Printable View
Mam dziwny problem i nie do końca jestem przekonany co to może być. Przy ruszaniu jak i po dodaniu gazu na każdym biegu coś mi trzeszczy przez chwilę, dźwięk przypomina drapanie i dobiega prawej strony - przód. Jak myślicie co to może być? Przeguby raczej wykluczam, oba są nowe i nie mają nawet 5tyś km. O dziwo, na wstecznym tego problemu nie ma więc teoretycznie wyklucza mi to sprzęgło
łożysko wspornika prawej półosi
Szykuje się masa frajdy :)
EDIT:
coś mi się zdaje że to jednak nie to, popołudniu zerknę dokładniej
może któraś poduszka powiedziała dość i silnik się opiera na sztywno (jeśli to faktycznie prawa strona)
przy cofaniu siły idą w drugą stronę i stąd cisza
Sprawdz dokrecenie srub mocujacych lawe do nadwozia.
Niestety będę musiał poczekać z dłubaniem do soboty ale dam znać co z tego wyszło.
EDIT: pomacałem, podokręcałem chociaż nie było co w zawieszeniu i nic nie dało a myślałem że to będzie to :( Czeka jakaś grubsza robota a z łożyskiem podpory na razie dam sobie spokój, najpierw kupie jakiś dobry olej do skrzyni dopiero później coś zadziałam
Rozebrałem dziś półosie i na 99.9% łożysko podpory, po oględzinach słychać specyficzny szum powstały przez zużycie :)
Dla potomnych - jest to łożysko o oznaczeniu 63006 RS (nie sugerujcie się oznaczeniami z plastikowej osłony "kulek") o wymiarach zew 55, wew 30, szer 19mm, oryginał jest FAGa. Po małych poszukiwaniach ceny wahają się od 40 do 60zł w zależności od producenta. Przed wymianą warto się najpierw w nie zaopatrzyć bo ciężko jest z dostępnością po sklepach.
Mam jeszcze do Was pytanie czy po wyjęciu półosi ze skrzyni (oczywiście samochód na lewarku) powinien wyciec olej? U mnie to nie miało miejsca dlatego podejrzewam małe ubytki stanu. Wiem jak to się sprawdza ale to dopiero po złożeniu całości i postawieniu na kołach
to zależy od skrzyni biegów i czasem nie wyleci, jeśli lustro oleju jest poniżej otworu
fajnie jak tylko łożysko na półosi, muszę kiedyś sprawdzić moje, bo szumi mi coś kiedy dodam gazu, ale na biegach 1 - 3, czasem na 4 też słychać, ale przy dużych prędkościach cisza
myślałem o zużytych zębach przekładni głównej, bo na hamowaniu silnikiem absolutna cisza, więc może u mnie też to łożysko się odzywa
kudlaty bytom-moim zdaniem u Ciebie padly lozyska wewnatrz skrzyni biegow(jesli halas przypomina odglos wewnatrz starego tramwaju podczas jazdy):).
nie, to raczej szuranie, a gdyby to były łożyska, to by było słyszalne też na hamowaniu silnikiem
prędzej bym postawił na zużyte koła zębate przekładni głównej i hałas międzyzębny niż na łożyska, bo ogólnie jest cicho i dopiero kiedy jechałem bez radia, to usłyszałem, że są jakieś odgłosy ;)
gdyby to było jak w tramwaju, to bym nie pisał, tylko lamentował, że trzeba skrzynię wyjąć :P
jutro może to pooglądam jak będę w pracy i znajdę chwilę
Kudłaty, może łożysko sprzęgła albo ogólnie coś ze sprzęgłem?
Ogólnie jest tak dużo możliwości, ciężko się wstrzelić. Póki nie sprawdzisz to tak naprawdę nie będzie wiadomo
Kola zebate to leca po lozyskach.I zawsze odglosy sa slyszalne pod obciazeniem patrz przyspieszajac.:)
Okazało się, że łożysko wymieniłem profilaktycznie a trzeszczenie jak było tak jest dalej :( Trzeba będzie szukać dalej. Jakieś 5-7tyś km wymieniałem oba przeguby z prawej strony a Max Gear, może w tym tkwi problem? Znów trzeba będzie rozbierać półosie, ech....
Znacie tego producenta? Może przez przypadek kupiłem jakieś badziewie?
marka znana, ale nie jest to szczytowa jakość, raczej przeciętna, może to jest powodem
najlepiej byłoby przełożyć całą półoś z innego auta i zobaczyć jak będzie
Właśnie i z tym będzie problem, nie mam jej skąd wziąć. Rozbiorę przeguby, wyczyszczę ze smaru i dokładnie obejrzę.
może same przeguby są ok, ale 'trzeszczą' na wielowypustach półosi, bo tam jest coś nie tak
w sumie też mem jeden przegub wymieniony (nie pamiętam marki), kupiony u Pablo. ale nawet nie łączyłem tych odgłosów z jego wymianą, bo usłyszałem je długo po tym, po kilku miesiącach
Rozebrałem dla odmiany lewą półoś, okazało się że przegub wew ma trochę luzu. Wymienię jutro i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak ta dalej pójdzie to wymienię wszystko co związane z napędem ale w końcu przestanie mi trzeszczeć :D
oby przestało ;)
Jak już wcześniej pisałem, wymienię chyba wszystko co się da bo wymiana przegubu wewnętrznego nic nie dała. Jak było tak jest dalej... :(
EDIT: kolejny podejrzany - rolka prowadząca paska urządzeń pomocniczych, na pewno jest zajechana. Piszczy jak obdzierana ze skóry, po demontażu wyraźne oznaki agonii
Dziwna sprawa, dziś pojeździłem i nagle cisza, nic nie trzeszczy!?
Dziwna sprawa, dziś pojeździłem i nagle cisza, nic nie trzeszczy!?[/QUOTE]
chyba każdy alfistii zna przykład samo naprawień w Alfie:)