jaki olej silnikowy do zagazowanego TSa?

witam.niedawno założyłem do swojj Alfy 156 1.8TS sekwencyjną instalacje gazową(stag300). przejechałem na niej dopiero około 300km i jak narazie sprawuje się dobrze.chciałbym się zapytać jaki olej zalać do mojego silnika z założonym już gazem.jak ogólnie dbać o silnik gazowy zeby nie sprawiał on większych problemów.na co zwracać szczególna uwage i czego pilnować. jest to moja druga Alfa z silnikiem TS ale za to pierwsza z gazem stąd też to pytanie.z góry dzieki za rady.

PS. poprzednio(przed LPG) Alfa jeździła na półsyntetyku MOBILA

Olej taki sam jak i do auta bez gazu, jedyne co radzę to darować sobie Mobila, za dużo trefnych podrabianych baniek na naszym rynku jest. Lepiej lać Motul, Agip, Valvoline, Shell.

czytałem ,ze sa specjalne oleje do aut zagazowanych np. Castrol Magnatec Gasoline,wiec o co tu chodzi? a tak z ciekawosci ile oleju wchodzi do alfy156?

Nie lej żadnego "specjalnego" oleju do gazu ;) Bo to mija się z celem. Tak jak kolega GrzesieKK napisał... Mobila sobie daruj, chyba że kupisz go w sklepie typu FOTA, INTERCARS. Lecz z drugiej strony to nie masz na tyle egzotycznego silnika żeby mu lać Liqui Moly czy właśnie Vavoline'a ;)

Do fiatowskiego 1.8 16v wchodzi niecałe 4 litry ;) Więc do TS'a myślę że bardzo podobnie ;)

Instrukcja obsługi AR156 strona 320 ;)
1.6 - 2.0 wchodzi 4.4 litra ;)

po mobilu miałem kluchy z błotem, nigdy więcej nie zaleje tego. Jeśli z tych niższej półki to shell ma oleje całkiem całkiem a olej do Twojego którzy wszyscy zalecają to valvoline maxlife 10W40

To był efekt właśnie właściwego miejsca zakupu oleju ;) Spotkałem się nawet z ogłoszeniami gdzie płacą 5-15pln za bańkę w nienaruszonym stanie po takim mobilu czy castrolu ;)

możliwe chociaż od czesia z rynku go nie brałem:) chociaż nikt tu na forum z kumatych nie będzie polecał żadnego castrola, mobila, lotosa a będzie raczej za Valvoline, Motulem, Millersem, Liqui Moly czy też Amsoilem

a gdzie moge upić taki olej jak valvoline,selenia itp. chodzi mi o dobry sklep internetowy,bo u mnie w okolicy nie bardzo jest gdzie kupić a na cpnach tego nie ma. poleci ktoś stronę.szukam ale nie mogę się doszkać

Cytat:

---

Napisał gcredhot18

a gdzie moge upić taki olej jak valvoline,selenia itp. chodzi mi o dobry sklep internetowy,bo u mnie w okolicy nie bardzo jest gdzie kupić a na cpnach tego nie ma. poleci ktoś stronę.szukam ale nie mogę się doszkać

---

Tutaj były całkiem dobre ceny => http://www.autochemia24.pl/ ewentualnie męcz Pabla => http://www.pablogarage.pl/

Cytat:

---

Napisał krycho91

możliwe chociaż od czesia z rynku go nie brałem:) chociaż nikt tu na forum z kumatych nie będzie polecał żadnego castrola, mobila, lotosa a będzie raczej za Valvoline, Motulem, Millersem, Liqui Moly czy też Amsoilem

---

Kolego sorry, ale skoro Ty stawiasz Mobila na tym samym poziomie co lotosa... to chyba nie wiesz o czym mówisz ;)
Ja np. nie mogłem znaleźć innego oleju 10w-60 w Kielcach niż Castrol i Vavoline... i zalałem castrola ;)
Teraz pytanie... dlaczego? Bo 10w-60 z castrola jest w pełnisyntetyncznym olejem, a vavoline jest półsyntetyczny.
Fakt że na "jutro" mogłem mieć liqui moly 10w-60, ale cena 224pln za 4litry oleju... przy 135pln za castrola była zbyt istotna ;)
A litróweczka z liqui kosztowała tylko 67pln ;)
Ceny aktualne na grudzień 2011 FOTA KIELCE zniżka 38%

Bo ja Lotosa bym nie zalał do żanego samochodu, a są ludzie którzy oszukują ludzi ;) Więc to że Ty się dałeś zrobić w wała... to nie znaczy że ten produkt jest zły... Bo do samochodów powyżej 10lat i posiadającymi niewymagajace silniki zawsze leje mobila...

hehe.. śmieszy mnie trochę co piszecie:)
cenowo podobne oleje sa takie same...
najważniejsze.. żeby olej zmieniać na czas..
10.000 czy co ile tam zalecają na przy ts albo 1 rok i nie ważne czy przez ten rok zrobiłeś 10.000 czy 5000.
olej do wymiany!
a czy wlejesz mu lotosa mobila selene castrola ... wymieniaj zawsze na czas.. i nie czekaj do ostatniej chwili .

Cytat:

---

Napisał Misiek213

Kolego sorry, ale skoro Ty stawiasz Mobila na tym samym poziomie co lotosa... to chyba nie wiesz o czym mówisz ;)
Ja np. nie mogłem znaleźć innego oleju 10w-60 w Kielcach niż Castrol i Vavoline... i zalałem castrola ;)
Teraz pytanie... dlaczego? Bo 10w-60 z castrola jest w pełnisyntetyncznym olejem, a vavoline jest półsyntetyczny.
Fakt że na "jutro" mogłem mieć liqui moly 10w-60, ale cena 224pln za 4litry oleju... przy 135pln za castrola była zbyt istotna ;)
A litróweczka z liqui kosztowała tylko 67pln ;)
Ceny aktualne na grudzień 2011 FOTA KIELCE zniżka 38%

Bo ja Lotosa bym nie zalał do żanego samochodu, a są ludzie którzy oszukują ludzi ;) Więc to że Ty się dałeś zrobić w wała... to nie znaczy że ten produkt jest zły... Bo do samochodów powyżej 10lat i posiadającymi niewymagajace silniki zawsze leje mobila...

---

Oleje 10W60 nie są dobrymi olejami do użytku na codzień, to olej który potrzebuje wygrzania, zimą całkowicie bezsensowne jest lanie tego oleju, więcej szkody po rozruchu z jego obecności niż pozytywnych aspektów.

Cytat:

---

Napisał GrzesiekK.

Oleje 10W60 nie są dobrymi olejami do użytku na codzień, to olej który potrzebuje wygrzania, zimą całkowicie bezsensowne jest lanie tego oleju, więcej szkody po rozruchu z jego obecności niż pozytywnych aspektów.

---

He??????????

Cytat:

---

Napisał Dariusz156

He??????????

---

Zapal zimą przy -25 stopniach V6 zalane 10w60 zrozumiesz o co mi chodzi ;] Mam w domu dwie sztuki V6 jak widać w podpisie, używane na tor 156 jeździ na 10w60 ale ono zimy nie widzi, jednak jak musiałem przestawić i paliłem przy -25 to mnie serce bolało jak słyszałem jak pracuje po rozruchu, auto do codziennej jazdy czyli GT 3.2 zalana jest 5w50 i tak zostanie, to optimum do użytku całorocznego.

Aha!

Grzesiek, a ja kombinuję na zimę lać tak jak teraz MaxLifa 10W40,a na lato VR1 10W60, dobrze główkuję czy da się lepiej????????????
Wymiana w kwietniu na letni, a w listopadzie na zimowy, tak mi wychodzi

Cytat:

---

Napisał Misiek213

Kolego sorry, ale skoro Ty stawiasz Mobila na tym samym poziomie co lotosa... to chyba nie wiesz o czym mówisz ;)
Ja np. nie mogłem znaleźć innego oleju 10w-60 w Kielcach niż Castrol i Vavoline... i zalałem castrola ;)
Teraz pytanie... dlaczego? Bo 10w-60 z castrola jest w pełnisyntetyncznym olejem, a vavoline jest półsyntetyczny.
Fakt że na "jutro" mogłem mieć liqui moly 10w-60, ale cena 224pln za 4litry oleju... przy 135pln za castrola była zbyt istotna ;)
A litróweczka z liqui kosztowała tylko 67pln ;)
Ceny aktualne na grudzień 2011 FOTA KIELCE zniżka 38%

Bo ja Lotosa bym nie zalał do żanego samochodu, a są ludzie którzy oszukują ludzi ;) Więc to że Ty się dałeś zrobić w wała... to nie znaczy że ten produkt jest zły... Bo do samochodów powyżej 10lat i posiadającymi niewymagajace silniki zawsze leje mobila...

---

oliwa oliwie nie równa, ja już nie zaleję tego oleju nigdy taką opinię sobie u mnie wypracował i koniec. co do 10W60 to chyba niezbyt dobra opcja w zimie? a ts 16v potrzebuje bardzo dobrego oleju bo ta konstrukcja nie należy do najlepszych.

z mojej strony juz nie ma pytań zamówiłem valvoline max life 10w40 (120pln za 5l) przystepna cena jak dla mnie.dzięki za odpowiedzi.pozdrawiam :)

Cytat:

---

Napisał kylo1986

Grzesiek, a ja kombinuję na zimę lać tak jak teraz MaxLifa 10W40,a na lato VR1 10W60, dobrze główkuję czy da się lepiej????????????
Wymiana w kwietniu na letni, a w listopadzie na zimowy, tak mi wychodzi

---

Spróbuj zimą lać VR1 5W50 a na lato VR1 10W60 akurat na sezon jeden letni się nadaje, na dłuższe jeżdżenie mam do niego pewne ale ... nie jest to typowy full syntetyk a synteticblend i z tego powodu nie trzyma tak długo parametrów w czasie eksploatacji jak typowe full syntetyki, szybciej się starzeje. W 156 obecnie przechodzę na Millersa CFS 10W60.

ja mam w silniku wlany valvoline 10w60 5.5litra+0.5 militeka1 u mnie były mrozy po -32 stopnie i nie słyszałem żadnych dziwnych odgłosów ... oprócz jęków pompy wspomagania przez jakiś tam czas.. wiadomo auto trzeba dłużej potrzymać na rozruszniku ale... bez większych problemów czy dziwnych dźwięków silnika. nadmieniam ze auto stoji pod chmura.

Cytat:

---

Napisał GrzesiekK.

Spróbuj zimą lać VR1 5W50 a na lato VR1 10W60 akurat na sezon jeden letni się nadaje, na dłuższe jeżdżenie mam do niego pewne ale ... nie jest to typowy full syntetyk a synteticblend i z tego powodu nie trzyma tak długo parametrów w czasie eksploatacji jak typowe full syntetyki, szybciej się starzeje. W 156 obecnie przechodzę na Millersa CFS 10W60.

---

Dzięki
5W wiem dlaczego, teraz przy -30 odpalała dobrze, ale mogłaby lepiej, zimą jeżdżę jak ostatnia ciapa dlatego 10W40, ale dobra się dostosuję na najbliższy sezon, a i ja zmieniam olej co 8- 10 tysi, 8 jak daje w palnik, 10 jak jest zima i 200 to widzi góra z pięć razy. A i jeszcze co do VR1 10W60 to Syntetic Blend mówisz że nie trzyma parametrów, latem mi się zdarza gonić ją przez 5 kilosów z gazem w podłodze, nie spale go po kilku tysiąch jak MaxLifa w ostatnie lato, który po około 6 tysiach i takich 4-5 przegonieniach był przepalony???????
Co do Millera to u Pawła zmieniam, ale cena jest znaczna, chociaż się zobaczy jak nic mi pozaplanowego nie wyskoczy to może i Millersa wleję, duża różnica w porównaniu z VR1?????????

Co do porównania Millersa CFS 10w60 i Valvo VR1 10w60 to Millers trzyma stabilniej parametry w miarę starzenia, to naprawdę czuć w pracy gorącego silnika gdy oliwa ma koło 120stopni a u mnie ma to miejsce naprawdę często. Valvoline ze swojego doświadczenia jak się upalała mocno auto radzę zmieniać max co 8tys km, osobiście już po 6tys przebiegu można zauważyć zmiany w jego zachowaniu.

Jak tak to wytrzyma, bo mi taka jazda zdarza się w lecie od wymiany do wymiany góra 8- 10 razy, ja i tak zmieniam albo jak przychodzi czas, albo jak widzę że się olej skończył, moja się tak nie nagrzewa poprzedniego lata miałem maksymalnie 110 stopni, ale to może dlatego że prosta mam na środku pola bez jakichkolwiek drzew i dobry przewiew,a po mieście też jakoś się strasznie nie grzeje

Cytat:

---

Napisał Aroniaa

ja mam w silniku wlany valvoline 10w60 5.5litra+0.5 militeka1 u mnie były mrozy po -32 stopnie i nie słyszałem żadnych dziwnych odgłosów ... oprócz jęków pompy wspomagania przez jakiś tam czas.. wiadomo auto trzeba dłużej potrzymać na rozruszniku ale... bez większych problemów czy dziwnych dźwięków silnika. nadmieniam ze auto stoji pod chmura.

---

vavoline to półsyntetyk... nawet w instrukcji (napewno do 156) masz zapis o obowiązku stosowania pełnego syntetyka w przypadku oleju 10w-60 ;)
Swoją drogą, to moja alfa na castrolu 10w-60 również w tą zimę paliła przy mrozach -25 i bez żadnych jęków, czy dziwnej pracy silnika ;) Aczkolwiek myślałem nad wlaniem 5w-30 na zimę... Ale stwierdziłem że nie będę tak mieszał z olejami...

A wracając do tematu ja używam do TS'a z LPG Motula 6100 10w40, dużo lepiej trzyma parametry niż oryginalny Mobil 10w40 s2000, który po zmianie z Super S sporo pogorszył jakość, a z resztą kupić go można za 55zł za 4L więc nie spodziewajmy się, że będzie tak dobry jak kiedyś S2000. Także ja polecam Motula 6100, nie mówię tu o torach etc, bo koledzy wyżej zmienili temat z oleju do TS'a z gazem na olej do V6 na tor.. Mod chyba śpi.. ;)