Klimatyzacja bardzo słabo chłodzi nawiew powietrza również jest umiarkowany.
Wymieniłem plyny zrobiłem testy szczelności wszystko oki, również filtr karbionowy nowy.
Co dalej robić, sprężarka?
Printable View
Klimatyzacja bardzo słabo chłodzi nawiew powietrza również jest umiarkowany.
Wymieniłem plyny zrobiłem testy szczelności wszystko oki, również filtr karbionowy nowy.
Co dalej robić, sprężarka?
Nabijałeś klimę?Cytat:
Napisał hocken
Zobaczy, czy sprężarka się załącza.
Może być tak, że jeśli masz za dużo czynnika chłodzącego, to sprężarka nie załącza się wcale, albo załącza się na zbyt krótki czas. Tak było u mnie. Upuściłem troszkę czynnika chłodzącego i wszystko działa jak należy.
Pozdrawiam.
- Rafał
Tak po nabiciu, zaczęło coś tam syczeć w tych kanalikach dziwnie itd... no ale chłodziło do 17-19 stopni. zdecydowanie za mało! a jak sie to spuszcza, odkręcić tylko? jeżeli tak to który zaworek i tak ile mniej więcej.
Niestety "na oko", czy "mniej wiecej", tego nie rob chyba ze jestes na 100% pewny ze masz za duzo czynnika chlodzacego. A wypuscic czynnik chlodzacy mozna przez zaworek ktory znajduje sie na jednej z metalowych rurek po lewej stronie zaraz z przodu jak podniesiesz maske i stoisz na wrost auta, i robi sie tym zaworem z mniejsza srednica. odkrecasz plastikowy czarny lub niebieski koreczek, i zobaczysz cos w stylu wentyla jak w oponie i dziala dokladnie na tej samej zasadzie wcisniesz bolec i wypuszczasz "chlodziwo" UWAGA NA OCZY!!!!. Jednak radzil bym Ci samemu tego nie robic :wink: .
JA zaryzykowałem i zrobiłem to właśnie "na oko" chociażby dlatego, że jeśli podjechałbym do jakiegoś warsztatu, to oni i tak od nowa muszą "przetoczyć" czynnik chłodzący, niezależnie od tego czy jest go za dużo czy za mało i zapłaciłbym ponownie jak za nabicie klimy (około 100zł), a że nie chciałem jechać do tego warsztatu gdzie mi nabijali (nie wraca się drugi raz do partaczy), a ponadto byłem prawie pewien, że jest to wina zbyt dużego ciśnienia w układzie, więc dokładnie tak jak opisał to Pietras upuściłem troszkę tego czynnika, który notabene zalatuje obornikiem! najlepiej upuścić odrobinkę i sprawdzić co się dzieje, jakie są efekty, jeśli mało to znów troszkę upuścić...Cytat:
Napisał Pietras
Pozdrawiam.
- Rafał
Pewny jestem ze jest wszystko oki z tym czynnikiem. Bardziej mnie interesuje gdzie może być bezpośrednia przyczyny. Logicznie do tego podchodząc to jest sprężarka układ z tym czynnikiem oraz filtry. Czy cos jeszcze... Filtr mamy tylko jeden, kabinowy. Czynik oraz cala reszta oki! Wiec pozostaje sprężarka jak to przetestować macie pomysł. Aaa po załączeniu klimy silnik pracuje z wieszykm obciazem wiec to zdrowy obiaw no i zwyczajnie czuc to podczas jazdy. jak sie do tego zabrac...
sprawdz sobie jak wyglada chlodnica plynu chlodzacego silnik...
w jakim jest stanie i jak lamelki wygladaja..
bo to ma wplyw na przeplyw powietrza.
jak masz niedrozne lamelki od chlodnicy silnika to niebedzies zmial tez odpowiedniego chlodzenia na chlodnicy klimy..
Niestety masz jeszcze jeden filtr. Jest to filtr na tzw. osuszaczu - takie zgrubienie wielkości małej gruszki na aluminiowej rurce. Jeżeli on będzie przytkany to klima będzie miała zmniejszoną wydajność. Wymiana tego ustrojstwa wiąże się niestety z wizytą w warsztacie bo trzeba wymontować cały element i ponownie napełnić układ.Cytat:
Napisał hocken
Co do sprężarki to myślę, że raczej jest sprawna - zresztą w każdym warsztacie można sprawdzić wielkość ciśnienia sprężania - sam tego nie zrobisz.
Dzisiaj byłem w serwisie klimatyzacji bo na AUTO przy 18st. dmuchawa cały czas mi dmucha na najwiekszych obrotach, jakby nie mogła sobie poradzić. Serwisant jednak powiedział że nic nie poradzi, bo w Alfach klimyzacja jest słaba.
no i miał racje bo w alfie klimatyzacja jest małowydajna.U mnie tez przy 18 stopniach musze długo jezdzic zeby dmuchawa zeszła z najwyzszego biegu.Cytat:
Napisał tomkap
To co piszecie nie jest normalne ja zawsze jeżdżę na 18C tryb auto i w zależności od ciepła na zewnątrz dmuchawa chodzi 5-10min i zdecydowanie zwalnia a chłód jest odczuwalny bardzo dobrze, dla mnie działa idealnie.
ja mysle ze problemem małowydajnej klimy moze byc dmuchawa która nawet na najwyzszym słabo wydmuchuje powietrze.
Nie jest to tylko moje zdanie ,czytałem juz o tym w jakis gazetach.Zobacz jak działaja w innych samochodachCytat:
Napisał piotr_alex
U mnie klima działa wystarczająco. Kiedy ustawię sobie temp. na 17*C, to po pół godziny jazdy jest mi po prostu zimno! Dodam jeszcze, że mam czarny lakier samochodu, więc to potęguje upał w kabinie. Z resztą zazwyczaj rzadko jeżdżę na "auto", chyba, że wybieram się w dłuższą podróż - wówczas najlepiej można sprawdzić jak działa klima.
Co do dmuchawy, to faktycznie - słabo dmucha z kratek obok wyświetlacza, ale za to na nogi, czy z kratek obok drzwi dmucha mocno.
Co do parownika. Nie słyszałem by się przytykał, ale problem może być taki, że jeśli jest on "zużyty" - cokolwiek to oznacza, to mogą pojawiać się w układzie krople wody, które zamarzają, a jeśli tak się zdarzy, to wówczas sprężarka się wyłącza i klima nie działa, dopóki dopóty ta kropelka wody się nie roztopi. I tak w kółko.
Pozdrawiam.
- Rafał
Hej, sry ze tak nagle przestałem pisać ale byłem w delegacji. Na ten czas 3 dni oddałem moje auto w ręce „specjalisty”. Okazało się ,że jakoś mi brakowało 200ml środka oraz wiatrak od przodu maski nie załączał się! Efekt 30% wydajniejsza klima. Wieje znacznie mocniej ale to jeszcze nie to! „Specjalista” zrobił mi jeszcze poduszki ciągle miałem alarm (cos nie stykało od strony pasażera). Łącznie zapłaciłem 350zl. Na dowidzenia „specjalista” powiedział ,że będzie czekał na wymianę mojego wariatora, który już daje znać o sobie!
ostatnio zauważyłem problem, klimatyzacja jest mało wydajna. Gdy ustawię na np: 18 stopni to nie może sobie poradzić ze zbiciem gorącego powietrza w środku do tych 18 stopni. Ogólnie sprężarka się załącza, wentylator chodzi, chłodek leci z nawiewów jednak nie jest to bardzo zimne powietrze. A gdy przestawiam gałkę 21-18 stopni, różnicy w chłodzeniu nie czuję. I w dodatku z nawiewów słyszę syczenie. Gdy wyłącze klimę, syczenie ustaje. To syczenie nie jest jednostajne, słychać, co chwilę przy napuszczaniu chłodnego powietrza w nawiewy przez sprężarkę i wiatrak. Czy przyczyną będzie mała ilość czynnika i należałoby nabić klimę ?
czesc! postanowilem podłączyć sie pod temat. Moja klima również słabo działała, ale jednak działała (podobno tak się dzieje kiedy nie dba się o ilosc płynu w kompresorze,potem nawet po dolaniu wszystko słabo działa,nie wiem czy to prawda). Od dwóch dni klima przestałą dmuchać zimnem w ogóle.
Sprawdziłem że sprzęgiełko załacza sie,obraca sie, za to podobno przewody z czynnikiem powinny być zimne, a są ciepłe.Odkręciłem wiec zaworki zeby sprawdzic czy jest czynnik i dmuchnelo sprężonym ciepłem.. Co to moze oznaczac? Uciekł czynnik? Czy cos innego? Przepraszam jesli to głupie pytanie, nie znam sie kompletnie na tym;)
pozdr
Niech wkręcą manometr i wszystko będzie jasne. W takich upałach po prostu czasami gumki na zaworkach nie dają rady przy wysokim ciśnieniu i czynnik odparowuje...
U mnie okazało się że panikuję.... wszystko w nalezytym porządku. Mój zaufany mechanik sprawdził mi klimatyzacyję, wsadził jakiś przyrząd do otworów wentylacyjnych i sprawdził moć chłodzenia. Wszystko jest w nalezytym porządku. Po prostu jeździłem na zbyt krótkich odcinkach i klima nie mogła się rozkulać.
A odgrzybiana jest 2 razy do roku.
Tym, którym klima słabo chłodzi proponuję porządne mycie chłodnicy klimatyzacji.
Najlepiej zdemontować zderzak - wówczas można łatwo i dokładnie wyczyścić chłodnicę.
Najlepiej użyć do tego jakiegoś agresywnego środka, który nie niszczy aluminium, np. preparat do mycia felg aluminiowych z atomizerem. Spryskać, a następnie spłukać wodą pod ciśnieniem, najlepiej przy pomocy myjki wysokociśnieniowej, ale należy uważać, by nie przesadzić, bo z bliska taką lancą można uszkodzić chłodnicę.
Efekt czyszczenia powinien być odczuwalny zwłaszcza podczas jazdy. Poza tym umyta chłodnica pięknie się błyszczy, niczym intercooler w JDT :)
Pozdrawiam.
- Rafał
Ktoś wcześniej pisał o śmierdzącym czynniku chłodniczym. To bardzo zły objaw, olej się zkisił, dzieje się tak na skutek dostania się wilgoci do układu (brak dokładnego wypróżniowania układu, brak wymiany osuszacza który pochłania wilgoć). Dobrze by było wymienic olej i czynnik, co nie jest proste , zapewne porządna maszyna przepłuka 90% układu.
A co do niedziałającej klimy w upalne dni to zrobiłem mały eksperyment. Sciągnełem czynnik chłodniczy i zwazyłem. Było go ok 550 gram (klima śmigała dobrze). Napełniłem odpowiednią ilość tj 650gram (tak wedlug katalogów podają dla alfy) i co się okazało, że w bardzo upalny dzień klima słabo chłodzi bo wyłącza ją presostat wysokiego ciśnienia. Klima chodzi wtedy cyklicznie, skraplacz grzeje się i studzi. W praktyce ciężko wyłapać to wyłączanie sprężarki podczas jazdy. Dodam że mycie skraplacza i chłodnicy nic nie pomogło, miał super prześwit. Wentylatory pracowały prawidłowo na 2 biegu. Ewidentnie 650 gram to za dużo (przynajmniej u mnie). Upuszczałem po troche czynnik tak długo aż presostat przestał rozłączać sprężarkę. Jest to dla mnie troche dziwne że wszędzie podają te 650gram.
Dobrym "domowym" sposobem sprawdzenia klimy jest złapanie ręką za grubszą rurkę przy sprężarce, powinna być wyraźnie chłodna, wykrapla się na niej woda. To znak, że czynnik odparowuje w ostatniej części parownika. Doładoawnie czynnika spowoduje spadek wydajności układu a w skrajnym przypadku presostat nie dopuści do załączenia sprężarki. Właśnie dlatego lepiej jechać do ludzi którzy zajmują się chłodnictwem a autoklimą tylko przy okazji.
A teraz taka mi się myśl nasuwa, dlaczego klimę sprawdzają na postoju, uważam że to zła metoda, sprężarka ma zmienną wydajność zależną od obrotów silnika. Wysokie ciśnienie na skraplaczu pojawi się podczas jazdy a nie na postoju kiedy sprężarka ma minimalną wydajność.
Witam.Widzę że nie jestem sam z problemem klimatyzacji.W sobotę byłem napełnić klimę.Przed napełnieniem było ok 200 gr czynnika.Gość napełniający mi klimę powiedział że jeśli klima jest nieszczelna to nie ma możliwości jej napełnienia.Podobno moja była szczelna więc napełnił mi ją.Po nabiciu sprawdziłem czy chłodzi.Było ok.Po kilku godzinach chciałem włączyć klimę a tu bęc.Kompresor załącza a chłodne powietrze nie leci.Słychać tylko syk wydobywający się z kratki.Po wyłączeniu po chwili syk znika.Dziś rano sprawdzilem zaworki od napełniania układu.Wcisnąłem śrubokręt a tu nic....Czy ma ktoś wie co to może być.?Niestety nie miałem wcześniej do czynienia z klimatyzacją więc nie mam pojęcia od czego zacząć
Zacznij od zmiany warsztatu. Te maszyny są do dupy, jeśli w układzie było 200gram zamiast 650 to jak myślisz co się stalo z gazem? Zniknął czy uciekł. Masz nieszczelność do znalezienia i tyle. Szukaj warsztatu gdzie zrobią Ci próbę ciśnieniową azotem, dobry warsztat znajdzie dziure a nie tylko skroi za "nabicie" (fuj co za okropne słowo)
zgadza się, wszędzie naciągają, mi gościu powiedział że chłodnica klimy dziurawa i nawet latarką mi przyświecał że niby kontrast widać (ja nie widziałem ale pomyślałem że się nie znam - a pytałem 2 razy czy na pewno), do dzisiaj klima mi działa bo dokręciłem kapturek plastikowy na zaworku - okazało się że tamtędy powoli puszcza a chłodnica wobec tego jest szczelna.
Jak układ nie był szczelny to jak utworzył próżnię? Żadnej próby "azotowej" nie trzeba robić. Jeśli czynnik uciekł zaworem, to powinien go wymienić. Nie sprawdzał szczelności po nabiciu?
A co ma próżnia do szczelności. Jest to co prawda jedna z metod sprawdzenia, ale malo miarodajna. Bardzo często jest tak, że wypróżniowany układ trzyma podciśnienie, a mimo to jest mala nieszczelność, która objawi się dopiero wtedy gdy wzrośnie ciśnienie w układzie. Wiem to z doświadczenia, obsluguje różne instalacje chłodnicze, czasem nieszczelności "znajdują się" dopiero przy próbie azotem przy 40 barach. Oczywiście takie ciśnienie to za dużo w samochodzie. Goście którzy mają te swoje kombajny poprostu się na tym nie znają, ufają maszynie zamiast troche pomyśleć.
Aby zrobić porządną próbę szczelności trzeba by wpuścić azot (20 -25bar), odczekać godzinę aż ciśnienie się ustabilizuje, zanotować wartość odczytaną z manometru, odczekać kolejną godzinę i sprawdzić. Jeśli ciśnienie będzie takie samo to układ szczelny. W czasie wykonywania próby polewa się wszelkie potencjalne miejsca nieszczelności specjalnym preparatem spieniającym. (lub wodą mydlaną). W miejscach nieszczelnych pojawią się malutkie pęcherzyki.
Keeperek widzę że ogarniasz temat klimatyzacji to może i mi pomożesz:)
mam nieszczelną klimatyzację. w zakładzie gdzie byłem sprawdzić szczelność powiedzieli mi że to nieszczelna sprężarka (za szukanie nieszczelności zapłaciłem 100 PLN) - koszt naprawy i napełnienia 750 PLN. po powrocie do domu okazało się ze ci mechanicy zostawili mi w układzie azot - kupiłem tą piankę do szukania nieszczelności i obryzgałem całą sprężarkę w nadziei że coś sam znajdę ale nic nie wykryłem. jest taka możliwość żeby sprężarka od klimy nyła "dziurawa"? można to jakoś sprawdzić?
pozdrawiam
Jak to zostawili azot? Mam nadzieje że wiedziałeś o tym i nie uruchamiałeś sprężarki. Niestety nie wiesz jakie ciśnienie tam jest. Może już dawno tego azotu tam nie ma. Nieszczelności przy sprężarkach zdarzają się, ja osobiście żadko robie autoklime, ale miałem okazje rozebrać kilka sprężarek. Są tam zazwyczaj dwie duże uszczelki łączące korpus sprężarki, i dławica. Może być tak, że gaz ucieka podczas pracy sprężarki. Ogólnie jak by nie było wymienia się zawsze komplet uszczelnień. Tu masz pogląd jak to wygląda:
http://www.climateam.com.pl/index.php/cPath/50 Jak masz troche zaparcia to możesz samemu wymienić te uszczelnienia. Potrzebne mogą być szczypce do segerów, i jakiś ściągacz. Po rozebraniu takiej sprężarki warto ją dokładnie wyczyścić z oleju i przy napełnieniu czynnikiem koniecznie zalać nowy olej.
Problemem może być dobór odpowiednich uszczelnień. Czasem ciężko jest znaleźć odpowiednie. Zazwyczaj po numerach na sprężarce do niczego nie dojdziesz, trzeba szukać sprężąrki po wyglądzie w katalogach ..
Myślę, że skoro zapłaciłeś za sprawdzenie szczelności i diagnoze, to powinni Ci powiedzieć dokładnie w którym miejscu jest nieszczelność. Może poprostu nie znaleźli dziury i stwierdzili że to na dławicy bo to cieżko sprawdzić.
sprężarka jest odłączona elektrycznie więc nie ma możliwości żeby się włączyła. zastanawiałem się nad kupnem sprężarki w celach naukowych - żeby nie uczyć się na swojej:D
jutro podjadę do tego serwisu i zapytam o więcej szczegółów.
wielkie dzięki za pomoc - jak będę miał więcej informacji to dam znać
pozdrawiam
Ps. te komplety uszczelnień to jakiego rzędu koszt?
Ciężko mi powiedzieć, ale myślę że to będzie od 150-200zł.
Możesz zrobić taki eksperyment ze sprężarką z allegro, tylko nie każdą sprężarkę da się zregenerować, jeśli jest tylko nieszczelna to nic strasznego, ale jak jest zatarta to nic nie zdzialasz. Jak już rozbierzesz sprężarkę to musisz wymienić wszystkie uszczelnienia, bo po ponownym złożeniu na starych uszczelkach nie będzie trzymać.
Podepnę się bo widzę, że problem dotyka wielu jak i mnie.
Może komuś się przyda chociaż widzę, że co przypadek
to objawy podobne ale nie zawsze przyczyna taka sama.
U mnie jest tak...
od miesiąca obserwowałem spadek wydajności chłodzenia aż w końcu przestało chłodzić w ogóle.
Pojawiał się chronicznie chwilowy syk w nawiewie jak ktoś wcześniej też u siebie zauważył.
Na styku przewodów aluminiowych z obejmami, które są umiejscowione centralnie
w dolnej części tuż za obudową zderzaka zauważyłem, że są mokre.
Pojechałem do serwisu i pan zbadał tym psikadłem co niby banieczki mają się pojawić ale nic.
Podpiął maszynkę, opróżnił układ (mało płynów zeszło), zrobił próżnię
- po kilkunastu minutach maszynka powiedziała, że układ szczelny (wszystko w stanie spoczynku mojej belli).
Pan nabił na nowo klimę po czym zmierzył temperaturę w nawiewie w kabinie - spadła do 9,5'C - wow! pomyślałem.
Po czterech dniach znowu hyc więc włączam lodówkę a tu znowu kiepsko.
Na drugi dzień jadę do innego serwisu gdzie ultrafioletem pan zbadał sprawę
(na szczęście miałem wpuszczony kontrast bo takie wpuszczenie to 100zł w jednym ze znanych sieciowych serwisów).
I co się okazało - nieszczelność na styku wspomnianych obejm i przewodów oraz w okolicy osuszacza.
Czeka mnie spawanie aluminium, wymiana osuszacza i ponowne nabicie.
Jeszcze nie wiem ile beknę i czy to pomoże już na 100% ale dam znać po całej sprawie.
Pozdrawiam!
Darekk jak sie z tym uporasz to pisz. Tez mam podobne objawy tylko dodatkowo jak pojezdze z włączoną klimatyzacją (czy chlodzi dobrze czy juz słabo) to po wyłączeniu samej sprężarki (ECON) z nawiewów zaczyna buchać wilgoć (aż potrafi woda kapać z nawiewów a w kabinie jest wigotno jak w lesie równikowym:))) też stawiałbym na jakąs nieszczelność lub osuszacz, ale może się mylę.
Nabijałem już dwa razy w ciągu miesiąca u kolegi w serwisie tym ustrojstwem zautomatyzowanym, no ale nic mi nie potrafił powiedzieć konkretnego.
PS ile powinno wchodzic czynnika do 166? pod maską mam napisane 700 i jak pierwszym razem nabiłem to chłodziło kilka miesięcy, a teraz kilka dni. Może było nabite za dużo czynnika za pierwszym razem??
Pozdrawiam
Wielu z Was pisze ze klima w 156 jest mało wydajna.
Mam wręcz odwrotne wrażenie. Ostatnio uzupełniłem czynnik chłodzący, sprawdziłem szczelność i wymieniłem filtr kabinowy. Gość w warsztacie gdzie mi to robiono po całej procedurze napełnia wykonał test. Wsadził w boczny nawiew sondę termometru którego wyświetlacz ustawił tak by był widoczny z zewnątrz i włączył klimę na min.
Temperatura spadła poniżej 4 stopni. Tak ok 3,7. (temperatura mierzona przy samym wymienniku). Gość powiedział ze to rekord i jeszcze tak działającej klimy nie widział. Dodam ze na szybie przedniej nad nawiewami na zewnątrz zaczęła się skraplać wilgoć.
Jeżdżę tak już ok. miesiąca i efekt nie mija. Przy temperaturze zewnętrznej ok. 25 stopni przy klimie włączonej na min. można w kabinie chłodzić browary :)
wita.też miałem nie dawno problem z klimą słabo chłodziła.okazało się że silniczek od sterowania temp. i powietrzem chłodnym i zimnym się zepsół. można to sprawdzić włączając nagrzewnice i sprawdzić czy grzeje i jak mocno.
Dojście do silniczka jest od schowka.
Myślę, że warto od tego zacząć jeśli reszta jest w porządku.
witam napełniałęm klimę 3 tyg temu wszystko było ok poza szczelnością wyszła na 97% , teraz mam tak ze nic nie dmucha po załączeniu klimy:( co to za fachowcy ze tak naprawiaja kazali mi przyjechać za dwa dni na kontrole to mnie olali , jak myślicie kłócić się o naprawę za darmo !!!!??
No witam.
Nie pisałem wcześniej bo chciałem trochę poużywać zanim
stwierdzę, że jest OK.
Oddałem auto do serwisu klimatyzacji - wykryli nieszczelności,
wymienili przewody oraz komplet uszczelnień, wymienili presostat,
który także miał nieszczelność. Nabili i chodzi.
Jeżdżę od ponad 2 tygodni i jak tylko jest trochę cieplej to załączam
i wszystko ładnie chłodzi. W trasie na dłuższą metę też super.
Chociaż mogłaby nieco mocniej schładzać to jest ok.
U mnie na termometrze w nawiewie spadło do 9,5'C jak pisałem a ponoć norma to ok.10'C.
Jezior to pewnie musisz wozić ze sobą polar w te upały :D
Jedynie osuszacza mi nie wymienili chociaż prosiłem żeby to zrobili.
Po wyłączeniu klimy bije nadal wilgoć do środka,
ale nie aż tak bardzo jak pisał kelpin.
Słyszałem, że to normalne przy klimie ale nie aż w takiej skali jak u kolegi.
Zanim wyłączę auto otwieram szyby i puszczam na 20-30 sekund
dmuchawę na full bez klimy żeby ładnie wszystką wilgoć wymiotło :)
Nie wiem ile w 166 wchodzi czynnika - w 156 mówią, że 650
a niektórzy mieli zbyt wysokie ciśnienie przy tej wartości
i musieli upuszczać bo im presostat wyłączał sprężarkę
(o ile czegoś nie pomieszałem :) ).
A'propos gość z serwisu powiedział żebym nie patrzył co tam w internecie piszą :D
Podsumowując koszt operacji:
presostat - 163zł
przewody + uszczelnienie - 150zł
Napełnienie - 150zł
montaż presostatu - 30zł
w sumie "pińcet" nie moje ale czego się nie robi dla swojej belli ;)
Pozdrawiam!
witam
gdzie szukać info ile powinno być czynnika w ukl.-? mi nabito do 600.