Dziwne odpalanie na zimnym silniku, sprzęgło dziwnie chodzi na rozgrzanym silniku.

Witam.

Samochód : Alfa 147
Silnik : 1.9 jtd 115 km
Przebieg : 126 tys.

Problem jaki mam to dziwne odpalanie na zimnym silniku, występuje szczególnie jak auto dłużej postoi w garażu i co ważne silnik dziwnie odpala tylko jak jest temp. tak jak teraz czyli około 0, im zimniej tym bardziej, rzęzi - jak taki stary diesel ( każe następne odpalenie jest normalne ). Jak jest lato nie ma tego.

Przy odpaleniu występuje silnik rzęzi oraz czasami obroty tak jakby na chwile wzrastają ( odrazu przy odpaleniu ).

O to filmik :
http://youtu.be/xAsAcucX1ns

Na filmiku słychać jak silnik przy odpaleniu łapie większe obroty i dziwna praca też jest słyszalna - rzęzi.

Druga problem to sprzęgło :

Na zimnym silniku jest ok ale jak tylko się rozgrzeje i dłużej pojeżdżę to przy wciskaniu sprzęgła ( na dole ) czuje takie uskoki, taki jakby luz w pewnym miejscu, nie wiem jak to inaczej opisać. Czy pomału mogę odkładać na nowe sprzęgło?

Jak myślicie co może być przyczyną problemów?


Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.

wygląda mi to po opisie niestety na dwu-mas... a jeśli to dwu-mas to te symboliczne 126tys. km przestają być wiarygodne...
a co do obrotów to też teraz zauważyłem że tak mi się dzieje ale nie przejmuję się tym... niższa temp. i pewnie przez to...

Dzieki za odp :)

Dwumas był wymieniany jakieś 6 miesięcy temu, dodam jeszcze ze mam dosyć twarde to sprzęgło.

Nie chce już zakładać nowego tematu, byłem ostatnio u mechanika na wymianie oleju i filtrów i dół silnika jest w oleju o czym to moze świadczyć?

http://i39.tinypic.com/24vmtyq.jpg

to jest miska i wygląda że uszczelka przepuszcza... przed wymiana tego nie było?? jaki olej wlałeś??

a całe sprzęgło wymieniałeś czy tylko 2-mas??? jak twarde to coś z nim jednak jest nie tak może łożysko???

po dłuższym staniu może ciężej odpalać ale jeśli naprawdę ciężko odpala to zobacz jak zrobisz grzanie świeć ze 2-3 razy czy lepiej odpali jak tak to świece do wymiany

Szczerze mówiąc to pierwszy raz zaglądałem pod spód, mechanik podniósł alfe na tych pneumatycznym podnośniku więc całą sobie obejrzalem, a olej jaki wlałem to Valvolanie Durablend 10w40. Czy lepiej zrobić tą uszczelke czy można tak jeździć? sam dwumas sprzęglo bylo podobno w dobrym stanie bo tez wyjmowali, i od nie dawna sie twarde zrobiło :/
Jeszcze jedno miejsce było w oleju tylko już nie zdązylem zdjecia zrobic, przy lewym kole, obu stronach jest coś takiego samego ( podwozie) było w oleju, szukałem jakis zdjec podwozia 147 ale nie moge znależć..

Co do wzrostu obrotów. Przy niskich temperaturach jest to obiaw normalny, dostaje większą dawkę startową co by mu było łatwiej odpalić. Co do tego rzężenia też nie martwiłbym się, przy niskich temperaturach i po dłuższym staniu olej jest gęsty i w całości ścieka do miski. W tym momencie go odpalasz i zanim wszystko sie nasmaruje i olej zrobi pełny obieg silnik pracuje chwile jakby na sucho. Tłoki, wałek rozrządu itp.
Co do wycieków pod silnikiem. U mnie cała miska jest mokra i nawet kilka elementów obok. Na początku bałem się o koniec żywota turbosprężarki ale przy wymianie rozrządu okazało się, że uszczelka przy wałku rozrządu troszke puszcza a w trakcie jazdy pęd powietrza rozdmuchuje to po całym dole. Był problem z odkręceniem tego koła dlatego odpuściłem sobie bo przez 10 tys oleju ubyło mi może milimetr na bagnecie pomimo, że często kręcę wysoko.
Powodzenia:)

a byłeś z tym wyciekiem na przeglądzie?? bo raczej by Ci nie podbili bez znajomości... jak by to było jakieś 15-18 letnie auto to bym oko przymrużył ale 10lat i jeszcze Alfa;) to wstyd żeby olej kapał... uszczelka chyba droga nie jest zależy która by była do wymiany a spokojnie jedziesz na przegląd i plam nie zostawiasz... z tego co wiem wybierz się do Niemiec z wyciekiem... wrócisz z buta do Polski heh więc jeśli jeździsz za granice to tym bardziej wymień uszczelkę:)

Ale to nie kapie! bez przesady:) u mnie zaschnięty nalot oleju i brudu. Napisałeś jakbym zostawiał za sobą smugę jak ślimak:)

witam

Dzięki za odpowiedź w temacie. Mam do was jeszcze jedno pytanie, o czym może świadczyk taki gwizd przy gaszeniu silnika ? ( najczęściej występuje na rozgrzanym silniku) - dodam że dolot cały sprawdzony - jest ok.

http://youtu.be/qwntLlJQQnE

też jestem ciekaw co to może być, macie jakieś pomysły?

ciekawe to jest dzisiaj jade do kumpla mechanika jak nie zapomne to spytam sie moze on bedzie mial jakis pomysl... to mi wyglada jakby gdzies powiertrze puszczalo (jakis odpowiecznik) przepustnica jest podcisnieniem sterowana moze gdzies tam cos siedzi...

Byłbym wdzięczny :)

odnośnie ciężko chodzącego sprzęgła - łapa sprzęgła w skrzyni osadzona jest na takich białych tulejkach (jakieś tworzywo) Skoro docisk masz ok to sprawdź jesczze pedał sprzęgła i wysprzęglik. Jeśli to tez masz ok to pozostają właśnie te tulejki (niestety smarowanie ich wymaga wymontowania skrzyni)

Co do pisku podczas gaszenia to rzekomo rozwulkanizowane koło pasowe piszczy podczas gaszenia, co tłumaczyło by też głośną prace silnika na zimno. Jeśli nie to, to weź wyczyść klapę gaszącą ( może być nieszczelna i gwiżdże, dodatkowo polecam czyszczenie egr + zaślepienie całkowite bo masz zdaje się 8v)

Dzieki za odp.

Co do sprzęgła to jeszcze zauważyłem że skrzypi przy puszczaniu ( przy wciskaniu nie ).

Klape gasząca juz przerabiałem ,a powiedz mi czy da się jakoś sprawdzić na 100 % czy to koło pasowe? Bo nie chciałbym się rozczarować jak wymienie i dalej bedzie to samo :/

da się, ściągnij na chwile pasek urządzeń pomocniczych i odkręć ów koło, potem odpal i zgaś samochód :) Będzie świeciło ładowanie itd ale na chwile nic się nie stanie :)