Printable View
Witam,
Usłyszałem, że tunel na narty w 156 jest do kitu tj. nie mieszczą się tam żadne 'normalne' narty. Zmartwiła mnie ta opinia, ale słyszałem ją od sceptyczki tej marki, więc może przesadza?
Korzysta ktoś z tego?
Czy tunel występuje też w sedanie?
Można prosić o jakąś fotkę zapakowanych nart w ten tunel?
Pozdrawiam,
proh
Nie wiem jak narty, ale do 166 przez ten tunel da się wepchać 3'metrowe listwy :D fakt faktem dzieje się to kosztem miejsc siedzących...
A co do tunelu w 156... hmmm z jednej strony głupio by było mieć tunel na narty, to którego nie mieszczą się narty :D ale z drugiej strony 156 jest dość krótkim autem z niezbyt pojemnym bagażnikiem...
Jeżeli ta sceptyczka mówi to tylko na podstawie swoich domysłów bo widzi, że auto jest krótsze niż inne to nie ma co się tym sugerować...
Wystarczy dorwać wymiary z jakichś nart i pomierzyć w Alfie a wtedy wszystko będzie wiadomo...
No właśnie ona jeździła na narty i mówiła, że do dupy jest ten tunel, bo się tam wcale nie mieszczą. Tylko 3 pary to może i faktycznie tam nie wejdą, ale jedna lub dwie?
Ewentualnie mogę się przesiąść na krótsze :P
Dobra rozkmina, zaskoczyłeś mnie tym. Postaram się sprawdzić jutro i wrzucić fotki, ale to chyba nie możliwe, żeby robili tunel na narty, które by do niego nie wchodziły. Mam narty ok. 180cm, także zobaczymy jak to będzie wyglądać.
Byłbym bardzo wdzięczny. Bo ten tunel to jeden z moich argumentów za zakupem tego samochodu :)
Ja sam wczoraj wpakowałem dwie pary, 165 i 160 cm bez problemu się mieszczą. Fakt, że bez pokrowców, ale wchodzą :) Mowa o sedanie
172 i 160 + w bagażniku 2 pary butów mieszczą się spokojnie w sedanie;)
Ok, to dzięki za info, bo jeżdżę na 167, luba na 145 więc będzie oK :)
U mnie w sportwagonie nie jest problem z długością nart, akurat w miejscu tunelu wychodzi mi wiązanie które mam na płycie i już drugiej pary tam nie zmieszczę. Zazwyczaj składam jeden fotel i pakuję cztery pary z butami.
wiem, że mam jakieś stare narty w domu :P postaram się jutro zrobić zdjęcia w mojej GT. Podam Ci długość auta i będziesz miał przynajmniej jako takie porównanie
łyżwy się mieszczą na sto procent i kijki do łyzef ha ha
Ok, byłbym wdzięczny. Bo muszę obalać anty-argumenty swojej lubej, która nie wiedzieć czemu nie chce za nic w świecie Alfy. Ma być japończyk i tyle :P
mitsubishi u mnie tez jest,ale z alfa nie ma porównania,aż 60procent misków jest sprawne po zakupie,ale jak alfe trafisz felerna od jakiegoś filozofa co nic nie zrobił dla niej nigdy/a mam znajomego który alfe ma i mówi ze rozrządu sie nie robi puki nic się nie dzieje,nie pytam o objawy/to o nartach zapomnij ze nie wspomnę o górach,Japończyk jak napisałem procentowo 60 na 100 jest ok,czyli nie wszystkie ,ale na ogół są kurewsk. twarde nic tam nie będzie stukać i pukać,tylko jak wsiadam do japonca to tak jak byś na wozie siedział i tylko lejce z batem trzymał,a wsiadając do alfy to jak jazda na koniu na oklep ,czujesz ze oddycha,odczuwasz ciepło które oddaje,a co najważniejsze czujesz wieź na ciele a nie przez dyszel
Wiem o tym i dlatego nie chcę bezdusznego japończyka i wybieram włoszkę :) A na TypeR czy STI mnie w chwili obecnej jeszcze nie stać.
Wchodzą narty bez problemu, nawet dwie pary w pokrowcu (zawsze sobie zabieram dwie pary).