Dziś zabrałem się za wymianę alternatora od góry i zauważyłem że mój kolektor jest aluminiowy
a nie plastikowy. Może ktoś wie o co chodzi?
Printable View
Dziś zabrałem się za wymianę alternatora od góry i zauważyłem że mój kolektor jest aluminiowy
a nie plastikowy. Może ktoś wie o co chodzi?
LPG ma to do siebie że może sobie strzelić w kolektor...
plastikowy chcąc - nie chcąc trzeba wyrzucić po takim wystrzale, a aluminium wytrzyma
To widocznie poprzedniemu właścicielowi musiał strzelić.
Każdy pisze że w AR są plastikowe kolektory,pomyślałem sobie że mój silnik jest coś nieteges
pierwsze słyszę by w ts był aluminiowy kolektor dolotowy- może czegos nie wiem. może poliftówki tak miały. wrzuć fotki jego jak możesz chętnie sobie go zobaczę
były aluminiowe, ale nie w 156, chyba 145 ?? nie pamiętam
ale pasuje jak się troszkę go przerobi
SG0240 ma aluminiowy kolektor w 156 1.6 TS, ale nie zmienia to faktu że taka zamiana nie wpływa znacząco na pracę silnika lub w ogóle na nią nie wpływa
W sumie to bez różnicy czy plastikowy czy metalowy , ale były plastikowe. Ale jak jest "tandetna " instalacja gazowa to strzeli i po plastiku, sprawdzone w 155
W 1.6 chyba tylko były. W 1.8 i 2.0 były plastiki ze zmienną długością.
Kolektor ssący w TS składa się z 2 części - metalowej przykręconej bezpośrednio do glowicy oraz plastikowej połączonej z metalową za pomocą 4 rur gumowych z opaskami.
Jeśli masz wszystko z metalu to są 2 opcje - albo poprzedni właściciel zrobił zamianę (ja też tak zrobiłem i zamiast plastiku zastosowałem metal z AR 145), albo masz model z początków produkcji z całym metalowym kolektorem, chociaż nigdy nie slyszałem, żeby w 156 zamiast plastiku dawano metal na cały dolot.
Najlepiej zrób zdjęcia bo to ciekawy przypadek.
Może ktoś zrobił Ci silnik wymienił:)?
No to raczej masz zamieniony, podobnie jak ja.
A jaki masz gaz - wtrysk, czy 2 generację.
Właśnie tego nie wiem. Mogę to sam sprawdzić czy muszę jechać do gazownika? w papierach mam gaz tomasetto
2 generacja ma gaz podany wężem do rury ssącej przed przepływomierzem. W tę rurę jest wstawiona taka metalowa tuleja zwana mikserem, a na wężu miedzy parownikiem gazowym, a mikserem jest zawór sterujący zwany silnikiem krokowym.
Przy takim rozwiązaniu silnik zasysa powietrze wraz z gazem.
Wtrysk to już bardziej zaawansowana technologia.
Zrob zdjęcia, to zobaczymy, jaką masz instalację.
W rurze gdzie znajduje sie przepływka od spodu jest wstawiona jakaś tulejka bodajże aluminiowa,ale nie chce mieszać zrobię foto.
Rok temu jak kupiłem AR to z gazu poszła mi taka plastikowa część są do niej mocowane dwa przewody to gazownik o ile pamiętam powiedział,że to chyba jest jakaś zwykła instalacja
@SG0240: Jeśli chcę przełożyć aluminiowy z AR 145 do mojej AR 156 to pasuje plug&play czy trzeba cos rzeźbić?
A zadam pytanie może i na poziomie przysłowiowej blondynki : czy nie "tracimy" wtedy zmiennej długości dolotu przez to? Bo jeżeli tak to jednak to pogarsza dynamikę silnika..
Ja mam silnik 1,6, który nie ma zmiennej długości dolotu, więc akurat mnie ten problem nie dotyczył.
A jak chcesz się dowiedzieć, jak silnik będzie się zachowywał bez zmiennej długości dolotu to odłącz zawór sterujący.
Tak się tylko pytam, ponieważ póki co nie miałem problemów z dolotem, ale jakbym miał mieć.. :P
Jeśli nie masz LPG to nie ma sensu nic zmieniać, bo benzyna nie wybucha w dolocie.
Jeśli masz wtrysk LPG to jest niewielkie prawdopodobieństwo, że kiedyś wybuchnie - było już kilka takich przypadków opisywanych na forum.
Jeśli masz LPG 2 generacji to masz prawie jak w banku, że kiedyś zostaniesz na drodze z rozerwanym dolotem.
Ja mam LPG full sekwencje, z BRC, czyli mówisz że nie ma bata żeby wystrzeliło?
jeśli wtryski gazowe będą szczelne - nic się nie stanie. nic do kolektora nie powinno się dostać by rozwalic.
damianek156 gdzie te fotki ??
Teoretycznie tak - każdy gazownik zapewnia, że wtrysk nie ma prawa strzelić.
Problem tylko w tym, że w razie awarii nie można wykluczyć takiej możliwości.
Zwykle powodem są marnej jakości nieszczelne wtryskiwacze. Ale może zawsze zdażyć się awaria nawet najlepszych jakościowo części.
Z tego co jestem na tym forum to czytałem chyba o 3-4 takich przypadkach.
Więc prawdopodobieństwo jest niewielkie, ale niestety nie można go wykluczyć.
Sory chłopaki wczoraj nie miałem czasu. Oto fotki kolektora
Załącznik 48115Załącznik 48116Załącznik 48117
SGO240 tylko takie zdjęcie udało mi sie zrobić z gazu.Od spodu ten wężyk
Załącznik 48119
Mieszalnik mam pod spodem obok filtra powietrza i ciężko zrobić foto.
A przełącznik od gazu mam ręczny także będzie to na pewno zwykła inst.LPG
tak to jest zwykła instalacja 2 generacji. czy ta instalacja byla wPolsce zalozona?
Trochę kiepskie to zdjęcie. Nie widzę zaworu sterującego (silnika krokowego) ilością dostarczanego gazu - powinien być na przewodzie między parownikiem, a mieszaczem. Jesli go nie ma i masz tylko regulację na śrubę to to może być nawet 1 generacja, stosowana kiedyś do silników z gaźnikiem.
Poszukaj takiego mniej więcej silnika krokowego : http://www.drypa.pl/kategoria302_REG...i_krokowe.html
A co do kolektora to pewnie został zamieniony - no i bardzo dobrze, bo przynajmniej nie masz pewność, że go nie rozerwie.
Ciekawe tylko, jak została rozwiązana sprawa z zaworkkiem zwrotnym powietrza dodatkowego.
No i pewnie masz trochę gorsze osiągi bo ten kolektor nie ma zmiennej długości dolotu.
Fajnie by było, gdybyś porobił trochę zdjęć, jak już będziesz miał go w samochodzie - szczególnie interesuje mnie podłączenie przewodów odmy/powietrza dodatkowego.
A jak się udało z alternatorem?
Nie było problemów z jego demontażem po wyjęciu dolotu?
Tak ta instalacja była w polsce zakładana.Auto też jest krajowe te które widać''w profilu''
---------- Post added at 16:19 ---------- Previous post was at 15:55 ----------
Tego silnika krokowego chyba tam nie będzie,regulacja powietrza jest na wężu.
Przepustnica jest przykręcona do kolektora a od przepustnicy jest rura która idzie do części która jest na powyższym foto.
W poniedziałek zrobie foto bo auto już jest poskładane i śmiga
---------- Post added at 16:26 ---------- Previous post was at 16:19 ----------
Po wyciągnięciu kolektora naprawdę nie było problemów z wyciągnięcie alternatora,miejsca tyle,że tańczyć można;) mały kłopot miałem przy założeniu jego ciężko było wepchać dolną szpilkę trafić na dziury,ale nie ma co narzekać:) Dobry dostęp też jest do rozrusznika
Tu nie chodzi o regulację powietrza, tylko o regulacje ilości gazu dostarczanego do dolotu, który jest zasysany przez silnik wraz z powietrzem.
Jeśli nie masz silnika krokowego, tylko zwykłą śrubę to masz 1 generację.
Teoretycznie taka instalacja nie może być stosowana w naszych silnikach i diagnosta na przeglądzie mógłby Cię odesłać z kwitkiem.
Aluminiowy kolektor występował w AR 156 1,6 z początkiem produkcji modelu.Nie chcę mi się szukać kodu silnika ale silnik z aluminiowym kolektorem ma także aluminiową pokrywę zaworów i osłonę silnika.
Ale nasz kolega podaje w swoim profilu, że ma silnik 1,8 - a te silniki miały raczej od początku tylko plastik.
---------- Post added at 18:40 ---------- Previous post was at 18:35 ----------
Myślę, że dałoby się dołożyć prosty komputerek i silnik krokowy.
Porozmawiaj z jakimś gazownikiem, który sprawdzi instalację i na pewno doradzi, co zrobić.
Gdy kolektor miałem wyciągnięty to były na nim znaki markera czyli wymieniany.
W takim razie bede musiał udać się do gazownika niech mi to sprawdzi.
Nie wiem ile planujesz jeszcze tym jeździć, ale ja bym radził wsadzić porządną sekwencje jeśli tam są jakies wynalazki, bo to co drogie, czyli butle i reduktor masz na pewno. A wtryski i komp plus montaż nie wyjdzie jakos bardzo duzo. a kultura pracy, spalanie i moc pewnie znacznie wzrośnie. Jak dużo jeździsz to obijesz różnice w spalaniu i żadne wystrzały Ci wtedy nie grożą:) .
Pytanie kto by zakładał takie prymitywne instalcje to jakby nie bylo zaawansowanego technicznie silnika jakim jest TS?
Kilka lat temu, jak mi rozerwało kolektor to też myślałem o wymianie swojej 2 generacji na sekwencję. Ggazownicy nie chcieli rozmawiać za mniej niż 2 tys. zł, więc nie wiem czy to tak tanio.
To jest praktyczne do wymiany cała instalacja, a pozostawienie butli i ewentualnie parownika to tylko jakieś 500 zł taniej.
Ja bym szedł raczej w kierunku dołożenia elektronicznej regulacji składu mieszanki - to nie powinno kosztować więcej niż kilkaset zł - skoro masz już metalowy dolot.
Ja nie mam żadnych kłopotów z dynamiką silnika - na LPG nie widzę praktycznie żadnej różnicy, więc uwierz mi, że 2 generacja również może być dobra - chociaż oczywiście ma swoje wady i do naszych silników pasuje jak pięść do nosa.
Kolego uważaj z tą instalacja, bo jak auto jest słabsze może oznaczac ze dostaje za mało lpg a to zawsze konczy sie wypaleniem zaworów. Remont glowicy wyjdzie Cie potem drożej niż przeróbka tego co masz na sekwencje. Jak masz zamiar jeździć jeszcze z 20 tys tą alfa to nie masz sie nad czym zastanawiać tylko przekładaj. A kolektor plastikowy który pownien być Twoim silniku o ile sie nie myle ma zmienną długość co wpływa na prace silnika. wiec przez ten aluminiowy może coś gorzej chodzić w ogole.
SGO240 nie wiem czyZałącznik 48933Załącznik 48934Załącznik 48935 takie zdjęcie coś Ci da
Akurat z tych zdjęć niewiele można powiedzieć o instalacji LPG, bo nic nie widać.
Natomiast nie ma wątpliwości, że kolektor był zamieniony z plastiku na metal.
Ktoś, kto to robił nieźle poszatkował instalację elektryczną.
Zdumiony jestem, że masz pozostawiony zawór dwukomorowy jako jedyną chyba pozostałość po dolocie plastikowym - ciekawe, jaką on teraz spełnia rolę?