Na zimnym falują obroty, strzela w tłumik 2.5 v6

Witam mam problem z moja alfa 166 2.5 V6 99r gdy odpalam ja rano na zimnym silniku to strasznie faluja obroty silnik trochę się trzęsie i jakby strzela w tlumnik. Do tego jeszcze gdy wcisne szybciej pedały gazu to się dusi i obroty spadajja. A gdy silnik juz się rozgrzeje to strzelanie w tlumnik ustaje ale reszta objawów zostaje tylko w mniejszym stopniu. Byłem ostatnio w serwisie fiata na egzaminerze i nie pokazał żadnych błędów. Dodam jeszcze ze na gazie juz nie ma tych objawów .wtryskiwacze juz zmieniłem i nadal to samo. Nie mam pomysłu co tam mogło się stać ze tak jest. Moze ktoś z was mial ten problem i wie co z tym zrobić?

Masz źle wyregulowaną instalację, Konkretnie na gazie jest za uboga mieszanka. ECU Alfy próbuje to kompensować zwiększając dawkę benzyny i po jakimś czasie zmieniły się mapy benzynowe na bogatsze. W tej chwili masz zbyt bogatą mieszankę na benzynie, a dobrą lub zbyt ubogą na gazie. Pojeździj kilka dni na samej benzynie, żeby mapy wróciły do pierwotnych ustawień, a potem zanim zaczniesz jeździć na gazie pojedź do dobrego gazownika, żeby podczas jazd z podłączonym laptopem ustawił poprawnie instalację gazową. Jaki masz sterownik gazu?

Szybciej będzie jeśli odłączy akumulator na kilka minut.

To się sprawdza tylko czasami, nie we wszystkich samochodach. Chociaż spróbować można.

Sterownik gazu to bigas. A drżenie silnika tez jest spowodowane zbyt duza dawka pb

Bardzo prawdopodobne. Chociażby dlatego, że jeden cylinder może przelewać na tyle, że świeca nie daje iskry. Poszukaj na forach LPG jak się ustawia poprawnie mapy gazowe w Twoim sterowniku. Ja miałem np Staga i tam ustawienie było bardzo proste. Tu pewnie jest podobnie, tylko będziesz musiał kupić kabel diagnostyczny. Problem może też leżeć w zbyt małym lub zużytym reduktorze, w którym spada ciśnienie. Musiałbyś sprawdzić jakie masz spadki ciśnienia. Jeśli masz ustawione np 1.1 bara, to nawet przy największym obciążeniu nie powinno spaść poniżej 0.9 bara. Sprawdza się to też z podłączonym laptopem. Wrzucasz 3 bieg i gaz w podłogę od ok 2000obrotów. Jeśli przy ok 6000 obrotów spadnie ciśnienie o więcej niż 0.2 - 0.3 bara to reduktor jest do wymiany. Ja miałem taką właśnie sytuację i gazu po prostu nie dało się ustawić. Ustawiałem raz, a za 2 dni znowu było źle. Poźniej wymieniłem reduktor na Magic III do 350 koni i dopiero było tak jak być powinno (też miałem 2.5V6 tylko o mocy 170 koni)

Który rok samochodu?? Jeśli masz starszy sterownik to ME2.1 to on nie łapie błędów zużytego przepływomierza, sprawdzałeś wartości przepływu powietrza przy odcięciu??
Przy starszym sterowniku silnika należy sprawdzić parametry poszczególnych czujników a nie tylko odczyt błędów zapisanych w jednostce sterującej silnika. Po za tym diagnosta z egzaminerem powinien powiedzieć ci wszytko o samochodzie:)

Kolega uzupełnij też informację o tym skąd jesteś, wielu z nas ma interface'y do alfy i nie ma potrzeby jeździć na egzaminera, koledzy za symboliczne piwo na pewno ci pomogą. A z doświadczenia wiem, że wielu użytkowników tego forum jest lepszymi diagnostami niż ludzie z serwisu.

Jeśli już mowa o diagnostach to kubicze ma dużo racji. 99% diagnostów potrafi jedynie odczytać kody błędów. Reszta wydaje się być dla nich czarną magią. Lepiej zainwestować w interfejs, który nie jest drogi. Oprogramowanie obecnie dorównuje fabrycznym urządzeniom. Z pomocą forumowiczów można ogarnąć naprawdę wiele problemów.

Wczoraj zauwarzylem ze na gazie na zimny silniku tez silnik nie ma mocy i faluja obroty. Lecz gdy się rozgrzeje juz na gazie jest lepiej. Normalnie wchodzi w obroty ale kręci tylko do 5tys(to juz pewnie wina dawki gazu) no i jeździ tak jak by mial ze 120koni a nie 190. A na benzynowy to juz całkiem porażka. Przyspiesza samochod ale przy delikatnym dodawaniu gazu jak docisne szybciej to mol jak by się zalewal.jest moze ktoś w warszawie kto by miał jutro albo w niedziele czas by podmienic na chwilę przeplywe.bo moze nie warto recetowac kompa
I jeździć na benzynce zeby na nowo mapy ustawilo.

według mnie padała przepływka na 99%

Odłącz przepływomierz i zobacz czy jest poprawa.

Przeplywka wymieniona jest duza poprawa. wkreca sie na obroty juz ladnie. lecz na obrotach jalowych jeszcze trzesie silnikiem i troche faluja obroty. czy to wina swiec i cewek? no i dzisiaj jk odpalilem rano na zimnym cos jak by czasem tlucze w glowicy pod kolektorm. nie jest to jakies rownomierne stukanie tylko co jakis czas i po chwili ustaje.

Uzupełnij profil o to skąd jesteś??
Nierówna praca może być wynikiem tego, że sterownik silnika zaadaptował się pod uszkodzony przepływomierz i będzie potrzebował trochę czasu, żeby dość do siebie.
Proponuje trochę pojeździć w pełnym zakresie obrotów i zobaczyć czy będzie poprawa.
Czy masz gaz w samochodzie czy tylko benzyna??

[I][U]Mam gaz. Myślisz ze jak odłącze aku na godzinke i potem na bebzynce posmigam to przejdzie. Mi to wygląda jak by ktoras świeca albo Cewka kulała i na jalowych dlatego trzęsie. Dodam ze chyba nie mam katalizatora moze to ma jakiś wpływ. A jakie sa objawy zuzytej sondy?

Ja powiem tyle, te same objawy co opisujesz miałem w V6 TB, powód ? Palec rozdzielacza.

Michaś... Nie znajdziesz w tym silniku palca rozdzielacza :D

Cytat:

---

Napisał krawat

Michaś... Nie znajdziesz w tym silniku palca rozdzielacza :D

---

Wiem ale są cewki... może jakaś nawala ? Napisałem bo u mnie dosłownie było identycznie, strzały w tłumik, falowanie obrotów, dławienie się.

który rok samochodu?? sterownik ME2.1 czy ME3.1??

Cytat:

---

Napisał kubicze

który rok samochodu?? sterownik ME2.1 czy ME3.1??

---

Mój ?

Mój rocznik to 99 i sterownik pewnie 2.1 no po wymianie przeplywki juz ładnie sie wkreca w obroty i nie dusi. Ale na zimny jeszcze dążeń coś strzeli i te obroty jałowe takie dziwne aż czuć drżenie silnika w samochodzie.