Napisał sirpawel
Przypominam się, kupiłem samochód w superalfa.pl, a teraz kontynucja.
Po samochód jechałem z Poznania. Wiadomo, że samochód kupujemy używany, w moim przypadku AR 166 2,4JTD z 2002 roku, przebieg niecałe 159 tys km . Wiadomo, że taki samochód nie jest "nówką" z salonu, na karoserii są już jakieś ryski i nie wszystko jest piękne.
Teraz konkrety (w kolejności wykrywania):
1. ogłoszenie z zdjęciami, samochód kolor czarny, zdjęcia orginalne, ALE po przyjeździe okazuje się, że kolor nie jest typowo czarny - jest to nero volcano (czarny wulkaniczny). czyli w pewnych warunkach jest czarny w innych śliwkowy lub brązowy. Osobiście nie przeszkadza mi to, a nawet podoba ale wiadomo dla konkretnego klienta może być to powodem do rezygnacji. Nigdzie nie było o tym mowy (ani w ogłoszeniu ani w rozmowie tel.).
2. kluczyki - w ogłoszeniu 2 scyzoryki. Na miejscu 1 kluczyk. Informacja punkt 1.
3. wizyta w aso w częstochowie. Oględziny, historia jakieś małe duperele które były naprawiane itd itp. Podpisy pieczątki serwisujących ok, wyjazd. Oczywiście panowie znają sięz ASOwcami.
4. powrót do domu samochodem - już ubezpieczonym na miejscu - za co duży plus. Powoli, cóż uczysz się samochodu, wracałem z ojcem który jechał swoim samochodem. Po przyjeździe testy i pierwszy błąd check engine. W skrócie po wciśnięciu na wyższe obroty, na wyższych biegach odcina silnik. Niebezpieczne przy wyprzedzaniu! Szczegóły w 2 innych moich postach. Telefon, pytania, niby prosta miała być rzecz. Sprawdziłem w papierach z ASO faktycznie był błąd na kompie, jakoś serwis mnie zbył. Pierwszy mechanik Kotowicz, wymienił czujnik ciśnienia doładowania co trochę potrafiło sprawę ale nie pomogło, chciał wymienić przepływkę sam stwierdziłem, że to nie przepływka. Oddałem do Piotra Nagórskiego, zdiagnozował overboost, wyregulował i teraz śmiga na 100%. Polecam Piotra!
5. noc. Okazuje się, że nie działają światła tylne drogowe. W momencie zakupu nie zwróciłem na to uwagi był bardzo słoneczny dzień. Okazuje się, że po włączeniu tylnych świateł przeciwmgielnych działają drogowe! Co gorsza nie działają, cofania! Właściwe kable były pourywane, 4 żarówki do wymiany, nie obyło się też bez lutowania w jakiejś puszcze od świateł. Naprawione, działa.
6. xenon. Podczas badania technicznego (tego od rejstracji) coś nie tak świeci, nie pod tym kątem. Badający poprawia ustawienie świateł i ok. Panowie tłumaczyli mi, że xenony samopoziomujące nic nie regulować itp. Na spotkaniu alfaholików dowiaduję się, że 1 xenon "źle" świeci. Co było nie tak? Układ wyładowania w xenonie pochodzi z jakiejś renówki i jest po prostu za duży! Nie mieści się w obudowie więc xenon działa źle. Układ wymieniony na orginał ALFY. Działa.
7. zawieszenie. 160 kkm to już nie mało nawet po "niemieckich autostradach". musiałem wymienić wachacze z przodu. W ASO Częstochowa mówili, że ok. Za jakiś czas będę musiał wymienić też te z tyłu :( .
8. zapach. Przy kupnie zapach odświeżacza. W domu wyjąłem, prawdziwy zapach to zapach papierosów, ktoś tam palił i to ostro. Pojadę na "ozonowanie". Wsiadanie do tego samochodu po postoju na słońcu jest nieprzyjemne. Jestem niepalący, w moim otoczeniu nikt nie pali.
9. płatność za samochód w superalfa. do ręki, sam sobie załatwiasz cło itp. wolałbym legalnie z rachunkiem. podobno ma tak u nich być .
Podsumowując, niech każdy wyciąga swoje wnioski. Ja opisuję mój samochód z 2002 roku, może nowsze i inne modele są lepsze. Mój nie był "dbany" przez poprzedników, wymieniana była skóra na kierownicy, podłokietniku, skóra jest trochę zużyta a nie jak nowa(nie czepiam się 2002 rocznik ma prawo). Jednak ogólny stan jest dobry. Panowie Piotr i Tomasz są mili, odpowiadają na wszystkie pytania. Znają się na alfach, dużo o nich opowiadają.
Jak widać z opisów poniosłem koszty dodatkowe. Nie tylko rozrząd, i wiele tysięcy km bezobsługowej jazdy jak pisze w ogłoszeniu. No cóż pierwszy kupowany przezemnie samochód używany, następnym razem będę mądrzejszym.
Mam nadzieje, że się nie zmęczyliście czytaniem. Przepraszam, że piszę dziś ale dopiero dziś zamknąłem wszystkie sprawy dotyczące mojej AR166.