Zapach spalenizny wielki problem.

Przedstawię mój problem. Zamontowałem dzisiaj w mojej belli zamiast głównej żarówki światła sufitowego 24 diody led w paskach, podłączyłem to w miejsce oryginalnej żarówki. Światło działało bez problemów. Musiałem pojechać na stacje zatankowań. Po 5 minutach jazdy poczułem spaleniznę. Zatrzymałem się, zauważyłem że z okolic pod kierownicą wydobywa się dym. Rozkręciłem osłonę pod kierownicą i okazało się, że dym wydobywa się z okolicy bocznego nawiewu (zaznaczone na zdjęciu) Bezpiecznik od podświetlenia wnętrza był spalony <10A>, po wlozeniu kolejnego bezpiecznika od razu się spalił, działo się tak nawet po włożeniu bezpiecznika 30A, i od razu z okolic nawiewu zaczął wydobywać się dym i smród. Dodatkowo w aucie mam zamontowane podświetlenie led okolicy nóg z przodu i z tyłu. Koledzy, co to może być? Gdzie szukać? Potrzebuję auta codziennie i nie mogę sobie zbytnio pozwolić na jego postój. Czekam na pomoc.
Załącznik 37971
Załącznik 37972
Załącznik 37973

prawdopodobnie spalona instalacja elektryczna auta,,,

Kolego, problem istnieje nawet gdy lampa sufitowa jest odłączona. Natomiast podświetlenie nó jest wykonane przez elektryka i od kilku miesięcy działa bez problemu, jest sterowane dopiero po włączeniu świateł pozycyjnych lub mijania, a problem spalenizny występuje nawet bez włączonego zapłonu czy świateł. Więc to nie to.

---------- Post added at 14:50 ---------- Previous post was at 14:33 ----------

Cytat:

---

Napisał alfaromeo145

prawdopodobnie spalona instalacja elektryczna auta,,,

---

To wiem, natomiast pytam się gdzie szukać? Nie rozumiem, dlaczego zmieniłeś swój post.

gdzies musi byc zwara, bo bezpiecznik sam z siebie nie bedzie sie palil. ledy biora mniej pradu od zarowek wiec bezpiecznik sobie z nimi poradzi, tym bardziej wiekszy. podjedz do innego elektryka niech sprawdzi robote po poprzednim gosciu

Te ledy od poświetlenia nóg są na pewno dobrze podłączone, bo działają tak od kilku miesięcy więc nie w tym leży problem.

ciezko powiedziec. moze trzeba dac dodatkowy opornik na sufit zeby wyrownac pobory ? jak wsadzisz ledy w kierunki to bedziesz mial stroboskopy, bo za maly prad bedzie pobierany.
zastanawiam sie tylko po co komu ledy na nogi? w czasie jazdy patrzy sie do przodu a nie na podloge :)

Oporniki są już wlutowane w taśmę z ledami. Koledzy powtórzę jeszcze raz, nawet po odłączeniu lampki sufitowej widać dym i czuć spaleniznę oraz przepala się bezpiecznik.

może jakiś kabelek nie masuje??

Kolego a jakiś pomysł, który? Smród i dym wydobywa się tak jakby zza i troszkę nad skrzynką bezpieczników.

Popłynął za duży prąd, stopiła się izolacja na kablach i zrobiło się zwarcie, a winowajcą pewnie są te ledy, które zamontowałeś w lampie.
Odłącz kleme minus od aku, odkręć skrzynkę z bezpiecznikami i sprawdź kable po jej drugiej stronie.

Ok, zrobię tak jak mówisz jutro. Ale kolego powiedz mi, jak to możliwe, skoro ledy pobierają mniej prądu niż tradycyjne żarówki

Może źle podłączyłeś. Wygląda to tak jakby te ledy miały bardzo mały opór, czyli praktycznie robiły zwarcie.
Jak wyglądają te ledowe paski?

Gdyby ledy miały mały opór, albo by nie było rezystora, to by ładnie kolor zmieniły, a potem zgasły na wieczność. Bo ledy potrzebują około 20mA. I skoro spala bezpiecznik nawet bez włączonych ledów wewnątrz, to jest zwarcie na trasie bezpiecznik-włącznik.

Problem rozwiązany. Wiązka przewodów idąca do światła sufitowego w słupku była spalona. Trochę było roboty, żeby to zlokalizować i wymienić na nową ale teraz jest ok. Dzięki Panowie za pomoc

Cytat:

---

Napisał Wicked

Problem rozwiązany. Wiązka przewodów idąca do światła sufitowego w słupku była spalona. Trochę było roboty, żeby to zlokalizować i wymienić na nową ale teraz jest ok. Dzięki Panowie za pomoc

---

tak jak napisałem wcześniej spalona wiązka .. ps kolego ,,,na twoim miejscu sprawdził bym resztę tego kabla - wymienił go na większy przekrój kabla z izolacją ,,,metr kabla koło 1,50zł-- dołóż na tym kablu dodatkowy bezpiecznik koło 5 amper aby zareagował szybciej ,,w razie zwarcia nie popali Ci kabli ,,, w razie czego auto nie stanie w ogniu :)

tak wlasnie zrobilem :)