-
twardy pedał sprzęgła
witam moja włoszka zawsze daje mi nieżle popalic w korkach, otóż cieżko wchodzi pedał sprzegła dodam ze kpl. sprzegło i wysprzeglik wymienione na nowe, czy to wina pompki? nie ma na niej zadnych wycieków czy ona może miec wpływ na to jak cięzko chodzi pedał czy może poprostu 2,4 jtd tak ma? wydaje mi się ze w innych autach sprzęgło lzej chodzi
zaobserwowałem jeszcze jedną dolegliwość otóz szarpie budą na sprzęgle ruszając z 1, a na wstecznym to tragedia wykluczam sprzegło, w czasie jazdy puszczając i dodając gazu czuć szarpnięcie całum autem rownież szarpie lewarkiem zmiany biegów pozdrawiam
-
szarpanie autem przy puszczaniu i dodawaniu gazu to uszkodzona któraś poduszka zawieszenia silnika, można to łatwo zdiagnozować, najlepiej zrobić to w 2 osoby, jedna wsiada do auta i przy zaciągniętym ręcznym włącza 1 bieg i popuszcza sprzęgło do momentu w którym auto zaczyna ciągnąć a druga zagląda pod maskę i patrzy która poduszka nadmiernie się wyciąga. Dla pewności operację powtarzamy na wstacznym biegu i wszystko będzie jasne. Jak nie ma pweności czy wychylenia poduszek są w normie to niech zerknie fachowym okiem jakiś mechanik. proszę tylko nie dać się przejechać przy tej operacji :D
Ciężko działające sprzęgło to może być ciężko działający wysprzęglik lub twarda sprężyna w docisku.
Pozdrawiam
WIKAR - części do twojego samochodu
www.wikar.com.pl
-
zgadzam sie co do wypowiedzi wyżej jednak bardziej stawiam na wysprzęglik bo spręzyna docisku pewnie oryginalna. Chyba ze tuningowałes auto dodając mu mocy i masz mocniejsze sprzęgło ?
-
Kompletne sprzęgło, a czy koło dwumasowe również było wymieniane? Jeśli nie to taki objaw może dawać koło dwumasowe.
-
156 JTD ma lekko chodzący pedał sprzęgła, jako że miałem podobnie w GTV, obejrzałbym wysprzęglik, pomimo że wymieniony, może na jakiegoś shita zamiast trw czy ate. Układ rozumiem jest odpowietrzony. Przy wymianie sprzęgła wypada sprawdzić koło dwumasowe a najlepiej wymienić, tylko że to kosztowna zabawa.
Jeszcze jedna sprawa, czy założono właściwe sprzęgło, jeżeli szarpie, tzn. czy tarcza czasem nie ma tłumika drgań.
-
sprawa wygląda tak ze w czasie gdy robione było sprzegło nie było mnie w domu, jak wróciłem to odebrałem juz naprawione mechanik powiedział że konieczne było wymienić całe sprzęgło auto miało wtedy 280 tys przebiegu, nie wiem jakie załozyli, co do wysprzeglika to wymieniałem go sam bo miałem wyciek płynu, po wymianie brak poprawy została pompka która dosć cieżko pracuje i dwumas którego nie wymieniałem troche za droga ta zabawka, mam nadzieje że to nie to, podobno jak dwumas do wymiany to przy gaszeniu auto trzesie, w moim przypadku nic takiedo sie nie dzieje, dodam jeszcze ze tuningowane nic nie było
-
Trzęsienie przy gaszeniu to nie reguła. Bo jeśli będziesz miał którąś poduszkę wywaloną, ewentualnie łącznik silnika przy prawym nadkolu też będzie wibracja. Kiedyś w starej 156 miałem identyczny objaw jak Ty. Nie dało się ruszyć na jedynce bez telepania, najlepiej było ruszyć z lekkim piskiem lub przytrzymać sprzęgło (lekko przypalić) i niestety była to dwumasa. Ja zaryzykowałem i u "Szwagrów" kupiłem całe sprzęgło z dwumasą za ~400 zł z przesyłką. U mnie nic się nie działo przez 3 lata, potem kupił kolegi wujek, jeździł ok. 2 lat (dopóki się nie rozbiła) i też było wszystko ok.
-
Gdyby nie trzęsło budą powiedziałbym, że to wina pompki.
Powiem z własnego doświadczenia, miałem wymienione sprzegło u siebie, budą również nieźle trzęsło. Pojechałem do mechaniora a on mi wmawia, że sprzęgło musi się ułożyć dotrzeć itd, żeby je przypalić. Kreton kazał mi z 5 ruszać. Zdenerwowałem się, wsiadłem przy nim do auta i tak pięknie spaliłem sprzęgło na 5, że później żaden bieg nie chciał wejść. po ostygnięciu docisku okazało się, że nadal telepie budą co było dla mnie oczywiste. Zostawiłem auto na reklamacji. Zostało z powrotem wymienione całe sprzęgło po czym problem ustał.
Co do samej pompki, sprawiała ona jakieś problemy przed wymiana sprzęgła?
-
Podłącz pod kompa i sprawdź czy czujnik położenia pedału sprzęgła jest Ok.U mnie jest podobnie telepie lekko przy ruszaniu wymieniłem komplet sprzęgło+ dwu masa i dalej było to samo,wymieniłem wysprzęglik i płyn i dalej to samo po podłączeniu pod kompa okazało się że czujnik padł czekam aż przyjdzie i wtedy napisze czy jest poprawa.Pozdrawiam
-
ten czujnik nie ma zadnego znaczenia, rozłancza tempomat po wcisnieciu sprzegła
-
a jesli przjmiemy ze to jednak ten dwumas jest walnięty to czym grozi dalsza jazda z tą usterką? Jakie moga być tego konsekwencje bo aktualnie to chyba nie zabiore się za tą naprawe
-
Pytałem mechanika, mówi że dwumas może koło 200 000 km zrobić. Czym grozi niewymienienie? Napewno szarpaniem i wibracjami ze względu na brak właściwego tłumienia drgań, mnie osobiście szkoda by było silnika, przecież to jest koło zamachowe. Przy większych uszkodzeniach druga masa będzie powodowała nierównomierną pracę silnika, jedna część koła będzie szarpała drugą i odwrotnie, coś jak pies kowalskich który zabił się o własną budę bo go przywiązali na sprężynie :), ale nie mam żadnych doświadczeń w tym zakresie, tylko teoretyzuję. Mam natomiast doświadczenie jazdy z lekko uszkodzonym kołem i wibrowała buda, nawet pedał gazu.
-
Uszkodzona dwumasa nie tylko szarpie silnikiem ale z drugiej strony skrzynią biegów i całym układem przeniesienia napędu do samych kół a w konsekwencji układem zawieszenia kół i całą karoserią. Co do wcześniejszych wypowiedzi to współczuje wam mechaników którzy każą przypalać sprzęgło :P taka akcja przy samochodzie z dwumasówką kończy się uszkodzeniem koła dwumasowego, przy przegrzaniu sprzęgła wytapia się smar z koła dwumasowego, cały mechanizm zaczyna pracować na "sucho" i już wtedy krótki jest jego żywot. A tak co do problemu od którego się zaczęło to czy jeździłeś ze ślizgającym sprzęgłem, jak tak to też może to być początek końca dwumasówki. Co do 200 tys na dwumasówce to nie zależy to od przebiegu tylko od stylu jazdy i warunków eksploatacji, dwumasówka najbardziej się męczy przy pracy na wolnych obrotach i przy przegrzaniu ( ruszanie na pół sprzęgła i z gazem, bujanie samochodu żeby wyjechać ze śnieżnej zaspy czy z błota, wyciąganie kolegi z rowu itp, każda akcja w krórej przypala się sprzęgło)
Szkoda że mechanik nie przyjrzał Ci się dobrze w jakim stanie jest dwumasówka, jak nie ma luzów a widać wycieki smaru to i tak już tylko kwestia czasu kiedy się rozleci więc odrazu powinien wymienić. Niestety jeszcze niektórzy mechanicy mają za mało wiedzy i doświadczenia z dwumasówkami, dokładne sprawdzenie dwumasówki można zrobić w czasie krótszym niż 5 minut.
Pozdrawiam
WIKAR - części do twojego samochodu
www.wikar.na.allegro.pl
http://wikar.na.allegro.pl/alfa-156-...006710469.html