156 2.5 V6 awaria, skrzynia, dyferencjał

Witam wszystkich.
Mam taki problem, otóż prawdopodobnie rozsypał mi się dyferencjał w skrzyni biegów (skrzynia 6-cio biegowa) w mojej Alfie 156 2.5 V6 (dokładne straty oszacuje na podnośniku u mechanika). Prawdopodobnie uszkodzona jest obudowa, gdyż wylał się olej ze skrzyni. W związku z tym mam pytania odnośnie naprawy:
- czy konieczna jest wymiana całej skrzyni, czy też można naprawić to kupując jakieś części?
- czy w razie kupna drugiej skrzyni można przełożyć sam dyfer bez wyjmowania skrzyni?
- skąd kupić dobrą skrzynię i w miarę tanio? Jeśli ktoś posiada takową na sprzedaż to bardzo proszę o informacje.
- czy można w jakiś sposób w przyszłości uniknąć takich sytuacji? Lubię jeździć dynamicznie, ale nie palę gumy ani nic w tym stylu, szanuję swoją bellę. Myślę że poprzedni właściciel musiał ją źle traktować i stąd ta awaria.
To chyba byłoby tyle. Proszę o rady znających temat oraz doświadczonych mechaników.
Pozdrawiam.

Uszkodzenie dyfra, z tego co wyczytałem, najczęściej powoduje też uszkodzenie obudowy skrzyni -> http://autolusso.co.uk/assets/images/gearbox_hole.jpg
Sam dyfer można wymienić nie wyciągając skrzyni, ale jw. najprawdopodobniej rozwaliło obudowę skrzyni.
Tego typu przygód można uniknąć montując mechanizm Q2 lub podobne rozwiązanie z Quaife.
Standardowe dyfry nie ogarniają tej mocy.
Stąd ja profilaktycznie założyłem Q2, żeby nie mieć tego problemu co Ty.

Usterka o której mówisz pojawia się w samochodach "pałowanych" na "skręconych kołach". Tj ostro na*wianie w zakrętach etc... Przynajmniej tak opowiadał mi koleszka, który robił w alfie aso..

Gdzie można kupić dyferencjał Q2? Jaki to koszt?

Z uszczelniaczami kosztował ostatnio jakieś 2,5tys.

Skrzynie z Q2 można nabyć tu: http://allegro.pl/szpera-q2-z-6-bieg...218975724.html

Nie orientuję się jak ze spasowaniem bo z diesla.

Właśnie, napewno jest inne przełożenie. Ciekawe czy dałoby radę jakoś to spasować. Może ktoś już coś takiego praktykował?

Za bardzo nie kumam tego ogłoszenia, skrzynia ze szperą O.K. Przełożenia na pewno inne
Jeżeli pomiędzy dorzucanym Q2, a standardowym nie ma różnicy to można z tego sama Q2 wymontować i będą dwa produkty, bo Q2 szukam od jakiegoś czasu, bo poprawiła by się trochę trakcja na śliskim

Witam,

Nie wiem czy temat jest nadal aktualny, ale wrzucę co wiem ...

Mechanizm różnicowy ze zmniejszonym tarciem (zwany popularnie Q2) pasuje do wszystkich silników V6 w Alfach i 1.9 JTD ze skrzynią 6-cio biegową z wstecznym "podciąganym" do góry. Co do 2,4 JTD nie mam pewności bo nigdy nie grzebałem, to się nie będę wypowiadał...
Ale tu jest fajna lista do czego "pasuje": http://www.alfaworkshop.co.uk/156-14...erential.shtml


Ja miałem w mojej belli 1.9 JTDm 16V 6-cio biegową skrzynię i operacja wymiany "dyfra" wyglądała tak, że została zdjęta całą skrzynia (nie wyobrażam sobie wymiany dyfra bez zdejmowania skrzyni), wyjęty standardowy dyfer, wrzucone Q2 (obudowa dyferencjału jest praktycznie identyczna, i zdecydowanie identyczna jeśli chodzi o spasowanie, ale jak się wymienia dyfer to warto wymienić uszczelki i łożyska) i założona skrzynia.
Generalnie największy problem to było zdjęcie skrzyni :)

UWAGA: jak założysz "dyfer" Q2 to MUSISZ wlać właściwy olej przekładniowy do skrzyni z oznaczeniem "do mechanizmów ze zwiększonym tarciem / LSD (to nie chemia ;) tylko skrót z angielskiego: Limited Slip Differential = Dyferencjał o zmniejszonym poślizgu).
Ja miałem wlany najpierw Castrol SAF-XJ, a teraz nowy odpowiednik SAF-XJ'ta --> Castrol Syntrax Limited slip 75W 140. Jednak okazało się że wymiana po ok. 50.000 km była bez sensu, bo stary olej był jeszcze ok. Natomiast ja, ponieważ dość ostro obciążam dyfer, wolałem zmienić "na wszelki wypadek". Cena oleju nie jest niska, ale jak chcesz mieć sprawne Q2 to musisz płacić :D

Teraz w odpowiedzi na Wasze dalsze pytania:
- dyfer Q2, czy założony seryjnie, czy dokupiony to ten sam element mechaniczny - nie ma rozróżnienia. Jednak jak ktoś chce mieć sprawne Q2 to proponuje nowe i zalać od razu porządnym olejem - używki najprawdopodobniej jeździły na zwykłym oleju przekładniowym i pewnie ledwo dyszą albo już dawno nie działają,
- "pałowanie na skręconych kołach" to prędzej rozwali przeguby niż dyfer.. moim zdaniem powodami "padania" dyfra są oszczędności na oleju, prawdopodonie również "pałowanie na skręconych kołach" i brak wiedzy o działaniu takiego mechanizmu,
- Q2 to dyferencjał oparty o mechanizm TorSen (coś jak w Audi), a Quaife działa na zasadzie sprzęgła (bodajże po naszemu to się "stożkowe" nazywa, ale mechanizm jest inny niż w Q2 i zdecydowanie bardziej nadaje się do sportu niż do normalnej jazdy).
- Koszt dyferencjału Q2 to rząd wielkości 1.700zł - mnie się w 2009 roku udało wyrwać zestaw z łożyskami i uszczelkami za bodajże 1.800 zł (ale za cholere nie pamiętam co to był za sklep internetowy...). Dochodzi koszt oleju (do mojej skrzyni wchodzi bodaj 2,5 litra, czyli trzeba kupić 3 litry oleju czyli koszt rzędu 300zł) , no i jak się sam nie bawisz w mechanika to zdjecie/założenie skrzyni - myślę że całość można spokojnie ogarnąć poniżej 2.500 zł, ale nie orientuje się w obecnych cenach,
- o wrażeniach i różnicach w prowadzeniu to już się gdzieś rozpisywałem - musielibyście zerknąć po moich postach to znajdziecie. W bardzo dużym skrócie to jest mega poprawa przy ruszaniu w mocnych autach +200KM, rewelacja na mokrym, a w zimie jak się wie jak korzystać to się ludzie dziwią jak to możliwe (no poza autami 4x4).

Mam nadzieje, że pomogłem. Jak ktoś ma jakieś konkretne pytania to walcie na priv.

Pzdr.
Venom(ek)

P.S.: Jak obudowa skrzyni jest rozwalona to naprawa raczej nie wchodzi w grę. Trzeba nową obudowę lub skrzynię, a wtedy przed wrzuceniem do auta "dorzucić" Q2 i będzie latać :)

Cytat:

---

Napisał Bear.pawV6

Usterka o której mówisz pojawia się w samochodach "pałowanych" na "skręconych kołach". Tj ostro na*wianie w zakrętach etc... Przynajmniej tak opowiadał mi koleszka, który robił w alfie aso..

---

Co rozumiesz prze palowanie na skreconych kolach. Czasami w zakrecie na skreconych kolach mam 4-5 tys rpm. Staram sie jednak zeby kola nie stracily przyczepnosci i nie boksowaly. Grozi mi ta usterka?

Wydaje mi się, że kolega Bear.pawV6 miał na myśli upalanie kół przy ruszaniu ze skrzyżowania i to nie na wprost ...

Powiem Ci że ja jeżdżę dość "agresywnie" i nie raz koła traciły przyczepność w zakręcie na mokrym, i jak na razie nie miałem żadnych problemów z dyfrem, z przejechałem już ze 120 tys. z dyfrem Q2... Czasami na jakichś imprezach jeździ na 1/4 mili, czasami w zimie "bawię się" na parkingach żeby przyzwyczaić się do poślizgów i sporadycznie na torach jakieś czasówki.

Także podsumowując, jeśli jeździsz normalnie, masz zalany dobry olej w skrzyni to nic Ci nie grozi :)

co do uwalenia dyfra nie ma reguły - może to się stać w zasadzie wszędzie, polecam poczytać przypadki z alfaowner.
ja Q2 zalałem olejem 75w90 - http://www.valvolinepolska.pl/pr,46,...ls_75w-90.html
Q2 z prawdziwą szperą ma niewiele wspólnego, ale na ulicę zdaje egzamin.

Na 99% nie mam Q2. Auto w zakretach po mocniejszyn wcisnieciu gazu lubi jechac prosto. Jak moge sprawdzic czy mam Q2?

Było już na forum w kilku tematach jak to sprawdzić.

Cytat:

---

Napisał coxu

co do uwalenia dyfra nie ma reguły - może to się stać w zasadzie wszędzie, polecam poczytać przypadki z alfaowner.

---

Wiesz co, ja tylko raz w życiu załatwiłem dyferencjał i było to w 1999 roku w BMW E30 320i właśnie z dyfrem LSD - powody były dwa:
1. Zły olej (wtedy byłem jeszcze mało ogarnięty i zalałem to zwykłym olejem przekładniowym, a nie takim do LSD,
2. "Pałowałem" tą beemkę non-stop i to na biegach 1 - 3... każdy kiedyś był młody i głupi :/
Także jestem przekonany, że jeśli masz właściwy i "świeży" olej w Q2 a do tego jeździsz "normalnie" to nie powinno być żadnego problemu.

Cytat:

---

Napisał coxu

ja Q2 zalałem olejem 75w90 - http://www.valvolinepolska.pl/pr,46,...ls_75w-90.html

---

No i o to mi chodzi - właściwy olej do dyfra LSD i po problemie. Ja leję tego Castrola bo jest najlepszy i stosują go praktycznie wszyscy których znam a którzy bawią się w KJSy i amatorskie sporty, a do tego jak na wstępie zaznaczyłem jeżdżę dość agresywnie i nie chcę oszczędzać na tego typu rzeczach, bo wiem z doświadczenia że nie warto :)

Cytat:

---

Napisał coxu

Q2 z prawdziwą szperą ma niewiele wspólnego, ale na ulicę zdaje egzamin.

---

No i tu się absolutnie z Tobą nie zgodzę, ale prawdopodobnie wynika to z baaardzo szerokiego wachlarza pojęć ujętych w słowie "szpera".
Żeby była jasność to ja dokładnie opiszę co rozumiem pod tym pojęciem, może wtedy się dogadamy :)

Dla mnie "szpera" to właśnie mechanizm z ograniczonym poślizgiem, lub jak to u nas nazywają ze zwiększonym tarciem. Każdy dyferencjał który w momencie uślizgu jednego koła przekazuje chociaż część napędu na drugie koło to dla mnie "szpera". Owszem, ilość przekazywanego momentu napędowego na to drugie koło jest mocno zróżnicowana, zazwyczaj jest tak:
- dyferencjał z ograniczonym poślizgiem w zakresie 25-30% przekazywanego momentu - jest w autach cywilnych, montowany seryjnie. Z mojej wiedzy wynika że Q2 ma właśnie okolice 30%, w BMW E30 miałem dyfer 25%, a z tego co się orientuję nowsze beemki mają też około 30-35%.
- dyferencjał z ograniczonym poślizgiem w zakresie 30-50% przekazywanego momentu - to już w sportach, raczej nie stosowane do seryjnych samochodów, z tego co się kiedyś orientowałem w Quaife możesz zamówić dyfer właśnie 50%, oczywiście koszty duże i zastosowanie raczej w sportach,
- dyferencjał z pełną blokadą - stosowane w autach terenowych, gdzie w serii masz ograniczony poślizg zazwyczaj między 30% a 50%, z możliwością pełnego spięcia (UWAGA: do stosowania tylko w ciężkim terenie i na nieutwardzonej nawierzchni!!!)
- dyferencjał zespawany na stałe, czyli 100% - tylko do driftu, koła masz spięte 1:1, także wystarczy, że dasz gazu w tył napędzie i skręcisz przednie koła i już "lecisz bokiem".

Dodatkowo jest kilka rozwiązań technicznych ograniczania poślizgu dyferencjału, ale najczęściej stosowane są rozwiązania:
1. TorSen - stosowany w Audi i w naszym Q2
2. Quaife - mają swoje własne, zastrzeżone patentami rozwiązanie
Oczywiście jest jeszcze kilka innych rozwiązań, ale nie czuję się na tyle mocny w tym temacie, żeby Wam to wyjaśniać, dlatego dla chcących - wujek google i można się dokształcić.

Także jak sam widzisz, pod określeniem "szpera" kryje się tak wiele znaczeń, że każdy może myśleć o czym innym, ale absolutnie nie zgadzam się z określeniem że "Q2 ma niewiele wspólnego ze szperą", bo to nieprawda. Mechanizm różnicowy Q2 jak najbardziej jest "szperą" ale spiętą tylko (albo aż) na 30%. I zdecydowanie, na ulicę do cywilnego auta jak najbardziej zdaje egzamin :) Zdecydowanie polecam jeśli tylko ktoś ma środki i chęć do założenia Q2 w swojej belli :)

Pzdr.

Cytat:

---

Napisał Venomek

Wiesz co, ja tylko raz w życiu załatwiłem dyferencjał i było to w 1999 roku w BMW E30 320i właśnie z dyfrem LSD - powody były dwa:
1. Zły olej (wtedy byłem jeszcze mało ogarnięty i zalałem to zwykłym olejem przekładniowym, a nie takim do LSD,
2. "Pałowałem" tą beemkę non-stop i to na biegach 1 - 3... każdy kiedyś był młody i głupi :/
Także jestem przekonany, że jeśli masz właściwy i "świeży" olej w Q2 a do tego jeździsz "normalnie" to nie powinno być żadnego problemu.

---

mi chodziło o zwykły dyfer montowany w Vkach.
One są wyjątkowo słabe i lubią padać - z tego co się orientuje jest tutaj kilka osób, których ten problem dotknął.
Q2 jest dużo wytrzymalsze i prawidłowo serwisowne( tak jak piszesz olej, wymiana na czas) jest nie do zaje.....

Cytat:

---

No i tu się absolutnie z Tobą nie zgodzę, ale prawdopodobnie wynika to z baaardzo szerokiego wachlarza pojęć ujętych w słowie "szpera".
Żeby była jasność to ja dokładnie opiszę co rozumiem pod tym pojęciem, może wtedy się dogadamy :)

Dla mnie "szpera" to właśnie mechanizm z ograniczonym poślizgiem, lub jak to u nas nazywają ze zwiększonym tarciem. Każdy dyferencjał który w momencie uślizgu jednego koła przekazuje chociaż część napędu na drugie koło to dla mnie "szpera".

---

no dla mnie prawdziwa szpera do płytki :)
Ale jak piszesz Q2 to jak najbardziej LSD.

Cytat:

---

Także jak sam widzisz, pod określeniem "szpera" kryje się tak wiele znaczeń, że każdy może myśleć o czym innym, ale absolutnie nie zgadzam się z określeniem że "Q2 ma niewiele wspólnego ze szperą", bo to nieprawda. Mechanizm różnicowy Q2 jak najbardziej jest "szperą" ale spiętą tylko (albo aż) na 30%. I zdecydowanie, na ulicę do cywilnego auta jak najbardziej zdaje egzamin :) Zdecydowanie polecam jeśli tylko ktoś ma środki i chęć do założenia Q2 w swojej belli :)

Pzdr.

---

ja również polecam Q2, szczególnie do ciężkich V6. Znacznie ograniczony jest wyjazd przodu przy dodawaniu gazu w winklach, chociaż wiadomo i tutaj można przesadzić.
Dzięki Q2 możliwe jest powalczenie na mokrym, śliskim, bez tego moje GTA lubiła sobie wyjeżdżać w przysłowiowe buraki :)

Cytat:

---

Napisał coxu

One są wyjątkowo słabe i lubią padać - z tego co się orientuje jest tutaj kilka osób, których ten problem dotknął.

---

Zaliczam się do tego grona od niedawna... Ale pewnie skończy się na wymianie skrzyni bo jeszcze synchronizator trójki był do wymiany po poprzednim właścicielu.

Ja również się zaliczam do takich którym padł mechanizm choć alfa nie była pałowana zbyt często. U mnie wymieniłem tylko mechanizm. Q2 można załoźyć bez wyciągania skrzyni biegów . Wystarczy zdemontować sanki.

Cytat:

---

Napisał sołtys

Ja również się zaliczam do takich którym padł mechanizm choć alfa nie była pałowana zbyt często. U mnie wymieniłem tylko mechanizm. Q2 można załoźyć bez wyciągania skrzyni biegów . Wystarczy zdemontować sanki.

---

Ale już synchronizatora nie da się zmienić:)

Cytat:

---

Napisał Venomek

- dyfer Q2, czy założony seryjnie, czy dokupiony to ten sam element mechaniczny - nie ma rozróżnienia. Jednak jak ktoś chce mieć sprawne Q2 to proponuje nowe i zalać od razu porządnym olejem - używki najprawdopodobniej jeździły na zwykłym oleju przekładniowym i pewnie ledwo dyszą albo już dawno nie działają,

---

Panowie - jak już zauważyliście, Q2 to Torsen, zwykła mechaniczna przekładnia ślimakowa. Jeśli nie jest rozwalona to musi działać dokładnie tak jak nowa - nie ma czegoś takiego jak zużywanie się i w związku z tym inna charakterystyka działania - tam nie ma elementów ciernych.
Nie ma w związku z tym potrzeby stosowania olejów typu LS - z dodatkami do blokad płytkowych.

W ASO Bielsko dowiedziałem się że do Q2 stosuje się identyczny olej jak do skrzyni biegów bez Q2 czyli TUTELLA technyx 75w90. Takim tez zalałem oba auta.Potwierdzam zatem to o czym pisze tdz77.