Dylemat.Lakier czarny pastelowy czy metalic?

Witam, noszę się z zamiarem zakupu Giulietty, mam pewien problem dotyczący koloru. I nie jest to problem natury estetycznej lecz praktycznej, a mianowicie: jakie są ( o ile są ) wady, ewentualnie cechy lakieru pastelowego Black? Czy użytkownicy mają jakieś doświadczenia odnośnie eksploatacji? Przyznam, że lakier Etna Black, ze swoim "brązowawym" połyskiem jakoś mnie nie przekonuje, z drugiej strony do tej pory miałem same czarne metaliki i nieco obawiam się zakupu samochodu z lakierem pastelowym. Czy ten na Giuliettcie ma jakieś istotne wady typu blaknięcie, szczególna miękkość lakieru itp?

W temacie porady przy zakupie była obszerna dyskusja na temat lakieru. Lakier pastelowy w naszych warunkach klimatycznych szybko straci połysk

Ja mam czarny pastel, wcześniej miałem czerwony pastel na 147 (sprzedałem 5 latka) i nie było problemu z blaknięciem. Nie dbam o niego jakoś bardzo raz na dwa tygodnie oddaje go na myjnię centrum handlowym przy okazji robienia zakupów na woskowanie i tyle.

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

W temacie porady przy zakupie była obszerna dyskusja na temat lakieru. Lakier pastelowy w naszych warunkach klimatycznych szybko straci połysk

---

Rozmawiałem ostatnio z lakiernikiem i twierdził, że przy obecnych technologiach nie ma różnicy w trwałości lakieru pastelowego i metalizowanego (i bynajmniej nie chodzi o to, że pastele się tak poprawiły, tylko raczej metaliki zrównały w dół).

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

W temacie porady przy zakupie była obszerna dyskusja na temat lakieru. Lakier pastelowy w naszych warunkach klimatycznych szybko straci połysk

---

Wystarczy nie myć na myjniach automatycznych, a połysk będzie i przez 10 lat. Bardziej bałbym się o odpryski po kamykach.

Miałem już 2 czarne metaliki ( Corolla, Sedici) i odprysków było jak na lekarstwo. Na myjniach automatycznych nigdy nie myłem samochodu, a mimo to zawsze pojawiały się jakieś zarysowania. Alfa ma dość duże powierzchnie blachy, dlatego różnego rodzaju rysy, koliste zarysowania itp mogą być bardzo widoczne. Ale dzięki wszystkim za odpowiedzi, póki co skłaniam się ku pastelowi :)

Zastanów się mocno, bo moim zdaniem czarna Julka wygląda najmniej efektownie... Nie widać wszystkich przetłoczeń blachy, które składają się na piękno tego samochodu. Przydałaby się pierwsza niebieska na forum ;).

Bierz C8 ......

Niebieskiego nie biorę pod uwagę :Da C8..........za taką kasę mogę pomalować czarny pastel po 4 latach i przynajmniej lakier mieć w nienagannym stanie:P poza tym do 1.4 TB, jakoś tak nie przystoi...

Jeden kij. Pastel ma tą zaletę, że go można łatwiej naprawić, wszelkie odpryski itp można wypełnić i zapolerować. Z metalicem uszkodzonym do bazy ten numer tak łatwo nie przejdzie. A trwałość jest taka sama, te same żywice, ta sama technologia. A kolor cóż kwestai gustu, mnie najbardziej odpowiada czarny.

Cytat:

---

Napisał radosuaf

Rozmawiałem ostatnio z lakiernikiem i twierdził, że przy obecnych technologiach nie ma różnicy w trwałości lakieru pastelowego i metalizowanego (i bynajmniej nie chodzi o to, że pastele się tak poprawiły, tylko raczej metaliki zrównały w dół).

---

Zwłaszcza, że zarówno pastelowy jak i metalik są lakierami dwuwarstwowymi... więc nie ma mowy o tym, że jeden będzie blaknął szybciej, drugi wolniej.
Czarniejszy jest pastelowy ;)

Na czarnym najlepiej brud widać, jak umyjesz na drugi dzień masz już brudny.

Cytat:

---

Napisał Rewil

Na czarnym najlepiej brud widać, jak umyjesz na drugi dzień masz już brudny.

---

...i właśnie m.in dlatego kolejny mój samochód tez będzie czarny, bo lubię jak jest czysty :)

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Zwłaszcza, że zarówno pastelowy jak i metalik są lakierami dwuwarstwowymi... więc nie ma mowy o tym, że jeden będzie blaknął szybciej, drugi wolniej.
Czarniejszy jest pastelowy ;)

---

Ciao! Potwierdzam że nie ma różnicy w lakierach tylko w estetyce . A na ciemnym lakierze wszystko widać nie mówiąc o ewentualnych późniejszych odpryskach na lakierze od kamieni z przodu auta (do podkładu )
Pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał Pietropili

Ciao! Potwierdzam że nie ma różnicy w lakierach tylko w estetyce . A na ciemnym lakierze wszystko widać nie mówiąc o ewentualnych późniejszych odpryskach na lakierze od kamieni z przodu auta (do podkładu )
Pozdrawiam

---

Chyba poprawili trwałość lakieru w stosunku do 147. Poprzedni ciągle łapał odpryski, a na nowym nic. Przejeździłem już 13k po tych samych trasach.

Ja u siebie znalazłem 2 albo 3 na pyszczku :(.

Cytat:

---

Napisał radosuaf

Ja u siebie znalazłem 2 albo 3 na pyszczku :(.

---

Czyli wychodzi, że mam farta.

Ja mam pastel i na razie jest ok:) Wcześniej miałem fiata z metalikiem i wydaje mi się że był bardziej odporny na zarysowania :)

Cytat:

---

Napisał Tomek_KRK

Zwłaszcza, że zarówno pastelowy jak i metalik są lakierami dwuwarstwowymi... więc nie ma mowy o tym, że jeden będzie blaknął szybciej, drugi wolniej.

---

Z tym to może być różnie
Kumpel który pracuej dla FAP przy zderzakach do pandy, 500 itp. Twierdzi że malują to dwuwarstwowo.
A z kolei 601 nero z PPG(dostawca dla fiata) jest akrylem dwuskładnikowym i nie ma za bardzo sensu kłaść na to klaru. To potwierdzałyby też obserwacje z napraw drobnych uszkodzeń lakieru jakie mi sie przytrafiły-szlifowanie papierem "nie wykazało" obecności drugiej warstwy ani na tworzywie ani na błotniku. Z czego należy się cieszyć gdyż naprawa lakieru jednowarstwowego jest łatwiejsza.
EDIT: sąsiad mechanik z ASO Fiata też twierdzi że malują dwuwarstwowo

Koledzy podepnę się pod temat. Mam od 30.10.18 salonowo nową Giuliettę - kolor czerwony, lakier pastel. Wczoraj z balkonu, w pełnym słońcu zauważyłem na dachu ciemniejszą "plamę" na lakierze. Z poziomu drogi jest to niezauważalne.Wieczorem zgłosiłem to u dilera. Fachowcy stwierdzili, że fabryczny lakier jeszcze może dosychać i żeby dać temu kilka dni na powietrzu :eek: Jak nie da rady, to biorą to na lakiernię pod lampy UV. Ponoć mieli już takie przypadki. Jak dalej nie pomoże, to będziemy dyskutować co robić. Mnie, blacharskiemu laikowi, wygląda to na zmatowienie przy polerowaniu auta przed wydaniem. Spotkaliście się z czym takim (dosychanie lakieru)? Nie robiłem zdjęć bo od rana pada deszcz i nie jest to tak widoczne. Jak będzie lepsza pogoda to zrobię foty. Pozdrawiam.

dosychanie lakieru? ile 2 -3 lata? dobre- pewnie auto stało długo z folią zabezpieczająca na placu i słońce odbarwiło. Tylko lakierowanie.

zmierz to miejsce z plamą miernikiem czy powłoka ma taką samą grubość jak obok plamy
może to być zbyt cienka lub zbyt gruba warstwa bazy w tym miejscu, może też być to efekt naprawy lakierniczej (np uszkodzenia w transporcie)

Póki co piłka jest w grze. Wada zgłoszona na piśmie. Potwierdzona. Zobaczymy co dalej. Nie wiem co z tym lakierowaniem... Lakierowac nowe auto? Kurde...oby tego nie sp...

Cytat:

---

Napisał Rafał_Żory

Póki co piłka jest w grze. Wada zgłoszona na piśmie. Potwierdzona. Zobaczymy co dalej. Nie wiem co z tym lakierowaniem... Lakierowac nowe auto? Kurde...oby tego nie sp...

---

Dzień dobry sąsiedzie.

Zapewne mowa o ASO Żory obok Decathlonu :) Nie daj sobie wmówić takich bajerów, oddaj im samochód i ma to być zrobione, mam z nimi nie miłe doświadczenia, szczególnie na serwisie taki starszy gościu z pieczątką "MISTRZ TED", no gościu nadawałby się do typowego komisu.

Ja dojechałem 5km do domu nowym Sedici, drugiego dnia w garażu patrze, a grill wygląda jakby miał oznaki korozji, takie małe ogniwa, wróciłem do nich, gość mi mówi, że to od autostrady :D :D !! Po prośbo groźbach to wymienili z wielką łaską...

Lakieru się nie poleruje przed wydaniem auta klientowi. Jednakże przechodząc do sedna - tak, lakier może nie tyle dosychać, co wyrównać się pod wpływem UV.

Bardzo często klienci zgłaszają odbarwienia/przebarwienia w pierwszych dniach po odbiorze nowych aut, ale jest to zupełnie normalne zjawisko.

Tak. FIAT obok Decathlona.

Mrseeba03. Oby tak bylo jak piszesz. Odpuścić, nie odpuszczę. Nowe auto powinno byc git. Troche kasy jednak kosztowalo.

Cytat:

---

Napisał Mrseeba03

Lakieru się nie poleruje przed wydaniem auta klientowi. Jednakże przechodząc do sedna - tak, lakier może nie tyle dosychać, co wyrównać się pod wpływem UV.

Bardzo często klienci zgłaszają odbarwienia/przebarwienia w pierwszych dniach po odbiorze nowych aut, ale jest to zupełnie normalne zjawisko.

---

buahaha -jak auto w większości stoi na placu kilka tygodni jak nie miesięcy- ma wysychać ile? - 5 lat? bądźmy poważni.
podstawowy błąd sprzedawcy- samochód który przychodzi i ląduje na placu niemal NATYCHMIAST po przyjeździe do sprzedawcy powinien mieć zdjęte folie transportowe zabezpieczające - inaczej pod wpływem słońca może dojść do nieodwracalnego "zwulkanizowania " się takiej folii z lakierem- temat przerabiałem kilka razy nowymi BMW i Audi - w kilku przypadkach skończyło się lakierowaniem

Cytat:

---

Napisał Rafał_Żory

Póki co piłka jest w grze. Wada zgłoszona na piśmie. Potwierdzona. Zobaczymy co dalej. Nie wiem co z tym lakierowaniem... Lakierowac nowe auto? Kurde...oby tego nie sp...

---

Lakierowane auto od razu traci na wartości. Niech ci dorzuca np. 5-letnią gwarancję.

Cytat:

---

Napisał Mrseeba03

Lakieru się nie poleruje przed wydaniem auta klientowi.

---

poleruje się ewentualne defekty transportowe lub wręcz przeoczenia fabryczne
całe samochody - oczywiście nie ale wiele salonów marek premium oferuje usługę dodatkową - firma zewnętrzna (najczęściej) zabezpiecza lakier ceramiką zwykle przed tym doprowadzając go do porządku bo nawet pierwsze mycie w salonie pozostawi na nim szkody... szczególnie jak robi to gamoń uczeń z brudną szmatą w ręku

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Don Pedro

Lakierowane auto od razu traci na wartości. Niech ci dorzuca np. 5-letnią gwarancję.

---

noo auto z lakierowanym dachem... przy odsprzedaży nie będzie wesoło... jakby musieli malować niech malują "pod miernik", usunięcie lakieru i dopiero ponowne malowanie
jak najblizej grubości fabrycznej

Jeżeli dojdzie do malowania, czego oczywiscie bym nie chciał, to musi być o tym wpis w książce gwarancyjnej. Zawsze to potwierdzenie dla dociekliwych z miernikiem, że auto nie bylo w rowie, a mialo korektę lakieru.
Może głupie pytanie, ale istnieje jakas opcja malowania "lokalnego", nie calego dachu? "Plama" ma jakies 10-15cm średnicy.

najpierw próbowałbym to oddać do polerowania- jak nie wyjdzie malowanie dachu po całości do tego musisz mieć jakaś rekompensatę (dodatkowa gwarancja, przeglądy, rabat etc)
i jedna rzec-z zgłoś sprawę na infolinię FCA z żądaniem aby sprawą nie zajmowało się to konkretne ASO- znając życie dalej będą kombinować.

Cytat:

---

Napisał Rafał_Żory

Jeżeli dojdzie do malowania, czego oczywiscie bym nie chciał, to musi być o tym wpis w książce gwarancyjnej. Zawsze to potwierdzenie dla dociekliwych z miernikiem, że auto nie bylo w rowie, a mialo korektę lakieru.
Może głupie pytanie, ale istnieje jakas opcja malowania "lokalnego", nie calego dachu? "Plama" ma jakies 10-15cm średnicy.

---

I jak się zakończyła sprawa z tą plama? Temat ciekawy, ale rozwiązania brak.