Alfa pływa po drodze. 2.4 JTD

Witam, już wcześniej zakładałem taki temat i zakonczylem go bo myślałem że jest dobrze po ustawieniu geometrii, a jednak alfa dalej pływa po drodze, efekt jest jak ponton, raz całe auto w prawo a raz w lewo, najbardziej jak jest jakiś uskok na drodze. Zawieszenie nie ma zadnych luzów, bo juz jest zrobione, a na starym wywalonym był taki sam efekt, koła zmienione z 17" na 16", geometria ustawiona, tylne zawieszenie też zrobione! Prosze Was o wszystkie porady, sugestie bo ja nie mam juz żadnych nadzieii:( jak ktos miał podobny problem też prosze napisac co było powodem. POMOCY!!!

a stabilizator tylni, łączniki wszystko ok ? Sprężyny tylne obie, czy na 100% ten sam rozmiar, czyli wysokość..

Amortyzatory.
Pozdrawiam.

tylni drążek tez robiłem, gumy, łaczniki ok. Amorki z przodu zmienione choć miały blisko 60% na feldze 17'', tylne zostały i również maja blisko 60%

---------- Post added at 21:33 ---------- Previous post was at 21:22 ----------

cierpliwości mi brakuje to jest najgorsze!!!:( proponujcie, piszcie

---------- Post added at 21:35 ---------- Previous post was at 21:33 ----------

a co do spreżyn też jest ok, alfa równo stoi na równym, żadnego przechylenia nie ma

witaj

Miałem ten sam problem wymieniłem właśnie tuleje wachliwą zwrotnicy i tuleje wachacza i jak wyjechałem z warsztatu dzisiaj to nie mogłem uwierzyć jak sie zaczeła dobrze prowadzić, zero pływania tyłu. Ale skoro piszesz że Ty nie masz luzów także nie mam pomysłu od czego to może być.

podpale ją

ja mam też problem z pływaniem, teraz jest w warsztacie, jak coś rozpracuje dam znać

u Ciebie pewnie beda pływające wywalone, standard...ale bardzo prosze o odpowiedz co i jak

Tak na zdrowy rozum - jaki warunek musi być spełniony, żeby auto się gibało na boki?
Moim zdaniem nie będą to ani zużyte wahacze/amortyzatory - jedno i drugie możesz mieć nowe (cały komplet) a bolid i tak będzie się przechylał. A będzie się przechylał, jeżeli sprężyny będą zbyt ściśnięte/za krótkie/zużyte/z pęknięciami i cała masa nie będzie się opierała na nich, tylko na amortyzatorach, które nie są w stanie przenieść tak dużej, statycznej siły, bo nie po to są zaprojektowane. W bardzo dużym uproszczeniu - auto będzie się zachowywało tak, jak wybetonowana w środku przez Clarksona S-klasa.
Kup nowe sprężyny lub rozciągnij stare u dobrego kowala rzemieślnika. Jest taka usługa i jest zwana hamrowaniem. Może bardziej dotyczyła kiedyś resorów, ale sprężyny też robili, jak na rynku był niedobór części.

"hammerować" - od młotka, młotkować - ale to chyba tylko resory piórowe..

Szerszeń ma rację. Daaaawno temu ojciec borykał się z tym samym problemem jeszcze w bolidzie zwanym dacia 1300 (wtedy to była limuzyna na polskich drogach) ;)
Sprężyny założyli rumuny nie takie jak być powinny i całe obciążenie przenosił amortyzator. Na szczęście auto było nowe, więc zmienili na właściwe i problem ustąpił, więc można iść tym tropem.

hmm ta hipoteza o tym spręzynach może byc trafna. Bo ja w zeszłym roku robiłem cały zawias tył i auto chodizło jak po sznurku niestety po drodze mi pękła spręzynka i wylał sie amorek z prawej strony ale że chce założyc komplet B6 a nie mam na razie wolnej na to kasy kupiłem uzywane amorki i spręzynki i niby wszystko OK ale jakos dziwnie mi dupka chodzi i jest nadsterowny tzn ma tendencje do uciekania tyłem - a nie miałem tego wczesniej ( geometria ustawiona )

czyli stawiacie na tylne sprezyny???

moze cisnienie w kolach?? :P albo opony z miekkiej gumy. Moje zimowki z przodu maja miekki bardzo profil i autko troszke plywa przodem wlasnie, ale doszedlem do wniosku, ze w zimie sie spokojnie jezdzi, a wazniejszy jest dobry bieznik w snieg :P

cisnienie ok, po zmianie na zimowe efekt ten sam, zima 16'' 205/55, lato 17'' 225/45. U mnie cale auto przenosi po asfalcie, im szybciej jade to bardziej, szczególnie na uskokach czyli jak jest nierówno położony asfalt. Radzcie coś....

jak auto plywa gora-dol to moze masz juz slabe amorki, 60% to nie taka rewelacja. jak nie slychac zadnych stukow w zawieszeniu i po przegladzie wszystkich tulejek nie widac zuzycia, zeby z ktorejs guma wypadla albo zeby sie przesunela przez zuzycie czy cos, jak zbieznosc jest ok to powinienes szukac moim zdaniem w ukladzie amor-sprezyna. sprawdz sobie jeszcze gorne mocowanie amortyzatora, tam jest bodajze gumowa poduszka, moze ona sie wybila :)

A dobrze znasz przeszłość samochodu może jest powypadkowy ?? może coś słabo dokręcone ? opony w jakim stanie ? letnie zimowe ?

jeszcze chodzą mi po głowie te tuleje w tylnych sankach czy belce zawieszenia. Na forum opisywali jak je wymienic i jakie dopasowac. Chyba z Doblo.

Na niektórych stacjach dalej będzie wskazywać 60% amora a będzie wylany!!!!
Jednak jak wizualnie sprężyna wygląda ok to stawiam na amory.
Żebyś miał po 80% to ok ale 60% to już mogą być takie kwiatki jak najbardziej.
Pozdro.

auto nie jest powypadkowe, opony letnie jak i zimowe w bardzo dobrym stanie, a co do belki tylnej nie ma luzów na poduszkach. Poduszki amorów ok, amorki tez suche, przednie mam zmienione, moga byc za miekkie sprezyny tylne??? jak myslicie???

kiedyś jezdziłem Ładą 2107 i właśnie z tyłu, miałem nierówne sprężyny czyli na wysokość i miękkość, samochód plywał a na zakrętach zanosiło jak przegubowym ikarusem :), epoka inna ale podejrzewam że problem ten sam

A jak ustawiali Ci zbieżność to kąt koła też ? Może kąt pochylenia koła jest zły ?

mówili że kąty są w normie, a jakiej to niestety niewiem. Moja alfa zachowuje sie tak jakby poprostu była za miekka, tylko dlaczego:(

---------- Post added at 22:43 ---------- Previous post was at 22:42 ----------

a i jeszcze, po ile % maja wasze amortyzatory???

Cytat:

---

Napisał univega

kiedyś jezdziłem Ładą 2107 i właśnie z tyłu, miałem nierówne sprężyny czyli na wysokość i miękkość, samochód plywał a na zakrętach zanosiło jak przegubowym ikarusem :), epoka inna ale podejrzewam że problem ten sam

---

ikarusy znosi tylko dlatego, że mają tylną oś skrętną :D a co do tego pływania to miałem podobnie ale alfa uciekała tylko tyłem zwłaszcza jak było morko na pasach a na śniegu tył żył swoim życiem - zrobiłem geometrie plus nowe opony i jak ręką odjął. Najlepiej podjedź do aso, opisz problem i może oni coś zaradzą...

zmień poprostu te sprężyny i tyle.... jedyny powód jaki Ci został, no chyba, że auto jest z 3 zlepek jako tako poskładane :)

witam, nie ma żadnych zlepek, takimi autami sie nie jezdzi!!!:) a jakby była ze zlepek to juz bym ja na złom sprzedał bo to jest moje zycie i zdrowie!!! a co do pływania to powoli po problemie, wymienione spreżyny + amorki przód:) w kolejce czeka tył:) i juz nie bujam sie alfa:) tylko jezdze jak pożądny gość!:D

ikarus lubił pozamiatać

no to fajno że po problemie :lol:

też sie ciesze:) ale nigdy bym nie przypuszczał że moze tak nosic, głównym powodem prawdopodobnie były sprezyny...

Cytat:

---

Napisał grosii

też sie ciesze:) ale nigdy bym nie przypuszczał że moze tak nosic, głównym powodem prawdopodobnie były sprezyny...

---

Nie prawdopodobnie, tylko na pewno.