Tragedia, AR rozbita, co teraz?!? ):

Witajcie.

W sobotę, stała się rzecz straszna. W drodze do Krakowa, przy wyjeździe z miejscowości Inwałd, na prostym odcinku drogi, pod koła wjechał mi rod escort, facet włączając się do ruchu wymusił pierwszeństwo. Próbowałem uciec, ale niestety, uderzenie było potężne.

Załącznik 59562
Załącznik 59563
Załącznik 59564
Załącznik 59565
Załącznik 59566
Załącznik 59568

Już dziś dzwoniłem do rzeczoznawcy z TU sprawcy, ale jak to wygląda? wątpię żeby dało się AR naprawić, lewe koło jest zablokowane, a dach pogięty. Całkowita szkoda a zezłomowanie, jaka jest różnica, bo facet z lawety doradził, żeby po wizycie rzeczoznawcy auto zezłomować, a wtedy TU zwraca pełną wartość samochodu?!
Czy mam powiadamiać swojego ubezpieczyciela? Policja była wezwana. Sprawca trzeźwy nie potrafił wytłumaczyć co się stało. Jeśli ktoś by potrzebował jakieś części to pisać.

Przykre :-(
Co do zezlomowania, TU ci wyceni szkody i wrak, jak po oględzinach sprzedasz wrak taniej niż TU wycenilo, ma obowiązek wyrównać ci straty, czyli dopłacić różnice wyceny wraku a ceny jego sprzedaży. Po tym do swojego TU z dokumentami "sprzedaży", wypowiedzenie OC i dostaniesz zwrot niewykorzystanego OC liczonego w pełnych miesiącach.


Wysłane za pomocą myśli z i9100

No tylko jak przyznają ci nawet kasacje i bedziesz chciał całość wycenionej kwoty ( bidna kwota ) to owszem ale auto zabiera ubezpieczyciel...Ja to przerobiłem i się nie werci . Lepiej wziąść te 70% które oferują i auto zostaje u ciebie do zezłomowania....Tyle,że musisz do jakiegoś tam czasu załątwić papierek ze złomu co by auto wyrejestrować... Kwestia taka czy z twojej fury idzie jeszcze jakie cenne fanty w postaci silnika czy skrzyni biegów wyciągnąć?? Bo jak chcesz puscic na częsci to na tylnych lampach raczej fortuny nie zbijesz ...I pamiętaj zanim podejmiesz kroki w kierunku "prac z kontówką w ręku" zorientuj się jak i gdzie oraz na jakich zasadach możesz załatwić papierek ze złomu . Bądz co nie legalne- możesz auto sprzedać za flaszke jakiemuś pijaczynie ( w teorii ) a potem na spokojnie je porozcinac - to wersja dla ludzi bez sumienia...

ch.. z autem wazne ze tobie sie nic nie stalo kupisz nastepna alfe :)

Powiedz mi czy masz zegary białe czy czarno-czerwone ze sportpacka? i jak co za wela być je chcioł:) ???

Cytat:

---

Napisał tomasz switala

ch.. z autem wazne ze tobie sie nic nie stalo kupisz nastepna alfe :)

---

Potwierdzam, o samochod sie nie martw. :)

ile za felgi???

Cytat:

---

Napisał Nazar

Powiedz mi czy masz zegary białe czy czarno-czerwone ze sportpacka? i jak co za wela być je chcioł ???

---

Białe kolego. Ile za nie? nie wiem, 80zł?!

Cytat:

---

Napisał Pedro

ile za felgi???

---

Felgi są odrobinę porysowane. 400zł za komplet. Nie wiem jak stoją ceny. Ale może być problem z wysyłką bo są w cug ciężkie.

Boję się tylko, żeby TU nie wymyśliło naprawy, bo to potem taka jeżdżąca trumna. Jak dach jest pogięty, próg również, to geometria musi być silnie zmieniona.

Na bank nic nie wymysla na forum były Alfy "mniej rozbite" i orzekane były szkody calkowite.
Przykra sprawa, ale jak juz wspomniano najważniejsze ze jesteś cały.

Pzdr

A co z silnikiem? Poszedł olej? Możesz biegi luźno zmieniać? Patrząc na nią to moim zdaniem szkoda całkowita... Jeszcze dach pogięty... O ewentualną chęć naprawy przez TU bym się nie martwił... Na pewno przekroczyłaby wartość odszkodowania które ci dadzą. Ważne że tobie nic nie jest. Chyba że masz ochote troche zamotać... Szyja nie boli?;)

Cytat:

---

Napisał ssman122

A co z silnikiem? Poszedł olej? Możesz biegi luźno zmieniać? Patrząc na nią to moim zdaniem szkoda całkowita... Jeszcze dach pogięty... O ewentualną chęć naprawy przez TU bym się nie martwił... Na pewno przekroczyłaby wartość odszkodowania które ci dadzą. Ważne że tobie nic nie jest. Chyba że masz ochote troche zamotać... Szyja nie boli?

---

Silnik cały, z chłodnicy się polało. bo jest pogięta. Biegi wchodzą bez problemu. Jestem posiniaczony. Pas odbił mi się na barku, na kolanie mam kurewnego siniaka. Poduszka spełniła swoją rolę. A tak na marginesie, nie powinna wystrzelić też ta od pasażera?! Bo na kluczyku jest załączona.

Jak jechałeś sam i pas od pasażera nie był zapięty to raczej nie powinna.

Uh, szkoda auta, ale grunt, że jesteś w miarę cały. Oprócz odszkodowania za auto, spróbuj coś uzyskać w związku z Twoimi obrażeniami. O to kolano szczególnie zadbaj, bo takie potężne stłuczenia mogą mieć jakieś konsekwencje w postaci zbierającej się wody i takich tam.
Poduszka pasażera chyba nie powinna wystrzelić, jeśli nikt tam nie siedział.
Co do auta - jest w nim sporo części, które są trochę warte - silnik, część blach, środek, koła itd., ale nie wiem jak będzie wyglądała likwidacja szkody i czy lepiej samemu bawić się w sprzedaż tego.

Nie powinna. Pod siedziskiem jest czujnik obecności pasażera. Moze któryś z kolegów podpowie ci na PW jak to rozegrać. Zawsze to więcej kaski na nową alfę;) A nic nie tracisz...

Kolega a silniczek od wycieraczek jeśli cały to ile ?

Nie pytajcie się jakie części za ile puści bo to jeszcze nie czas na takie pytania. Najpierw trzeba wszystko pozałatwiać z ubezpieczycielem i wtedy myśleć. Szkoda całkowita będzie na bank bo tego nikt naprawiał nie będzie.

jeszcze cialo nie ostyglo a juz sepy sie zlatuja ,dziwny ten nasz naród

Kolego co do liczników to białe też mam więc odpadają . Co do stłuczki to jak przedmówcy - dobrze że z tobą ok . Auto na 100% kasacja gdyż jak widać koszt naprawy przekracza 70% wartosci auta... A na priva ci wysle jak możesz słusznie z kasą na tym dzwonku wyjsc..

I jeśli chodzi o ubezpieczyciela to skrupuły schowaj w kieszeń. Sam ponad rok temu miałem czolowe służbowym autem( poszło na złom) i dałem ciała...

Cytat:

---

Napisał Jack92

Kolega a silniczek od wycieraczek jeśli cały to ile ?

---

Cały w idealnym stanie, bo był kupiony przed ostatnia zimą. Cena 120zł.

Koledzy. Co będę mógł to sprzedam. Ale jak przedmówca powiedział, po wizycie rzeczoznawcy. Ceny do negocjacji.

Cytat:

---

Napisał Nazar

Kolego co do liczników to białe też mam więc odpadają . Co do stłuczki to jak przedmówcy - dobrze że z tobą ok . Auto na 100% kasacja gdyż jak widać koszt naprawy przekracza 70% wartosci auta... A na priva ci wysle jak możesz słusznie z kasą na tym dzwonku wyjsc..

---

tylko jak na priwa masz pisać pierdoły takie jak w tym powyższym poście to może lepiej daruj koledze :-)

prostuję :
przy naprawie z OC sprawcy robi się to do 100% wartości auta przed szkodą !!
a nie jakieś 70 czy tam ileś jak w przypadku naprawy AC !!!!

tak czy owak szkoda całkowita w tym przypadku jak nic
polecam odwołania i podnoszenie wartości auta przed szkodą a zaniżanie wartości wraku ( różnica będzie twoją kasą do wypłaty od ubezpieczyciela )
no i wiadomo - lekarz itp i walka o zadośćuczynienie itp
przechodziłem przez to i można coś tam ugrać $

Bociek to chyba zalezy od ubezpieczalni bo jak mi roztrzaskali auto to przyjechał pan z Hesti ( sprawcy ubezpieczyciel ) i jasno mi powiedział ,że 70% i na żyletki.....
No i o "zadoscuczynieniu" mu pisałem bo ja na tym dobrze wyszedłem tylko trzeba wiedziec jak...

nie prawda !!!
to zależy od przepisów a nie od widzi mi się TU

szkoda z OC sprawcy = do 100% wartości auta przed szkodą i koniec

cyt. "Trzeba w tym miejscu zaznaczyć, iż dość często przy likwidacji szkód z tytułu umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych zakłady ubezpieczeń - wzorując się na ubezpieczeniu auto-casco - jako próg opłacalności naprawy przyjmują także 70 %. Jest to praktyka nie posiadająca żadnego uzasadnienia prawnego, szczególnie w świetle wskazanego powyżej postanowienia Sądu Najwyższego oraz zaprezentowanej linii orzecznictwa. "


http://rzu.gov.pl/skargi/najczestsze...a_calkowita__3

Jeden ci.... napisałem co mi powiedział , z resztą wypowiedzi się zgadzam - kątówka i ogien:P

Cytat:

---

Napisał bocian

to zależy od przepisów a nie od widzi mi się TU

szkoda z OC sprawcy = do 100% wartości auta przed szkodą i koniec

---

Święta prawda! Żonce 18-letni rajdowiec wjechał w mazdziankę i PZU zwróciło 100% wartości. Doszło jeszcze odszkodowanie wypłacone w drodze negocjacji ze sprawcą oraz odszkodowanie za uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym.

Ktoś potrzebuje jakichś części?! Pisać, póki auta nie zabiorą na złom. Jest decyzja, że 'naprawa ekonomicznie nieuzasadniona'

za lusterka boczne oba kompletne ile? Jest czujnik temp w prawym?

a pochwalisz się może na ile wycenili twoje autko?? bo ja mam problem z ubezpieczalnią:( facet przerysował mi cały lewy bok (4 elementy z czego dwa do wymiany) chcą mi wypłacić 2000zł a auto wycenili na 6200zł co jest śmieszne dla mnie bo same koło są warte 3500zł, a jedną felgę też mi porysował:(

Cytat:

---

Napisał 1984

Ktoś potrzebuje jakichś części?! Pisać, póki auta nie zabiorą na złom. Jest decyzja, że 'naprawa ekonomicznie nieuzasadniona'

---

no to teraz nic tylko szuakc nowej belli :)

Cytat:

---

Napisał olcia

a pochwalisz się może na ile wycenili twoje autko?? bo ja mam problem z ubezpieczalnią:( facet przerysował mi cały lewy bok (4 elementy z czego dwa do wymiany) chcą mi wypłacić 2000zł a auto wycenili na 6200zł co jest śmieszne dla mnie bo same koło są warte 3500zł, a jedną felgę też mi porysował:(

---

Dopiero dostałem decyzję. Na maila przyszła. Dwie strony części do wymiany. A pod spodem dopisek, że naprawa ekonomicznie nieuzasadniona. Właśnie nie ma na razie żadnej kwoty. Napiszę, jak podejmą co do tego jakąś decyzje.

Cytat:

---

Napisał olcia

a pochwalisz się może na ile wycenili twoje autko?? bo ja mam problem z ubezpieczalnią:( facet przerysował mi cały lewy bok (4 elementy z czego dwa do wymiany) chcą mi wypłacić 2000zł a auto wycenili na 6200zł co jest śmieszne dla mnie bo same koło są warte 3500zł, a jedną felgę też mi porysował:(

---

pisz odwołanie albo jak nie masz ochoty zostawić coś grosza dla siebie to po prostu oddaj do bardzo dobrego warsztatu i niech robią bezgotówkowo byle do kwoty 6200 - oni już wiedzą jak wyrwać z ubezpieczlani kasę

przerabiałem to



- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał 1984

Dopiero dostałem decyzję. Na maila przyszła. Dwie strony części do wymiany. A pod spodem dopisek, że naprawa ekonomicznie nieuzasadniona. Właśnie nie ma na razie żadnej kwoty. Napiszę, jak podejmą co do tego jakąś decyzje.

---

poproś o kosztorys

Ja bym chyba radził udać się do jakieś kancelarii co się zajmuje ubezpieczniami, wiedzą ile można sie starać, za zdrowie i samochód. No i do pisma z kancelarii towarzystwa mają wiekszy respekt. a ich stawki to okolo 15% zwykle wiec może by się opłacało. W każdym razie warto zapytać, ja mialem wypadek na motorze, i dzięki kancelarii uzyskałem sporo pieniędzy. choć u mnie to za zdrowie głownie, a nie pojazd.