Sprawdź przebieg auta z zagranicy pod linkiem

Ciekawy artykul z AŚ, moze komus sie przyda (jesli nie było moderatora proszę o przeklejenie na góre strony), info gdzie sprawdzic przebieg auta z zagranicy (w nawiasie co jest potrzebne do sprawdzenia)

1) Holandiia https://ovi.rdw.nl/ (po oryginalnym numerze rejestracyjnym)
2) Dania: http://www.bilviden.dk/ (po oryg rejestracji lub VIN)
3) Szwecja https://www21.vv.se/fordonsfraga/ (oryg nr rejestracyjny)
4) USA i Kanada choc watpie by ktos kupowal AR z tych krajow ;) po VIN www.carfax.eu (dostep w tym wypadku jest płatny ale warto sprawdzic po czesto okazuje sie za auto bylo po duzej szkodzie a u nas bezwyapdkowe z przekrecoenym licznikiem)

Spoko sprawa:) Może się doczekamy, że będzie można sprawdzić też z włoch i niemiec.

Rewelacyjny jest ten system, powinien być dostępny wszędzie i dla każdego samochodu!

Cytat:

---

Napisał bennybon

Rewelacyjny jest ten system, powinien być dostępny wszędzie i dla każdego samochodu!

---

tylko żeby był dostępny wszędzie itp to każdy serwis itp musiałby mieć zapięcie do takiej bazy

ktoś już kiedys pisał - żeby przebieg zapisywany był na corocznym przeglądzie rejestracyjnym
nawet jak by to miało kosztować 30zł - ja bym dał

tylko do tego trzeba przepisów ...

W tym cały problem. Gdy serwisuje się poza ASO to nikt tego konkretnie nie wpisuje. U mnie z zapisywaniem przebiegu spotkałem się tylko przy wymianach filtrów gazu bo wpisuje się je w książce przeglądów.
Jakby każdy serwis miał dostęp do takiej bazy to by było wszystko jasne. Jeszcze jakby dopisywali co było robione to historia auta byłaby jak na dłoni.

Wystarczyłoby wpisywanie przebiegu przy przeglądzie na SKP. Plus sprzęgnięcie stacji kontroli z CEPIKiem. Prace nad tym trwają już 100 lat i znając podejście urzędników to kolejne 200 potrwają. Wiadomo będzie pokusa kręcenia liczników przed przeglądem ale zawsze jest to krok w dobrą stronę.
Dane o pojazdach gromadzą też ubezpieczalnie. Ostatnio UFG udostępnił opcję sprawdzania OC, tam też mogliby spokojnie przebiegi podawać:
https://zapytania.oi.ufg.pl/SASStore...uest?with=zpp1

W sumie tak sobie pomyślałem że gdyby serwisy wpisywały do bazy co było robione to ktoś by zarzucił że jest to permanentna inwigilacja ;)

Przed przeglądem kręcenie licznika trzeba byłoby wykonywać co roku a chyba raczej kręcenie odbywa się przed sprzedażą a nie tak co jakiś czas.

Wiesz, koszt przekręcenia to flaszka, karalność żadna, podniesienie wartości samochodu znaczne. Więc jak trzeba będzie to i co 2 miesiące będą kręcić. Dopóki nie będzie to karane nic się nie zmieni.

gdyby tak cala historia auta była znana :) przebieg jawny to handlarze by poupadali :) bo jak wtedy mieliby sprzedać auta drożej :) ale troche w tym prawdy jest że fajnie by było. A teraz przykład z życia wzięty:

szukając samochodu ludzie szukają auta po przebiegu. Jeśli przebieg jest wysoki i nie odpowiada potencjalnemu nabywcy takie oferty są odrzucane pomimo tego ze te samochody mogą być w pełni sprawne bo zapewne dużo rzeczy było w nich wymienianych :) nie mowie że wszyscy tak szukają aut :) ale np na przykładzie znajomego chciał auto z niskim przebiegiem kupił bo auto miało 150tys km na liczniku zadbane, tylna kanapa jakby nikt nie siedział nawet na niej :) wszystko ładnie pięknie zrobił 20 tys. km auto się zepsuło:) stoi już 3 tygodnie u moich mechaników i gdy tylko podłączyliśmy go pod kompa okazało się że ma ponad 300 tys... wiec to wszystko wyjaśnia :)

z drugiej strony ludzie chcą być oszukiwani... Fabia mojego taty miała 260 tys km w chwili sprzedaży po 3 latach jeżdżenia. Poszła w allegro i co ?? zero odzewu a jak już dzwonili to: "nie za taką kasę bo nich pan patrzy na przebieg" zabawne ale wystawiając auto z silinikiem 1.4 TDI 3 letnie, zadbane!! z dobrym wyposażeniem za 19tys zł mimo tego że auto serwisowane i książeczka serwisowa była wszystko udokumentowane ludzie za 10 chcieli ją kupić :D wiadomo pewnie że na dalsze kręcenie :) W końcu pojechaliśmy skręcić licznik i znalazł się nabywca ale okazało się że to znajomy. Zdjęliśmy 90 tys. km i auto już miało 170 i od razu ludzie inaczej patrzyli:) ale że to znajomi powiedzieliśmy jaki jest prawdziwy przebieg na co się nie przejął bo dla niego nie liczył się przebieg tylko stan auta :) a więc auto sprawne mimo dużego przebiegu ale wystawiając je na allegro z realnym przebiegiem nie sprzeda się bo ludzie patrzą na przebieg. A więc co ?? do sprzedaży wypada tylko skręcić licznik... co w nie których autach np grupy Fiata ;pp na komputerze wszystko widać :D i gdzieś na forum nawet czytałem że ktoś się dał złapać jak kupował 156 ale wszystko w niej grało :)
niestety taką mamy prawdę :) i chyba się tu koledzy ze mną zgodzą

To jak chcesz kręcić przed sprzedażą to lepiej swój post wyedytuj :). Internet nie zapomina.

a zmienie :) ale taki sam przykład :) ale przy swojej nie będe kręcił :) mam 2 wyjścia:D jak się nie sprzeda w chwili gdy ją wystawie :)... to włoże troche worków złota i zrobie z niej 200 konnego potwora :D i zostanie już ze mną :)

I to się liczy :) Mam tak samo, choćbym miał za darmo oddać ale nie skręcę. Najłatwiej powiedzieć, że wszyscy tak robią i zaniżyć do dołu.

Cytat:

---

Napisał bocian

tylko żeby był dostępny wszędzie itp to każdy serwis itp musiałby mieć zapięcie do takiej bazy

ktoś już kiedys pisał - żeby przebieg zapisywany był na corocznym przeglądzie rejestracyjnym
nawet jak by to miało kosztować 30zł - ja bym dał

tylko do tego trzeba przepisów ...

---

tak właśnie jest w NL w dodatku nie odpłatnie.
Niestety z tego co wiem to nie wszyscy się do tego stosują i nie którzy nie wysyłają wiadomości do RDW.

Do tego nie trzeba żadnych przepisów. Do tego trzeba chęci producenta, żeby wprowadzić odpowiednie informacje w bazy danych. Dla przykładu w BMW czy Audi w całej Europie można sprawdzić w bazie danych wszystko - każda wizyta jest odnotowywana. Nie tylko naprawy gwarancyjne, jak to ma miejsce w przypadku większości marek, ale dosłownie każda jedna wizyta to od razu wpis w bazie. I potem są np. takie kwiatki, że jest sobie auto z przebiegiem 170 tysięcy kilometrów, które pomimo przeglądu (odnotowanego w książce) przy 150 tysiącach ma ostatnią adnotację serwisową przy 168 tysiącach. Wystarczy, że właściciel wpadł z autem do serwisu zrobić zwykłą diagnostykę. Oczywiście to dobrze funkcjonuje w krajach, w których większość napraw wykonuje się w ASO, bo ludzi na to stać ;) U nas po okresie gwarancji mało kto jeździ do serwisu.
I teraz pytanie za 100 punktów - jakie auto wybierze klient - takie, które ma 160 tysięcy przebiegu i od A do Z jest serwisowane w ASO, czy takie, które ma 80 tysięcy przebiegu i miało tylko jedną wizytę w ASO przy np. 20 tysiącach kilometrów? ;)

może kiedyś nasze wnuki doczekają takich czasów...

A ktoś może wie jak to jest z samochodami z Austrii, tam też prowadzone są jakieś rejestry przebiegów? Mam na oku jedną 147 1.9JTD we Wiedniu i chciałbym jakoś ją sobie na miejscu sprawdzić.

Dziwi fakt właśnie że ubezpieczyciele gromadzą te dane przy zawieraniu ubezpieczenia OC/AC w dodatku kiedy zdarzy się szkoda, wystarczy tylko odpowiedni zapis i już mogło by to trafić do bazy danych która będzie ogólnie dostępna coś na wzór Wielkiej Brytanii, wpisujesz nr rej. i wiesz jakie auto jaki przebieg czy ubezpieczenie opłacone czy tax zapłacony, czy przegląd zrobiony i do kiedy ważny, czy dana osoba była wczoraj w pracy :) żart.

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

I teraz pytanie za 100 punktów - jakie auto wybierze klient - takie, które ma 160 tysięcy przebiegu i od A do Z jest serwisowane w ASO, czy takie, które ma 80 tysięcy przebiegu i miało tylko jedną wizytę w ASO przy np. 20 tysiącach kilometrów?

---

Ja wybrałbym to 1, ale zgodze się taka mentalność, kupie te bo ma mniejszy przebieg. Fajny przykład, mój wujek kupił w 2001r. nowe salonowe Palio weekend, przez 7 lat, nie śmiać się zrobił 40 000tys km ;) sprzedaje i co, panie tu jest cofany licznik, sprzedał ktoś w końcu zrozumiał że to nie żart, ale w jego głowie już się zakodował niski przebieg i jak kupił auto kolejne mimo tego że już nie salonowe to znowu musiało mieć niski przebieg i kupił Octavię z 45 000tys :) ale już kilku letnią, pytanie po co sprzedawał swoje nowe. przebieg przebieg przebieg i jeszcze raz przebieg to nam MYDLI OCZY.

Mielibyście linka z autami z Niemiec ? tu jest VIN : VF7MFDJYF65070675 (Berlingo)

W aucie z Niemiec nic nie sprawdzisz. Chyba, że po pieczątkach z serwisu - telefon lub mail i weryfikacja przebiegu.

Cytat:

---

Napisał bocian

tylko żeby był dostępny wszędzie itp to każdy serwis itp musiałby mieć zapięcie do takiej bazy

ktoś już kiedys pisał - żeby przebieg zapisywany był na corocznym przeglądzie rejestracyjnym
nawet jak by to miało kosztować 30zł - ja bym dał

tylko do tego trzeba przepisów ...

---

Na niektorych stacjach juz wpisuja, wiec moze powoli stanie sie to standardem.

w zeszłym roku jak robiłem przegląd samochodu to mi wpisywali przebieg do bazy

dokładnie zgadzam się z wami , powinno to być przymusem , wpisywanie przebiegu podczas przeglądu.

Cytat:

---

Napisał szewi

2) Dania: http://www.bilviden.dk/ (po oryg rejestracji lub VIN)

---

Zajrzałem sobie na tę stronkę. Trochę musiałem pokombinować, żeby znaleźć, bo duńskiego 'ani dudu', a na głównej stronie teksty w obrazkach (przeklepywać po literce do translatora?). Ostatecznie udało się. Gdyby ktoś miał potrzebę skorzystać w przyszłości, oto wskazówki:

1. Klikamy w środkowy obrazek z napisem DIN BIL (twoje auto).
2. Z lewego menu wybieramy SYNSRAPPORT (raport z badania tech).
3. Klikamy link z tekstem Klik her for at komme til synsrapportsiden (http://www.bilviden.dk/synsrapport).
4. Powyższy link przekierowuje nas do faktycznej strony wyszukiwania Trafikstyrelsen - duńskiego organu nadzoru transportowego (http://selvbetjening.trafikstyrelsen.../soegning.aspx).
5. Na tej stronie wpisujemy nr rej (Indtast registeringsnummer) lub VIN (Indtast stelnummer) i bingo! :cool:

UWAGA: Z tego co zrozumiałem tłumacząc (sic!) zamieszczone informacje, w bazie brakuje danych sprzed 20.06.2005.

No i cóż za informacje znaleźć można? Jeśli znaliśmy tylko VIN, to poznamy nr rejestracyjny(e) poprzednich właścicieli i wyniki kolejnych badań podsumowane w tabelce. Można także ściągnąć raport każdego badania w postaci PDF. Oczywiście w tabelce podsumowania nabardziej interesująca kolumna, to 'Resultat':
GOD - zatwierdzony/dopuszczony, wszystko OK.
BET - zatwierdzony warunkowo, stwierdzono usterkę, ale jakie są warunki dopuszczenia? Nie wiem. Podejrzewam, że drobniejsza usterka. W przypadku mojej maszyny usterka złącz w elekrtyce (wg informacji w PDF).
OOM - Może być zatwierdzony tylko przez ...i dalej Google Translator podaje bzdury. Czy ktoś jest w stanie przetłumaczyć: 'Kan godkendes efter omsyn hos (om)synsvirksomhed'?

Czy znacie możliwość sprawdzenia autentyczności przebiegu samochodu sprowadzonego z Szwajcarii, lub czy w Alfie 159 z silnikiem 159JTDm 150 koni jest możliwość sprawdzenia autentyczności przebiegu (numer VIN znam)?

Ze szwajcarii przebiegiem bym sie nie przejmowal lecz historia powypadkowa samochodu. Stamtad po prostu nie oplaca sie sprowadzac samochodow w jednym kawalku.

nie wiem czy ktoś to wklejal ale może się przydac: http://pieniadze.gazeta.pl/Kupujemy/...iedz.html?as=1 Poza tym prawdziwy Pan Mirek został już namierzony :P http://www.wykop.pl/ramka/1534019/pa...dentyfikowany/

Cytat:

---

Napisał AoiKarasu

Czy ktoś jest w stanie przetłumaczyć: 'Kan godkendes efter omsyn hos (om)synsvirksomhed'?

---

Mozna potwierdzic po przegladzie w firmie zajmujacej sie przegladami

Cytat:

---

Napisał PHOENIX

dokładnie zgadzam się z wami , powinno to być przymusem , wpisywanie przebiegu podczas przeglądu.

---

i polaczek zmieniałby przebieg przed każdym przeglądem :-)
i nadal nic by nie było pewne :-)

Na prawdę chciałoby Ci sie zmieniać przebieg przed każdym przeglądem?

mnie nie
ale niektórym zapewne tak :-)
ja zmieniałem u siebie tylko raz ( na + ) :-)

W NL do przeglądu (APK) jest wpisywany przebieg, oprócz tego jest jeszcze NAP (Nationale Auto Pas), czyli ogólnokrajowa baza do której wpisuje się stan z każdego serwisu/przeglądu auta.
Co do cofania przed każdym przeglądem, to Polak zawsze kombinuje i u nas do końca to nie zda egzaminu, bo będą tacy co tak będą robić.

Cytat:

---

Napisał loco145

gdyby tak cala historia auta była znana :) przebieg jawny to handlarze by poupadali :) bo jak wtedy mieliby sprzedać auta drożej :) ale troche w tym prawdy jest że fajnie by było. A teraz przykład z życia wzięty:

szukając samochodu ludzie szukają auta po przebiegu. Jeśli przebieg jest wysoki i nie odpowiada potencjalnemu nabywcy takie oferty są odrzucane pomimo tego ze te samochody mogą być w pełni sprawne bo zapewne dużo rzeczy było w nich wymienianych :) nie mowie że wszyscy tak szukają aut :) ale np na przykładzie znajomego chciał auto z niskim przebiegiem kupił bo auto miało 150tys km na liczniku zadbane, tylna kanapa jakby nikt nie siedział nawet na niej :) wszystko ładnie pięknie zrobił 20 tys. km auto się zepsuło:) stoi już 3 tygodnie u moich mechaników i gdy tylko podłączyliśmy go pod kompa okazało się że ma ponad 300 tys... wiec to wszystko wyjaśnia :)

z drugiej strony ludzie chcą być oszukiwani... Fabia mojego taty miała 260 tys km w chwili sprzedaży po 3 latach jeżdżenia. Poszła w allegro i co ?? zero odzewu a jak już dzwonili to: "nie za taką kasę bo nich pan patrzy na przebieg" zabawne ale wystawiając auto z silinikiem 1.4 TDI 3 letnie, zadbane!! z dobrym wyposażeniem za 19tys zł mimo tego że auto serwisowane i książeczka serwisowa była wszystko udokumentowane ludzie za 10 chcieli ją kupić :D wiadomo pewnie że na dalsze kręcenie :) W końcu pojechaliśmy skręcić licznik i znalazł się nabywca ale okazało się że to znajomy. Zdjęliśmy 90 tys. km i auto już miało 170 i od razu ludzie inaczej patrzyli:) ale że to znajomi powiedzieliśmy jaki jest prawdziwy przebieg na co się nie przejął bo dla niego nie liczył się przebieg tylko stan auta :) a więc auto sprawne mimo dużego przebiegu ale wystawiając je na allegro z realnym przebiegiem nie sprzeda się bo ludzie patrzą na przebieg. A więc co ?? do sprzedaży wypada tylko skręcić licznik... co w nie których autach np grupy Fiata ;pp na komputerze wszystko widać :D i gdzieś na forum nawet czytałem że ktoś się dał złapać jak kupował 156 ale wszystko w niej grało :)
niestety taką mamy prawdę :) i chyba się tu koledzy ze mną zgodzą

---

Wiesz gdybyśmy mieszkali w cywilizowanym kraju UE to ty wraz z tatusiem siedzielibyście w więzieniu a nie chwali się na forach jak oszukujecie ludzi !:stop:

Nie do pomyślenia,- nie dość że wały robi to jeszcze dumnie się tym przechwala :congrats: