Przyduszenie/przydławienie

Witam,

Mam taki problem, że jak przeciągnę Bellę na obrotach przez jakiś czas lub jadę po trasie np. 140 km/h (lub szybciej) a następnie zdejmę nogę z gazu i ponownie chcę dodać to mam taki efekt przydławienia. Silnik nie reaguje odrazu na gaz, jeśli dodam go delikatnie. Natomiast jak wcisnę do oporu to właśnie wtedy jakby się lekko przydławiła i za moment idzie już tak jak powinna. Po tym jak jedzie się spokojnie to to zjawisko ustępuje. Jak się jej nie kręci to problem nie występuje. Jakie pomysły?

Moja 1,6 TS miewa to samo.
A dawno wymieniałeś filtr paliwa?

Oj już nie pamiętam, szczerze bez bicia się przyznaję (nie zapisałem tego). Myślisz, że tylko po przeciągnięciu jej mogą wystąpić takie objawy? Są jeszcze jakieś dodatkowe objawy aby to stwierdzić?

Ja dzisiaj wymieniłem filtr. Pierwszy raz od kiedy ją mam tj. pół roku. Sama rdza, a paliwo które z niego wylałem było czarne i mętne.
I poprawiła się reakcja na pedał gazu. ogólnie poprawa widoczna.
Wcześniej lubił szarpnąć po zmianie biegu, po wymianie filtra to mu się nie zdarza.

Wymień i zobacz co się dzieje to tylko 36zł a na pewno nie zaszkodzi.

Zastanawiają mnie jeszcze świece. Tak sobie pomyślałem, że przy wyższych obrotach może uciekać cześć iskier które nie dopalają mieszanki. Gdy nacisnę delikatnie pedał gazu jest ten objaw, który właśnie jest spowodowany obecnością niespalonej mieszanki + kolejna poracja. Po "depnięciu" znów reszta się spala. Objaw znika jeśli dłużej pojeżdżę spokojnie bo wtedy może zostać dopalona nadwyżka mieszanki. Powiedzcie jeśli źle móżdżę.
A filtr swoją drogą sprawdzę.

Myślę że masz racje z tymi świecami.
Albo jest tak że, przy puszczeniu pedału gazu wtrysk przez chwile podaje za dużo pb. I zalewa świece.
Na dniach wymieniam, przewody + świece. A za 2 tyg. oddaje wtryski do czyszczenia.

Dławi Ci się regularnie? Czy może raz na jakiś czas?

Niespalone paliwo nie gromadzi sie w komorze spalania tylko jest wypchniete do kolektora wydechowego i czesto strzela w wydech. Przyduszanie moze byc spowodowane powietrzem a szarpanie paliwem lub słabym zapłonem

Ale zanim to paliwo zostanie wydalone w kolektor wydechowy, ma kontakt ze świecą.
W efekcie czego świeca daje gorszą iskre. Czyż nie?

No tak o tym pisałem przed zapłonem musi byc zassanie paliwa to oczywiste, z tym nie polemizuję

Tak dzieje się to regularnie po przeciągnięciu na obrotach. No są dwie rzeczy do sprawdzenia. Chyba, że ktoś ma jakieś jeszcze pomysły.
75andrew155 : nic nie strzela w wydech.

Niestety nie miałem wystarczająco dziś czasu aby sprawdzić świece w jakim są stanie ale w gnieździe świecy dopalającej był olej (usunąłem go). W gnieździe świecy głównej było może z 5 kropelek oleju. Wiadomo gdzieś jest przeciek (no i trzeba go zlikwidować) ale czy ten olej tam może być powodem mojego problemu?

Z tego co sie orientuję po '99 filtr paliwa jest zitegrowany z pompą. Można go jakoś wyczyścić?

Ok, filtr wymieniony i w zasadzie załatwił sprawę. Czasami, rzadko można poczuć to delikatnie i nie za każdym razem. Czy coś się dolewa do paliwa jakiś specyfik?

mozesz na start dac stp srebrnego, ewetualnie cos z motula lub liqui moly. PS lampy bys podeslal;)

Znam tylko dwóch pierwszych producentów.
STP srebrny czyli ten ---> http://allegro.pl/stp-do-ukladu-pali...189604069.html
Motul - http://allegro.pl/gdansk-motul-engin...178143422.html
Co będzie lepsiejsze bo nigdy czegoś takiego nie używałem?

P.S. Jakbym wiedział, że nikt Ci nie wysłał to już bym się brał za to dawno :P. Ze względu na to, że nie mam ich tam gdzie mieszkam to paczkę wyślę niestety ale w Poniedziałek. Na gg napiszę to podasz mi adresik ;)

mam jedna od JEstera, ale to bardzie forma niż lampa;) to pierwsze tak to to stp:) motul tez ten :) z oboma damy rade taniem:)

Co do tematu przyszarpywania i nie reagowania od razu na gaz po rozgrzaniu (lato i trasa) to miałem tak w mojej ti. Czasem musiałem bieg redukować, żeby móc przyspieszyć. Problemem był wysprzęglik, który nie do końca odpuszczał podobno, ale wymienił go zaraz nowy właściciel i było już wszystko ok :)

Czyli rozumiem Grzesiu, że miałeś takie same objawy jak u mnie? No właśnie nad tym też muszę się zastanowić bo.... wczoraj po wymianie filtra było prawie ok. Dziś żona przyjechała do domu i mówi, że dzieje się to samo (jeszcze tego STP nie dolewałem).

Teraz tak Panowie. Dziś dolałem ERC do czyszczenia układu paliwowego. Niestety to nic nie pomogło. Podjechałem na kompa i tak: wyrzuciło błąd przepływki i sonda lambda. Przy dodawaniu gazu parametry przy przepływce się zmieniają natomiast dziwna sprawa jest przy lambdzie. Napięcie 0,45-0,48 mV ale reszta parametrów stoi. Przy dodawaniu gazu nie zamyka się obwód. Po wykasowaniu błędów pojawił się dziwny objaw z około 1000 rpm na biegu jałowym zrobiło się 800 rpm :confused:. Gość stwierdził, że to normalne i takie obroty musi mi trzymać. Trzymała niby większe bo sonda dawała błąd? Natomiast przyduszenie/przydławienie nadal występuje. Jakieś pomysły?

Na pewno 800 obr nie jest właściwym wynikiem, w mojej 146 ti miałem mur beton 900, na ssaniu koło 1000.. To jakiś szpecomechanik raczej.. Wykasowanie błędu sondy, jeżeli nadal jest walnięta - nie pomoże.. Więc może spróbuj zacząć od wymiany sondy, bo przepływka miałaby inne objawy.

W co do mojego poprzedniego postu to tak, miałem dokładnie takie objawy, że auto zazwyczaj w ciepłe dni i tylko po rozgrzaniu często nie reagowało na gaz, obroty nie rosły i musiałem redukować mocno, żeby móc przyspieszyć - akurat w mojej powodem był wysprzęglik, choć ja już tego nie robiłem tylko nowy właściciel.

No właśnie zastanawiają mnie te obroty dlaczemu się takie zrobiły? Co może być powodem. No nie będę mógł przez to spać w nocy :mad: