Printable View
Witam!
W mojej Belli jest tak, że jak puszczę gaz na biegu to komputer pokazuje spalanie coraz mniejsze.... tak o 0,3-0,5 l/100km przez kilka sekund i ostatecznie zatrzymuje się na 2l/100km.
Jakim autem w życiu nie jechałem- zawsze to spalanie spadało szybciej (wręcz natychmiast) i pokazywało 0l/100km.
Proszę mi powiedzieć, czy w Alfach tak jest, czy muszę się zastanowić nad zdiagnozowaniem problemu?
Pozdrawiam.
W alfach tak jest. Zawsze najniższe spalanie jakie pokazuje to 2l. Zera nigdy nie pokaże.
To jest normalne. Nie przejmuj się. Zresztą było już o tym na forum.
Szukałem i nie znalazłem.
Dzięki zatem za szybką odpowiedź... teraz będę spokojniejszy :P
P.S. A tak z czystej ciekawości, czy to oznacza, że auto pali te 2l/100km? Czy po prostu komputer taki durny i oszukuje?
U mnie bez wciśniętego gazu wskazuje ---- l/100kmCytat:
Napisał mat09
A to Ci! I co na to opinia publiczna zwana forum?
U mnie także bez wcisnietego pedala gazu pokazuje ---- l/100km
Pozdrawiam
U mnie te kreseczki to pojawiają się tylko jak auto stoi. W przeciwnym razie - minimum 2l. W 156 miałem identycznie.
Rozumiem, że koledzy posiadają Alfy które po zdjęciu nogi z pedału to chodzą na same powietrze??? To jeżeli pokazuje 2l/100km... to ja bym zaczął od rozebrania silnika, najlepiej od rury wydechowej.
U mnie tez pokazuje pokazuje podczas jazdy bez gazu 2L/100km na postoju ---/100km:confused:
BeBe, o czym Ty człowieku piszesz? Nabijasz sobie posty, czy co?
Wiesz, że silnik na wtryskach po zdjęciu nogi z gazu, na biegu, nie pali paliwa? Stąd właśnie moje pytanie...
Panowie, może to kwestia oprogramowania komputera?
Bibo8, z którego roku masz Bellę? Może ta po liftingu ma poprawiony soft?
To ciekawe bo u mnie jest tak jak u kolegów wyżej, ---- pokazuje tylko na postoju.Cytat:
Napisał bibo8
Podobnie jest u mojego brata w Giuliettcie.
Może to faktycznie wersja oprogramowania.
Wracając z pracy sprawdziłem jeszcze dla pewności
pokazuje mi ---l/100km podczas postoju oraz gdy jadę "na luzie".
Przy hamowaniu silnikiem wskazania jak u kolegów
Czyli tak jak powinno być. Nie wiem skąd biorą się te 2l. W 156 też były 2l i nigdy mniej.Cytat:
Napisał stawu
Faktem jest, że podczas hamowania biegiem motor nie zużywa paliwa.
Natomiast co do spalania chwilowego i tego, że spada ono powoli. Przyczyną jest rzadka aktualizacja, w 159 i tak jest lepiej, bo w 156 było jeszcze wolniej...
Pozdrawiam.
- Rafał
Ja i tak rzadko patrzę na spalanie chwilowe bo może od tego głowa rozboleć. Szczególnie jak wcześniej jeździło się autem bez kompa :D
Skoro mówicie, że tak Alfy mają to możemy sobie tylko gdybać... i gadać kto jak ma :P
Zastanawiam się tylko, czy są jakieś aktualizacje komputera pokładowego?
No to powrócę do wątku, gdyż moje wskazanie ---l/100km na luzie było chyba zalążkiem jakiejś awarii.
Od dwóch dni średnie spalanie przy takim samym stylu jazdy wzrosło mi z 8,5 na 12,6 l/100km:(
Spalanie chwilowe przy hamowaniu silnikiem zaczyna się od 20 l/100km i powolutku spada w okolice 2l/100km ale przed samym zatrzymaniem wzrasta do ok. 6l/100km. Jak toczę się na luzie to wskazuje ok. 12 l/100km!
Przy każdej zmianie biegu i wkręceniu w okolice 2500 obr chwilowe spalanie zawsze ponad 20l/100km.
Dodam jeszcze że wskaźnik doładowania turbo po odpaleniu silnika znajduje się na pierwszej kresce a nie na zerze L
Może ktoś z kolegów coś doradzi bo kolejna wizyta w ASO nie bardzo mi się uśmiecha …
hm mojemu znajomemu komp pokazywał takie cuda jak miał walnięty czujnik temp cieczy chłodzącej. Podepnij popd kompa moze jakis błąd wyskoczył a na desce nic sie nie świeci
Pod kompem był dwa dni temu i błędu nie było
Mam nadzieję że to coś z DPF, bo ostatnio tylko po mieście jeżdżę.
Jutro mam do przejechania spory odcinek autostradą to może coś się wyjaśni ...
Jak pokazuje 20l/100 to znaczy, ze ci sie DPF wypala.
A co do tych 2l przy hamowaniu silnikiem to najnowszy diesel tez tak ma.
wróciłem z trasy (ok 400 km autostradą, 150 km/h tempomat). Spalanie 8,6 l/100km czyli ponad 2 l więcej niż jakieś dwa tygodnie temu :(
Czy to że wskaźnik doładowania turbo nigdy nie wskazuje zera może mieć wpływ na większe spalanie?
Od czego zacząć żeby ustalić co jest przyczyną takiego wskazania doładowania?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie
Nie zakładając nowego tematu..
Chciałbym zaczerpnąć trochę teorii.
Jak w ogóle komputer oblicza spalanie? Jakimi czujnikami? Wg ilości podanego paliwa? Ale przecież się przelewa. Wg ilości powietrza? Musiałby brać też pod uwagę jego temperaturę. Wg jakiego wzoru?
Przeplywomierzem.
Tylko i wyłącznie? A czy w sytuacji hamowania silnikiem powietrze nie jest przez podciśnienie zasysane do cylindrów? Omija ono wtedy przepływkę?
Z tego co kojarzę, to właśnie czasy otwarcia wtrysków są liczone.
Ja podejrzewam, że czasy wtrysków to tylko jedna ze zmiennych. Drugą jest ilość powietrza zmierzonego przez przepływomierz, pewnie też są inne zmienne, które podstawione do jakiejś funkcji wyliczają wynik.Cytat:
Napisał piotrpo
U mnie jest bardzo duża różnica między spalaniem rzeczywistym (np. ostatnio 8,5 litra z A4) a pokazywanym na komputerze (6,5). Zastanawiam się skąd się może brać tak duża różnica. Samochód generalnie nie ma problemów z mocą, jedzie równo, odpala ładnie, korekty wtrysków są ok od -0,8 do +0,8.
Jedyne zastanawiające objawy to:
– przy mocnym bucie auto puszcza szaro-czarny dym, nie jest tego dużo, ale też nie jest mało
– filtr DPF fizycznie jest (obmacałem dokładnie, brak niefabrycznych spawów sugerujących jego wywalenie) ale czujnik różnicowy w FES zawsze pokazuje 0 mbar i zawsze w pamięci komputera zanotowany jest błąd wymiany filtra (chyba "clean or replace particulate filter") – błąd nie powoduje zapalenia kontrolki, ale wraca po kasowaniu błędów w FES.
– być może auto ma wgrany jakiś kiepski program, ale tego nie da się potwierdzić/zaprzeczyć bez hamowni, a poprzedni właściciel też nie był tego pewny.
Na pewno tych zmiennych jest kilka, dlatego pytałem o wzór. Może jedną ze zmiennych być też wartość z potencjometru pedału gazu, wtedy komputer wiedziałby kiedy następuje hamowanie silnikiem i pokazywałby zerowe spalanie (a u niektórych 2 l/100km).
A co do dymienia, to jak to mówią, diesel musi dymić:p a póki dym jest czarny i pokazuje się tylko przy mocnym bucie, to możesz być spokojny.
W czasie hamowania silnikiem wtryski po prostu się nie otwierają, nie podają paliwa, więc nie potrzeba dodatkowo informacji z potencjometru pedału gazu. Algorytm/funkcja dostaje informacje, że nie ma podawanego paliwa.Cytat:
Napisał jarzyn
Nie jestem spokojny o mój portfel, moje auto pali ponad litr więcej, niż to co podawane było w wątku o spalaniu. Zresztą w tamtym wątku podane było, że większość osób podaje, że spalanie na komputerze ma mniej więcej podobne do tego co wychodzi przy dystrybutorze (rozbieżności 0,2-0,5 litra). U mnie to jest 2 litry. Nie przejmowałbym się gdyby inni mieli podobne spalanie.Cytat:
Napisał jarzyn
Masz rację, spalanie na monitorku rzadko zgrywa się z dystrybutorem, ale 2 litry to chyba przesada. Dlatego gdybyśmy byli pewni jakie dane komputer przetwarza, żeby obliczyć spalanie, moglibyśmy dojść do tego co powoduje różnicę. Poczekajmy aż reszta wróci z pracy, poczytamy inne teorie.
- - - Updated - - -
Mądre głowy już po szychcie? :p
moja tez palila duzo i mysle ze byla to w duzej mierze przyczyna nieszczelnego dolotu
A nie ma przypadkiem czegoś takiego jak przeplywomierz paliwa?
Przepływomierz powietrza tak, ale paliwa.. Chyba nie ma czegoś takiego. Paliwo podane przez pompę na szynę jest rozpylane do tulejek, a to jest sterowane elektronicznie. W którym miejscu miałby się taki przepływomierz znaleźć?
Na dolocie do pompy :)
Nie bardzo ma to sens - co z paliwem wracającym do baku?
To paliwo wraca do baku? Od zbierania nadmiaru podanego paliwa jest kolektor paliwowy. Gdyby się wracało do baku, to chyba byłoby coś nie tak z pompą.
Muszę gdzieś na necie znaleźć to jak komputer oblicza spalanie, bo nie daje mi to spokoju:p