co sadzicie o częściach z tej firmy ?
jeśli ktoś używał to proszę o komentarze
Printable View
co sadzicie o częściach z tej firmy ?
jeśli ktoś używał to proszę o komentarze
przestaw dwie litery i wyjdzie QPA, reszta komentarzy zbędna :D
a jakieś doświadczenia ?
tylko nie chodzi o to co kolega kolegi mówił tylko swoje przeżycia
bo kolega kolegi tez kiedys powiedział ze Alfa to lipa , a ja nie posłuchałem i nie żałuje
doświadczenia mam takie, że nigdy tego nie założyłem bo to są części jak robisz auto na sprzedaż. To taka opinia kogoś kto przerobił juz tego trochę a ja wolę wyciągać wnioski z czyjejś oszczędności :)
czyli nie wiesz jak sie spisują
ale jak narazie dzięki za odpowiedz
może ktoś jednak wypowie sie kto używa bądź używał
Górne wahacze po 10tyś km nadawały się na śmietnik.
Mało tego, 70% tego przebiegu zimą, czyli felgi 15cali na balonie 195/65
Reszta na 16cali
u mnie prześmigały nieco dłużej - lekko ponad 10.000km
dzieki za odpowiedzi
czyli jednak słabe .
pozostały wiec FAST , bo maja przynajmniej 2 letnia gwarancje .
fast to jest taka sama qpa ja qap *
* - wg mnie ( bo byli i tacy co na tym sporo śmigali , ale jednak większość miała podobnie jak z tymi qap )
na trw niestety mnie nie stac
a co myslicie o tym
http://moto.allegro.pl/wahacz-alfa-r...250312227.html
lub Kraft
http://moto.allegro.pl/wahacz-przedn...207338314.html
Ja mam Fasta(cały przód) ale za dużo nie powiem bo niecałe 3 tys mam na nich , fakt ze dobre jest to ze 2 lata gwar
---------- Post added at 22:10 ---------- Previous post was at 22:08 ----------
to wszystko jakościowo wszystko jak FAST może stenberg ciut lepszy ale pewności nie mam , a kraft to samo moim zdaniem
A ta gwarancja to pewnie tylko chwyt marketingowy.
ale jest i musza ja uznać , pozostali dają na rok, zobaczę co odpiszą z autosklep i trzeba będzie zamówić
Musi to na rusi, w polsce jak kto chce.
Co się dzieje że musisz wahacz kupić?
I który przede wszystkim?
prawy górny stuka na naszych wspaniałych drogach , nie wspominając o skrzypieniu jak było troszkę chłodniej , a nie wymienię przecież jednego .
Pomyśl o poliuretanie.
a możesz sprecyzować
Z tych tańszych to chyba VEMA daje rade.
a najgorsze jest ze muszę jeszcze amorki zmienić zostało mu 45% życia , dlatego nie wymieniam na TRW i muszę szukac jakis zamienników
Jeśli tuleje mają luzy, a sworzeń OK i jesteś pewny że za chwile nie padnie to wymień same tuleje:
strongflex.eu
otóż to - pewność co do sworznia
no Vema chyba jest z tych tańszych w miare ok.
zrobiłem w 2 lata ok. 38 kkm na zawieszeniu Vema
na dniach wymieniać będę wahacz górny prawy i drążki bo jeden ma luz
reszta na razie ok
Ciekawe podejście, nie stać na markowy wahacz, oryginaly z pewnego źródła, wykluczającego podróbke, ale na robote wahaczy co 10 tys, ze zbierznościa itp to już stać. Pamietaj ze co tanie to drogie. U mnie są TRW z aso. pierwszy komp okolo 60 tys wytrzymal , drugi mam juz od 30 tys i jest ok. Mowa o górnych. To najsłabszy element tego zawieszenia.
Na dolnych chcialem oszczędzić i Veme ( chyba) wymienialem po 30 tys..
na szybko musiałem wymienić górne wahacze z przodu, kasy na lepsze nie było więc pomyślałem co mi szkodzi najwyżej się po zimie wymieni... kupiłem qop na prędce za jakieś śmieszne pieniądze no i co? I ponad 10tyś i odpukać wszystko tak jak trzeba, zero luzów, stuków, jedynie jak jest dość zimno przez pierwsze kilka km skrzypią
qap kraf it'd jedna kupa:) najtanszy chinol. Fast to to samo niestety. Ilosc rekalmacji po 30%. Zakup wg mnie bez sensu, chyba ze lubisz rozbierac auto. Lepsza polka to ocap, dosc rozsadnie wychodzi moog (to w sumie trw) i sidem. Delphi nie ma sensu tez fatalny. A na dodatek ogolan jakosc czesci zawieszenia systematycznie spada.
dobrze ze nie siedzisz mi w portfelu , jesli mógłbym wywalić około 1500 tys na zawieszenie teraz to bym wydal , a muszę jeszcze amory wymienić i pewnie sprężyny , wiec trochę do wydatku mam , może nie wiesz ale nie każdy zarabia po 5000 , a w dodatku moze jeszcze rodzinę mam na utrzymaniu ,
dlatego własnie pytam o jakość tego zawieszenia , i stad takie podejście
Fast - pisałem już gdzie indziej.
Ponad 30 tys w rok zrobione i góra ttrzyma się elegancko.
Dół wytrzymał 25tys km i poszedł do reklamacji - efekt zwrot 100% wartości. ( z tym ze zwrot dotyczył krafta nie fasta)
Obecnie jeżdże na TRW fabrycznych ( na dole) ale czekam na pogode i wkładam fast.
Kolego - komplet fasta można wyrwać około 60-65% taniej jak TRW,
Licząc robote we własnym zakresie ... wynik na cyferblacie wychodzi jak dla mnie jednoznaczny
ok , wiec decyduje sie na FAST , jeszcze amorki muszę dopaść , zeby wszystko za 1 razem wymienić
ja za cały przód FASTA(dół,góra,gumy stabilizatorów,wieszaki stabilizatora) w autosklepie dałem ok.530zł , a za TRW musiał bym dać przynajmniej 1300zł
Ja na wahaczu górnym FAST z poliuretanami i własnoręcznie posmarowanym sworzniem przejechałem moją 156 45tyś km. Po czym auto sprzedałem. Przed sprzedażą wymieniałem amortyzatory i sprawdzałem wahacz - po jakichś 40tyś chodził jak nowy. Sworzeń był sztywny, taj samo jak tuleje poliuretanowe. Osobiście zdecydowanie polecam połączenie FAST + Poliuretan + Dobrze przesmarowany sworzeń. Na dole miałem TRW, które również bez problemu wytrzymało 45tyś km.
Pozdr
też tak zrobię jak będę już widział jakieś oznaki zużycia a sworzeń bd w dobrym stanie to zakupie te gumy Poliuretanowe
no właśnie mi też ten fast po głowie chodzi...
zawias tydzień temu sobie zmieniłem więc parę stwierdzeń
ze swojej strony co do fastow - 20tys.km gorne poszły, prawie swożnie powypadały
vemy dół - przejechane około 80 tys. km na nich, ile przedemna nie wiem - luzy sworznia go wyelimnowały (delikatne ale luz)
obecnie cały przód na vemie - ile wytrzyma nie wiem zależy ile dziur zwiedzę. łudzę się, że będą lepsze od fastów. po ujrzeniu wahacza górnego i zobaczeniu tego luzu na sworzniu fastów lekko zbladłem, ponadto gumy, osłonki sworznia były sparciane a raptem rok z kawałkiem je miałem.
wnioski sami wyciągnijcie
Wiesz, ja przecież tylko swoje zdanie przedtawiam, nic nikomu nie każę. Można wsadzić gaz, a można tankować PB za 50 zł na stacji co tydzień, bo nie ma kasy.
Z moich obserwacji wynika, ze lepiej, taniej i szybciej raz a dobrze, przy czym ja zakladam w serwisie, wiec mi dochodzi robocizna, bo nie mam czasu samemu sie tym zajmować niestety.
Wsadzi sie cos taniego to co chwile cos stuka w aucie, a mnie bardzo to stukanie wku****.
Co do przebiegu, to wiecej po trasach latam niż po samym krakowie, bo drogi w lodzi chyba lepsze niż w krk, bo przejeżdzam czesto.
A może dla ASO jest inna seria wahaczy? albo jakieś udane się trafily.
ja bym się na QAP też nie odważył, prędzej FAST ;p ale ogólnie to życie mnie nauczyło że jak coś jest tanie to jest do bani :) mnie na dniach też czeka wymiana wahaczy górnych więc prześledziłem na forum tematy w tej sprawie i ja się zdecyduję na wahacze Vema ze smarowniczkami, nowy patent zobaczymy jak się sprawdzi. na Autosklep24 można komplecik kupić za około 300zł z rabacikiem dla Alfaholika więc pewnie w 400zł z robocizną da się to zrobić. a smarowniczkę można sobie kupić samemu i od czasu do czasu przesmarować tulejki, z nimi na tych wahaczach jest zawsze największy problem.
na wymianę samych tulei na poliuratany bym sie nie zdecydował, owaszem może i solidniejsze niż gumowa tuleja ale naczytałem się że trzeba je często przesmarowywać bo w przeciwnym wypadku strasznie skrzypią. no i jest też sztywniej a nie każdy lubi usztywniać zawieszenie :P
nasunęło mi się jeszcze jedno ważne pytanie , czy przy wymianie górnych wahaczy i amortyzatorów przód , istnieje potrzeba zakupu dodatkowych części , jak np łącznika przy wymianie wahacza ( istnieje duże prawdopodobieństwo nie odkręcenia śrub) , muszę to zrobić w ciągu jednego dnia , a będę to robił sam wiec lepiej mieć wszystkie niezbędne części pod ręką
dzięki za odpowiedzi
dodam tylko, że włoska vema szła na pierwszy montaż, trzymam jeszcze takie wahacze bo alfa przyjechała na nich z włoch i są w rewelacyjnym stanie.
Co do delphi to mam u siebie takie jakieś tam kute czy wzmacniane, jak zwał tak zawał, i złego słowa nie powiem tym bardziej, że u mnie jest dość twardo, przebieg 30 tyś.
PHOENIX, zaopatrz się w łączniki (koszt niewielki) bo raczej małe szanse na odkręcenie. Mi się nigdy nie udało, szorowałem szczotą, lałem WD a i tak kończyło się na rozcięciu nakrętek itd.
a co polecacie przy wymianie amortyzatorow , dodam ze wymieniam bo sprawnosc ich to 45% lewy i 50 % prawy ?