Błąd silnika

Witam
od pewnego czasu mam problem z samochodem, otóż ostatnio podczas jazdy do Krakowa zapaliła się lampka sygnalizująca błąd na komputerze, błąd z silnika, więc udałem się do ASO , tam panowie podłączyli samochód pod komputer, błąd mówił o ile pamiętam "Katalizator_1" , ale samochód zachowywał się normalnie, błąd został usunięty i w zasadzie był spokój, niedawno błąd pojawił się ponownie, ale tym razem coś zaczęło się dziać z obrotami, tzn na wolnych obrotach, obroty falują, i czuć drżenie samochodu lekkie. Po kolejnym odpaleniu już się nic takiego nie działo ale błąd był, później gdy w ten sam dzień odpaliłem samochód, błąd zniknął i auto zachowywało się normalnie, no ale dalej ma takie zagrywki że zapala się ta właśnie lampka , no i czasami są te problemy z obrotami, ktoś miał coś takiego??? na co powinienem się przygotować ?

Kod:

---

na co powinienem się przygotować ?

---

- na jakąś porządną diagnostykę z podaniem komunikatów, bo tak to bedziesz tylko jeżdził. oni bedą kasowali błędy i forsę
- i tak w koło macieju.

Podepnę się pod temat :)

Również mam problem z błędem komputera. Jak kupiłem auto w lipcu, to sprzedawca powiedział że czasem zapala się błąd, że kasował u mechanika i że to jest spowodowane sondą. Po jakimś czasie od kupna zapalił mi się MCSF. Przy czym auto zachowywało się normalnie - żadnych zmian, spadku mocy czy falujących obrotów (tu jeden jedyny wyjątek, na trasie Warszawa-Poznań na początku sierpnia zauważyłem że na biegu jałowym obroty minimalnie falują i autko wpada w wibracje. Później to falowanie/wibrowanie zniknęło i do dziś na szczęście już nie wróciło).
Znajomy ojca kupił sobie kabel i podłączył mój samochód pod kompa - pokazał się błąd P0420. Przeszukując fora nie mogłem znaleźć informacji co dokładnie jest przyczyną, co trzeba wymienić. Postanowiłem zasięgnąć porady lepszego diagnosty, cały czas jeżdżąc z błędem bez żadnych różnic w zachowaniu autka (generalnie u mnie jak błąd już się zapali to się pali cały czas. Raz tylko zgasł mi samoczynnie). Fachowiec do którego pojechałem miał urządzenie diagnostyczne, które wyglądało na serwisowe AR. Stwierdził że przednie sondy pracują ok (napięcie na nich falowało od kilkudziesięciu do prawie 900 mV), natomiast wg niego 3 sonda, za katalizatorem jest padnięta - napięcie ok 450mV bez zmian. Wyczytałem gdzieś na forum że ta 3cia sonda właśnie taką charakterystykę ma, ale stwierdziłem, że gość wie co mówi i zamówiłem sondę BOSCHA dedykowaną.
Wymieniłem sondę, pocieszyłem się kilka dni i znów MCSF :/ i w tej chwili zastanawiam się czy wymiana sondy była konieczna, możliwe że poprzednia była sprawna, że to coś innego. Kosztowało mnie to 50zł diagnoza + 200zł sonda + wymiana. Zastanawiam się czy dalej próbować u tego mechanika, czy zgłosić się do bardziej wykwalifikowanego serwisu, który mi pomoże.
Dzwoniłem do serwisu Twardowski.pl i tam diagnoza problemu kosztuje 150zł i przypuszczam że serwis tej renomy jest w stanie poprawnie zdiagnozować mój problem.

Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z podobnym błędem w silniku benzynowym i ew z serwisem Twardowski?

Pozdrawiam

- w przyklejonym temacie mamy opisany błąd P0420.

Cytat:

---

P0420 - System katalizatora (Bank 1) - wydajność poniżej progu*
P0420 - Catalyst System Efficiency Below Threshold (Bank 1)*

---

- chetnie odkupię te uszkodzoną sondę, jeśli nie była rzucana po betonowej podłodze.
- fajny meh-anik.

- Niestety podekscytowany faktem że uporałem się z problemem, wyrzuciłem starą sondę :/
- A co do mechanika i błędu, to fakt że komunikat mówi o banku 1, ale napięcia miały dobre, więc stwierdził że to trzecia.

- jak widac na twoim przykładzie renomowany sprzęt nie robi od razu z mechanika super specjalisty.
- dobrze że nie kazał Ci zmienić katalizatora.
- sonda lambda za katalizatorem zawsze ma napiecie w okolicy 0.4 - 0.5 V, po tym ECu poznaje że katalizator jest sprawny.
- powinien jeszcze mechanik sprawdzić parametry katalizatora, szczególnie jego temperaturę pracy.
- a wracając do twojego przypadku, bez wykresu 1 i 2 sondy trudno coś mówić o wydajnosci katalizatora i co ma na to wpływ.
- przy żle działającej sondzie lecą parametry TRA i FRA.
- dlatego zawsze zalecam jednak zakup interfejsu, 50 zł do tego FES wersja 2.6 i można działać.
- zwrot poniesionych kosztów jest prawie natychmiastowy.

Jednak się skuszę na interfejs. Czy mógłbyś mi podpowiedzieć, który jest lepszy? znalazłem 2 i 4 przełącznikowy:

http://allegro.pl/fiat-alfa-romeo-la...811713937.html

http://allegro.pl/interfejs-fiatecus...829622642.html

Który byś polecił? Ew może jakiś inny. Z góry dzięki za pomoc.

---------- Post added at 10:55 ---------- Previous post was at 10:48 ----------

Widzę że są też interfejsy na bluetootha, tylko czy warto dopłacać?

http://allegro.pl/elm-327-fiat-ford-...824570406.html

- VAG KKL 4 przełącznikowy dla ABS, Airbagu.
- ELM 327 ver 1.4 dla interfejsu po CAN-ie.
- bluetooth interfejs do tej pory nie uruchomiłem , ale jak ktoś lubi.

odkurze temat bubu321 , niestety nie miałem dostępu do kompa , więc po 1, na stacji facet stwierdził że ten błąd póki zachowanie auta jest oki nic im nie mówi konkretnego, bo mogą wymieniać pół auta z nadzieją że trafią, za wykasowanie błędu nie wziął ode mnie ani grosza, więc na pewno nie chciał na tym zarobić, problem u mnie wygląda podobnie jak u kolegi mati_luk , schemat jest podobny, mianowicie na luzie obroty lekko falują i trzęsie samochodem, zapala się błąd silnika, zaparkuje, po 5 minutach odpalę, obroty są oki, błąd dalej jest, po 2-3 odpaleniach błąd również znika a samochód zachowuje się jakby nigdy nic

Dlatego póki u mnie auto zachowuje się normalnie, to postanowiłem jeździć i nie wymieniać czego popadnie, żeby nie wyszło jak z sondą którą wymieniłem, a która raczej była sprawna. Zaopatrzę się za to w interfejsy które polecił mi kolega bubu321 i sam będę kasował sobie błędy i może uda mi się na spokojnie przy pomocy kolegów z forum zdiagnozować problem robiąc jakieś testy/wykresy sond itd... a póki co rozkoszuje się każdym przejechanym kilometrem :)

- i tak trzymać nie tylko kierownicę.

Witam przyłącze sie do tematu, tez męczy mnie bład P0420. Zrobiłem dzisiaj wykres sąd i moje pytanie do znawców.. czy te wyniki sa prawidlowe...bład usuwam i powraca ciagle.. dodam że nic nie faluje przy obrotach chodzi normalnie tylko te pikanie check engine mnie deneruje...
http://img155.imageshack.us/img155/5400/katj.png

- a jak tam ze statusem sond ?
--
http://img405.imageshack.us/img405/9...dlambda.th.jpg
--

Z tego co wyczytałem to.
Lambda 1 status (Pre-Cat)
Closed Loop
Lambda 1 status (After-Cat)
Open loop

Odświeżę trochę temat :)
W zeszłym tygodniu przyszły zamówione kabelki i w piątek jak tylko wróciłem z delegacji poszedłem z lapkiem do alfy. Bez niespodzianek - błąd P0420

http://www.forum.alfaholicy.org/atta..._silnika-1.jpg

Błąd skasowałem i sprawdziłem kilka parametrów. N zgaszonym zimnym silniku napięcia sond jak na fotce:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta..._silnika-2.jpg

I nie pamiętam dokładnie, ale stan wszystkich sond na 99% - open loop.
Włączyłem silnik i przejechałem się kawałek z podpiętym interfejsem. Po jakiejś 10 minutowej przejażdżce zatrzymałem się na chwilę i parametry sond były takie jak na fotce. A z danych zebranych przez FES sporządziłem wykres:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta..._silnika-3.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/atta...a-wykres_1.jpg

Po kilku minutach włączyłem silnik i znów się przejechałem (niecały kwadrans) i po zatrzymaniu stan sond taki jak na fotce i wykres z przebiegu napięć sond jak na wykresie:

http://www.forum.alfaholicy.org/atta..._silnika-4.jpghttp://www.forum.alfaholicy.org/atta...a-wykres_2.jpg

Oczywiście jazdą bez błędu cieszyłem się do niedzieli do południa.

Może ktoś z szanownych forumowiczów, kto się bardziej zna coś mi doradzi :) jakie parametry ew dalej sprawdzać i jakim programem. Przypomnę tylko że autko z błedem pracuje dokładnie tak samo jak bez, żadnych negatywnych skutków, dławienia, braku mocy itp. I jeśli chodzi o sondę za katalizatorem to kilka tygodni temu była wymieniana (po bardzo trafnej jak widać diagnozie mechanika) na sondę dedykowaną BOSCH o numerze 0 258 006 388.

Pozdrawiam

- wartości otrzymane coś dziwnie podaje FES.
- stan sondy 1 na poczatku : closed loop, mozliwe.
- stan sondy 2 na poczatku: closed loop, nie mozliwe albo uszkodzony katalizator, sonda lambda.
- stan sondy 1,2 na koncu open loop, prawdopodobny stan.
- miałbyś czas aby to sprawdzić ale pod programem alfadiag 3.3.10.
- a w nim przebiegi na biegu jałowym sondy lambda, bank 1, bank 2.

Cytat:

---

Napisał bubu321

- stan sondy 2 na poczatku: closed loop, nie mozliwe albo uszkodzony katalizator, sonda lambda

---

No to bardzo możliwe że jednak katalizator, skoro błąd pojawiał się na starej sondzie (która była najprawdopodobniej dobra), jak i na nowej.

A jakie stany powinny mieć sondy na zimnym nieodpalonym silniku oraz po rozgrzaniu, po przejechaniu się kawałek?

Cytat:

---

Napisał bubu321

- miałbyś czas aby to sprawdzić ale pod programem alfadiag 3.3.10.
- a w nim przebiegi na biegu jałowym sondy lambda, bank 1, bank 2.

---

Postaram zaopatrzyć się do piątku w program alfadiag i to sprawdzę. Niestety w tygodniu jestem w delegacji, więc dopiero w weekend mogę trochę z problemem powalczyć :)



Update:
Znalazłem alfadiag w wersji 3.4.0.1 i to demo jak na razie (ze strony producenta). Sprawdzę tą wersją parametry o których mowa?

Z góry dzięki.

Bardzo ciekawy temat,
Mam ten sam błąd ponoć to "wina" mojego "monster" wydechu z MG motorsport.
Niebawem przyjdzie kabel będę mógł się pochwalić moimi wynikami.
Jutro jadę do MG poinformuję co mi zmieniono/poprawiono/doradzono.

Okej!
Okazało się że mój błąd był spowodowany dziurą w łączniku układu wydechowego. Wymieniłem łącznik, skasowałem błąd i na razie jest ok. Dodatkowo dźwięk ze wściekłego ryku zmienił się w słodki ryk :)

Cytat:

---

Napisał Kubek

Okazało się że mój błąd był spowodowany dziurą w łączniku układu wydechowego. Wymieniłem łącznik, skasowałem błąd i na razie jest ok. Dodatkowo dźwięk ze wściekłego ryku zmienił się w słodki ryk

---

W którym miejscu miałeś dokładnie tą dziurę? :)

Ja niestety alfadiag mam w wersji demo i praktycznie nic nie mogłem nim zmierzyć :/ odpaliłem FES i na biegu jałowym strzeliłem jeszcze taki wykresik:

Załącznik 37431

A błąd po skasowaniu powraca jak bumerang po przejechaniu kilkudziesięciu km.

Kod:

---

Ja niestety alfadiag mam w wersji demo i praktycznie nic nie mogłem nim zmierzyć :/

---

- a tam , w przyklejonym temacie " ts diag, alfadiag.." strona 52 , na samym dole jak byk stoi program.

Sporo spraw na głowie i jakoś teraz dopiero mam okazję wrzucić wykresy z alfadiag :) Jak kasowałem błąd P0420 to zapisałem informacje jakie alfadiag sobie zapisał, przy których ten błąd wystąpił:

Failed Component Code: Efficiency Catalyst Bank 1
Fault Symptom: Above Maximum Limit
Warning Lamp Status: Warning Lamp Illuminated
Fault Test State: Test not complete for this Error.
Fault Code Storage State: Error Present at time of request
Event Count: 36 count
Environmental Condition One: Engine Speed: 2920 rpm
Environmental Condition Two: Relative Load: 36 %
Environmental Condition Three: Engine Coolant Temp: 92.25 °C
Environmental Condition Four: Air Temp: 33 °C
Environmental Condition Five: Throttle Valve Angle: 0 °
Environmental Condition Six: Battery Voltage: 14.03 volts


Następnie wziąłem się za testowanie. Na pierwszy ogień poszły sondy lambda na biegu jałowym. Pierwszy wykres bez gazowania:

Załącznik 38585

Następnie ten sam wykres na biegu jałowym z dwoma przegazówkami w okolice 3000 obrotów:

Załącznik 38586

Kolejne dwa przebiegi wszystkich sond. Na pierwszym wykresie przy nominalnych obrotach widać że pierwsze dwie sondy są closed loop, ostatnia open loop. Na drugim wykresie widać, że po przegazowaniu do 4000 obrotów status pierwszych sond zmienił się na open loop, a po chwili wrócił do stanu closed loop:

Załącznik 38588Załącznik 38589

Następnie zbadałem katalizator na biegu jałowym. Może tutaj ktoś będzie w stanie powiedzieć czy z katem wszystko ok:

Załącznik 38590

I jeszcze na koniec zbadałem przepływkę. Nie wiem czy na 100% dobre parametry badałem, ale wyszło mi coś takiego:

Załącznik 38591

Przy prawie maksymalnych obrotach parametr Air Mass Flow ma wartość 393,90, więc chyba nieźle :) chyba że się mylę :)

- nie czytałeś tej stronki ale pogratulować wykresów, idziesz w dobrym kierunku.
--
http://www.forum.alfaholicy.org/147/...a_postoju.html
--
- poniżej masz wykres dobrego katalizatora i widać jak pracuje moja jedna sonda za katalizatorem, nie zamieściłeś żadnego zrzutu z sond za katalizatorem.
--
http://img204.imageshack.us/img204/2...izatorf.th.jpg
--

Cytat:

---

Napisał bubu321

nie czytałeś tej stronki ale pogratulować wykresów, idziesz w dobrym kierunku

---

Super robota, sprawdzę u siebie te parametry i zamieszczę w tym wątku. Mam tylko pytanie-wszystkie wykresy robiłeś z kluczykiem w pozycji MAR, bez włączonego silnika?

Cytat:

---

Napisał bubu321

poniżej masz wykres dobrego katalizatora i widać jak pracuje moja jedna sonda za katalizatorem

---

Widzę temperaturę pracy katalizatora, sprawdzę też u mnie jak to wygląda. Napisałeś że widać jak pracuje jedna z Twoich sond za katalizatorem, a ja widzę tylko sondy pre-cat na tym wykresie :)

Cytat:

---

Napisał bubu321

nie zamieściłeś żadnego zrzutu z sond za katalizatorem

---

A tu masz na myśli status sondy za katalizatorem czyli np "Lambda sensor bank 1 post cat" czy napięcie tej sondy - "Lambda voltage bank 1 (post cat)"

Jeśli dobrze dedukuję to u mnie w silniku 2.0 ts dwie sondy przed katalizatorem to są "lambda bank 1 pre-cat" i "lambda bank 2 pre-cat", a sonda za katalizatorem to "lambda bank 1 post-cat". Posiadam 3 sondy, więc "lambda bank 2 post-cat" u mnie nie istnieje. Czy to jest dobry tok rozumowania?

Pozdrawiam

- całkiem dobry tok rozumowania, silnik zimny, na postoju, kluczyk w pozycji MAR.
- autor programu uwzględnia wszystkie możliwości dla danego modelu, czyli np 5 wtryskiwaczy.
- jak wybierzesz ten 5 wtryskiwacz program poinformuję cię o błędzie.
- program Alfadiag ma też kilka małych blędów, np. napiecia sondy 1 pre-cat są dwie pozycje chociaż mam tylko 1 sonde przed i 1 za katalizatorem.
- druga pozycja ma błędny opis, powinno być "sonda 1 post-cat", to widać dopiero po wykresie tej sondy.
- ale takie rzeczy trzeba dopiero w praktyce sprawdzić.
- ty masz 3 sondy 2 x pre-cat, bank 1, bank 2 oraz 1 x post-cat, bank1

Cytat:

---

Napisał bubu321

autor programu uwzględnia wszystkie możliwości dla danego modelu, czyli np 5 wtryskiwaczy.
- jak wybierzesz ten 5 wtryskiwacz program poinformuję cię o błędzie.

---

Co do tych testów w Alfadiagu robiłem je, trochę ich tam jest, od wtryskiwaczy po sprężarkę klimy itp. i wyszły mi dobrze :)

Cytat:

---

Napisał bubu321

całkiem dobry tok rozumowania, silnik zimny, na postoju, kluczyk w pozycji MAR

---

Ok, to tutaj wszystko jasne. Ale wykres który zamieściłeś w poście #22 z temperaturą katalizatora, to zrobić po jakiejś dłuższej przejażdżce żeby silnik i katalizator zdążył się rozgrzać i trochę popracować? I ten wykres już na włączonym silniku na biegu jałowym, tak?

Cytat:

---

Napisał mati_luk

nie zamieściłeś żadnego zrzutu z sond za katalizatorem

---

I jeszcze mam pytanie do Ciebie w tej kwestii:
- masz na myśli wykresy napięcia sond? bo w poście #21 mam wykresy, ale statusu sond. Czy masz na myśli to że zgodnie z tym co napisałeś, że program ma kilka błędów, wybrałem wykres statusu sondy za katalizatorem, ale niewłaściwej i muszę poszukać odpowiedniej?

Pozdrawiam

Wykonałem dwa wykresy napięć wszystkich sond i temperatury katalizatora. I już widzę o jakich błędach w programie Alfadiag mówił bubu321 :) napięcie sondy lambda za katalizatorem jest oznaczone jako pre-cat, a poprawnie powinno być post-cat.

Pierwszy wykres - zimny silnik, dopiero co włączony zapłon, bieg jałowy:

Załącznik 39202

Drugi wykres po przejechaniu ok 20km dla rozgrzania silnika i katalizatora. Temperatura katalizatora podniosła się z 55 z pierwszego wykresu do 320 st.C. i widać jak pracuje trzecia sonda za katalizatorem. Spadki do 0 V w jej przebiegu są wynikiem przegazówek do ok 3-4 tys. obrotów:

Załącznik 39203

- a tutaj na postoju wykres od zimnego silnika, temperatura otoczenia + 1 st C.
- i taka jest poprawna procedura testowania katalizatora i obwodu korekcji, tylko na postoju i bez gazowania od zimnego silnika.
- parametry korekcji krótko i długo-terminowej.
- w przypadku dwóch sond przed katalizatorem (147 TS 2.0 ) może być problem ponieważ wykres w AD ma tylko 4 pola.
--
http://img51.imageshack.us/img51/7485/tracor1002.th.jpg
--

Dzięki za odpowiedź. Jak znajdę wolniejszą chwilę to przetestuję. Ale kurcze 35 minut na jeden test, trochę sporo. No nic, trzeba będzie zrobić. Tylko ciekawe czy nie wysypie mi się Alfadiag, bo jak robię w nim wykresy to często mi się wykrzacza. Praktycznie to co chwilę, tzn ustawię co chcę przetestować (i czasami już wtedy mi się wywala) i jak zaznaczę żeby mi się przebiegi generowały, to czasami kilkanaście sekund i pojawia się błąd. Przypuszczam że to coś z połączeniem. Raz jak poruszałem wtyczką od interfejsu to przez kilka testów nic się nie działo.

- na postoju pali ci 2-3 l na godzinę, można wytrzymać.
- a z tymi problemami z AD , to ja stosuje notebooka bez dysku, odpalam XP z USB i mogę testować do 3-4 godzin.
- jeszcze do tej pory nie zerwała mi się transmisja.
- instalacja xp nowa dodatkowo zastosowałem filtr EFW i xp za każdym razem jest jak nowy i bardzo szybko działa bo pracuje w RAM dysku, bomba jak dla mnie.

Te 2-3 litry na godzinę to jeszcze do zniesienia :) A z Alfadiagiem to jeszcze powalczę. Muszę też przeczyścić styki w samochodzie, może problemy ze zrywaniem połączenia wynikają z tego że coś nie kontaktuje.

I powiem Ci że świetną robotę robisz z tymi wykresami w temacie http://www.forum.alfaholicy.org/147/...a_postoju.html
II i III etap też zrobię jak znajdę czas :)

Witam chłopaki... mi błąd silnika parę razy również się pojawiał... "fachowcy" diagnozowali różne przyczyny, sonda lambda była jedną z nich. Pojechałem do ASO by stwierdzili co jest przyczyną tego komunikatu - nie odpowiedzieli jednoznacznie. Całe szczęście po jakimś czasie kontrolka zgasła... zapaliła mi się jeszcze parę razy ale po przejechaniu około 100 km zgasła i do tej pory cisza. Podejrzewam że może styki gdzieś trza przeczyścić bo auto zachowuje się normalnie...
lecz zastanawia mnie co skłania moją bellę by puszczać pomarańczowe oczko...

- to są zwykle błędy komunikacji po interfejsie CAN.
- znikaja po jakimś czasie, ASO o tym wie i milczy.