Pytanie - umowy kupna sprzedaży - podatki

Witam,

Mam pytanie mianowicie mam okazje odkupic od firmy ar 166 2.4 jtd z 2005 roku znanicze ponizej ceny rynkowej. Problem w tym ze konkurs jest dla osób zatrudnionych tylko w tej firmie bez osób spoza niej.

Obejściem tego problemu jest fakt ze mój przyszły teściu pracuje w tej konkretnej firmie i mógłby " mi to auto kupić"

I teraz załużmy że firma sprzedaje auto przyszłemu teściowi o on może je od razu sprzedać mi bez rejestrowania itd ? i płacenia podatku ?? czy wystarczy na umowe kupna sprzedazy mniedzy mna a nim zamiescic kwote równej kwocie przy kupnie od firmy czy może niższą ??

jak to zrobić ?? czy najlepiej zostawić auto zapisane na niego przez pół roku i po pół roku sprządzic umowe i auto przerejestrowac na siebie ?

pozdro

Jak je kupi to może sprzedać bez rejestracji. Musi zapłacić podatek.

Tak trochę bocznym nurtem od Twojego pytania - podatek i tak zapłacisz od ceny rynkowej, według eurotax.

Ja zawsze na umowie zaniżałem cenę i nigdy nikt nie brał z ceny rynkowej tylko ile było na umowie. tak miałem w przypadku 8 samochodów,wszystkie zgłaszane we Wrocku na Klimasa

Weron a to dziwne, bo w urzędzie mają tabele i możesz wpisać sobie 50EUR a i tak zapłacisz góra -30% mniej niż cena rynkowa.


co do pytania - możecie kupić jako współwłaściciele, ale skoro to "pewny" teściu ;) to niech kupuje na siebie a potem sobie przerejestrujesz !

no czyli podatek i tak będę musiał zapłacić:)

Podatek od czynności cywilno-prawnych powinno się płacić od wartości rynkowej auta - tak u nas w US twierdzą. Jeśli zapłaciłeś inaczej to mają 5 lat żeby to zweryfikować.
Autor tematu pytał jednak chyba o coś innego. Jeśli od razu po kupnie teściu sprzeda Ci za tyle samo to auto to nie zapłaci podatku dochodowego. Gdybyś na umowie wpisał jednak więcej to od różnicy trzeba by go zapłacić, bo uzyskał dochód. Albo tak jak piszesz - pół roku trzymać auto na niego i wtedy wziąć na siebie.
Odnośnie wymogu zarejestrowania auta - teoretycznie w ciągu 30 dni powinno się przerejestrować, jak pozbędzie się go szybciej to go nie rejestruje i tyle. Zresztą nawet jak pół roku by go nie zarejestrował to nie ma z tego tytułu żadnych konsekwencji.

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał pampik

no czyli podatek i tak będę musiał zapłacić:)

---

Tak, podatek od kupna (od czynności cywilno-prawnych - PCC), 2% rynkowej wartości. Chyba, że kupujący otrzymał fakturę, wtedy tego się nie płaci (dlatego nie płaci się podatku jak kupisz auto np. w komisie). Wg mnie teściu nie zapłaci przy kupnie, ale TY zapłacisz 2% jak kupisz od niego :)

Jak ja kupowałem swoją Alfę od prywatnej osoby. Sporządzona Umowa kupna-sprzedaży, to musiałem zapłacić podatek. Przy okienku chyba stałem dobre 10minut, bo gostek szukał w książeczce wartość samochodu czy pokrywa się z rynkową itp.

A reszta jak napisał Mask.

Kupując samochód od firmy nie płacisz podatku. Z fakturą/rachunkiem idziesz od razu do rejestracji samochodu omijając skarbówkę.
Kupując samochód od osoby prywatnej musisz zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC). Wartość ustala się na podstawie wartości rynkowej pojazdu. Wysokość podatku to 2% o ile wartość pojazdu przekroczyła 1000zł (do 1000zł nie ma podatku).
Pamiętać należy, że osoba prywatna, sprzedając przedmiot (w tym przypadku samochód) do 6 miesięcy po jego nabyciu, musi opłacić podatek dochodowy (czyli gdy osiągnięto dochód). Jeśli wartość sprzedaży jest niższa niż zakupu, dochód nie jest osiągnięty, więc nie płaci się podatku dochodowego, ale niestety trzeba taką sprzedaż wykazać w zeznaniu rocznym PIT.

Dzięki chłopaki :) na razie zobacze co będzie dalej. Auto z 2005 roku. Przebieg 184 tys km. Silnik 2,4 JTD 150 km czyli ostatnie 10 V . Problem w tym że to auto stoi pod firmą od jakiegos roku prawie nie jezdzone. I technicznie chyba nie jest w najlepszym stanie był moment ze kto chciał to nim jechał. I cos mi sie wydaje że to będzie mała skarbonka. Ale najpierw musze go obejżec póki co cena jest 15 tysi

ja ostatnio płaciłem te 2% za motocykl to mi policzyła od kwoty na umowie.

Cytat:

---

Napisał Weron

Ja zawsze na umowie zaniżałem cenę i nigdy nikt nie brał z ceny rynkowej tylko ile było na umowie. tak miałem w przypadku 8 samochodów,wszystkie zgłaszane we Wrocku na Klimasa

---

W Rzeszowie mi sprawdzali w US tabelę eurotax i nie było mowy o żadnym kombinowaniu. Cena akurat mieściła się w górnych widełkach - ciekaw jestem z kolei co by było, gdyby cena na umowie przewyższała widełki z eurotaxu.

Cytat:

---

Napisał psylo

W Rzeszowie mi sprawdzali w US tabelę eurotax i nie było mowy o żadnym kombinowaniu. Cena akurat mieściła się w górnych widełkach - ciekaw jestem z kolei co by było, gdyby cena na umowie przewyższała widełki z eurotaxu.

---

Już taki schemat przerabiałem :) Jak cena jest wyższa to jakoś kurde nie płacisz od mniejszej kwoty...
U nas w US zaglądają do książki jedynie w przypadkach, gdy na pierwszy rzut oka cena jest zbyt niska w stosunku do aut z tego rocznika.

Tego stanu technicznego bym się obawiał najbardziej. Masz 166, więc pewnie wiesz ile potrafi skubnąć komplet zawieszenia z TRW, a jak wszyscy chyba wiedzą Belle nie lubią zbytnio Vemy/Fastów/innych cudów. U mnie wahacze z fabryki na przodzie przetrwały do 140-150tkm, a forumowicze z tego co widzę skarżą się na zamienniki, że padają po 10-20tkm. Masz jeszcze drugą opcję - kupić, przełożyć sobie przód i potem na części :p. Ale to chyba tylko opcja jak będzie kompletnym trupem.