[155] Przeciekająca chłodnica i uszczelniacz

Witam forumowiczów,

Niedawno odkryłem w swojej alfie (155 1.8 TS październik '96) wyciek płynu chłodniczego. Płyn spływa po prawej (stojąc twarzą do maski) stronie chłodnicy , więc miałem nadzieje, iż jest to wina starego przewodu, bądź też poluzowanej opaski. Niestety przy obu przewodach nie zobaczyłem, ani wypływającego płynu, ani nawet osadu jaki po nim zostaje.

Chciałem użyć uszczelniacza, wiem, że macie o nim różne opinie, ale pozwoli mi to zaoszczędzić czas i pieniądze. W opisach użycia większości uszczelniaczy piszą, żeby wlać go bezpośrednio do chłodnicy. Niestety zaglądając pod maskę nie znalazłem korka na górnej części chłodnicy. Nawet na rysunkach z Service Manuala nie ma choćby symbolicznie zaznaczonego korka. Czy w takim razie taki uszczelniacz można dolać przez zbiorniczek wyrównawczy ?

Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał fiveseven

Witam forumowiczów,

Niedawno odkryłem w swojej alfie (155 1.8 TS październik '96) wyciek płynu chłodniczego. Płyn spływa po prawej (stojąc twarzą do maski) stronie chłodnicy , więc miałem nadzieje, iż jest to wina starego przewodu, bądź też poluzowanej opaski. Niestety przy obu przewodach nie zobaczyłem, ani wypływającego płynu, ani nawet osadu jaki po nim zostaje.

Chciałem użyć uszczelniacza, wiem, że macie o nim różne opinie, ale pozwoli mi to zaoszczędzić czas i pieniądze. W opisach użycia większości uszczelniaczy piszą, żeby wlać go bezpośrednio do chłodnicy. Niestety zaglądając pod maskę nie znalazłem korka na górnej części chłodnicy. Nawet na rysunkach z Service Manuala nie ma choćby symbolicznie zaznaczonego korka. Czy w takim razie taki uszczelniacz można dolać przez zbiorniczek wyrównawczy ?

Pozdrawiam

---

mozna smialo.pamietaj tylko o zamknieciu nagrzewnicy.

Lepiej kupić nową chłodnicę , takie lepienie na dobre nie wyjdzie ;|/

Jeżeli wyciek jest niewielki to jest szansa, że na jakiś czas pomoże. Kiedyś ciekła mi pompa płynu w innej marce i po dodaniu uszczelniacza bujałem się z tym jeszcze ze dwa lata. :D

Hmm ok już wiem jak wygląda nagrzewnica :) Teraz tylko podpowiedzcie proszę, gdzie mniej więcej ją znajdę i w jaki sposób ją zamknąć.

Co do jakości takiego rozwiązania to też mam pewne wątpliwości, ale niestety w autku są najprawdopodobniej poważniejsze rzeczy do naprawy.

Pozdrawiam

nagrzewnica jest za panelem klimy

Żebyś nie musiał stanąć gdzieś w trasie lub w korku na mieście z walącą parą z pod maski, czego nie życze ( mnie tak wyszło lepienie chłodnicy )

Eee nie nie koledzy. Ja nasypalem uszczelniacza do zbiorniczka wyrownawczego i latam sobie z tym juz pol roku. Wyciek byl niewielki ale zawsze. Kolega nasypal do Frontery i juz 2 lata biega i nic. Odpal sobie somochod i poczekaj az troche sie zagrzeje, potem nasyp uszczelniacza i poczekaj z 15 min. Jak przestanie kapac to ok a jak nie to niestety remoncik.

Cytat:

---

Napisał PANCERZ 155

Eee nie nie koledzy. Ja nasypalem uszczelniacza do zbiorniczka wyrownawczego i latam sobie z tym juz pol roku. Wyciek byl niewielki ale zawsze. Kolega nasypal do Frontery i juz 2 lata biega i nic. Odpal sobie somochod i poczekaj az troche sie zagrzeje, potem nasyp uszczelniacza i poczekaj z 15 min. Jak przestanie kapac to ok a jak nie to niestety remoncik.

---

Daj ostro po garach i zobaczymy czy super uszczelniacz będzie dalej trzymał :wink:

Oj kolego kolego jakbys zobaczyl jak moja alfa po garach dostaje to bys tydzien nie spal :D Tak naprawde to wyciek byc moze byl naprawde niewielki. Na takie lekkie wycieki to bez problemu moze uszczelniacz walic.

Cytat:

---

Napisał PANCERZ 155

Oj kolego kolego jakbys zobaczyl jak moja alfa po garach

---

Myślisz że nie widziałem auta które dostaje po garach??? 8) albo moja 155 popiarduje na ulicy??/ chyba na mnie wrażenia to nie zrobi . To dziureczka musi być bardzo mała ;//

Oj dobrze dobrze przepaszam juz... Ja mowie swoje zdanie. Jezdze na uszczelniaczu pol roku i nic sie nie dzieje. Zaoszczedzilem kupe kasy na palifko. A z moja chlodnica to bylo tak ze wjezdzalem na kraweznik w Krakowie. I franca byla wysoka. Odrazu spod maski wyleciala para i z chlodnicy ladnych kilka litrow plynu. Potem kupilem w sklepie wode mineralna i dolalem do zbiorniczka tak z 2 litry i spokojnie dojechalem tak to Olkusza tj. jakies 60km. Temperatura byla ok. Caly czas sprawdzalem. W domu nasypalem uszczelniacz i dolalem tez ze 2 litry plynu. I jezdze tak i daje po garach :wink: