Dym w kabinie przy wlaczonej klimatyzacji.
Witam,
Przydarzylo mi sie cos dziwnego. "Dokrecilem" obrotomierzem do ~6tys obrotow jadac pod gorke i w pewnym momencie zrobilo sie czarno od dymu w srodku. Wylaczylem dmuchwe opuscilem szyby i jakos dotarlem do celu. Teraz nie ma mowy o wlaczeniu nawiewu (mam automatyczny system - tylko on/off, Auto, ew. nastawienie temp.). Myslalem ze moze kompresor klimatyzacji sie zepsul, w zeszlym roku wymienialem ale na uzywany - wowczas zrywalo mi pasek przez co nie bylo np. ladowania akumulatora. Zajrzalem pod maske, pasek kompresora klimatyzacji caly wiec to chyba nie to. Pomyslalem ze moze olej wyciekl i sie zapalil (silnik - 2.0. T.S. sie "poci" po lewej stronie ). Tak czy inaczej obecnie jak wlacze klimatyzacje/nawiew to do srodka wdmuchiwane sa kleby czegos co wyglada jak dym (moze to czynnik chlodzacy ). Z oczywistych wzgledow juz tego nie robie podczas jazdy wiec szyby mi paruja itp, itd. Ponadto dym zostawia nalot na szybach trudny do usuniecia.
Po wizycie w warsztacie moze bede wiedzial cos konkretnego. Ktos z szanownych forumowiczow spotkal sie z czyms takim ?
Pozdrawiam.
problem z obrotami silnika i jego nierówna praca
Witam,
Ostatecznie udalo mi sie opanowac problem hamulców. Kupiłem całe serwo z uszkodzonej alfy. Pasowało, do tego nowe klocki i tarcze z przodu i jest nieźle. Niestety pojawił się kolejny problem: nierówna praca silnika i szarpanie podczas pracy przy zasilaniu benzyną przy zasilaniu LPG jakoś lepiej.
Ostatnim razem gdy miałem takie problemy to mechanik wymienił jeden z aparatów zapłonowych i świece, trochę pomogło, przynajmniej podczas pracy na paliwie gazowym. Teraz, kiedy zrobiło się zimniej i bardziej mokro, problem się nasilił. Dodatkowo problem z przełączeniem na lpg.
Po przejechaniu kilku kilometrów (szarpiąc i skacząc) mogę przełączyć się na gaz i dalej jadę :). Moje pytanie do wszystkich, może ktoś wie co jak,
co może być przyczyną.. Drugie pytanie moje dotyczy wymiany żarówek w lampach przednich w AR 164 2.0 T.S. 1994 po liftingu. Do tej pory po prostu wykręcałem całą lampę i w ten sposób miałem łatwy dostęp do żarówek, teraz niestety nie mogę tego tak prosto zrobić a to dlatego że zardzewiała śruba i nie potrafię jej póki co opanować, czy jest zatem jakiś inny sposób, oprócz sięgania z tyłu lampy ? Może od przodu można ściągnąć klosz i dostać sie do żarówek (choć nie wydaje mi się).
Jak zawsze pozdrawiam.