Printable View
Wpadło mi w oko takie autko:
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-140...C24973969.html
oglądalem go wczoraj- wygląda dość sensownie, choć przebieg moim zdaniem wyższy, mimo książki serwisowej (stan kierownicy, gałki biegów itp).
Coś więcej możecie powiedzieć na podstawie zdjęć?
Jego vin to: ZAR93200001334644
Warto się tym zainteresować?
Może niewiele wniesie to do tematu, ale czarne auto z czarnymi skórami w upały z jakimi mamy do czynienia teraz to chyba zabójcza kombinacja ;-)
Odnośnie samego auta: W wersji Kombi 156, z tyłu masz nivomaty zamiast amortyzatorów odpowiedzialne za samopoziomowanie samochodu. Generalnie są one dość drogie w wymianie i trzeba na nie zwrócić szczególną uwagę.
Przesadzasz ;)Cytat:
Napisał miksell
Aktualnie jeżdżę czarnym autem i, oprócz tego że zawsze jest brudne, nie narzekam. Co do nivomatów- one występują w każdej SW, czy były na zamowienie?
Ktoś może napisać coś na podstawie vin-u?
Jeszcze kilka zauważonych wad:
- purchel na lakierze nad tylną wycieraczką (ponoć normalne?)
- poci się puszka umieszczona między silnikiem a kabiną, koło filtra paliwa (co to jest?)
- właściciel przekazał handlarzowi 2 tylne wahacze, gdyż ponoć są do wymiany- auto, mam wrażenie troche pływa- to może mieć związek?
Novo było montowane w każdej SW po lifcie. Jeśli auto ci pływa to wina amortyzatorów. Nivo to amortyzator z opcją samopoziomowania. Jeden kosztuje chyba coś ok 1500 - 1700 zł. Moja teoria jest taka: Na zachodzie w Alfach 156 SW po 8 latach pada nivo i nie opłaca się tego naprawiać bo stanowi to prawie 25% wartości samochodu więc ktoś sprzedaje to auto do Polski. Rozwiązaniem skopanego nivo jest wymiana na normalne amortyzatory z SW przed liftem. Temat szeroko opisany na forum. Mnie osobiście 156 SW po FL strasznie się podoba, ale jak pomyślę ile trzeba się bawić z wymiana nivo, trzymaniem auta w serwisie to wolę kupić coś bez tego nivo ;-) Po prostu będzie szybciej i łatwiej. Ale to jest tylko moje zdanie.
Dzwoniłem do znajomego serwisu w tej sprawie i po nr vin wyszukali mi amorki tył pod nivo sachs cos koło 400zl/szt, ponoć pasujące do tego auta- czyli łączny koszt naprawy koło 1000-1200zł.
Coś za tanio. Czy ja o czymś zapomniałem?
Zamiast nivo możesz zamontować zwykłe amorki i koszt jest mniej więcej taki jak napisałeś. Ale znając życie to pewnie dojdzie coś w zawieszeniu ;-)
Jakieś pół roku temu wymieniałem całe tylnie zawieszenie w 156 SW po FL i kosztowało to prawie 2100PLN więc nie ma tragedii
Przy czym całe zawieszenie to były wahacze komplet tył, sprężyny, amory, poduszki pod amory. Taki "zestaw obowiazkowy" przy aucie z wytłuczonym nivo.Cytat:
Napisał jarzabek
Czyli każdy SW po FL ma zawieszenie NIVO?
Nie każdy, to był element opcjonalny.
Jak to rozpoznać zawieszenie NIVO na żywo?
Pewnie po vin'ie też można ?
Podobno po jeździe, po zgaszeniu silnika kuper lekko opada (stąd na wielu ogłoszeniach SportWagony wyglądają jakby miały padnięte zawieszenie). Albo można wrzucić do bagażnika kilka worków z piaskiem - jeśli zawieszenie będzie wciąż na tym samym poziomie to znaczy że nivomaty działają :P
Najpewniej po numerze amora, od dołu przy wahaczu poprzecznym przetrzeć szmata amor i spisać numer. Ja mam nivo, jedno padniete już w zakupie, fabryczny z ASO był po 2200, w innym po dużym upuscie 1700 (amor kompletny ze sprężyną, poducha, oslona). Jeszcze jeden muszę kupić i wtedy będę wiedział jak naprawdę spisuje się nivo :-)
Wysłane za pomocą myśli z i9100