Printable View
Od niedawna zaczęły się problemy:( nie chce odpalac od pierwszego razu, a jak odpali chodzi jakby na 2 gary(!) i gaśnie. Jak ją przegazuję to chodzi "normalnie", jednak strasznie zamulona jakby była i podczas jazdy do 5500 obrotów tylko się wkręca. Świece nowe NGK, filtry wymienione, katalizator wycięty.Obroty nie falują. Ma ktoś z kolegów jakieś sugestie? Pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
Sprawdzałeś wtryski?? Podobne objawy widziałem u mojego kolegi w bravo i dał do mechanika,aby zrobił to co trzeba z wtryskami i juz jest ok. Filtr paliwa ten wymieniony? jak nie to on czesto robi psikusy.
Pozdrowienia, możesz już zacząć szukać katalizatora - przy wyciętym sonda lambda nie pracuje prawidłowo, a zachowanie twojego silnika to tego konsekwencje...Cytat:
Napisał Januszek
Najpierw wypnij kość od przepływomierza, odpal i zobacz, co się będzie działo. Z wtryskami na razie bym poczekał bo to nie diesel - póki co możesz je osłuchać stetoskopem lekarskim - mają tykać równiutko, jak zegarek.
silnik zachowywał się gorzej przed wycięciem kata - dodatkowo strzelał z tłumika zaraz po odpaleniu. Był fabryczny i jak się okazało cały zawalony, czyli na śmietnik. bez katalizatora lepiej odpala, ale problem z mocą jest.
Odpinałem przepływkę, ale różnicy nie czuję. Przy odpinaniu na chwilę obroty skaczą, ale przy wpinaniu już nie... trochę to dziwne.
Filtr paliwa nie wymieniany, ale odpinałem wężyk doprowadzający i paliwo idzie pod dużym ciśnieniem - zresztą gdyby to był filtr to chyba w czasie jazdy by dawał też znac o sobie - tak myśle.
Maciek ma rację przy tym roczniku auta zapewne jest już system EOBD z 2 sondami a to już zupełnie nie pozwala na eksperymenty bez modyfikacji softuCytat:
Napisał Maciek-156
W TSie nie ma filtra paliwa. A katalizator trzeba było wymienić, a nie wycinać...Cytat:
Napisał alfaholik-Bioły
no to mnie ładnie nastraszyliście:( :cry: no cóż, głupi dwa razy płaci. Zaraz jadę na komputer to może czegoś się dowiem więcej. a swoją drogą to ciekawa sprawa z tym filtrem paliwa...
W TS filtr paliwa wbudowany jest w pompę paliwową, to jest w ogóle wymienialne i czy samemu można to zrobić?
Filtra poprostu nie ma. Czego w sumie sam nie rozumiem.Ten, który jest przy pompie to zwykla siateczka wyłapujące tylko większe brudy i jest chyba w kazdym samochodzie.Można ją ręcznie przeczyścieć. Wątpię jednak aby był tak brudny by nie przepuszczać paliwa.Cytat:
Napisał hocken
na początek lambda do wymiany - jedna (prawa). później bedziemy szukac dalej, bo był też błąd przepływowmierza, ale to dlatego, że go odpinałem na włączonym zapłonie.
Taki numer lambdy nam wyszedł:025 800 6376 (BOSCH). Ktoś wie czy to prawidłowy?
jeZeli chodzi ci o regulacyjna czyli ta przed katalizatorem to jest dobry nr(0 258 006 376) dla twojego silnika
Jak ją wymienisz , a dalej nie będziesz miał katalizatora to za chwilę znów padnieCytat:
Napisał Januszek
Dobrze Maciek-156 prawi. Sonde wymienia sie na samym koncu kiedy wszystko inne masz sprawne.
Nie za bardzo rozumiem z tym filtrem paliwa. Od którego roku w TSach przestano je montować? Ktos ma jakies wiarygodne informacje?
fred
W TSach montowanych w AR156 nigdy nie było filtra paliwa - niektóre serwisy niemieckie zkładały dodatkowo filtr od fiata marei w okolicach tylnego prawego koła, ale to sporadyczne przypadki.
nie wiem jaki związek ma katalizator do sondy lambda, która znajduje się przed nim ( zanim spaliny dotrą do katalizatora). Wszak nie jestem inżynier mechanik, ale logicznie myśląc - to sonda ZA katalizatorem powinna miec jekieś objekcje. A komputer wykazał uszkodzenie sondy PRZED katalizatorem(nie falowała - stałe napięcie 0,46V). Chociaż przy naszych samochodach rzadko kiedy logiczne myslenie skutkuje;) :mrgreen:Cytat:
Napisał Maciek-156
Sonda znajdująca się przed katalizatorem po jego wycięciu nie osiąga prawidłowej temperatury pracy
U mnie auto przymula sie jak sie mocno rozgrzeje - traci moc - czy to moze byc sonda? No i wtedy tez zaczynaja sie falowania obrotow...
Pzdr.
Jak przymula po rozgrzaniu to raczej sonda, ale warto sprawdzić też elastyczny łacznik wydechu (plecionkę)
Plecionka byla wymieniana jakies 1,5 roku temu - ale co z ta plecionka moglo by byc nie tak?
dzisiaj zbadałem dolot, i co??? dziurka wielkości groszka na rurze powyżej filtra powietrza!! biorę się za łatanie. Mam nadzieję, że to przyczyna wszelkich moich zmartwień:)
Jeśli nie wszystkich to na pewno przynajmniej części.
Nie za bardzo wiem, którą rurę masz na myśli, ale jeśli chodzi o tą za przepływką, łączącą ją z przepustnicą, to do mojego silnika w ASO dałam 100zł.
Łatanie nie pomagało choć było solidne!
Pozdrawiam,
Monika
między przepływomierzem a filtrem, a tak swoją drogą to ciekawy jestem genezy tej usterki... Wczoraj ja załatałem i co?? i jest jeszcze gorzej! masakra. Normalnie mam już dośc!
A może wpierw wsadzisz katalizator jak Maciek radził? Potem na komputer i będzie wszystko jasne... Nikt Ci tutaj nie poda "cudownej" innej repcepty.
a więc moniczka się pomyliłaś, ponieważ znalazłem tu cudowną receptę na dolegliwości mojej alfetki. Otóż katalizator(ten pod pod podwoziem)został wspawany, gdyż nie w nim tkwił problem. Wadliwie działająca sonda wymieniona na oryginalną. Niestety to też nie pomogło:( . Jednak godziny spędzone na forum przyniosły w końcu skutek- za radą podaną w dziale "zrób to sam" wyczyściłem przepływomierz(użyłem WD40). Następnie wykręciłem czujnik położenia wału (2 godziny pod autem - fatalny dostęp=poździerane dłonie), który przeczyściłem drobniutkim papierem ściernym. Duży problem był z przykręceniem go spowrotem (zimmering się podwija).
Po skręceniu wszystkiego i odpaleniu przez chwilę się dusił. Po kilkunastu minutach na wolnych obrotach dolegliwości mojej alfy ustąpiły! Pali od dotknięcia i zbiera się jak wcześniej. W końcu głowa przestanie mnie bolec:) :D
A no i jutro jadę na komputer żeby pokasowac wszystko co się nazbierało i mam nadzieję, że już będzie git!