Jak w temacie, mechanior powiedział żeby je wymienić to sporo roboty z tym jest :(, może macie jakieś wskazówki co by mu zgrabniej poszło i mniej mnie to kosztowało??
I ile to powinno kosztować, bez geometrii??
pozdro
Printable View
Jak w temacie, mechanior powiedział żeby je wymienić to sporo roboty z tym jest :(, może macie jakieś wskazówki co by mu zgrabniej poszło i mniej mnie to kosztowało??
I ile to powinno kosztować, bez geometrii??
pozdro
ciekawe jak sprawdził ze mają luzy bez rozbierania wszystkiego
a to żeby sprawadzić luzy w zawieszeniu to trzeba od razu wszystko rozbierać?? Pierwsze słysze...
Chwycił za koło pod odpowiednim kątem i szarpnął. Dokładnie tak jak ja.
Żeby sobie ułatwić trzeba opuścić sanki - 4 śruby. Z tego co się orientowałem, siądą dobrze (przyzwoicie) na swoje miejsce, a i zejść w dół powinny. Teoretyzuję, ale za tydzień powinienem potwierdzić swoją koncepcję :)
Ja myślę że jak nie trzeba gum w sankach wymieniać to nie trzeba ich opuszczać. Ja postawiłem tył na kobyłkach, odkręciłem wszystkie śruby a potem wszystko wylazło jak zabawka. Naprawdę byłem w szoku. Oczywiście śrubki w przeddzień zaprawiłem. Pierwszy raz to robiąc demontaż ~2-3h i montaż tyle samo. Też bez problemu tylko do nagięcia banan przydała się pomoc.
Jeżeli chodzi o diagnostykę to oczywiście że da się bez demontażu ale czasem wychodzi coś jeszcze na stole.
Ja odkręcałem i opuszczałem trochę sanki. Z lewej strony poszło dość gładko, może z godzinę mi to zajęło, natomiast z prawej bak paliwa przeszkadza w odkręceniu śruby wahacza tej na belce i trzeba dużo niżej belkę opuścić. Filozofii wielkiej w każdym razie z tym nie ma.
dziękuje koledzy za podpowiedzi :)
Panowie jakiś pomysł na dokręcenie banana od strony baku na opuszczonych kołach ? jutro czeka mnie ten zabieg a dojście tam jest fatalne
Niestety musisz popuścić całą belkę, żeby odkręcić/dokręcić tą śrubę. Jak dla mnie to akurat to jedno jedyne mocowanie musiał projektowac najbardziej naćpany włoch w całych włoszech, bo wystarczy, ze byłoby odwrócone w drugą stronę jak to po prawej i banany wymieniamy bez ruszania belki. Niestety nie da sie go odwrócić bo nie będzie pasować. Chyba te z praej i lewej to te same mocowania i dlatego jedno musi byc odwrócone. Sprawa o tyle szokująca, że dobrze byłoby śruby z banana dokręcać jak auto stoi na kołach co przy tym mocowaniu jest niemozliwe.
dokładnie tak zrobiłem... myślałem, że da się to zrobić na opuszczonych kołach z belką w górze...już nawet myślalem żeby zbiornik wywalić na tą okazję ale to chyba za duży slalom :]
oj wiele przeszkód po drodze będzie... A żeby go wywalić to i tak trzeba chyba ściągnąć belkę. Jedyny sposób sądzę, to przerobic to jedno pie....ne mocowanie tak, żeby śruba wchodziła od strony dupy auta. Mi się nie chciało a że stary banan nie był najgorszy to nie ruszałem po prostu. Ale pewnie i tak wszyscy wymieniają banany na poluzowanej belce.
tuleja starego banana nie była najgorsza ale sworzeń był dość luźny dlatego wymieniłem...zresztą cały tył jest nowy :P
Ale tulejek belki nie zmieniales skoro masz problem z przykreceniem bananow
Witam, też czeka mnie wymiana bananów, może ktoś z Was polecić mi sklep gdzie mógłbym kupić dobre wahacze w przyzwoitej cenie? Wymieniłem w nich tuleje, ale niestety okazało się że sworznie są rozwalone. Oczywiście chodzi mi o AR166