Kopci na czarno 2.4 JTD

Witam kolegów alfaholików.
Postanowiłem napisać nowy temat ponieważ czytam i czytam różne wątki na forum ale jestm juz powoli głupi ... do rzeczy
166 2,4 jtd 140km
problem mam mianowicie taki ,że auto ładnie sie zbiera spalanie w normie oleju specjalnie nie bierze ale kopci powyżej 3.5tys obrotów na czarno i jak wciskam gaz mimo tej chmury z tyłu to zapala sie "silniczek czerwony" motor ...itd po zdjęciu nogi z gazu gasnie.
Teraz co udało mi sie juz zrobić czytając rady w podobnych tematach na forum:
-rozebrałem cały dolot, owszem była nieszczelność na rurze turbina -ic ... uszczelnione
w odmie ok 50ml oleju ... wyczyszczone
przewody od turbiny spocone od oleju ale szczelne wężyki do overboosta w całości
poprawiło sie ale nieznacznie (wczesniej juz przy gwałtowniejszym starcie była chmura czarnego dymu)
- komputer pokazał
czujnik sprzegła
obwód swiecy żarowej
cisnienie doladowania - wyczysciłem czujnik (był zasyfiony)
czujnik mas powietrza czyli przeplywomierz i tu dziwna sprawa odłaczyłem go jak tu sugeruja niektórzy koledzy aby sprawdzić róznice i... od razu nawet przy przegazówce kłeby czarnego dymu - zapiąłem i sie uspokoiło ale do 3.5 tys obrotów bo powyżej znowu kopci
moje skromne pytanie co dale spróbowac zrobic aby to wyeliminować turbina ? wtryski ? zmienna geometria ?
acha egr z tego co widziałem zaślepiony przez poprzedniego właściciela
z góry dzieki za odp

Wydaje mi sie że to raczej zmienna geometria. Poproś kogos żeby Ci autko przegarował a tu sprawdz czy dzwignia zmiennej geometri swobodnie sie porusza

Masz dziurę w dolocie powietrza pomiedzy turbiną a kolektorem ssącym - sprawdź dokładnie. I jak mogłeś mieć zasyfiony czujnik skoro EGR zaślepiony? - sprawdź to dokładnie i przeczyść jeszcze kolektor w początkowym odcinku. Jest podwieszony temat o MCSF tam poczytaj

Dzięki za podpowiedzi, spróbuję jeszcze raz oglądnąć ten dolot bo czarny dym faktycznie wskazywał by na nieszczelność, a egr tak jak pisałem poprzedni właściciel musiał zaślepić więc czujnik może wcześniej się zasyfił, dzwignię geometrii też sprawdzę. Jak uda mi sie coś podłubać to napiszę o efektach

witam no wlasnie mam takie same objawy jak kolega misiek 166 dymi od 3.5 tys obrotow i wlacza sie serwis. dodam ze turbo wymienione na nowe i wszystkie doloty sprawdzone i wyczyszczone sprawdzalem tez wszystkie zlaczki kabli odpinalem przeplywke ale wtedy kopci nawet na malych obrotach wiec przeplywka jest ok co to moze byc. bo to fajne auto ogolnie i super sie jezdzi i tano ja wyrwalem bo mieszkam w belgii i zaplacilem za nia 800 euro rok 11/2002 i full full opcja. pomozcie bo chce nia polatac jakies ze 2 lata ale chce zeby byla ok. a i jeszcze jedno czy to normalne ze obroty nawet na luzie nie wkrecaja sie z rewelacyjna predkoscia do 2 tys obrotow bo potem wiadomo turbo robi swoje az milo ale kolami ze staru ciezko zerwac prawie niemozliwe. prosze o pomoc

Odepnij wtyczkę od przepływomierza i się przejedź

ja tak miałem jak mi po regeneracji turbiny źle ustawili zmienną geometrię po poprawie ustawień jest okej.

o co chodzi z ta zmienna geometria mozecie mi to przyblizyc? bo nie za bardzo kojaze

turbina jest ze zmienną geometrią, łopatki które w niej są zostają przestawiane za pomocą zaworu overbost. Czyli w wolnym rozumieniu wtedy turbo zaczyna ciągnąć:)

[jasne rozumiem ale jak turbo jest po regeneracji to je ustawiaja a tak apropo to ile kosztuje regulacja takiego turbo?

Nie wiem ile może to kosztować jesteś pewien że regulacja wchodzi w grę? Jak długo masz ten problem? Jeśli po wymianie turbiny było ok a nagle się coś posypało to nie tu bym szukał przyczyny. Zobacz w jakim stanie masz czujnik ciśnienia doładowania, masz zaslepiony egr?
....no i tak jak pisał maciek przejedź się z odpiętą przepływką

Ja bym zrobił koniecznie logi dynamiczne na 4 biegu do 4,2 tyś obr. Przy ok. 3,5 tyś. obr. ciśnienie powinno wynosić ok. 2.1bara sczytane z FESa. Obstawiam, że sztanga nie kieruje odpowiednio łopatek turbiny, pakuje mniejsze ciśnienie, dawkowane jest paliwo większej ilości w stosunku do masy powietrza i stąd te kłęby dymu. Oczywiście to przypuszczenia.

http://imageshack.us/a/img442/5447/n...lmusidymic.png

Chyba nigdy kolego nie jeździłes dieslem od nowości i w nienagannym stanie technicznym - mój nie dymił....

Bo go nie wykorzystujesz w pełni. Nawet nie widzisz jak kopci. Mój 2,4 jtd kopci powyżej 4 tys obrotów. Na postoju silnik bez obciążenia nie zakopci. Pod obciążeniem dopiero puści bąka :)

mój dieselek puszcza bąki pod obciążeniem jak jest nie rozgrzany, jak już się porządnie rozgrzeje puszcza siwy dym za sobą przy takich samych warunkach.

Mi dzisiaj wywaliło P0235 czujnik doładowania wyczysciłem poraz kolejny,przepływka wymieniona i nadal zaero reakcji nabija bład P0235 wąż od turbo jest sztywny jak przygazuje więc gdzie szukac przyczyny? silnik to 2.4JTD 10V 150PS

Bo czujnik jest dobry i prawidłowo wykrywa przeładowanie.... Tu poxcczytaj:
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Bo czujnik jest dobry i prawidłowo wykrywa przeładowanie.... Tu poxcczytaj:
http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html

---

chyba znalazłem winowajce na moje oko to overboast ten prent z gruchy jk poruszam palcem ciężko ale płynnie wciska się i wychodzi natomiast jak dodaje gazu zero reakcji. Jak sie dobrac do tego cholerstwa?

W mojej alfie zawór sterujący podciśnieniem overboosta (mam wersję CF3, a więc geometria jest sterowana ECU) jest przykręcony na jakiejś blaszce do obudowy filtra powietrza. Coś mi sie wydaje, że to nie jest jego fabryczne miejsce. Gdzie ten zawór powinien być przymocowany?

Mam czasem problem z czarnym dymieniem. Mam nowe wtryski i przepływkę, wyremontowaną pompę wys. ciśn., turbo ładuje 2.3 bara przy ok. 4 tys obr na 4 biegu.
Zdarza się (nie zawsze), że jak depnę to na moment pojawia się chmura czarnego dymu, która po chwili znika.
Podejrzewam sterowanie podciśnieniem oberboosta. Sztanga chodzi ok. 1 cm na teście FES`a (nie jakoś błyskawicznie, ale dość szybko), ale coś mi się wydaje, że ktoś przede mna grzebał w tym miejscu i zrobił jakieś druciarstwo.

juz znalazlem przyczyne tych bledow i kopcenia na czarno

- - - Updated - - -

wszystko jest super a auto ma kopa jak ferrari

a więc ?

juz znalazlem przyczyne zapalajacego sie servisu i dymienie samochodu teraz lata jak ferrari

No tak ale koledze raczej chodziło o przyczynę problemu

pewnie czyjnik sterowania turbiną był zasrany, miałem to samo.

To że ma kopa to wiemy, ale dlaczego już ma kopa to nas interesuje:confused:

Cześć, miałem takie objawy, przy nawet delikatnym obciążeniu kopcił niemiłosiernie na czarno, przy tym osłabł, a przy wiekszych obrotach na inne kolory. Padło na początku na lejące wtryski, poźniej turbina mechanicy mówili. Poczytałem posty odłączyłem przepływkę dym prawię ustąpił ale przepływka była roczna oryg. bosha to było to trochę dziwne, poszełem za waszymi radami i ściągnąłem wszystkie węże od dolotu, okazał się walnięty wąż ten od korpusu co idzie obok akumulatora. Ale dziura była schowana tak że nei dało się tego zobaczyć. Wąż na razie zaklejony wymieniony i śmiga jak nowy. A już prawie przepływkę kupiłem nie mówiąc o radach emchaników wtryskiwacze, turbina itp, Zamiast 1000 złotych wydałem 5zł na tasmę i wsio działa. A więc polecam wszystkich przy takich objawach macajcie swoje węże :-)

Cytat:

---

Napisał -zefir-

Cześć, miałem takie objawy, przy nawet delikatnym obciążeniu kopcił niemiłosiernie na czarno, przy tym osłabł, a przy wiekszych obrotach na inne kolory. Padło na początku na lejące wtryski, poźniej turbina mechanicy mówili. Poczytałem posty odłączyłem przepływkę dym prawię ustąpił ale przepływka była roczna oryg. bosha to było to trochę dziwne, poszełem za waszymi radami i ściągnąłem wszystkie węże od dolotu, okazał się walnięty wąż ten od korpusu co idzie obok akumulatora. Ale dziura była schowana tak że nei dało się tego zobaczyć. Wąż na razie zaklejony wymieniony i śmiga jak nowy. A już prawie przepływkę kupiłem nie mówiąc o radach emchaników wtryskiwacze, turbina itp, Zamiast 1000 złotych wydałem 5zł na tasmę i wsio działa. A więc polecam wszystkich przy takich objawach macajcie swoje węże :-)

---

Pomoc chłopaków z forum jest nieoceniona i mozna zaoszczędzić dużo sianka jeśli potrafi się zrobić cokolwiek samemu.

Też mam problemy z kopceniem przy wyższych obrotach ale jescze nie podjąłem żadnych działań poza podmianką przepływki na pożyczoną (żadnego efektu). Planuje wymianę węża IC-kolektor ale zastanawia mnie jedna rzecz. Otóż.. na logach doładowanie dochodzi do 2,1-2,2 bara a więc turbo jest w stanie nabic. zastanawiam się więc czy wymiana węża jest potrzebna (dodam że nie zauważyłem nieszczelności).

Odnośnie sterowania gruchą turbiny. U mnie bez obciążenia nie udało się nabić ciśnienia na tyle aby grucha przesterowała kierownicami. Wykorzystałem więć sprężone powietrze z reduktorem i w ten sposób sprawdziłem ruchliwość przy odpowiednich wartościach doładowania - polecam

Cytat:

---

Napisał kozi146

Też mam problemy z kopceniem przy wyższych obrotach ale jescze nie podjąłem żadnych działań poza podmianką przepływki na pożyczoną (żadnego efektu). Planuje wymianę węża IC-kolektor ale zastanawia mnie jedna rzecz. Otóż.. na logach doładowanie dochodzi do 2,1-2,2 bara a więc turbo jest w stanie nabic. zastanawiam się więc czy wymiana węża jest potrzebna (dodam że nie zauważyłem nieszczelności).

Odnośnie sterowania gruchą turbiny. U mnie bez obciążenia nie udało się nabić ciśnienia na tyle aby grucha przesterowała kierownicami. Wykorzystałem więć sprężone powietrze z reduktorem i w ten sposób sprawdziłem ruchliwość przy odpowiednich wartościach doładowania - polecam

---

EGR zaślepiony?

- - - Updated - - -

Przeczytaj ten temat http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ym_zrobic.html

EGR zaślepiony częściowo - zdjęty przewód podciśnieniowy.

Odnośnie artykułu:
- Nie mam komunikatu :Motor Control System Failure
- Nie zdarza się nagła utrata mocy
- sztanga gruchy przetestowana i ustawiona aby "odcinała" przy około 2,1 bara
- przewód do "gruchy" wymieniony
- przepływka podmieniana na testy

Podejrzewam jeszcze przewody gumowe. Jak dobrze pójdzie to w sobotę będę miał (tylko nie wiem kiedy wymienię)
Wtryski narazie sobie odpuszczam wyszukuję tańszych usterek

Najpierw to napisz jaki masz silnik bo 2,4 jtd nic nie mówi. To że nie masz komunikatu MCSF nie oznacza że nie powinienes zrobic tego co w pierwszym poście jest napisane. 2,1 bara to zbyt mało powinno być 2,3bara (przeładowanie jest od 2,6 bara).

Cytat:

---

Napisał kozi146

EGR zaślepiony częściowo - zdjęty przewód podciśnieniowy.

...

---

Wnioskuję że 136KM - to zdjęcie przewodu nic absolutnie nie daje jeśli jest nieszczelny.... Tylko zaślepka z pełnej blachy dedykowana do CF2

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Najpierw to napisz jaki masz silnik bo 2,4 jtd nic nie mówi. To że nie masz komunikatu MCSF nie oznacza że nie powinienes zrobic tego co w pierwszym poście jest napisane. 2,1 bara to zbyt mało powinno być 2,3bara (przeładowanie jest od 2,6 bara).


Wnioskuję że 136KM - to zdjęcie przewodu nic absolutnie nie daje jeśli jest nieszczelny.... Tylko zaślepka z pełnej blachy dedykowana do CF2

---

Tak - motor to 2,4 JTD CF2 136 km.
Wczoraj kupiłem zaślepkę, dorobiłem dwie grafitowe uszczelki i zaślepiłem EGR. Jak to wpłynęło na dymienie to nie wiem bo w nocy testowałem. Wiem natomiast że jest odczuwalny przyrost mocy.
Zrobiłem logi przed i po zaślepieniu EGR jednak nie widzę po logach nic specjalnego.
Zauważyłem jednak ze faktycznie mam problem z ilością powietrza ponieważ nie utrzymuje mi stałego doładowania.
Przykładowo wkręcam na 3tys obrotów na trzecim biegu i przetrzymuje go na niezmiennych obrotach - początkowo dochodzi do 2,1 bara i w przeciągu kilkunastu sekund schodzi do 1,3. Wgląda na to że kolektor się rozpręża.
Nie wiem jednak czy jest to właściwe ponieważ "teoretyzując": przy wkręcaniu się na obroty wytwarza się większa ilość spalin i turbina doładowuje do potrzebnych parametrów, po czym obciążenie spada i nie potrzeba jest więcej powietrza, co za tym idzie mniejsza ilość spalin, mniejsze doładowanie.
Może dziś będę miał "gumowce" i przynajmniej górny uda mi się wymienić. Może wtedy zrobię kolejne logi i porównam. Po wszystkich zabiegach wrzucę logi na forum.

Nie znam się za bardzo na układach wtryskowych ale zauważyłem w nowym fiatECUscan ze jest możliwość podglądu wielkości takie jak "wtrysk pilotażowy, główny oraz korekcje dla wszystkich wtrysków z osobna.
Czy jakbym porobił logi z tymi parametrami to czy ktoś byłby w stanie w oparciu o nie powiedzieć mi coś na temat kondycji moich wtrysków?

odświeżam:

Zamontowałem nowe przewody od turbo do IC. Problem był bo nie miałem możliwości podniesienia samochodu w górę ale poradziłem sobie po odpowiednim wymanewrowaniu obudową filtra powietrza. Oczywiście z przewodem IC do kolektora nie było najmniejszego problemu.
Efekty:
-faktycznie zmniejszyło się dymienie (może nieznaczenie ale jednak)
- odczuwalnie poprawiła się reakcja na gaz. chodzi konkretnie o czas reakcji na przyciśnięcie gazu przy jeździe z ustalonymi obrotami na poziomie około 2 tys/m
- przy jeździe w granicach 2,2 tys obr ciśnienie w kolektorze jest stałe na poziomie 1,45 bar. (wcześniej kolektor stopniowo się rozprężał)
- max doładowanie jakie zaobserwowałem to 2140 mbar na 3 biegu w okolicach 2,7 (położenie pedału gazu około 65% a więc depnięcie)

pojeżdżę trochę obserwując zachowanie, zwłaszcza poddymianie przy wyższych obrotach. Może to jeszcze kwestia "adaptacji" o której szczerze mówiąc niewiele mam pojęcia i nie wiem po jakim czasie powinna nastąpić o jeżeli w ogóle występuje.

Pozostaje mi ewentualnie obklejenie przewodu od przepływomierza do odmy ( możliwość podsycania w co jednak wątpię) i ewentualnie kontrola wtrysków

Pozostaje jeszcze prawidłowa regulacja długości sztangi sterującej zmienną geometrią tak aby uzyskiwać właściwe cisnienie

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Pozostaje jeszcze prawidłowa regulacja długości sztangi sterującej zmienną geometrią tak aby uzyskiwać właściwe cisnienie

---

Chodzi Ci o konkretnie długość sztangi czy o śrubę blokującą ruch sztangi?
Jeżeli chodzi o to drugie to regulowałem bo wcześniej nie dochodziło nawet do 2000. Wykręciłem ją praktycznie całkowicie i wkręcałem do puki nie poczułem oporu czyli nie doszła do sztangi. Oczywiście później zakontrowałem. Jeżeli jest jeszcze możliwość wydłużenia samej sztangi to z chęcią zglebię temat.
Nie wiem jaka powinna być max wartość doładowania bo jeżeli okaże sie ze 2,2 bara to max jakie powinno być dla prawidłowej pracy turbiny to odpuszczę temat. Tym bardziej że wyobrażam sobie że jeżeli jest możliwość wydłużenia samej sztangi to nie obejdzie sie bez wyciągania turbawki

z tą regulacja to podjedź do kogoś od turbin, bo na oko to wiesz co można zrobić.:confused:

Cytat:

---

Napisał jacek83

z tą regulacja to podjedź do kogoś od turbin, bo na oko to wiesz co można zrobić.:confused:

---

niestety na dobre to zazwyczaj nie wychodzi i tu przyznaję Ci racje :/ staram się więc po każdym moim dotknięciu przejechać się z kompem na fotelu.
Ostatnio jednak gdy "fachowiec" dotykał się do mojej turbiny to blokadę sztangi ustawił tak ze ledwo 1,6 bara uzyskiwałem.
Domyślam się że tak regenerował turbawke że bał że przy ustawieniach nominalnych nie przeżyje okresy gwarancyjnego.

Jednakże nie wiem jakie ciśnienia maksymalne powinien uzyskiwać nasz garrett.
Niestety także nigdzie nie znalazłem wykresu momentu z "fabrycznego" silnika i nie wiem czy moje widzimisie o lepszej "górze obrotów" jest uzasadnione.
Może kiedyś jeśli będzie "zbędna kasa" to podjadę na hamownie i zobaczę co jeszcze jest warte serduszko i czy jest sens szukania dziury w całym

Kozi przy 2.6 bara odcina turbo-jest przeładowanie, 2.2, 2.3 bara z tego co wyczytałem i pamiętam przy 2500-3000 obr/min choć pewien nie jestem. Maciek156 zna te wszystkie cyferki może się wypowie.

Łukasz, zanim mi padło turbo, to miałem przeładowanie - zawsze dokładnie - przy 2 500 mbar (1,5 doładowanie + 1 atmosferyczne).
Twoje doładowanie 2,1 jest prawidłowe - możesz sobie popatrzeć na nowsze wersje silników 2.4 140/150 KM, tam masz oczekiwane / pożądane (desired) ciśnienie, którego w naszych 136-konnych wersjach brakuje, czyt. jest zawsze 0 - znajdziesz tam informację, że ECU oczekuje zawsze max ~2.15, ale z reguły waha się w okolicach 2 - 2.1.
Jutro wyciągnę u siebie turbo i wyreguluję, to dam znać - po prostu nasze turbawki musiały być regulowane na wkręconym ograniczniku, co powoduje niekompletne zamknięcie się kierownic geometrii i przez to nie ma "dołu". Góra natomiast jest sterowana przez gruszkę, więc jeżeli trzyma 2.1 to jest wszystko ok - tylko ten nieszczęsny dół pozostaje...

Chociaż jak w sobotę jechałeś ze mną kawałek, to dodam, że obecnie, po wykręceniu wcześniej ogranicznika i przejechaniu jeszcze dodatkowych kilkunastu kilometrów jest zdecydowanie lepiej. W chwili obecnej muszę skrócić cięgno gruszki, tak jak na następującym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=p12g1PpIcjE
1) wykręcasz ogranicznik całkowicie
2) ustawiasz sterowanie kierownicami na całkowite ich zamknięcie (wysoka prędkość obrotowa spalin + szybkie wysokie doładowanie)
3) wkręcasz / wykręcasz cięgno gruszki tak żeby swobodnie wchodziło na sterowanie kierownicami
4) jeszcze skracasz (skręcasz) o 3 pełne obroty
5) zakładasz cięgno gruszki na sterowanie (musisz użyć trochę siły żeby wyciągnąć cięgno)
6) wkręcasz ogranicznik tak, żeby lekko podważył sterowanie i żeby na nim się owe sterowanie opierało

Jak uda mi się powyższe i będzie rzeczywiście poprawa, to pomyślimy za tydzień, żeby i u Ciebie na weekendzie coś takiego zrobić ;)

A co do tego "okresu gwarancyjnego" co piszesz, to masz dużo racji ... każdy orze jak może żeby było dobrze ...

Jeszcze mi się przypomniało, że w Twoim przypadku może być problem z lejącymi wtryskami. Jeżeli wykluczyłeś nieszczelności, zaślepiłeś EGR, to musi być to. ECU dostaje poprawną dawkę powietrza (+1 bar) i na tej podstawie podaje paliwo. Problem w tym, że oprócz tego co ECU chciało, do spalania dochodzi jeszcze bonus w postaci lejącego się swobodnie paliwa z wtrysków, przez co nie następuje do końca poprawne spalanie...


-- EDIT
Wyregulowałem - co prawda było już trochę podregulowane pod tym kątem, ale zrobiłem jeszcze jeden obrót - i jest cacy ;) Za bardzo przyzwyczaiłem się do 3.2 i odejścia z tym silnikiem, więc 136 KM w 2.4 JTD to już dla mnie muł ;)