Witam! Mam pytanko montowal juz ktos rozporki zawieszenia w swojej alfie? Daje to cos?
Printable View
Witam! Mam pytanko montowal juz ktos rozporki zawieszenia w swojej alfie? Daje to cos?
Do 166 nic nie ma na rynku.
Niestety
Po cichu czekam, aż ktoś zrobi jakąś manufakturę i się pochwali na forum :)
Wczoraj przygladałem się dość mocno jak to zrobić.
Chyba z nudów sklecę rozpórkę bo jest dość prosta.A plastiki dodatkowo ukryją wizualne niedoróbki.
Do 155 robiłem 25min ,rurka, gumówka ,wiertarka i spawarka.Robota prosta .
Trzymam kciuki. Masz we mnie potencjalnego nabywcę.
Ja rowniez bym sie pisal!
tylko niech to będzie rura bez szwu ... musi być ciągnięta na zimno najlepiej przynajmniej ze stali chromowo-molibdenowej a najlepiej i takie najczęściej mają zastosowanie do budowy klatek i rozpórek aprobowanych przez FIA to stal węglowo-manganowa, która ma najwyższą odporność na ściskanie
To raczej mało osiągalne/drogie dla przeciętnego śmiertelnika a i spawanie wtedy już nie jest proste :) ale można zamiast dobrego materiału pójść w wskaźnik przekroju (większy) i będzie to samo. Nie ma potrzeby kołowania takich fikuśnych materiałów. Mogę zrobić obliczenia wytrzymałościowe, ze zmęczeniówką ale kto poda jakie pojawią się tam siły :D
Ja bym wstępnie też się pisał.
Taka wersja próbnaZałącznik 62281Załącznik 62282Załącznik 62283
Kiedy rusza produkcja?
i jakie wrażenia z jazdy?
No jazdy na razie nie było.
Co do produkcji to kwestia ceny.
Same materiały to pikuś w porównaniu z kosztami robocizny.
Gdybym miał to robić to tylko w wersji tak jak widać.
Zero malowania obróbki i itd.
To może zrobić sobie każdy sam /kolor dowolny/
Tak patrzę na to i ok ale..... Rozpórka ma dwie role. Zamknąć czworobok zawiasu i estetyczny - ładnie wyglądać :) i teraz ta pierwsza rola moim zdaniem zbędna. 166 nie ma problemu z trzymaniem czworoboku zawieszenia. Chyba że ktoś jeździ po polu ornym.... a względy estetyczne? Też nie bardzo są bo 166 ma pokrywy kielichów i po ich założeniu widać tylko kawałek rurki za dolotem. Więc jak dla mnie czy to nie zbędne? Cały efekt rozpórki jest jak widać jak się rozpiera na kielichach.... Takie moje zdanie :P
W jaki sposób rozpórka jest mocowana na drugim kielichu (pod osłoną)?
Każde zawieszenie przednie tworzy czworobok. Górne narożniki to kielichy a dolne to koła podpierające się na drodze. O to mi chodzi. Rozpórki się daje wtedy gdy jest problem ze sztywnością w ramie. I głównie ma to miejsce gdy auta są ekstremalnie przeciążane. Wyścigi, jazda terenowa. Wtedy pojawiają się takie siły na kolumnach że fabrycznie zaprojektowana rama może temu nie podołać. Robi się również tak gdy do słabszej ramy (np małego auta) fabrycznie dodaje się dużo większy silnik. Wtedy rozpórką ratuje się sytuacje żeby lekka rama małego auta podołała siłą dynamicznym od ciężaru dużo cięższego silnika.
A 166? Ani to w terenie nie jeździ. Ani w wyścigach nie startuje (chyba że się mylę :) ). Ani rama nie ma problemu ze sztywnością bo była zaprojektowana głównie do ciężkiej trzy litrówki. Więc jest to moim skromnym i nie liczącym zdaniem zbędny gadget :D w dodatku przez osłony tego nie widać - dziko to wygląda. Nikt nie wpadnie na to że to rozpórka :D
Ale oczywiście nie kwestionuję tego że to dobra robota.
No Marku i tu sie mylisz
Gdyby tak było nie potrzebne by były rozpórkiZałącznik 62371Załącznik 62372Załącznik 62373Załącznik 62374Załącznik 62375Załącznik 62376Załącznik 62378Załącznik 62379Załącznik 62380Załącznik 62381
- - - Updated - - -
Ponieważ jezyk obrazkowy jest nam ludziom znany od tysiącleci rysunki zostawiam bez opisu co i jak.
Dokładnie jest tak jak na rysunkach. I potwierdza to co pisałem. Mamy czworobok sił. To że nie jest on fizycznie połączony nie oznacza że go nie ma. Ale tak to właśnie jest. Tylko że właśnie rozpórki są po to żeby auta przeciążone, przerobione wzmocnić bo rama nie jest w stanie "górą" przenieść powstających sił. A cały wic polega na tym że 166 z tym problemu nie ma. Chyba że tak jak pisałem. Ktoś szaleje wyścigowo lub w polu :P więc idea jest super, wykonanie też tylko że to nie jest niezbędne w 166. I tylko o to mi chodzi. A nie że nie można :)
Ta:P mamy bok wirtualny.
Praw fizyki nie oszukasz możesz je co najmniej niwelować.
To Ty chyba nie jeżdziłeś 156 choćby w sportpacku a nie wspomnę o 147 GTA skoro twierdzisz ,ze 166 jest sztywna.
166 to ponton na proste i gładkie drogi.
Jeżdzi jak ponton i prowadzi się jak ponton./ To akurat po 156 jest spora zaleta ,mniej kręgosłóp mnie boli po tych lubelskich wertepach/
166 jest kontrukcją o sporej masie a ta jak wiadomo ciekawie działa na tą rzekomą sztywność 166
Marek jazda po polskich drogach to właśnie ekstrema /takie warunki jak my mamy to fabryki mają tylko na torach testowych/.
To zrób taki eksperyment. Nie dokręcaj rozpórki po jednej stronie. Lekko złap. Pociągnij nakrętkę lakierem do paznokci lub czymś takim. Przejedź się a potem wrzuć zdjęcia i zobaczymy jaki to ponton :)
To przecież wiadomo że nie masz poluzować amortyzatora. Nie możesz przykręcić na drugą nakrętkę? Tu chodzi tylko o zmierzenie ile to pracuje. Bo moim zdaniem nic.
- - - Updated - - -
Nie no widzę że spokojnie przykręciłbyś na wierzch.
Hmm oczywiście to odczucia subiektywne ale wydaje mi się,że jest lepiej.
Jak jadę do pracy mam takie poprzeczne wredne garby na zakręcie.
Przedtem potarfił mi przeskoczyć przód co było początkowo bardzo niepokojace po 156 ,że nawet jezdziłem na diagnostykę zawiechy. A teraz no właśnie teraz nic .
Jeszcze nie jest to 156 ale zbliża się.
:PNie wiem czy to przypadek czy moje pobożne życzenie.
Załącznik 268898
Znalazłem ciekawe dane a propos sztywności skrętnej alfy 166
Załącznik 268900