Witam!
Chcialbym wymienic plyn w ukladzie chlodzenia (jest juz stary i wogle jakis metny) ale nie wiem jak go calkowicie spuscic???
Prosze o pomoc!
Pozdrawiam!
Printable View
Witam!
Chcialbym wymienic plyn w ukladzie chlodzenia (jest juz stary i wogle jakis metny) ale nie wiem jak go calkowicie spuscic???
Prosze o pomoc!
Pozdrawiam!
ja tez bym prosił o pomoc w tym temacie:)
Strona w Zrób to sam nie działa:)
to ja jestem trzeci nigdzie nic o tym nie jest napisane a tez musze to zrobic bo mam chyba układ zalany woda pozdrawiam
całego płynu w 100% tak łatwo chyba nie idzie się pozbyć, ja jak wymieniałem termostat to odkręciłem wąż od dołu chłodnicy i ile miało zlecieć tyle zleciało. Potem wlewając nowy płyn weszło go około 4-4,5 litra. Ktoś mi mówił żebym kupił 7 litrów, ale facet w sklepie powiedział, że mogę to wcisnąć między bajki. I tak też było, banieczka 5-litrowa wystarczyła. A co do całkowitej pojemności układu chłodzenia to do dziś nie mam pojęcia.
Najpierw należy zdjąć wąż od chłodnicy i wtedy wyleci większość płynu z silnika i niej, następnie wlać do pełna nowy, odpowietrzyć po obu stronach przekręcając płaskim śrubokrętem takie plastikowe śrubki, zagrzać silnik do 90C aż włączy się wentylator, dolać płynu jeśli ubyło i gotowe.
Przed spuszczaniem płynu ustawcie ogrzewanie na maksa, aby z nagrzewnicy tez płyn zszedł. Po spuszczeniu płynu warto zakręcic silnikiem - jeszcze trochę wyleci
Ja bym polecił przepłukanie układu skoro i tak całosć starego płynu nie wyleci to skręcam wszystko i zamiast nowego płynu nalewam wody destylowanej do pełna trochę odpalam motor mała jazda i znów spust ile sie da i dolewka wody destylowanej. Po takiej operacji macie pewność że starego płyno zostało bardzo niewiele i jeast zmieszany z wodą destylowwaną . Następni wlewam koncentrat paraflu tyle ile faktycznie ma go być czyli 3 litry i uzupełniam wodą destylowaną do pełmna. Trochę wiecej roboty ale myśleze warto
Maćku a nie wydaje Ci się że to z ogrzewaniem na max dotyczyło samochodów które regulowały temperaturę nagrzewnicy przy pomocy zaworu na przewodzie zasilającym ?? Przecież zarówno w 156 jak i 166 nie ma takiego zaworu a nagrzewnica jest cały czas ciepła ( jak ciepły jest silnik) tylko nie przepływa przez nią powietrze to reguluje specjalna klapka - w takim przypadku ustawienie ogrzewania na max nic nie da.Cytat:
Napisał Maciek-156
Jak zmieniam płyn odkręcam dolny przewód chłodnicy lub jeżeli jest ( tak jak w 166 2,4) specjalny kranik na dole chłodnicy - jak zleci płyn odpalam na kilka sekund silnik, a potym zabiegu przedmuchuję układ wkładając do zbiorniczka przewód od sprężarki - zawsze jeszcze sporo wyleci ale nie ma szans na wlanie wszystkiego, ostatnio jak zmieniałem płyn to weszło mi trochę ponad 7 l na 9,1l pojemnośc co uważam za bardzo dobry wynik.i
Tak w AR156 nagrzewnica jest cały czas ciepła, a le są też inne samochody, więc to o włączeniu ogrzewania na maksa potraktuj jako generalną zasadę
opis wymiany znajdziecie w tym watku
http://www.forum.alfaholicy.org/topi...156-vt6121.htm
tak ale link dotycacy samej wymiany płynu nie działa:)
Potwierdzam, a jest mi to bardzo potrzebne.... :/Cytat:
Napisał Szef
Wystarczy troche poszukac...
"Ja ci doradzę tak:
Odkręć węża w najniższym miejscu i zlej płyn. Następnie odkręć dwa węże wychodzące od nagrzewnicy, przygotuj sobie plastykowy wężyk średnica około 1cm, włóż w te rurki z nagrzewnicy. Następnie pożądnie dmuchnij. Powinno wylecieć jeszcze sporo płynu. Przepłukaj następnie układ wodą.
Na końcu skręć i nalej Paraflu UP (czerwony) rozrobiony z wodą. Koncentrat 1l kosztuje około 21zł. Proponuję zakupić 3l i rozrobić 1:1 z wodą destylowaną - zostanie na dolewki. "
AUTOR cysio
Mi pomogł :)
Trochę poszukałem i do tego też doszedłem, nie wiem czy spuszczenie płynu z nagrzewnicy "uwolni" blok silnika od resztek. Chodziło mi dokładnie jak pozbyć się właśnie z stamtąd. Już mam jedną podpowiedź, "płukanie żołądka ;)" Ja natomiast zastanawiałem się czy można jakoś bezpośrednio do bloku włożyć wężyk i odessać resztkę płynu.Cytat:
Napisał Awagandro
ku**wa ale ten Ci włosi są debilami zobili samochód w którym żeby coś naprawić trzeba mieć wszystkie klucze jakie tylko są wymyślone żeby ściągnąć przewód z chłodnicy trzeba sćiągnąć zatrzask którego się teoretycznie mając swoje narzędzia ... nie da ściągnąć
Oni nie są żadnymi debilami, kolego.
To celowe działanie, żeby przeciętny użytkownik nie mógł nic zrobić samodzielnie przy pomocy prostych narzędzi.
Jak poczytasz instrukcję to się dowiesz, że ze wszystkim masz jechać do ASO.
I właśnie o to chodzi, bo z tego są duże pieniądze. A Kowalski ma płacić, albo jak chce się bawić, to musi sobie kupić specjalne szczypce do każdej opaski.
A że Kowalski umie liczyć to i tak mu wyjdzie taniej w ASO niż kupowanie specjalistycznych narzędzi do pojedynczej naprawy. I oni właśnie na to liczą.
Jeśli chodzi o te opaski to schodzą po podważeniu śrubokrętem, a założyć można kombinerkami lub kupić nową ze ślimakiem :)
po spuszczeniu starego płynu idzie przedmuchać żeby cały płyn wyszedł. robiłem tak w fiacie cc sporting 1.1 do zbiornika wyrównawczego sprężone powietrze i wycisło stary płyn. Do tak małego silnika weszło całe 5 litrów petrygo więc przedmuchanie pomogło. oczywiście potem odpowietrzyć całkowicie układ.
Ale kombinujecie ,tylko po co ! wymiana plynu to 15 min spuszczam stary dolnym wężem zalewam petrygo i odpowietrzam, co wam te resztki przeszkadzają
Nie zgodzę się z Tobą kolego. W moim poprzednim aucie (Vectra B) po kupnie wymieniałem płyn chłodniczy. Był tam po prostu gnój. Mechanik przy mnie dolał nowego płynu. Po roku inny mechanik wymieniał mi znowu płyn przy wymianie rozrządu i... znów gnój. Ja jeszcze później naprawiając uszkodzoną chłodnicę wymieniałem płyn... i znów gnój. dopiero przy trzeciej wymianie był ładny zielony płyn. Więc nie bagatelizuj tak tego. Czasami, jak długo nikt nie wymieniał płynu chłodzącego, dobrze jest przepłukać układ, np. przy pomocy wyżej wspomnianej wody destylowanej.
Pozdrawiam