Printable View
dziś spotkała mnie (po raz drugi) sytuacja takowa: dzielnie pomykam, chce wrzucić 5 bieg tu skucha, próbuje wrzucić 4 też skucha i z resztą to samo - pojawia się zgrzyt ze skrzyni. Wciskam klika razy sprzęgło i problem znika. Chociaż wydaje mi się że z początku trochę ciężej niż normalnie. Co to może być??
Wygląda na zapowietrzenie sprzęgła.
Sprzęgło jest hydrauliczne więc zacznij od sprawdzenia poziomu płynu w zbiorniczku płynu hamulcowego, który jest wspólny również dla sprzęgła.
Jeśli jest wyciek to zwykle pompa lub wysprzęglik do wymiany.
W TS wysprzęglik stanowi jedną całość z łożyskiem wyciskowym, więc jego wymiana jest związana z wyjęciem skrzyni biegów.
<br>sprawdziłem wycieków nie ma. Poziom płynu ok. max. Wychodzi na to że sprzęgło zapowietrzone - z tego co piszesz.Cytat:
Napisał SG0240
No to może spróbuj odpowietrzyć - było dużo tematów, jak należy to wykonać w TS.
Po moim doświadczeniu w służbowym aucie to pompka pedała do wymiany i nie kupuj taniochy bo pardziesięciu km pewno się złamie jak to miało u mnie miejsce, płynu nie musi ubywać po prostu tłoczek przepuszcza niema szczelności i zarazem nie tłoczy odpowiedniej ilości płynu
odpowietrzyłem, przejechałem około 100 km i chyba jest oki. Aaaa jeśli to będzie pompka to - dzięki za info (nie będę kupował "tanich zamienników")
Witam. podepnę się u mnie jest podobnie tzn zauważyłem taką rzecz jeżeli temperatura na zewnątrz jest powyżej 26 st., stoję 30min i więcej w korkach to nie mogę wrzucić żadnego biegu jakby nie wysprzęgla. poziom płynu jest ok i niema wycieków. być może zapowietrzone? poczytałem też że może to być pompka sprzęgła. Czy wystarczy, że wymienię płyn hamulcowy? Kojarzę taką sytuacje, że jak wymieniałem tarcze, klocki tył to przy odpowietrzaniu dolewałem nowego płynu i może to zrobiło robotę.
Problem wrócił:( Autko już na warsztacie - odbieram we wtorek. Jak odbiorę to pochwalę się co było. Wstępnie wiem że do wymiany wysprzęglik, przy okazji tarcza:)
To i docisk wymień, bo stare dociski lubią czasami pękać i będziesz miał nowy problem.
Tak też myślałem, że za długo nie pojeździsz - nic nie dzieje się bez przyczyny.
Autko jest w pablogarage - czyli myślę że u specjalisty:)
Auto odebrane w wtorek - jest git zresztą jak z zawsze od Pana Pawła:)"sprzęgło myka jak ta lala". Z tego co mi powiedział to skończył się wysprzęglik, dodając nic nie dzieje się bez przyczyny - z tarczy wyleciała sprężynka i to ona robiła cały bałagan:(zafundowałem nowy wysprzęglik, tarczę (podobno prawie nówka sztuka) Pozdrawiam