156 2.4 JTD 1999, niemieckie blachy, po prześwietleniu - za 7.500 - czy warto?

Witam
Chce kupić swoją pierwszą w życiu Alfe - dlaczego - bo sie w niej zakochałem ;)
Mam na oku 156, rocznik jak w temacie, na niemieckich blachach - byłem z nią dzisiaj na 'prześwietleniu' i zastanawiam się teraz czy warto i ile musiałbym w nią włożyć by jeździła.
Auto ma do wymiany 4 amortyzatory i stabilizator w lewym tylnym kole, wszystkie tarcze i szczeki, komputer wykrył problem z czujnikiem ABS, nie ma cisnienia na klimie, leje z filtru paliwa i opasek na przewodzie coolera. Czujnik lakieru pokazal prawą stronę malowaną raz, ale równo, na lewych drzwiach skonczyl sie zakres na szpachli ;), dach ok, nadkola też, wymieniany tylny zderzak i przednia szyba ('04). Spod zdrowy.
A reszta - piękna maszyna, ślicznie wygląda - nie widać szpachli, wnętrze po prostu poezja, przejechane niby 176tys kilometrów, na co wskazuje stan skory.
I teraz sie zastanawiam czy warto i w ilu moge się zamknąc w naprawch łącznie z wymianą rozrządu i filtrów. Co jeszcze warto by było sprawdzić? Ile jest warta waszym zdaniem Bella w takim stanie?
Z gory dzięki za rady ;)

Cytat:

---

Napisał lobuz86

Ile jest warta waszym zdaniem Bella w takim stanie?

---

nie wiem ile ale po chwilce zastanowienia i przeczytaniu opisu problemów za cenę którą wymieniasz to na pewno bym jej nie kupił

szkoda kasy i nerwów

Dokładnie podpinam się pod Bociana. dolicz sobie jeszcze do napraw 1,5tyś. przrejestrowanie także auto w takim stanie z takim zakresem napraw,za takie pieniądze śmiech na sali. Daj sobie z nią spokój.

Dokładnie, daj sobie spokój.
Z wszystkimi wymianami i rejestracją zamkniesz się pod 15 tys., za tyle to już znajdziesz naprawdę fajne bolidy w Bazarze.

Swoją drogą dziwne, że po 180 tys. km amorki do wymiany, i to wszystkie. Według moich zapisek przy jeździe po normalnych drogach amorki w 156 wytrzymują ~250 tys. km.

Pewnie że daj sobie spokój! :D
Dolicz teraz akcyzę, wymianę tego co wymieniłeś w temacie + rozrząd, olej, filtry itd.
Cena mało zadowalająca wyjdzie ;)

Cytat:

---

Napisał szerszeń

Dokładnie, daj sobie spokój.
Z wszystkimi wymianami i rejestracją zamkniesz się pod 15 tys., za tyle to już znajdziesz naprawdę fajne bolidy w Bazarze.

Swoją drogą dziwne, że po 180 tys. km amorki do wymiany, i to wszystkie. Według moich zapisek przy jeździe po normalnych drogach amorki w 156 wytrzymują ~250 tys. km.

---

Fakt faktem i auto śmigało w niemczech chyba,że ktoś jak ją ściągnął dojechał zawieche na polskich pięknych drogach.

Cytat:

---

Napisał lobuz86

Witam
Chce kupić swoją pierwszą w życiu Alfe - dlaczego - bo sie w niej zakochałem ;)
Mam na oku 156, rocznik jak w temacie, na niemieckich blachach - byłem z nią dzisiaj na 'prześwietleniu' i zastanawiam się teraz czy warto i ile musiałbym w nią włożyć by jeździła.
Auto ma do wymiany 4 amortyzatory i stabilizator w lewym tylnym kole, wszystkie tarcze i szczeki, komputer wykrył problem z czujnikiem ABS, nie ma cisnienia na klimie, leje z filtru paliwa i opasek na przewodzie coolera. Czujnik lakieru pokazal prawą stronę malowaną raz, ale równo, na lewych drzwiach skonczyl sie zakres na szpachli ;), dach ok, nadkola też, wymieniany tylny zderzak i przednia szyba ('04). Spod zdrowy.
A reszta - piękna maszyna, ślicznie wygląda - nie widać szpachli, wnętrze po prostu poezja, przejechane niby 176tys kilometrów, na co wskazuje stan skory.
I teraz sie zastanawiam czy warto i w ilu moge się zamknąc w naprawch łącznie z wymianą rozrządu i filtrów. Co jeszcze warto by było sprawdzić? Ile jest warta waszym zdaniem Bella w takim stanie?
Z gory dzięki za rady ;)

---

Tak jak piszesz to auto wygląda na jakiegoś dojeżdżonego na maksa trupa. Bo jeśli ktoś się tym poruszał na 4-ech niesprawnych amorach, z tarczami i szczękami do wymiany, z niesprawną klimą i wyciekami paliwa - to delikatnie to ujmując - średnio się przejmował stanem auta jako takiego. Więc za chwilę się okaże, że oprócz tego, co wykryto, w aucie śpi jeszcze parę niespodzianek. Moim zdaniem jak Ci to oddadzą za 5 tysięcy, to możesz brać, jak nie - to niech się z tą Alfą bujają.

Cytat:

---

Napisał lobuz86

Chce kupić swoją pierwszą w życiu Alfe

---

To kup sobie Alfę, a nie ulepa z opisu :)

"Leje z opasek coolera", czyżby turbo... Żaden Józio w wiejskim garażu nie usunie Ci wszystkich usterek. Ulep będzie stał na serwisie, a Ty będziesz pakował kolejne $$$ i biadolił, że Alfy to złom.

O jakich szczekach mowa? Tam nie było nigdy żadnych szczek. Może to auto od jakiegos turasa:)

Cytat:

---

Napisał majster

O jakich szczekach mowa? Tam nie było nigdy żadnych szczek. Może to auto od jakiegos turasa:)

---

Wybacz majster - moj bład - chodzilo mi oczywiście o tarcze ;)
Bardzo wam wszystkim dziękuje za opinie - bardzo je cenie więc odpuściłem sobie ten model, zwłaszcza po tym jak przyjechalem po dokłądną wycenę do warsztatu (zamkneli by sie w 3.5tys) gość mi powiedział że był bity w bok i na szybko w Polsce robiony. Jutro jade Sportwagon pooglądac, może sie dogadam z właścicielem i dołącze do szczęśliwych posiadaczy belli ;). Pytanie dla posiadaczy JTD 2.4 - nie udziela sie panika kupującym po informacjach ze od nowego roku litr diesla ma byc powyzej 6zł? Wiem że to bardzo ekonomiczny motor na trasie, ale syndrom stada to syndrom stada - jak wygląda ruch na giełdzie tych modeli? Czemu się warto przyjrzeć oprócz zawieszenia, silnika i turba w modelach z 2000/1999r? Co lubi najczęściej padać po 250tys kilometrów? Z góry dzięki za odpowiedz ;)

nowe info przekazują - ok 5,50 za litr
czyli zamiast obecnie - 36,4
zapłacę 38,5
za zapier...
albo
31.2
33
za "po lekku"

:lol:

przebieg to pewnie x2 ... za Odrą nie ma aut z przebiegami poniżej 200 tys. a jak już są to po takim dzwonie, że stały 3 lata bo blacharze nie wiedzieli jak się za nie zabrać...
z opisu wynika, że paździerz na maxa... za tą kasę nie lepiej poszukać 1,9 JTD?? wydaje mi się, że będzie nieco łatwiej znaleźć egzemplarz w lepszym stanie..