Znalazłem na alegroszu coś takiego : http://allegro.pl/jamex-sprezyny-obn...842953924.html
Czy warto obniżać przy oryginalnych amortyzatorach ???
Printable View
Znalazłem na alegroszu coś takiego : http://allegro.pl/jamex-sprezyny-obn...842953924.html
Czy warto obniżać przy oryginalnych amortyzatorach ???
Zdecydwanie wart, ale nie na jakichś chińskich sprężynach. Zainwestuj w Eibachy, nawet jeśli będą one używane. Ja wymieniałem razem z amorkami. Z przodu założyłem Kayaby i jest super, a z tyłu Magneti i jest troszkę może za miękko ale i tak bez porównania z serią.
Myślę że warto, cena jest atrakcyjna jak za komplet. Według mnie jest tylko jedno ale, to że alfa już jest dosyć niska a obniżenie jej o 3cm to np w zimę będzie tragedia:)
nic to nie kosztuje tak wiec jak ktos ma sprezyny wyjechane to moze sprobowac ale slyszalem wiele negatywnych opinii o tych sprezynach jedna siedzi wyzej druga nizej itd generalnie trzymalbym sie zasady dobry amortyzator np bilstein lub koni + dobra sprezyna np eibach pro-kit ,chodz spotkalem sie z takim zdaniem ze nie warto wogole obnizac 166 problemy z scinaniem kol, problem z zbieznoscia kol tylnich inne katy zawieszenia itd ,po jakims czasie ludzie wracali do oryginalnych sprezyn ile w tym prawdy to nie wiem, moze jest ktos na forum kto smiga obnizona 166 dlugi czas i sie wypowie w tym temacie bardzo dokladnie ,ja zalozylem do oryginalnej sprezyny (aczkolwiek byly chyba 2 rodzaje ja mam te krotsze o 1 zwoj i troche twardsze) bilstein b6 i to mi wystarczylo
No właśnie nie chciałbym obniżyć autka i czuć się niekomfortowo i zaraz zmieniać z powrotem na oryginał
Mój pocisk jest obniżony na 17" felgach z oponami 225 z profilem 40 i muszę powiedzieć, że:
1. jak jest ładna droga to jedzie się elegancko
2. trzeba uważać na studzienki
3. czuć każdą dziurę (dosłownie)
4. pomimo stanu naszych dróg chyba nie zdecydeuję się na podniesienie auta.
Pozdrawiam
jak patrze na zdjecia chlopakow wyzej a moje to widze ze moja siedzi troszeczke wyzej na tej oryginalnej sprezynie ale nie znaczaco, widzialem wiele 166 i roznie siedzialy mysle ze diesle mialy chyba inne sprezyny oryginalne (wyzsze ) niz v6 , kolega mahony z forum mial 3.2 po lifcie ze sprezyna eibach pro kit -30 i nie narzekal na komfort jazde ale na jakies problemy z zawieszeniem i powrocil do oryginalu ,mozna ten temat poszukac jak kogos interesuje
Znalazlem tak kiedys kolega Mahony pisal na ten temat
Moja w oryginalnym pakiecie TI niby fabrycznie obniżona, ale jak założyłem Pro kit Eibacha -30 to było widać różnicę wysokości. Same sprężyny może nie były by takie złe ale w pakiecie, bilstein b6 , poliuretany i lacze 235/40/18 to już zrobiło się trochę twardo. Wróciłem do starych sprężyn ale nie dlatego, że było twardo bo to mi akurat nie przeszkadza, tylko zawiecha nie trzymała kątów i zdzierało mi opony od wewnątrz!!
Czytaj więcej: http://www.forum.alfaholicy.org/166/...#ixzz1aQBa08An
Mam obniżone zawieszenie, na początku jeździłem na 18", teraz mam 16" i trochę komfortu, ale zawieszenia na bank nie podniosę.
ja mam sportowe zawieszenie z fabrycznego pakietu(eibah) i mogę powiedzieć tyle ,że jak droga w miarę równa to jedzie się rewelacyjnie ,zakręty jak po szynach ,nic się nie pochyla i nie buja. Inna bajka jak jedziesz po drogach jakie mamy przeważnie w naszych miastach-wtedy jkbyś jechał wozem drabiniastym ,każda nierównośc to jakbyś nie miał resorowania( a amory mam sprawne w 80-ciu procentach co sprawdzałem niedawo). Opon nie dziabie jak jest dobrze zrobione .
Przeletałem już prawie 8 000 km i jak narazie opony całe i żadnych stuków z zawieszenia. A przeleciałem Polske od Hajnówki po wybrzeże :D.
Na niejedną drogę kur.....em ale wszystko rekompensuje wygląd auta, stabilność jazdy w zakrętach i zasuwanie na ładnej drodze.
Ja jeżdżę na takich Jamexach od paru miesięcy. Te -30mm to tak w ogóle fabryka robiła w wersji Super więc żadne szaleństwo, jak ktoś lubi to można się pobawić. A same sprężyny Jamex są o niebo lepsze od tych które miałem poprzednio, czyli fabryczne 12-letnie :). W założeniu są nieco twardsze niż fabryka, ale podobno się starzeją i trochę miękną, ja jak na razie nie zauważyłem takiego zachowania. No i cena jest na plus :).
To super ciesze się że nie są na minus :D
Jak lubisz spawać miskę...
Mam Jameksy od 2 lat i stwierdzam, że nie są wcale takie twarde. Auto siedzi niżej, wygląda super i lepiej się prowadzi ale do pełni szczęścia trzeba by wymienić jeszcze amory. Minus to dziury, studzienki i krawężniki a zimą bryły lodu i koleiny trzeba bardzo uważać.:mad: Ale na zimę mam coś innego 4x4:P
Witam Panowie!
Podłączę się pod temat.
Swoją 166 2.4 JTD kupiłem już obniżoną i nie wiem zbytnio jakie sprężyny w niej siedzą i o ile obniżają.
A wygląda to tak (przy 18")
http://imageshack.us/photo/my-images/683/45504507.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/717/35225248.jpg/
I pytanie jest takie, czy Wasze 166 przy -30mm też tak nisko siedzą, czy to tak właśnie ma wyglądać?
Na przyszły sezon przewidywana jest wymiana amorków i jeśli jest to tylko -30 to mogę myśleć o B6, a jeśli więcej niż 3cm to ciężko będzie..
Moja na sprężynach Eibach -30 siedzi podobnie a w razie czego B8 są w bardzo podobnej cenie co B6. Ja jednak wsadziłem amorki o seryjnej twardości i jestem zadowolony. Samochód jest sztywny, bardzo stabilny i przewidywalny na zakrętach, a komfort nie ucierpiał na tyle żeby było to w jakikolwiek sposób uciążliwe.
Moja na sprężynach Eibach jest dużo wyższa , tylko mam zwykłe amory i koła 17stki jeździ się kiepawo , potrafi dobić z przodu przy niewielkim wybrzuszeniu ,nie wspomnę o dołach pot na czole. Parkowanie pod krawężnikiem tylko tyłem . Jak KYB padną to zmieniam przynajmniej na B6 . Ps. Może masz gwintowane zawieszenie ??