maksymalne obroty silnika 1.9 JTDM 16V

Powszechnie wiadomo, ze diesle nisko sie kreca ale moja 159 1,9 16v kreci sie wyjatkowo nisko, bo tylko do 5 tys obrotow.
W zwiazku z tym moje pytanie do posiadaczy tego silnika, czy u Was jest tak samo?

Pytam, bo 1,9 JTD 8v w 145 i 156 krecil mi sie do okolo 5,2 tys. obrotów.

Uprzedzajac uwagi, ktore pewnie by sie pojawily: na co dzien tak oczywiscie nie jezdze ;-) Po prostu chce wiedziec, czy wszystko z moja Bella ok, bo ostanio kilka razy pociagnalem do konca skali i sie zdziwilem, ze ten koniec nastepuje tak szybko.

chyba będzie koło 5tyś. Dodatkowo czasami po wejściu na czerwone pole może się zapalić check. Ponoć czujniki są bardzo wrażliwe na wchodzenie na czerwone pole. Szczerze, wchodzenie ponad 4tyś jest już mało przyjemnym doznaniem akustycznym :)

250 obrotów w tą, czy druga strone coś Ci zmieni?

starsze jtd 1.9 115km mają ok 5250obr/min - odciecie (tak pokazuje fes)

majster, gdyby to bylo 7,2 lub 7 tys to bym sie nie przejowal ;-) Jednak w granicach 5 tys kazde sto obrotow mniej mi sie nie podoba.
ale zaden check sie na szczescie nie zapala :-)

Żadna różnica, nie rozumiem Twojego problemu, tym bardziej, że moment i moc i tak masz już za sobą.

Od zakupu swojej 159 przejechałem już ponad 10.000km i jak dotąd nigdy nie wykręciłem silnika ponad 4.500 obr/min. Po prostu mi go szkoda. Ten silnik nie jest stworzony do takiej jazdy. Kiedy miałem T.S.a, to wskazówka obrotomierza często wędrowała na czerwone pole, ale ten silnik to lubił, a do tego jechał do końca i pięknie brzmiał. Natomiast JTDm jedzie dobrze przy zdecydowanie niższych obrotach, dlatego też nie zaznałem jeszcze odcięcia i pewnie nie prędko to nastąpi :)
Pozdrawiam.
- Rafał

Czasami trzeba go pociągnąc do odcinki, żeby turbo "rozruszac", czy "wypalic" z sadzy. Tylko powyżej 4,5rpm to już meczarnia dla uszu:)

Co znaczy według Ciebie turbo rozruszać ?

Cytat:

---

Napisał coachu

Co znaczy według Ciebie turbo rozruszać ?

---

Pytasz poważnie? Użyłem skrótu myslowego:) Chodzi o to, że jak masz turbosprężarke ze zmienną geometrią łopatek, to od czasu do czasu trzeba jej dac w palnik, żeby rozruszacz łopatki, gdyż jak bedziesz dłużej jezdził w stylu "eko-driver lub dziadek-driver", to możesz później zakłądac tematy w stylu "dlaczego powyżej 3tys rpm silnika ma muła" lub podobne:)
Prawie trzy lata użytkuje prywatnie alfe z jtd na pokładzie i jeszcze nigdy nie miałem awari turbosprężarki, gdyż od czasu do czasu dam jej sie rozkrecic. Inaczej już sie nie da tego wytłumaczyc. Oczywiscie w palnik dostaje jak silnik jest gorący. Nigdy na zimnym.

Właśnie, sęk w tym, że pytałem z przekąsem...

Cytat:

---

Napisał alces1

Od zakupu swojej 159 przejechałem już ponad 10.000km i jak dotąd nigdy nie wykręciłem silnika ponad 4.500 obr/min.

---

alces, a moze Twoja kreci sie wyzej, niz do 5 tys. Warto sprawdzic ;-)

A powaznie to nie sadze, zeby sporadyczne dojechanie do konca skali, oczywiscie na rozgarzanym silniku, mialo mu jakos szkodzic. Co innego, gdybys z tymi maksymalnymi obrotami jechal przez dluzszy czas, ale tutaj mowimy o zaledwie kilku sekundach.

Cytat:

---

Napisał coachu

Żadna różnica, nie rozumiem Twojego problemu, tym bardziej, że moment i moc i tak masz już za sobą

---

Po prostu wole, jak zakres obrotow jest wiekszy. Maksymalna moc i moment masz juz za soba przy 4 tys, wiec gdyby silnik krecil sie Tobie do tych 4 tez bys nie widzial problemu?

Powyżej 4tys. nie ciśnijcie bo auto już nie przyspiesza dynamicznie tylko się męczy.
Pooglądajcie trochę wykresy z hamowni:) powyżej 4tys. obr to już tylko żyłowanie silnika, które poza wyciem nic nie daje.

Dokładnie Karmal, tak jest, zresztą napisałem to już wcześniej.
Rozpisywanie się o tych 200 obrotach to jak zawracanie kijem Wisły.