Dziwny dźwięk przy odpuszczaniu gazu

Nie pamiętam już kiedy dokładnie to zauważyłem, od razu przy zakupie mogłem tego nie słyszeć ze względu na włączoną klimatyzację, którą rzadko wyłączałem, ale dałbym sobie rękę uciąć, że ogólnie w środku było ciszej przez pierwsze tygodnie użytkowania.

Jadąc na 4tym biegu(i w góre) przy dowolnych obrotach po odpuszczeniu gazu słychać takie "pfffsssss". Byłem w serwisie, gdzie po krótkiej przejażdżce zdiagnozowano, że taki dźwięk wydaje zawór na turbosprężarce, która w ten sposób jest pozbawiana nadmiaru ciśnienia. Jeździłem wcześniej bardzo podobnym samochodem, który również miał turbosprężarkę(Fiat Bravo, beznyna), ale żeby ona wydawała taki dźwięk to ja sobie nie przypominam. Nie sądzę aby pod względem technologii fiatoalfa różniła się tak bardzo od fiata :D

Pytanie, czy to ja zaczynam cierpieć na hipohondrię i taki dźwięk wydaje turbosprężarka w każdej julce, czy też coś może być na rzeczy? Może coś zepsułem :P

ps. rocznik 2011

Bravo ma inną turbosprężarkę. W trybie D rzeczywiście pojawia się taki odgłos, bo wtedy pracuje zminna geometria turbiny

normalna rzecz nie masxz sie cxzym przejmowac

---------- Post added at 01:35 ---------- Previous post was at 01:34 ----------

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Bravo ma inną turbosprężarkę. W trybie D rzeczywiście pojawia się taki odgłos, bo wtedy pracuje zminna geometria turbiny

---

w normalu też sie ten odglos pojawia, to nie zmienna geometria a zawor upustowy

Masz efektownego blow off-a w standardzie

Właśnie zapomniałem dodać, że pojawia się to trybie normalnym, a co ciekawie w D tego tak nie słychać, ale to chyba ma jakiś sens.

Dzięki za odpowiedź, nie znałem wcześniej terminu zawór blow off(już zapuściłem w google), jedyne z czym mi się to początkowo skojarzyło to z "blow offem" niedokręconej wycieraczki przy pierwszej jeździe. :D

Nie wiem czy to takie efektowne, mnie ogólnie drążnią tego typu efekty dźwiękowe dobiegające spod maski. We bravo jedyne co było słychać to normalna praca silnika i przyjemny świst turbosprężarki :P

Ja bym chciał blow-offa... Przechodziłem kiedyś koło Imprezy z takim czymś i brzmiało genialnie :).

Odkopię ten temat, bo mnie to sprawa ciągle drażni :)

Ten zawór(chyba) "popuszcza" podczas przyspieszania bez względu na ustawienie DNA i ogólnie jest to dominujący dźwięk spośród tych, które dochodzą spod maski :/

To faktycznie dziwne, bo ja słyszę go tylko jak jestem poza samochodem i ktoś odpuszcza gaz.

Cytat:

---

Napisał TheRealDeal

Odkopię ten temat, bo mnie to sprawa ciągle drażni :)

Ten zawór(chyba) "popuszcza" podczas przyspieszania bez względu na ustawienie DNA i ogólnie jest to dominujący dźwięk spośród tych, które dochodzą spod maski :/

---

slychać niezależnie od ustawienia DNA
w środku słychać ale nie jakoś bardzo mocno

Cytat:

---

Napisał radosuaf

To faktycznie dziwne, bo ja słyszę go tylko jak jestem poza samochodem i ktoś odpuszcza gaz.

---

dźwięk przy odpuszczaniu gazu zaakceptowałem po obejrzeniu kilku filmików na YT, więc to faktycznie ma tak działać, ale ja teraz mówię o PsSssSsssyczeniu przy dodawaniu gazu. Po co ten zawór zmniejsza ciśnienie podczas przyspieszania?

Cytat:

---

Napisał TheRealDeal

dźwięk przy odpuszczaniu gazu zaakceptowałem po obejrzeniu kilku filmików na YT, więc to faktycznie ma tak działać, ale ja teraz mówię o PsSssSsssyczeniu przy dodawaniu gazu. Po co ten zawór zmniejsza ciśnienie podczas przyspieszania?

---

A czy występuje to zawsze, czy w jakiś określonych warunkach?

U mnie coś takiego pojawiło się po wielu tysiącach kilometrów ale uznałem to za normalny, choć dla mnie akurat dość irytujący dzwięk pracującej turbosprężarki, który na świeżym silniku się nie uwiadaczniał. I przeszedłbym nad tym do porządku dziennego, gdyby nie to, że teraz znów go nie ma. Zacząłem więc kojarzyć sytuację i doszedłem do wniosku, że było to w lecie w Chorwacji przy ponad 30 stopniowych upałach i/lub na chyba specyficznej (bo i przyspieszenie wydawało mi się gorsze i spalanie wyższe) benzynie od lokalnego monopolisty INA lub z nielicznych stacji OMV korzystających pewnie z tych samych dostaw. Nie obronię wprawdzie tego, co ma piernik do wiatraka ale empirycznie rzecz biorąc jakiegokolwiek dźwięku turbosprężarki słyszalnego we wnętrzu Julki nie uznaję za normalny ale ze mający swoje wytłumaczenie inne aniżeli: "ten typ tak ma".

Warunki są bez znaczenia, zawsze to ten sam dźwięk. Czy ten zawór można jakoś regulować? Czy w fabryce mogli popełnić jakiś błąd w obliczeniach podczas montażu?

Odkopuje temat,
Julka 1.4 MA 170KM skrzynia manual - U mnie dziwięk w rodzaju "pfffsssss" czyli coś jak blow off również występuje w trybie normalnym jak i dynamicznym. Jak dla mnie jest to zaleta a nie wada. Zastanawia mnie tylko dziwne syczenie przy dodawaniu gazu ale tylko na 5 biegu??????!!!!! dźwięk pojawia się przy 2000 do 3500 obr. przy przyśpieszaniu - jest to taki dziwny szmer nasilający się wraz z obrotami. Na wyższych obrotach może przez szumy powietrza go nie słychać a być może nadal występuje. Na innych biegach nie zauważyłem tego zjawiska, tylko przy wspomnianym odpuszczaniu gazu (co jest normalne w tym silniku) Ktoś coś?? Dzięki!

Przy odpuszczaniu prawdopodobnie kierownica strumienia gazu a dokładnie jej ciegno może halasowac

Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka

Cytat:

---

Napisał PizPalu

rzy odpuszczaniu prawdopodobnie kierownica strumienia gazu a dokładnie jej ciegno może halasowac

---

Możesz jaśniej?

Cytat:

---

Napisał Piotriix

Możesz jaśniej?

---

Zdjęcie z innego silnika ale z reguły taki dźwięk daje. To cięgno od turbohttp://www.forum.alfaholicy.org/imag...018/05/212.jpg
Zobacz na postoju czy przy puszczeniu ten dźwięk występuje. Weź kumpla i niech przytrzyma to cięgno jakimś śrubokrętem bo pewnie. Wpada w rezonans i dzwoni
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka