[1.8 TS] Ocena silnika...

Witam
Mam pytanie odnośnie mojego silnika...
http://www.youtube.com/watch?v=E8ZeV0LI0rQ

Czy ta praca wydaje się normalna, chodzi mi dokładniej o słyszalne stukanie (w rzeczywistości nie jest tak bardzo słyszalne, jedynie mikrofon telefonu tak to ściągnął ale wiadomo lepiej zapytać i zapobiegać)
W oleju nie mam żadnych opiłków które mogły by wskazywać na początek końca panewki...
Może to szklanki...?

P.S głos jak by z wariatora... ale to film zaraz po wymianie kompletnego rozrządu razem z wariatorem na nowy (nie regenerowany)

Ja nic złego nie słyszę.

Dzięki za odpowiedź... i chwilę nad moim tematem...
Czekam niech ktoś jeszcze się wypowie...

Ja słyszę wyraźne "cykanie", które wg mnie nie pochodzi od wtryskiwaczy. Ciekaw jestem co jest źródłem tego dźwięku ponieważ mój silnik pracuje bardzo podobnie

od wtryskiwaczy...? a co w nich może cykać...?
To raz słychać,a raz jak by mniej...

A długo jeździsz z tym "cykaniem"...?

O ile się nie mylę, to wtryskiwacze mają elektromagnesy i nie pracują bezszelestnie, zwłaszcza jak mają "nalatane" parę kilosów. Z "cykaniem" jeżdżę już kilka ładnych miesięcy i trochę zaczynam się tym niepokoić, zwłaszcza jak się naczytam na forum o TS-ach:) Mam nadzieję, że to może popychacz hydrauliczny daje znać o swoim istnieniu

U mnie jest to czasem słyszalne, a czasem prawie nie słychać... żeby to był wtryskiwacz to pół biedy...

Mój silniczek "cyka" całkiem wyraźnie na biegu jałowym

---------- Post added at 23:19 ---------- Previous post was at 23:17 ----------

Daj boże... Zaplanowałem na jutro zrzut misy olejowej i ocenę panewek

i jakie wnioski kolega wnosi... co to może być...?

Ponieważ nasze silniki brzmią podobnie, odpowiem po oględzinach panewek

a kiedy kolega będzie w te panewki zaglądał...?

Jak nic mi nie pokrzyżuje planów, to jutro

OK. proszę w takim razie o odpowiedź, czytam i czytam forum i coraz bardziej przekonuję się do tych popychaczy...

Jak będzie po wszystkim, to napiszę

OK. czekam na odpowiedź...

wg mnie to jest cykanie wtryskiwaczy (np. gazowe cykają identycznie z tym, że dużo dużo głośniej )

nie dramatyzujcie i nie panikujcie panowie. To nie jest na pewno dzwięk panewek.
takie pocykiwanie w benzyniaku, starym zwłaszcza, nic zlego nie oznacza.

Cieszcie sie jazdą a nie zatruwacie sobie myśli :)

ziulek61 to normalna praca silnika benzynowego który już parę km. przejechał. Żadne panewki, popychacze czy też uszkodzone wtryski. Wtryski cykają i to jest normalne, nowe nie są. Jak nie masz problemów z silnikiem to ich nie szukaj. Jakim olejem zalałeś? po wymianie wariatora.

Moj silnik podobnie pracuje,ogladalem popychacze nawet wlasnie z tego powodu i zlozylem z powrotem.Moglem rozbic je na drobne i sprawdzic zaworki najlepiej,troche sobie kosztuje nowy popychacz...Sprawdzalem w necie od razu dzwiek silnikow TS oraz blizniaczych silnikow z Fiata Coupe i barchetta a nawet punto HGT i jest podobnie wiec chyba tak sobie to chodzi
Panewki nowe,wariator w prawdzie naprawiany ale nie ma roznicy w stosunku do dzwieku nowego,komplet polpanewek rowniez nowy.Wtryski wydaja z siebie cykanko ale to nie one sa tak dobrze slyszalne
Pod stetoskopem bardziej slyszalne wydaja sie popychacze chyba ze cos z osprzetu ale nie sprawdzalem jeszcze pracy silnika bez paska

Mój silnik chodzi bardzo podobnie, do tego po odpaleniu na zimnym chwile klekota(wariat nowy, wymieniany razem z rozrzadem jakies 3000km temu) Mechanik mowi ze to popychacze na 100%. A cykanie to najprawdopodobniej wtryski. W moim przypadku na LPG tez cykanie tylko dużo bardziej wyrażne.

u mnie również cyka, a popychacze zapewne nie mają winy bo miałem głowice ściąganą i docerane zawory nowe popychacze więc odpada, jeśli uważacie, że wtryski padają choć tam nie ma co chyba paść ale kilku letnie mogą chyba troszku głośniej dozować paliwo, tak mi się wydaje.
Miałem głośniejsze również cykanie okazało się po zdjęciu pokrywy że świeca zalana z góry olejem i była nie dokręcona bo problem był z gwintem. Sprawdź dla świętego spokoju, może ciągnełeś ją do ostatnich sił długo i poluzowało świece a kto wie...

Motor po wymianie:
wariatora (nowy) + półpanewek + uszczelniaczy wałków rozrządu + rozrządu + pompy + termostatu + nowy płyn chłodzący (+płukanie) został zalany Mobilem 10w 40 Semi synthetic do tego wymienione zostały filtry oleju i powietrza...
Jakieś 2 tysiące km. temu wymieniłem przepływke BOSCH (nowa) + kable NGK (nowe) + fajki BOSCH (nowe) + swiece NGK (nowe)...
Teraz wymieniłem ECU na fabrycznie nowy (nigdy nie instalowany w żadnym aucie) Stary uszkodziłem fizycznie sam...
Większość części wymieniona pewnie niepotrzebnie po przez desperacką walkę z falowaniem...

Jak widać troche pieniędzy poszło więc sie troche martwie zeby szlag tego nie strzelił...

Ach te Alfy

Cytat:

---

Napisał ziulek61

OK. czekam na odpowiedź...

---

Ponieważ pogoda dopisała, żona zapędziła mnie do prac porządkowych na działce. Nie chcąc ryzykować pogorszeniem stosunków małżeńskich sprawa panewek odłożona:)! Jak się do nich dobiorę to dam znać

Raczej zapomnij o panewkach. Dźwięk padniętych panewek jest niepowtarzalny i w dodatku wcześniej nie daje żadnych ostrzegawczych hałasów.

Nie do końca zgadzam się z twierdzeniem, jakoby przed obróceniem w korbowodzie panewka nie sygnalizowała przyszłej awarii chyba, że przyczyną jest np. nagłe zatkanie kanału olejowego itp. Moje blisko 30-to letnie doświadczenia użytkownika samochodów różnych marek i przebiegów pozwalają stwierdzić, że nadmiernie zużyte panewki wydają pewne dźwięki dużo wcześniej i odpowiednio wcześnie zdiagnozowane mogą przyczynić się do zapobieżenia zatarcia wału. Praca mojego silnika nie podoba mi się i dlatego właśnie postanowiłem prewencyjnie sprawdzić stan wkładek łożyskowych wału. Silnik w mojej Alfie ma najechane 172 000 kilometrów więc chyba warto się im przyjrzeć bliżej. Postaram się zrobić kilka zdjęć.

Mam silnik po remoncie "wszystkiego" chodzi podobnie....
PADAJĄCA panewka nie daje "odgłosów" dzwiękowych, chyba że już się obróci
Panewka nie jest świecą,pompą,czujnikiem czy popychaczem.
Żarówka jak ma sie przepalić to też daje znać.....?
Jedynie co jakiś czas miska olejowa w dół albo kontrola opiłków metalu w oleju (temat juz był na forum)

Może z Ts-em tak już jest, że do końca (obrócenie panewki) jest cicho i pięknie. W swoim życiu widywałem silniki, w których dźwięcznie "grały" panewki korbowodowe i bardziej "głucho" główne. Po rozebraniu okazywało się, że wkładki są czerwone czyli takie, w których wytarł się kompozyt. Jeżeli czopy wału trzymały parametry, wymiana panewek na nowe przedłużała żywot silnika. Pewnie w silniku, o którym mowa, panewki są innej konstrukcji i stąd brak objawów zużytych panewek. Ja mimo wszystko sprawdzę jak wyglądają panewki w moim silniku...:)

Mam ten sam dźwięk po generalce silnika :)

Moje 2.0 też podobnie cyka, może troche ciszej, z chęcią bym sie dowiedział co to może być:). Generalka robiona itp. Choć czasami może lepiej nie wiedzieć:)

Ciekawe czy jest ktoś komu tak nie cyka ;) W mojej taki dźwięk jest odkąd ją kupiłem i po przejechaniu 80kkm nic się nie zmienia :)

Panewki w TS sa z stopu aluminiowego,nie robia sie czerwone

Czyli, że jak panewki nie są mocno zużyte, to oglądanie raczej niczego nie da. Pozostaje tylko profilaktyczna wymiana na nowe. Czytałem gdzieś, że warto założyć jakieś ponoć lepsze zamienniki, czy może mi ktoś doradzić jakie?

Dołączam do posta wyżej
jakie zamienniki...?

Szukalem i niestety ale nie ma na to nic lepszego,nie produkuje zadna firma innych
Jedynie u szlifierza mozna pytac
Kiedys dzwonilem do jakiejs firmy z netu i gosc mowil ze ma Typu Sputter ale cena kosmos byla

Dzięki Darku, ja też nic nie mogłem znaleźć. Nie pozostaje nic innego jak tylko założyć panewki standardowe, co niebawem uczynię.

Tak pracuje silnik w mojej Alfie chwilę po rozruchu przy temperaturze 10 stopni. Dla lepszej oceny zdjęty pasek balansu oraz osłona. Rozrząd i wariator po przebiegu ok. 1600 km.
http://youtu.be/pvg9V9fnYt8

U mnie praca silnika jest taka sama,jak dla mnie dzwiek ten na zywo z okolicy pokrywy zaworow slyszalny jest intensywniej

---------- Post added at 22:26 ---------- Previous post was at 22:25 ----------

Ja mam wrazenie ze rozgrzany silnik pracuje bardziej gladko,jeden kolega mial tu jednostke po remoncie wiec moze zarzucilby jakims fimikiem
o ile sie nie myle to kabanov,napisac mu trzeba

Jutro postaram się nagrać pracę silnika po nagrzaniu, bo wydaje mi się, że jest znacznie gorzej. Do kolegi, o którym wspomniałeś napiszę. Dzięki

Kombinuje w wolnej chwile miernik cisnienia oleju tylko w TSie z tym usytuowaniem czujnika cisnienia oleju ktory ma w dodaku 0.30 bara do zapalenia gromnicy jest tak swietny dostep ze chyba jednak dokupie sobie nakladke na filtr oleju co i tak mialem zrobic i dopiero zbadam cisnienie
chyba ze mnie zamroczylo i jest jakies inne miejsce gdzie jest dostep do ew.wkrecenia sie z zegarem

Też myślę, że jedynym dostępnym miejscem jest podstawa filtru olejowego. Swojego czasu rozważałem zamontowanie chłodnicy oleju, ale moja Alfa nie służy do jazdy sportowej więc zrezygnowałem. Dla zapewnienia komfortu psychicznego kierowcy wskaźnik ciśnienia jednak by się przydał:)