Witam!
Mam pytanko!
Czy delikatny "swist" turbiny przy dodawaniu gazu jest normalny?
Pozdrawiam!
Printable View
Witam!
Mam pytanko!
Czy delikatny "swist" turbiny przy dodawaniu gazu jest normalny?
Pozdrawiam!
raczej tak ale czesto ten swist oznacza coś nieszczelnego np.wydech albo dolot .dla pewnosci obejzyj to sobie
Świst czy takie niby jęczenie (jak karetka pogotowia)
Kolego nie chce cie martwic ale musisz sie z tym pogodzic. Jak turbina gwizdze to zrywaj kartki w kalendarzu. Przez 9lat latam autami z turbina w trzech autach je zmieniałem. Ne istnieje cos takiego u nas w kraju jak regeneracja, nie daj sie na to namówic !!! beda ci wmawiac ze " a ja mam i jest ok" znaczy to ze kłamie albo ze jeszcze mu nie padła. Jedyne wyjscie to kupic nowa. 90% ze pewnego dnia jadac autkiem w ciagu jednej sekundy puscisz taki biały dym z wydechu ze zatrzymasz ruch,tak sie działo u mnie...
Raczej nie jest to moze "swist" jak wczesniej napisalem ale mozna to porownac jak napisal wczesniej Maciek-156 do dzwieku karetki...?Czy to jest normalne?Pozatym turbinka chodzi SUPER...!
Czy delikatny "swist" turbiny oznacza naprawde poczatek jej konca?
Cytat:
Napisał danloo23
nie koniecznie, tak jak pisali Ci wcześniej-sprawdź nieszczelności na układzie ssącym/wydechowym
Jeśli brzmi to jak karetka to masz ostatni dzwonek na oddanie jej do regeneracji - później już nie będzie nadawała się do zregenerowania i bedziesz musiał zainwestować w nową. Wiem co piszę bo wymieniałem turbinę na gwarancji (podobno miała wadę fabryczną) i jedynym objawem było właśnie takie jęczenie jak karetka jadąca na sygnale
Masz dokładnie objaw padajacej turbiny, dlaczego? jesli była by to nieszczelnosc to odczułbyś to a po drugie świst nie ma nic wspólnego z ładowaniem turbiny. Zgadzam sie z MACKIEM-156 poza jednym, nie dawaj do regeneracji a jesli to zrobisz bardzo cie prosze miej odwage przyznac sie jak znów padnie i nie chodzi ze miałem razje ale o to by przekonac innych ze nie regeneruje sie turbiny. Wybór nalezy do ciebie. PowodzeniaCytat:
Napisał danloo23
Co do regeneracji to się nie zgodzę - wszystko zależy od profesjonalności zakładu. Niektórzy tylko podpicują turbinę i za kilka tys km znów jest do niczego, a juz szczytem jest jak niby zregenerowana turbina dalej zawodzi. O tych serwisach słyszałem dobre opinie:
http://www.turbojulita.pl/
http://www.mq.pl/turbo-service/
A jest, ktos kto zregenerowal turbine, przejechal na niej powyzej 50000km i cieszy sie ze nie zainwestowal w nowa? Bo ja slyszalem tylko o takich ludziach, ktorzy zaluja ze nie kupili nowej.
A jaki powinna wydawac dzwiek prawidlowo pracujaca turbina bo juz zgupialem...?
Ja znam i co z tego - takie licytowanie nie ma sensu. Cała filozofia przy regeneracji to wcisnięcie nowych tulejek łozysk slizgowych i ich rozwiercenie na odpowiedni wymiar - trzeba do tego miec porządne maszyny, a nie robić tego na wiertarce stołowej. Czasami wkładany jest nowy wirnik wszystko zależy od tego czy oś starego wirnika jest już wytarta i czy nie jest uszkodzony mechanicznie (łopatki). Do tego nowe uszczelnienia i regenerowana niczym nie różni się od fabrycznie nowej (jesli ktos sobie wypiaskuje obudowę). Jest dokładnie takie samo prawdopodobieństwo że padnie jak zupełnie nowej - na jedną i druga ma się rok gwarancji (w niektórych firmach bez limitu kilometrów). Dużych sprężarek z ciągników siodłowych praktycznie nigdy się nie wymienia tylko regeneruje.
Drogi MACKU-156 wierz mi, że ja własnie korzystałem z takiego profesjonalnego zakładu, mało tego, poleconego przez kilka osób. Niestety te osoby nie przyznały sie ze miały taki sam problem jak ja a dowiedziłem sie o tym po latach. Aha zyciu mnie nauczyło ze tylko BOGATY robi dwa razy a uważam ze mozna to porównac do opony bieznikowanej. Kto by kupił taka opone bo jest 30% tansza niz nowa? Tez wyglada ładnie i zrobiona w profesjonalnym zakładzieCytat:
Napisał Maciek-156
mar77 napisał/a:
A jest, ktos kto zregenerowal turbine, przejechal na niej powyzej 50000km i cieszy sie ze nie zainwestowal w nowa? Bo ja slyszalem tylko o takich ludziach, ktorzy zaluja ze nie kupili nowej.
Dokładnie, śa tacy??? Rece do góry !!!!!!
danloo23 napisał/a:
A jaki powinna wydawac dzwiek prawidlowo pracujaca turbina bo juz zgupialem...?
Sa dwa znane mi objawy padajacej turbiny a na własnej skórze przerobiłem juz wiele.
1) Turbina gwizda i podczas postoju po podaniu gazu i podczas jazdy kiedy przyspieszasz
2) Kiedy zaczyna przykapcać na biało
W pierwszym przypadku samochód nie traci na mocy a wdrugiem moze ale nie musi.
Jak masz jeszcze inne objawy to jak mowił MACIEK-156 to sprawdz czy wszytsko jest szczelne, podokrecane a jak pomono to słychac turbine to.... przykro mi
Podam wam szybkie dwa przykłady
Alfa 156 2000r 2,4 JTD 136KM
Objaw nr 1) kumplowi od kilku dni gwizda i jak dodaqje gazu na postoju i jak jedzie- składa kase na turbo
Drugi przykład.
Rok temu kupowałem Renówke Mastera 2.8l Jako ze do gosci miałem 400km wypytałem o wszytski a szczególnie o turbo. Zazekał sie ze OK. Oczywiscie zajechałem i wpadłem w szał. Z pod auta dosłownie wszytsko ciekło, syf, no i chciłem sie przejechac. Odpaliłem i pierwsze co usłuszałem to gwizd turbiny. Jako ze własciciel miał tez komis kilknastu takich dostawczaków oraqz zakład samochodowy wpierał mi ze to normalne, mało tego smiali sie mechanicy ze wymyslam nowe teorie i ze sie nie nam i ze oni lepiej wiedza. Troche sie zmieszałem ze wszyscy nie koge sie myli ale z znima krwoa i zdobytym doswiadczeniem na wielu autach z turbo nie odpuszczałem POSTANOWIEłM ISC O SPORA KASE I DAłEM PROPOZYCJE.
Skoro tak to na placu stal drugi identyczny Master. Ten sam rok, silnik tylko lekko pukniety z boku. Powiedzialem ze odpalimy go i ze jak bedzie gwizdal to biore pierwszego i nawet nie negocjuje ale jak nie gosc oddaje mi kase za paliwo i 50% gratis. Zgodzi sie,
Odpalam autko i co. Cisza jak makiem zasial. Szkoda ze nie widzieliscie ich miny, zatkalo ich i pytam czemu nie gwizda o hahahaha mechanicy nagle sie rozmyli, gosc przeprosil i dal kase
Domyslam sie ze nowa turbina to spory wydatek!
Ile moze kosztowac i jaka wybrac?
Wybrać oczywiście oryginalną. Co do regeneracji zgadzam sie w 100% że nie ma sensu. Wiem po swoim przykładzie. Niedawno regenerowałem i dwa razy była juz w naprawie. W końcu kupiłem nową. Cena katalogowa 3200 pln. Jak zdasz stary złom i weźmiesz fakturę na jakiś warsztat samochodowy zapłacisz ok. 2500. Polecam firmę Moto-Remo z Iławy. Jest to profesjonaly przedstawiciel Garetta http://www.motoarena.pl/
Jak zadzwonisz to powiedzą że turbin Garetta ze zmienną geometrią sie nie regeneruje. Takie jest zalecenie producenta (czytałem list Garetta)
pozdrawiam i powodzenia
Nareszcie ktos odważny i wieże ze takich osób jest duzo, duzo wiecej tylko milcza. Nie da sie szkłem dupy utrzeć i niech to każdy zapamięta...Cytat:
Napisał goldek76
danloo23, a jaki masz przebieg w swojej alfie ??
Mi sie wydaje ze jesli Ci nie dymi tak jak koldzy pisali na bialo to delikatny swist jest normalny. Sam mam 1.9 JTD i tez delikatnie slychac turbine jednak jest to bardzo mily dzwiek. Pozatym co jestem w miescie to wlasciwie we wszystkich nowych dieslach takich jak Octavia, Passat, Golf, Mondeo czy inne auta ZAWSZE slychc delikatny swist przy rozpedzaniu. Byly to auta przeciez z 2006 roku i wyzej wiec nie wierze ze zaraz padnie turbina. Ja mam u siebie w tym monecie 74tys km i nie wierze zeby mi padala turbina po takim przebiegu. Kumpel jezdzi Vaneo z 2005 roku i tez slychac delikatnie turbine. Nie mowie o jakims nie wiadomo jak glosnym dzwieku tylko DELIKATNYM
Zapomnialem dodac ze mam tez Escorta z 95roku 1,8 TD , [wiem ze to inna liga] ma przejechane 255tys km. Zrobilem nim jakies 30tys i od samego poczatku gdy turbina sie załączala [okolo 2,5 tys] tez bylo DELIKATNIE ja slychac. Jezdze nim ciagle i ani nie dymi i chodzi tak samo dobrze jak chodzil na poczatku, co potwierdza to co napisalem na gorze
Co do przebiegu to nie ma to zbytnio znaczenia............ Ja wymieniałem turbine przy 75 tys. Po prostu cos wpadło z silnika w łopatki wirnika i je uszczerbiło. Mało tego zmartwił mnie fachowiec z garetta twierdząc że w AR to bardzo częsty przypadek. Z 10 turbin z alf 8 ma uszkodzone łopatki wylotu. Bardzo często się zdarza że potrafi urwać sie końcówka wtrysku itp. Po prostu stwierdził że we włoskich jtd to częsty przypadek...........niestety
a gdzie regenerowałes? bedzie to cenna wskazówka dla wszystkich którzy chcą jednak dac do regeneracji turbine, a lepiej zeby sie nie nacieli na nieprofesjonalny zakład.Cytat:
Napisał goldek76
Moj przebieg to 188 tys.km!Wlasnie o to chodzi ze jest to taki delikatny swist,nawet mi sie on podoba ale nigdy nie mialem diesla z turbina i moze troche panikuje i dlatego zadalem Wam takie pytanie!
Zakład nazywa sie TUR-MAR i jest z Elbląga. Niby maja doswiadczenie bo robia turbiny od 15 lat ale to totalni PARTACZE !!!!!! Jak oddałem turbinę po ich regeneracji do ekspertyzy to stwierdzono ze auto nie ma prawa jeździć. Wklejam jeszcze ich stronę internetową żeby nikt sie nie naciął : http://www.turbo.cdi.pl/
W takim razie dlaczego firma Garett produkuje i oferuje zestawy naprawcze do tych turbospręzarek?Cytat:
Napisał goldek76
Naczytałem się tyle o tych turbinach i aż mnie przestraszyliście - po czytaniu poszedłem sprawdzić co i jak u mnie jest i jest tak że przy dodaniu trochę więcej gazu ( na postoju ) na zewnątrz samochodu słychać od pewnych obrotów delikatny świst, nie wiem jak jest podczas jazdy bo w środku nie słychać nigdy - jak auto rusza i stoi się obok to też nie słychać. Jak do tej pory nie miałem z nią problemów więc chyba taki delikatny cichy świst to norma. Co do regeneracji to mój kolega w VW ma zregenerowaną turbinę garett właśnie przez warsztat w Iławie - przejechał na niej już 90 tyś i jest OK
no własnie, nie wpadajmy w panike :) delikatny świst musi byc bo tak pracuje turbina, gdyby była uszkodzona zauwazyłbys ze jest zdecydowanie za głośna, no i bedą tez inne objawy :)Cytat:
Napisał danloo23
ja mam 184tys km i turbina narazie świszczy tak samo jak trzy lata temu przy zakupie (przebieg 121tys km), czasami przebieg o niczym nie świadczy, znam samochód gdzie po 40tys km turbina była do wymiany, ale to wynikało ze sposobu użytkowania samochodu, gosc jezdził dieslem jak benzyniakiem....
goldek76, to chyba jesteś przedstawicielem tej firmy moja alfa ma przebieg 320 tyś i turbina w niej cały czas lekko gwiazda miedzy 1800-a 2000 tyś i jest to zregenerowana turbina na której przejechałem ok 100 tyś miałem wento turbo lekko gwizdało wolwo lekko gwizdało audi gwizdało i alfa gwiazda
Dzieki Wam!Troche sie uspokoilem!
Naprawde dbam o autko i jak cos mnie niepokoi to pytam!
Mam nadzieje ze turbinka pochodzi jeszcze dluuuuuuugo....!
POZDRAWIAM!!!
Moja turbinka też lekko gwiżdże, tak lekko, że trzeba naprawdę się wsłuchać, z tego co słyszałem to taki delikatny świst jest rzeczą normalną, ale cóż mogą to być bajki...bynajmniej moja też gwiżdże. :)
No wlasnie wycofali swoje zestawy naprawcze do turbin o zmiennej geometrii. Wiec jesli jakis zaklad dalej naprawia to pewnie na jakichs zamiennikach.Cytat:
Napisał Maciek-156
Nie wiem czy tak samo jest dla turbin bez zmiennej geometrii.
Ja ma 145 tys. i jak na postoju przegazuję, to tak fajnie słychać silnik i lekki gwizd turbiny- fajny dźwięk, chce się słuchać- i myślę, że tak właśnie ma być, przecież ona wykręca nawet ponad 100tys, obrotów, to jak ma na postoju bez żadnego obciążenia nie wydawać żadnego dźwięku przy takich obrotach? Normalnie jak jadę, w trasie, to jej nie słychać:)
Przejedź sie z otwartymi oknami np jakąś uliczką między garażami to powininieneś usłyszeć
No ale dźwięk jest fajny i nie wyobrażam sobie, żeby tego lekkiego świstu turbinki nie było słychać:)
Calkiem niedawno gwizdalo u mnie przy delikatnie peknietym polaczeniu silnika z intercoolerem,mala dziurka a moc spadla sporo 8)
Przyznam ze początkowo było mi was zal ale skoro upieracie sie przy regeneracji to nawet dobrze, moja satysfakcja a wasza złosc jak wam padnie po regeneracji będzie wyjątkowo mocna.
A co do gwizdu. turbina ma dawac cichutki świst ale nieGWIZD. Jak słychac gwizdanie bez wsłuchiwanie sie na postoju dodajac gazu lub w trakcie jazdy to turbo KAPUT!!!
Driver, a nowe turbiny to robią krasnoludki czy ludzie na odpowiednich obrabiarkach? Czym rózni się regeneracja od procesu produkcyjnego? - Niczym pod warunkiem że warsztat który to robi ma odpowiednie obrabiarki i zachowuje reżim technologiczny. Zawsze bawią mnie ludzie którzy odbierając części wykonane na obrabiarce CNC mówia "Panie jak ze sklepu" - jakby to w sklepie wzięły się z kosmosu...
teraz to się zaczołem bać to moja pierwsza alfa 2,4 jtd i gwizda tak że ją słyszę wcześniej jeździłem doblem 1,9 jtd i nie słyszałem w nim wogóle turbiny :/
mam nadzieje że to nie są oznaki konca koncow
Moja od półtorej roku też gwizda i jeżdzę. Przy otwartych szybach oczywiście, bo jak zamknę to raczej cisza. No i gdzieś od 1800 do 2500? potem chyba w ultradźwięki przechodzi ;-)
Pozdrawiam.
A już chciałe kupować diesla.
No to dobrze chciałes w dieslu w porównaniu z TSem zero problemów. Nie musisz martwić się rozrządem, zużyciem oleju i spalaniem
Jestem troche spokojniejszy bo na samym starcie zmienilem filtry przednie tarcze z kolockami i rozrzad no i olej wydalem troche kaski mam jeszcze dwie oslony przegubu do wymiany w przyszlym tyg wiec nie chcial bym zeby zaraz cos mi wyskloczylo z turbo ale moj mechanik mowi ze pracuje w porzadku musze poznac troche ten samochodzik
sory za OT
Nie ma tematu, wy regenerujcie a ja czekam końca...Cytat:
Napisał Maciek-156