwieszania :)
A to się nie zrozumieliśmy. To masz rację, że wgniecenie mogło powstać ze względu na użycie podnośnika w miejscu samochodu, nieprzystosowanym do tego. To jakiś raczej mało doświadczony mechanik :/Cytat:
Napisał Majka
A no, było się nie szwędać po obcych zakładach ;/
I nie upieram się na serio, może i za płytko. Nie znam się, nigdy ta sprawa mnie nie interesowała, podwieszali i było dobrze.
Tego dnia byłam w trzech zakładach, w tym w dwóch była podwieszana – nie mam pojęcia, gdzie się nadziało. Zauważyłam następnego dnia podczas mycia GT, a w zasadzie wycierania progów…
Ciaptak i gapa jestem ... nazwijmy rzecz po imieniu ;/ A za gapowe sie płaci.
Za tydzień będzie git.
W każdym razie już nigdy nie odjadę bez oglądania progów...
A nie zgłaszałaś tego w zakładzie? Chociaż jak byłas w kilku zakładach to teraz żaden Ci sie nie przyzna do tego:/
Tez mam wgniecenie i myślę ze warto je zrobić przed zima zeby nie wdała się korozja.
Te trojkaciki wskazuja miejsce (odleglosc od kola) a podnosnik trzeba podlozyc dosc gleboko (kolo 10cm od brzegu progu) tam jest taki spaw fabryczny. Jak ktos ma oryginalny lewarek to tylko tam pasuje.
Przepraszam za wykopalisko, ale ma ktoś może zdjęcie GT na podnośniku, żeby pokazać co mniej kumatym wulkanizatorom, jak mają auto podnieść, żeby progów nie pognieść?
Z przodu masz kwadratowe wzmocnienie z tylu najlepiej pod wahacz wzdluzny gdzie jest przykrecany.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Najlepiej to pokazać takiemu palcem jak ma łapę podnośnika podkładać, i patrzeć co robi. Łapa podnośnika powinna być podkładana w tym miejscu co lewarek, i to tak żeby nie zahaczyła o próg. Sprawa wydaje się banalna, a niestety sporo wulkanizatorów/mechaników ma z tym problem. Od pewnego czasu stoję nad takim mechanikiem przy podnoszeniu i obserwuję, a każdemu zanim podniesie daję instrukcję. W jednym przypadku moje instrukcje nie wystarczyły, mechanik poddał się i podniósł na innym podnośniku od "wewnątrz" auta, pod spodem.Cytat:
Napisał brute4c
Ja też tak robiłem i myślałem że to wystarczy - w ciągu 2 tygodni 2 debili zagniotło mi progi z obu stron. Jednego złapałem na gorącym - drugi się wyparł. Najlepiej jak dajesz auto do mechanika to brać urlop, termos, kanapki i leżaczekCytat:
Napisał pafka
ja też miałem taką przygodę u mechanika, ale na własny koszt to naprawiał
To nie podlega żadnej wątpliwości - ja naprawiałem w wybranym warsztacie a on płacił.