tył auta siadł

czesc, mam dosc nietypowy problem z alfa, stala ostatnie 4 dni na parkingu, niby strzezony, odbieram alfe jade i cos mi nie pasowalo bo czulem jak by w ogole nie bylo amortyzacji z tylu, bardzo bujalo na wybojach, do tego niepokojace dzwieki z okolic tylnego zawieszenia, dojezdzam do domu, patrze a tu tyl auta siadl, miedzy opona a nadkolem ze 2 czy 3 centymetry! mam oryginalne 15' felgi i przeswit jest dosc duzy, z przodu caly czas taki sam. Nie ma roznicy czy sa 2 osoby w aucie czy jest pusto.

Nie wiem co sie moglo stac przez te kilka dni, padly amortyzatory/sprezyny ? mam czarne mysli, ze ktos mi grzebal przy aucie :(
jutro postaram sie aby zobaczyl to mechanik i ocenil co sie stalo, ale moze macie juz jakies pomysly?
pozdr

---------- Post added at 21:25 ---------- Previous post was at 19:54 ----------

poszperalem troche na forum no i rece mi opadly, wyglada na to, ze amortyzatory mi zamarzly :(
http://www.forum.alfaholicy.org/147/...rtyzatory.html

auto stoi pod chmurka, a zapowiada sie najzimniejszy tydzien od lat.. nie wiem czy ze wzgledow bezpieczenstwa lepiej wymienic?
jesli nie zaczalbym garazowac auta pod chmurka to i tak moze zamarznac kolejny raz

teraz kwestia czy sam amortyzator czy rowniez sprezyny ? czyli cala kolumne mcphersona

mam zapasowy amortyzator tylny magneti marelli, w tej chwili nie wiem jakie sa zalazone, takze moglbym dokupic do pary

---------- Post added at 21:57 ---------- Previous post was at 21:25 ----------

koledzy z audi znalezli sporo ciekawych rozwiazan jak ogrzac takie amory :)

twierdzą, ze po takim zamarznieciu do wymiany odbój + osłoną amortyzatora i daloby rade
http://www.audi80.pl/b3-zamarzniety-...,15.htm#387754

mam opcje skołowania garazu podziemnego na miesiac to moze z tego skorzystam i uda sie ocalic amorki... chociaz przez kilkadzisiat kilometrow jazdy do domu nie odmarzly.

Ciekawe. U mnie na tych mrozach - 15 dziwnie zaczął mi stukać tylny prawy amortyzator. Dźwięk słychać jak by z góry amortyzatora t.j z jego mocowania do budy. Zobaczymy czy odmarznie jak zima troszkę popuści.

---------- Post added at 22:25 ---------- Previous post was at 22:24 ----------

Ale i tak zapytam jakie amory do tyłu polecacie, jakie firmy itd bo mimo wymianie całego kompletu tylnego zawieszenia tył pływa jak by było za mało powietrza w oponach....

Czy to samo może się przydarzyć amortyzatorom gazowym (?) czy zamarzają i siadają wyłącznie olejowe ?

Ale numer...


Gaz to może chyba zwyczajnie spitolić jak amorki są w kiepskim stanie.

Cytat:

---

Napisał drift-r

Ale numer...


Gaz to może chyba zwyczajnie spitolić jak amorki są w kiepskim stanie.

---

Dokładnie ... ale za to olejowe tak nagle chyba nie powinny paść ... najpierw się pocą oleju ubywa etc. i chyba podobnie powinno być na mrozie (?)

Cytat:

---

Napisał sabotage

Dokładnie ... ale za to olejowe tak nagle chyba nie powinny paść ... najpierw się pocą oleju ubywa etc. i chyba podobnie powinno być na mrozie (?)

---

a jak moglbym teraz na oko sprawdzic czy mam gazowy czy olejowy?

Cytat:

---

Napisał Jacenty

a jak moglbym teraz na oko sprawdzic czy mam gazowy czy olejowy?

---

Z tego co wiem to nawet gazowe mają olej .

Miałem dokładnie to samo (też mi się włączał zimowy tryb low-rider :P). Przejeździłem tak zeszłą zimę, ale szczerze mówiąc to była tragedia - jak tylko złapał mróz to amortyzatory z tyłu zamieniały się w drewno. Na wiosnę zmieniłem amory z tyłu na Bilsteiny B4 i problem zniknął całkowicie.

PS. nie ma amortyzatorów całkowicie gazowych, AFAIK.

Cytat:

---

Napisał psylo

Miałem dokładnie to samo (też mi się włączał zimowy tryb low-rider :P). Przejeździłem tak zeszłą zimę, ale szczerze mówiąc to była tragedia - jak tylko złapał mróz to amortyzatory z tyłu zamieniały się w drewno. Na wiosnę zmieniłem amory z tyłu na Bilsteiny B4 i problem zniknął całkowicie.

PS. nie ma amortyzatorów całkowicie gazowych, AFAIK.

---

nie probowales ich jakos odratowac np wymiana osłony ?

Osłony były w bardzo dobrym stanie, szczerze mówiąc to mi do dziś służą

Podpowie ktoś jakie amorki do tyłu warto kupić?? Bo zaczyna mi się bujać tył na nierównościach jak by amorów nie było :(

Polecam Bilstein B4, charakterystyka podobna do fabrycznych.

alfa od 2 dni stoi w ocieplanym (+10 *C) garazu, auto sie unioslo ale zauwazylem ze ta gumowa oslona u gory amortyzatora (to sie chyba odbój nazywa) troche sparciala, w jednym miejscu zrobila sie nawet dziura, w obydwu amorach
http://img842.imageshack.us/img842/5209/01022012786.jpg
czy to oznacza, ze to juz po amorach ?

pojedz na stacje diagnostyczna i sprawdz wydajnosc amortyzatorow i wtedy bedziesz wiedzial czy czeka cie wymiana czy jeszcze sie pojezdzi na tym

Cytat:

---

Napisał zasit

pojedz na stacje diagnostyczna i sprawdz wydajnosc amortyzatorow i wtedy bedziesz wiedzial czy czeka cie wymiana czy jeszcze sie pojezdzi na tym

---

W tym przypadku to niewiele pomoże. U mnie w zeszłym roku test wydajności amortyzatorów na stacji diagnostycznej pokazał, że są w dobrym stanie (bodajże ok. 60%) a po nocy na mrozie i tak zamieniały się w drewno.

a wiesz jakiej to firmy sa amory ? widze ze oslonka juz zeszla takze moglo sie cos tam dostac do srodka i przywierac, sam amor moze byc gut ale juz pewnie nie chodzi gor dol jak powinien

Cytat:

---

Napisał zasit

a wiesz jakiej to firmy sa amory ? widze ze oslonka juz zeszla takze moglo sie cos tam dostac do srodka i przywierac, sam amor moze byc gut ale juz pewnie nie chodzi gor dol jak powinien

---

no wlasnie nie wiem jakiej firmy.. byly wymieniane przy 80 tys, teraz prawie 150tys, mam teraz jeszcze inne problemy ktore unieruchomily alfe takze jak zrobi sie cieplo sprawdze je na stacji diagnostycznej, moze pomoze wymiana odboju i oslony, a na przyszla zime pewnie wymienie

Cytat:

---

Napisał Jacenty

no wlasnie nie wiem jakiej firmy.. byly wymieniane przy 80 tys, teraz prawie 150tys, mam teraz jeszcze inne problemy ktore unieruchomily alfe takze jak zrobi sie cieplo sprawdze je na stacji diagnostycznej, moze pomoze wymiana odboju i oslony, a na przyszla zime pewnie wymienie

---

Moim zdaniem wymiana samej osłony i odboju jest bez sensu. Roboty tyle co przy wymianie amortyzatorów a przyjdzie zima i znowu będziesz miał to samo... Nowe amortyzatory nie są kosmicznie drogie (niecałe ~450 zł za parę), więc nie ma co kombinować, szczególnie jak już mają taki przebieg po polskich dziurach.

Cytat:

---

Napisał psylo

Moim zdaniem wymiana samej osłony i odboju jest bez sensu. Roboty tyle co przy wymianie amortyzatorów a przyjdzie zima i znowu będziesz miał to samo... Nowe amortyzatory nie są kosmicznie drogie (niecałe ~450 zł za parę), więc nie ma co kombinować, szczególnie jak już mają taki przebieg po polskich dziurach.

---

mam juz jeden amortyzator magneti marelli, teraz nie bede juz kupowal dwoch nowych tylko do tego dokupie jeden, znalazlem taki sam za 330zl, one zdaje sie szly na pierwszy montaz,

teraz jeszcze sprezyny, jakiej firmy brac? jakiej firmy szly na pierwszy montaz ?

"....Ciekawe. U mnie na tych mrozach - 15 dziwnie zaczął mi stukać tylny prawy amortyzator. Dźwięk słychać jak by z góry amortyzatora t.j z jego mocowania do budy. Zobaczymy czy odmarznie jak zima troszkę popuści..."

Ja właśnie dowiedziałem się, że mam padnięty jeden 18% sprawności i buja mi przy przejeżdżaniu przez progi i trzeba zmieniać. Od pewnego czasu też mi coś stukało w lewym tylnym myślałem, że to sam amortyzator bo dźwięk dochodził zza siedzenia. Okazało się na stacji diagnostycznej jak zaczęliśmy oglądać i bujać autem, że to linka od ręcznego biegnąca kolo tego plastiku który jest od spodu przed nadkolem o niego uderza jak pracuje zawieszenie. Przy tych mrozach było to baaardzo głośne. Już miałem wizję wymiany wahaczy, ale są ok. Kwestia poprawienia mocowania tej linki i będzie cicho:)

dzisiaj dłuższa trasa i amortyzatory zaczęły działać i przestały stukać... o co kaman ?? odkładać na nowe czy wezmą się do "życia jeszcze" ??

Cytat:

---

Napisał milek_22

dzisiaj dłuższa trasa i amortyzatory zaczęły działać i przestały stukać... o co kaman ?? odkładać na nowe czy wezmą się do "życia jeszcze" ??

---

Jeśli zamarzają (tak jak to było u mnie) to po rozgrzaniu wracają do normalności. Potem przychodzi kolejny mróz i znowu sztywnieją - wymiana rozwiązuje problem.

u mnie sytuacja wygląda troszkę inaczej, bo moje nie sztywnieją a wręcz przeciwnie, robią się miękkie a auto zaczyna się huśtać na samych sprężynach.