156 panewki + rozrząd 1,6 ts

Witam,przy przekładaniu silnika z jednej alfy do drugiej postanowiłem przy okazji uszczelnić miskę i sprawdzić panewki.Po odkręceniu okazało się ze panewki na czopach korbowych są już lekko zużyte,wał nie jest jeszcze uszkodzony.teraz pytanie czy mogę założyć tylko nowe panewki z aso i będzie ok czy wał musi iść do szlifu. Bo ze szlifem jest problem nikt w Wałbrzychu nie chce się tego podjąć. Jeśli chodzi o rozrząd to prosił bym o podanie całej procedury wymiany i momentów dokręcania.z góry dziękuje za pomoc

Trzeba by zmierzyc wal na czopach, jesli trzyma nominal w granicach tolerancji to mozna zalozyc z odpowiedniej grupy selekcyjnej.

Ok ale jaki jest nominał ? W aso niewiedzą

Wszystko zależy od stanu wału... U mnie kompozyt panewek był lekko "zmęczony" ale czopy wału nie tknięte więc wymieniłem komplet panewek nominalnych Glyco. Ile to złożenie wytrzyma pokaże czas i przebieg silnika. Co do rozrządu, to w dziale "Zrób to sam" kolega Piotrix wrzucił dobry materiał.

Cytat:

---

Napisał Janeczek69

Witam,przy przekładaniu silnika z jednej alfy do drugiej postanowiłem przy okazji uszczelnić miskę i sprawdzić panewki.Po odkręceniu okazało się ze panewki na czopach korbowych są już lekko zużyte,wał nie jest jeszcze uszkodzony.teraz pytanie czy mogę założyć tylko nowe panewki z aso i będzie ok czy wał musi iść do szlifu. Bo ze szlifem jest problem nikt w Wałbrzychu nie chce się tego podjąć. Jeśli chodzi o rozrząd to prosił bym o podanie całej procedury wymiany i momentów dokręcania.z góry dziękuje za pomoc

---

W Wałbrzychu nikt tego nie zrobi ale w Jedlinie śmiało zrobią szlif wału - co do nowych panewek to tak jak piszą przedmówcy, jak wał jest ok, nie ma rys i wgłębień to zakładaj nowe panewki. Tak czy inaczej będziesz musiał zmierzyć wał bo nie wiesz czy wcześniej nie miał robionego szlifu i nie wiesz jakie masz kupić panewki

Pomiar trzeba zrobic,moze byc jakas owalizacja a jesli nie to nowe panewki dostepne sa bez problemu.Skladasz i jezdzisz

Panowie - zejdzcie na ziemię ...
Jeśli czopy mają jakąś minimalną owalizację to co ? szlif ? rozbieranie silnika ?
Oczywiscie zgodnie ze sztuką wszystko powinno być zrobione tak jak piszecie ale musi być w tym jakiś rozsądek ekonomiczny.

Kolego Janeczek - na panewkach masz oznaczenie cyfrowe określające rozmiar. Po prostu kup takie same byle sensownej firmy (Glyco, AE) załóż i się nie przejmuj. Generalnie dla silnika zdecydowanie bardziej niebezpiecznie jest ciasne spasowanie wału niż spasowanie luźnie.
Wymień olej - oszczędzaj silnik przez przez 3000 km , znów wymień olej. Przy okazji niech mechanik podepnie manometr pod magistralę olejową i sprawdzi ciśnienie na rozgrzanym oleju - to jest sprawa kluczowa dla silnika.

Tak BTW - bardzo dobrze, ze zajrzałeś do panewek - gratuluje rozsądku.

Dokładnie jak kolega damian pisze -nic dodac,nic ujac

Cytat:

---

Napisał DamianS

Panowie - zejdzcie na ziemię ...
Jeśli czopy mają jakąś minimalną owalizację to co ? szlif ? rozbieranie silnika ?
Oczywiscie zgodnie ze sztuką wszystko powinno być zrobione tak jak piszecie ale musi być w tym jakiś rozsądek ekonomiczny.

Kolego Janeczek - na panewkach masz oznaczenie cyfrowe określające rozmiar. Po prostu kup takie same byle sensownej firmy (Glyco, AE) załóż i się nie przejmuj. Generalnie dla silnika zdecydowanie bardziej niebezpiecznie jest ciasne spasowanie wału niż spasowanie luźnie.
Wymień olej - oszczędzaj silnik przez przez 3000 km , znów wymień olej. Przy okazji niech mechanik podepnie manometr pod magistralę olejową i sprawdzi ciśnienie na rozgrzanym oleju - to jest sprawa kluczowa dla silnika.

Tak BTW - bardzo dobrze, ze zajrzałeś do panewek - gratuluje rozsądku.

---

Jak sprawdzisz tą minimalną owalizację bez wyciągnięcia wału i wstawienia go w przyrządy?? Suwmiarką tego nie zrobisz To jest właśnie to o czym piszę, jak nie ma wyraźnych rys itp to nowe panewki i będzie śmigało ;) Co do samych panewek i numerów - ostatnio też przez to przechodziłem, na oryginale są numery, na zamiennikach nie zawsze. Ja właśnie dobrałem panewki po numerach oryginału, program IC ładnie sobie z tym poradził i ładnie znalzł mi zamienniki :)

Oczywiscie , ze nie zrobisz ale by to zrobić konieczne jest wyjecie wału a więc w praktyce całkowite rozebranie silnika - to generuje koszty.
Na zdrowy rozsądek taka operacja nie ma sensu ekonomicznego biorąc pod uwagę optencjalną wartość auta.

Jeśli panewki są oryginalne jest na nich wybity nr Fiata po którym można określić rozmiar panewki.
Na zamiennikach zazwyczaj są wybite oznaczenia STD, 0.10 , 0.20 itd ( standard , pierwszy szlif , drugi itd).
Jeśli panewka była wykonana metodą rękodzieła i nie ma oznaczeń - takie sytuacje też się zdarzają trzeba niestety pomierzyć. Da się to zrobić odpowiednim przyrządem bez wyciągania wału.

Dzięki za wszystkie wypowiedzi.Kupiłem Komplet panewek glyco silnik został złożony zalany olejem valvoline durablend 10w40 oraz wymieniłem kompletny rozrząd skf+uszczelniacze.Przy okazji rozebrałem skrzynie uszczelniłem i przejrzałem.
Przy zakupie dawcy oczywiście pierwszą rzeczą jaka sprawdziłem było ciśnienie oleju.Jeszcze kilka drobnych rzeczy typu konserwacja , poprawki lakiernicze i alfa po dwu letniej przerwie wróci na drogi :)
Niebawem wrzucę fotki panewek.

Mogles kupic Plastigauge i sprawdzic luz na panewkach i nie deptaj teraz silnika zbytnio zeby sie ladnie ulozyly.

Kolego czy chodzi o plastigauge, czy to coś innego?

Dokladnie o to, wkradla sie literowka :)