Printable View
witam wszystkich. od niedawna jestem posiadaczem Alfy 147 po FL. mam pytanko dotyczące zawieszenia. podczas jazdy na dużych nierównościach skrzypi mi coś w zawieszeniu nie są to stuki tylko skrzypienie. słyszalne jest tylko gdy jest zimny pozniej po przejechaniu paru km przechodzi. czy to coś poważnego? i jeszcze jedno czy wie ktoś gdzie lub skąd mogę kupić spinki zatrzaski trzymające tylnią półkę ponieważ niefortunnie mi się ułamał niby drobnostka a denerwuje podczas jazdy.
to raczej nic powaznego czasem po wymianie zawieszenia i przjechaniu kilku km zaczyna sprzypiec jesli nie masz luzow stukow to nie przejmuj sie tym... wiem ze to denerwujace ... mozesz tam gdzie masz dostep psiknac sobie jakims teflonem w sprayu u mnie pomoglo ale to nie jest na zawsze jesli znowu uslyszysz znowu psiknij to nie kosztuje duzo a na skrzypienie pomaga przynajmniej mi pomoglo... a takie spinki ja widzialem u kolesia ktory wymienia szyby spróbuj u zapytac u siebie u takiego kolesiaa jak nie to pozostaje allegro :)
Najprawdopodobniej skrzypią gumy wahacza górnego :)
nie mam zadnych luzów i stuków tylko denerwujące skrzypienie gdy jest zimny ale pożniej mu przechodzi jak się rozgrzeje. Ślicznie dziękuję za odpowiedzi :) od razu lżej na sercu.
niekoniecznie u mnie m.in. skrzypialy gumy na drążku stabilizatora (czy jak to sie fachowo nazywa??) z przodu i tylu...ale opcji jest kilka duzo czasu to nie zajmie mozna spryskac wszystkie gumy podejrzane o skrzypienie :)Cytat:
Napisał malin2k5
Po skrzypieniu zazwyczaj zaczynają się stuki, ale póki tylko skrzypi możesz kupić silikon w sprayu i "wypsikać" wszystkie gumy wahacza górnego, pomaga ale nie na długo.Cytat:
Napisał moristkkf
Pzdr
Tak się zastanawiam ile jeszcze powstanie tematów odnośnie skrzypiącego zawieszenia?! Ja rozumiem, że ktoś może być nowy i nie zna schematu forum itd ale skoro zaakceptował regulamin to chyba czytał o opcji "szukaj" albo...?
skrzypi nawet nowe zawieszenie po krótkim czasie... taki już urok Alfy... zawieszenie genialne bo.... Pracuje a jak pracuje to elementy gumowe skrzypią... mi rano i jak jest wilgotne powietrze też skrzypi albo jak jest zimno i się nie przejmuje bo wahacze prawie nowe TRW:) za to masz trzymanie w zakrętach:)
a żeby nie skrzypiało to tak jak kolega wyżej napisał spróbuj psiknąć jakimś sprayem smarującym
Spinki do pólki kupisz w serwisie za parę groszy, oczywiście jest lewa i prawa, kupowałem w serwisie w Łodzi, nie pamiętam dokładnie ale coś około 15 zł chyba kosztowały:)
Tak zazwyczaj to wszystko wygląda :)Cytat:
Napisał wojtekml
U mnie też skrzypiało po nocy, a po krótkiej jeździe przestawało :) No i później jak już kolega wyżej napisał pojawiły się stuki :)
chcialem sie tylko ustosunkowac do tym czesci TRW... wedlog mnie gó......o prawda ze to najlepsze czesci...Wymienilem prawie calutkie przednie zawieszenie na czesciach TRW wlasnie kuzwa najdrosze czesci jakie mieli w sklepie po przejechaniu jakis 5000 km moze nawet nie mam wyrabane gorne wachacze z prawej i lewej strony luzy jak cholera...moglem kupic tanie zamienniki i pewnie pojezdzilbym dluzej i mial wiecej kasy w kieszeni...nigdy wiecej drogich markowych czesci skoro wytrzymuja krocej niz tanszeCytat:
Napisał RoBeRt 147
pytanie czy masz TRW "TRW" czy TRW "greetings from china", ja mam górne wahacze juz po ok 10 tyś km i ani skrzypienia ani luzu
Wszystko zależy gdzie i ile kto jeździ. Jak jeździcie dużo po dziurach to nawet te "TRW" padną po krótkim czasie, wahacz cały czas pracuje i to jeszcze na gumach.
Znowu jak ktoś jeździ po nowych asfaltach i nie za dużo to może śmiało założyć jakieś zamienniki i pojeździ więcej niż ten co na dziurach z TRW.
Pozdro
heh nie wiem co Ci sprzedali albo jak jeździsz i po czym jeździsz ale temat zamienników był już przerabiany na kilku forach a wniosek wszędzie jeden... TRW...
Wczoraj wymieniłem wachacze górne/przód:) jak miło dla ucha jak nic nie skrzypi jak stary tapczan.
Założyłem wachacze firmy OCAP. Powiem szczerze że sam na takie bym się nie zdecydował, ale kolega z branży motoryzacyjnej bardzo mi je polecał, sam osobiście mieli je w dwóch fiatach oraz w mercedesie i jest bardzo zadowolony.
Twierdzi że również pwinienem byc mile zaskoczony trwałością tych wachaczy na naszych wspaniałych polskich drogach.
Ja będzie czas pokaże, po wymianie jest lux. Zapłaciłem 150 zł za sztukę. Wymiana trwała z 1,5 godzinki.
---------- Post added at 18:13 ---------- Previous post was at 16:59 ----------
A odnośnie TRW to trzeba miec faktycznie szczęście żeby trafic prawdziwe "TRW", chyba że w serwisie, chociaż w dzisiejszych czasach to już takie wałki widziałem że już w nic nie wierzę:)
Co do skrzypienia to "Alfy tak mają". Trzeba się do tego przyzwyczaić ;)
Jak by mi coś takiego się działo w Seacie czy Audi chyba bym po tygodniu dostał szału i sprzedał.. a Alfą się jeździ i po pewnym czasie to nie przeszkadza, bo ... tak musi być ;)
Ja na "Stukających" wahaczach przejechałem 7-8 tys.km. po wymianie prawy-górny Vemy wytrzymał 4 miesiące ( +- 8 tys. ) i podziękował. Sworzeń był OK, ale tuleje się wyrąbały...
Teraz założyłem Febiego ( 123 zł :D ) zobaczymy ile wytrzyma.
Ale u mnie też już od kilku dni rano zaczynam słyszeć delikatne "Zimowe" skrzypienie... A niby cały przód nowy... więc.. Tak musi być :)
a ja zakładałem przednie u Nagórskiego - oryginały. Zrobiły 8kkm ... teraz rano jak jadę do pracy (6 rano) nadal nie skrzypią :D
Zobaczymy co będzie w temperaturach poniżej 0*C, ale jestem optymistą ;D
Jak to mówią:
"Będzie Pan zadowolony" :)
Oby jak najdłużej:PCytat:
Napisał beligistino
Witam, jestem tu nowy. Moja długo oczekiwana Alfka 147 też skrzypi z prawej strony!!! Byłem na ścieżce diagnostycznej i szarpakach - nie stwierdzono żadnych luzów a przy przejeżdzaniu przez
progi zwalniające dźwięk jest nie do wytrzymania. Chyba zastosuję się do porad i użyję silikonu.
Jedna uwaga - po myjni (karcher) nie skrzypi - trzeba myć jak najczęściej.
Pozdrawiam
DF
Ja kupowałem TRW w Inter Carsie wiec powinny być oryginalne <marzyciel>. Od wymiany na wiosnę (kwiecień/maj) przejechane 12 tyś i... lewy górny ma minimalny luz.
Z tym że Tarnów i okolice to "Polska w budowie" wiec frezowany asfalt, uskoki w nawierzchni, objazdy "drogami" z bruku albo płytami betonowymi itp, wiec tragedii nie ma wielkiej .
Mam nadzieje ze jeszcze z 10 tyś wytrzymają.
Ostatnio wymieniałem tulejki (SWAG) na stabilizatorze z przodu. Tulejki nie takie drogie jeszcze ale za robociznę 220 zł skasowali
moje trw tez byly kupione w intercars... wiec raczej to nie byla chinszczyzna... ale fakt jest faktem ze po okolo 6 tys gorne wahacze sa na zlom...po wybojach i dziurach zawsze zwalniam... a robione bylo cale przednie zawieszenie w jednym czasie zeby nic nie mialo luzow i od kwietnia juz sie rozpadly i tuleje i sworznie na gornych wahaczach...
Może byście jednak poszukali dlaczego góra się szybko rozpada i jak się mają do tego wytyczne odnośnie montażu...?
TRW, wymieniane 10 tyś temu ( w warsztacie gdzie wiedzą jak to wymieniać) jazda po dziurach itp bez specjalnego zwalniania i żadnego mini luzu ;)
Dokładnie tak samo mi skasowali w ASO .Cytat:
Napisał witek-tarnow
Tulejki po 6 zł na stronę , wymiana 110zł za stronę.
Jeżeli mogę to podepnę się pod temat. Również drażni mnie to skrzypienie. Najpierw spróbować z silikonem w sprayu tak? Psiknąć w te gumy stabilizatora? Ktoś wspomniał, że to nie na długo, więc może wymienić te gumy, tulejki czy jak to tam zwał? Bo nie wiem w które gówno ręce włożyć.
wiec dlaczego :) ?Cytat:
Napisał Belfer27
Witam,
100% zgadzam się z Twoją stopką witek-tarnów ale mogłoby nie piszczeć to zawieszenie :) poza tym wszystko gra!!!
ja jestem ciekawy ilu tych co wymieniali wahacze i narzekają pojechało na sprawdzenie zbieżności... nie wiem jak inaczej wytłumaczyć to że TRW tak krótko wytrzymało... ja kupiłem auto sprowadzone nie wiem ile na tych wahaczach jest przejechane ale wiem że ja sam zrobiłem 8tys. km po nie za ciekawych drogach i mam TRW i luzów nie mam... rano skrzypi ale nic nie puka... jak nie ma zbieżności to koła ciągną może w swoją stronę i tuleje siadają... bo wg. mnie to nawet chińszczyzna powinna dłużej wytrzymać jeśli siada to chyba coś z autem jest nie tak... gniot albo tak jak pisalem zbieżność najłatwiej sprawdzić... i od razu fachowiec się wypowie czy wszystkie kąty są ok i czy był bity... mi powiedział gdzie była walnięta moja bella ale powiedział też że wszystkie kąty są w tolerancji i mocno nie dostała i ładnie zrobione... krótka a jaka cenna informacja da użytkownika i 70zł
dokładnie, co kilwiek sie robi, nawet jeżeli tulejki sie wymienia, to i tak dla pewności lepiej zrobić zbieżność, przynajmniej masz wtedy pewność że zawieszenie jest idealnie prosto tak jak powinno być,
Wiecie co z tym TRW jest taka bajka że są różne linie produkcyjne (wiem bo kumpel i brat robią w TRW). Dla części z oznaczeniem ricambi originali są nałożone mega wytyczne co do kontroli jakości. Inne produkty już są mniej drobiazgowo sprawdzane i tym samym również w produkcji można pozwolić sobie na większą fuszerkę. TRW to wielki koncern i produkują części samochodowe do pojazdów różnych marek również na pierwszy montaż i kontrole jakości dla tych części w zależności czy produkt ma mieć oznaczenie oryginału czy nie też są różne. Ja akurat z górnymi wahaczami już od dawna wiedziałem jak jest i kupiłem TRW ricambi originali i do tego dokładnie sprawdziłem wszystkie oznaczenia czy są na swoim miejscu czy sprzedawca mi nie wcisnął tego tańszego bubla. Z tym że jak wam po 10 tys już się luzy robią to tak jak wyżej piszą nawet w najtańszej chińszczyźnie tak nie ma i to musi być wina gdzieś w samochodzie. Tak nie może być żeby wam tuleje wahacza zjechało i luzy się pojawiły a wy nawet "foli żeście jeszcze z niego nie ściągnęli" - bo tak można powiedzieć o wahaczu, który przejechał 10 tyś.
A przepraszam że zaśmiecię trochę temat, ale kupiłem dzisiaj cały komplet wahaczy, górne i dolne, trw i górne mają zeszlifowane miejsce przy oznaczeniach, co prawda są oznaczenia ale większa ich połowa jest po chamsku zeszlifowana.. ?
Rok temu wymienialem 2 x dolne TRW i 2 x górne Delphi w ASO. Poprzednie były dojechane i mega skrzypiały.. . 2 tygodnie temu wymieniałem również w ASO przeguby zewn. i drązki stabilizatora. Po wymianie wsiadam do alfy, a tu powtórka z rozrywki wachacze znów zaczęły skrzypiec. Nie rozumiem tego troche.. była cisza az do wymiany tych cholernych przegubów ;/ . Moje domysły krążą w tym, że po demontażu i montażu na nowo nie wiem krzywo wkręcili ??. Ma ktoś może jakis sposób na pozbycie się tych dźwięków ?? bo są nie do wytrzymania..
---------- Post added at 23:58 ---------- Previous post was at 23:56 ----------
AA i byłem dziś sprawdzic luzy i gościu powiedzial, ze wszystko wporządku luzów brak.
Widać że mało obyty jesteś z samochodami z zawieszeniem wielo-wahaczowym - ono lubi sobie czasem poskrzypieć. Szczególnie uciążliwe to jest w chłodniejsze dni ale to niczemu nie przeszkadza. A to że zaczęło skrzypieć po odbiorze samochodu z ASO to zwykły zbieg okoliczności i może jeszcze samochód wysoko podnieśli i tuleja się ruszyła (ale to jest normalna rzecz). Jeżeli będzie to tobie bardzo przeszkadzało to przepłucz sobie je wodą z węża i psiknij sylikonem w sprayu. Broń boże żebyś nie użył smaru, oleju, parafiny czy innych produktów ropopochodnych, bo one reagują z gumą. Więcej inf. masz tu... PozdrawiamCytat:
Napisał Jin147