[156] Ruszanie ostre

Mam takie w sumie problem zauważyłem ostatnio że moja Alfa 156 2.0 TS SPORTWAGON nie może ruszyć z boksem , np z pod świateł chce ruszyć i spalić troszkę kapcia i za cholere się nie da :) koledze już się śmiali a więc dałem cwaniakom aby oni spróbowali i też byli zdziwieni no za cholerę się nie da jakby nie przygazować jakby nie puszczać sprzęgła to się nie da , owszem jak popada deszcz to muli kołami nawet na 2 biegu ale na suchym nie daje rady opony to 205/55/R15 ale myślę że opony nic tu nie mają do rzeczy dlatego że kiedyś od czasu do czasu muliły na suchym bez problemu.
Problem nie wiem od kiedy powstał bo nie jestem osobą co każde ruszenie muli , ostatnio chciałem ruszyć z boksem spod świateł a tu lipa , spróbowałem na następnych też lipa nawet na kostce brukowej też lipa macie jakieś pomysły co jest grane

A wymieniałeś już sprzęgło, bo to tak wygląda, jakby zaczęło się ślizgać.

Właśnie nie wymieniałem

No to pewnie jeszcze trochę pojeździsz bez pisku opon, ale jak spod świateł zaczną pierwsze odjeżdżać maluchy, to kupuj sprzęgło i wymieniaj. :mrgreen:

ASR?

Cytat:

---

Napisał SG0240

A wymieniałeś już sprzęgło

---

:wink:
Kumpla cc700..przejchalem sie i taki" :shock: " wyszedlem z tego cc...na trawie silnik wyje, a kola nie kreca :lol:
Sprzeglo do wymiany.
Gdyby byl ASR, to na mokrym by sie tez nie dalo

Cytat:

---

Napisał Kosiar

owszem jak popada deszcz to muli kołami nawet na 2 biegu

---

:wink:

hmmm... ja mam leki ze pojda mi przeguby czy półosie wiec z zatrzymanego w ogole sie nie scigam.

b.pawelek,
no nie przesadzaj to nie duzy fiat ze polosie sie ukrecaly jak tylko z piasku na asfalt przeskoczyl :)

hmmm. Wymienialem sprzeglo, jedzilnem z nowy, jeszcze ostrym takim...
I powiem wam, ze mnie tez ciezko jest przypalic kapcia. Kopyto jest jak nalezy 0 nie ma bata, zebym nie odstawil spod swiatel, ale dymu nie ma, oczywisacie na suchym. Ja bym tlumaczyl to po prostu charakterystyka silnika i skrzyni.

Hmm no nie wiem Adasco czy taka charakterysytka skrzyni i silnika bo moja bella nawet w największym zamuleniu, przy 4tys na starcie piszczała jak głupia i kółka boksowały :P a mam 205

Cytat:

---

Napisał Szef

b.pawelek,
no nie przesadzaj to nie duzy fiat ze polosie sie ukrecaly jak tylko z piasku na asfalt przeskoczyl :)

---

wybacz ale dbanie o ten samochód przerodziło sie w moja mała obsesje:) Wiec jak startuje to na poczatku pomału a potem ogien dopiero:)

Natomiast pamietam ze Alces1 miał opony 225 na 17 cali wiec ciekawe czy jemu palił kapia.

Ja z reguły nie palę gumy, bo to dla mnie troszkę obciachowy sposób na wyrywanie panienek.
Jeśli jednak idzie o ścisłość, to mimo takiego kapcia: 225/45 idzie ruszyć z piskiem, pod warunkiem, że wyłączę ASR. Jednak są pewne trudności na suchym asfalcie, ale to dlatego, że mam szerokie opony. Kiedy jednak wkręci się motor na wyższe obroty, to "zwija asfalt". Ale na II biegu nie ma już na to szans...
Kiedy miałem 205/55/16 to owszem, nawet na II biegu można było przypalić.
Jednak tak jak wspomniałem nie robię tego. bardziej cieszy mnie redukcja biegu podczas wyprzedzania :)
Pozdrawiam.
- Rafał

o kurcze a jak sie wyłacza ASR?? Ja tego w ogole chyba nie mam:)

w wersji przed 2002 chyba nie było :P

Kosiar a jaki masz przebieg w tym sportwagonie ?

ja diselkiem moge zapiszczeć nawet na 2 biegu i to na suchym, ale na zimowych oponach. Na letnich jest trudniej. Może to więc kwestia gum. A czy masz problem tylko z tym, że nie buksuje, czy po prostu słabo przyspiesza. Bo jak rusza szybko, bez buksowania to chyba tylko się cieszyc.

Cytat:

---

Napisał SG0240

A wymieniałeś już sprzęgło, bo to tak wygląda, jakby zaczęło się ślizgać.

---

Ślizganie sprzegła jest bardzo łatwo rozpoznać ) auto wchodzi w obroty ale nie przyśpiesza)

hmmm no ciekawe, bo w 155 (przynajmniej mojej) jest odwrotnie, wystarczy dotknąć gazu i już opony piszczą. Podejrzewam że naprawdę dużo zależy od gum (ja mam dość słabe już).