156 2.5l z ciechanowa pilne pomocy!:)

ogladalem 156 2.5l z ciechanowa stoi sobie u goscia na podworku na ulicy zimnej jak i pare innych aut. Wizualnie mi odpowiada ale po pierwsze miala robiony remont glowicy pewnie po zerwaniu paska rozrzadu i odlaczone sa ponoc za pomoca kompa poduszki powietrzne z niewiadomej przyczyny. Gosciu nie chce jechac 30km do pobliskiego serwisu fiata zeby go sprawdzic mowi ze tylko w ciechanowie moze pojechac na warsztat ale tam nie ma serwisu fiata i nikt mi chyba nie sprawdzi na kompie co i jak a sprawa wyglada podejrzanie.

Czy ktos moze mi pomoc w ogledzinach auta? moze ktos je sprawdzal?

miernik lakieru wykazywal od 120 do 300 um mniej wiecej wiec mogly byc malowane jakies elementy ale wszystko wyglada ladnie :)
Linka nie podam do ogloszenia bo go chwilowo nie ma ale auto jeszcze jest.

HELP!!

Jak gość nie chce jechać do ASO to sobie odpuść - 30km to żadna odległość, bo pewnie wyszłyby jakieś kwiatki....

Tak na prawdę to nie ma potrzeby jechać tyle km do salonu Fiata! W Ciechanowie większość sprawdzisz u diagnosty, a pod komputer tez możesz podłączyć na terenie miasta! Generalnie ja bym tej alfy nie kupił bo nie wiadomo czy głowica została należycie naprawiona to po pierwsze a po drugie prawdopodobnie była tłuczona z przodu dlatego ma odłączone poduszki!

Zerwany pasek chyba dyskwalifikuje auto. W mojej opinii przynajmniej.
No chyba, że sam naprawę wykonałeś, bo jak nie to nie wiesz kompletnie nic
co się stało, no chyba że rozkręcisz silniczek na oczach kolesia i sprawdzisz,
już widzę, że się zgodzi :D

To chyba o tą chodzi:
http://www.tamimo.autotrader.pl/pp4/...,105112258.asp
Niech się ktoś od 156 wypowie, ale nalepek na pasie przednim to chyba trochę brakuje?

tak to ta :)
wyglada ladnie jezdzi tez prosto ;) ale faktycznie chyba malo nalepek miernikiem oblecialem to szpachli nie bylo moze byly malowane jakies elementy ale na oko nie widac. Czy w ciechanowie jest jakis spec ktory sprawdzi pod kompem co i jak?

Skąd wiesz, że miała robioną głowicę.

nalepek brakuje, zresztą lakier jak na 10letnie auto wyglada zbyt dobrze, zadnych odprysków.........
i jeszcze pisze ze bezwypadkowy...... za takie cos powinni karac

gosciu sam mi pokazal faktury i powiedzial ze glowice robil poprzedni wlasciciel bo przy wymianie rozrzadu powiedzieli mu w servisie ze najlepiej tez zrobic remont glowicy(planowanie i cos tam jeszcze) hehe jakos sie to kupy nie trzyma ale podoba mi sie auto dlatego sie jeszcze zastanawiam i pytam :)

Dam Ci dobrą radę, omiń szerokim łukiem ten samochód, jeżeli gość nie chce jechać 30 km do serwisu to musi się czegoś obawiać. Proste i logiczne. Tymbardziej że 30 km dla alfy i kierowcy to przyjemność i spacer.
Cena jest niska, fakt, ale jeżeli będziesz miał niespodzianki to lekko za naprawę i części zapłacisz raz tyle. Poszukaj lepiej jakiejś zadbanej od Alfistów. Bedziesz musiał wydać trochę więcej ale wątpię że któryś z nas chciałby Cię oszukać. Ja sprzedaje swoja za rok, i myślę że 18-19 uda mi się za nią wziąść i to dlatego że jest zadbana i w bardzo dobrym stanie.
Tak wiec nie kieruj się tylko ceną, patrz od kogo kupujesz, tym sposobem unikniesz problemów. Spytaj dlaczego pęknął pasek, przy jakim przebiegu itd. Jeżeli ktoś nie dbał o regularny serwis wątpie że auto bedzie dobrze Ci służyć. Jeżeli np pękł po 100 000 pierwszy pasek no to sorry...
Pozrawiam i powodzenia !

bmw535i89, tył był na 100 procent malowany brak znaczków 156 i pojemności silnika a trudno je kupic

kolor bardzo ładny (bo taki jak w mojej haha), w środku bez szału chyba, bo jakoś tak ściuchana się wydaje no ale może foto pod słońce robił i dlatego tak wyszło...

a pod maską oprócz tej czerwonej naklejki jest ta metalowa blaszka z danymi? bo na foto nie widać ale ona jest poniżej więc może dlatego...

No cena chyba trochę śmieszna jak za ten silnik:)) choć ceny ogólnie spadły więc nie wiem jak stoją...

Dziwi mnie jedna rzecz, tego typu pytania na tym forum ( jak również na innych ) padają bardzo często a ja jeszcze nie przeczytałem innej odpowiedzi jak - daruj sobie - omijaj - poszukaj innej zadbanej, a nikt nie pomyślał że może to jest ta inna :?: Każdy by chciał żeby była z salonu albo co najmniej od pierwszego właściciela najlepiej kobiety z udokumentowanym przebiegiem 50 tyś - zobaczcie to jest auto które ma 10 lat, wiele tysięcy km za sobą i kosztuje 10% swojej ceny salonowej - było malowane ?? może i było a raczej dziwne by było jak by wytrzymało 10 lat bez jakiejkolwiek obcierki. Głowica była robiona - pewnie była a w której nie była ile jest 10 - cio letnich fałek bez jakiegokolwiek remontu ?? - na pewno nie wiele. A zadawanie pytań dla tego właściciela nie ma sensu bo to chandlarzyna który chce na tym przyciąć parę pln i tyle - dla niego jazda 30 km autem na którym chce zarobić to żadna przyjemność - nawet alfą bo dla niego najlepszym autem jest VW T-4 bo lawetę ciąga.

dobrze powiedziane:)

Sorry Bedboys ale się z Tobą nie zgodzę. Po pierwsze chłopak pyta po to żeby poznać zdanie kilku z nas, może dzięki temu dowie się czegoś co pozwoli mu zwrócić baczniejszą uwagę na to lub coś innego. Dziwie się skąd opinia że 10 letni samochód musi mieć "szlif" a co do V-łek to już naprawdę nie wiesz co piszesz, bo zadbana i serwisowana V-ka spokojnie robi 600 000 km, mój kolega we włoszech właśnie pochwalił mi się takim przebiegiem, oczywiście bez remontu. Te silniki są bardzo trwałe ale jak wszystkie inne wymagają właściwego serwisu. Więc raczej powinieneś się spytać ile jest v-łek po remoncie a nie ile bez.
Co do reszty a mianowicie "kultury" sprzedaży zgadzam się z Tobą w 100%.
Pozdrawiam!

Ja ją oglądałem - nic specjalnego, sprawdź zawieszenie bo jakoś nie bardzo równo koła wszystkie stały, sprzedają ją już kilka miesięcy a chętnego brak więc coś w tym jest. Alfę się kocha albo nienawidzi w której grupie jest sprzedający odpowiedz sobie sam :) a w serwisie mógłbyś dowiedzieć się za dużo rzeczy.

Cytat:

---

Napisał Bedboys

Głowica była robiona - pewnie była a w której nie była ile jest 10 - cio letnich fałek bez jakiegokolwiek remontu ??

---

Nawet jeżeli by tak było, to i tak warto poszukać tej 1 z 10. Bo jak coś się znowu takiego stanie, to co, silnik wymieniać? Do naprawy to się już nadawać nie będzie.

Nie sztuka kupić Alfę. Junk'ów jest mnóstwo. Jakby bmw535i89 szukał byle czego to by nam tutaj głowy nie zawracał.

Cytat:

---

Napisał Bedboys

Dziwi mnie jedna rzecz, tego typu pytania na tym forum ( jak również na innych ) padają bardzo często a ja jeszcze nie przeczytałem innej odpowiedzi jak - daruj sobie - omijaj - poszukaj innej zadbanej, a nikt nie pomyślał że może to jest ta inna :?: Każdy by chciał żeby była z salonu albo co najmniej od pierwszego właściciela najlepiej kobiety z udokumentowanym przebiegiem 50 tyś - zobaczcie to jest auto które ma 10 lat, wiele tysięcy km za sobą i kosztuje 10% swojej ceny salonowej - było malowane ?? może i było a raczej dziwne by było jak by wytrzymało 10 lat bez jakiejkolwiek obcierki. Głowica była robiona - pewnie była a w której nie była ile jest 10 - cio letnich fałek bez jakiegokolwiek remontu ?? - na pewno nie wiele. A zadawanie pytań dla tego właściciela nie ma sensu bo to chandlarzyna który chce na tym przyciąć parę pln i tyle - dla niego jazda 30 km autem na którym chce zarobić to żadna przyjemność - nawet alfą bo dla niego najlepszym autem jest VW T-4 bo lawetę ciąga.

---

Co za brednie! :evil: z pewnością nie jest to ta "inna" bo liczba niewiadomych jest zatrważająco duża, przy kupnie nie można kierować się domysłami tylko wiedzą. Jeśli sprzedawca odmawia wizyty w ASO na 100% ma coś do ukrycia, co potwierdza także niska cena. Jeśli komuś zależy na sprzedaży, udostępnia auto do kontroli - ja swoją też mam z komisu i handlarz bez mrugnięcia okiem pojechał ze mną tam gdzie chciałem! Jeśli już na wstępie robi problemy to oznacza tylko jedno - JESZCZE WIĘKSZE PROBLEMY W PRZYSZŁOŚCI!

chyba faktycznie tej nie warto brac :) chociaz mnie sie podobala fotele i tak bym zmienil na skorke a kolorek ma ladny:) ale fakt jak patrzylem z tylu to opony byly krzywo zdarte i pewnie zamienione z przodem wiec cos ta zawiecha moze byc sknocona albo zbieznosc. jezdzila naprawde niezle choc juz cos delikatnie stukalo w zawiasach na wybojach. W pewnym momencie mialem wrazenie ze na 3 biegu jakby nie chciala sie zbierac na 3-4 tys obrotow ale pozniej juz tego nie wyczulem moze to bylo tylko wrazenie:)

Głowica była robiona bo pewnie dostała w prawy przedni bok.
Ale zgadzam się tutaj z kolegą Bedboys
Przy 10letnim samochodzie liczenie na to, że nic sie z nim nie działo to oszukiwanie samego siebie.
Kwestia tylko co i jak mocno.
Dlatego ja bym jej nie wykluczał ale pod warunkiem wizyty w ASO.

a moze ktos ze mna pojedzie ja fachowo ocenic?;)

Życzę wam wszystkim abyście w przyszłości abyście znaleźli tą jedną ze 100 i aby była jedyna w swoim rodzaju. Tyle że takie samochody nie kosztują 10 czy 11 tyś aby kupić alfę naprawdę zadbaną trzeba za ten rocznik dołożyć z 5-7 tyś i długo szukać albo prosić żeby sprzedał, całą reszta to loteria w stylu jeden z 10. Tyle że jak kupowałem swoją pierwszą alfę w 2003 roku ( była z 98) i zadał bym takie pytanie na forum a odpowiedzi były by takie jak są to do tej pory nie miał bym Alfy a tak mam już drugą zrobiłem nimi w sumie ponad 140tys km i jestem bardzo zadowolony. Oczywiście ryzyko zakupu trzeba zminimalizować do maximum ale jest to auto 10 letnie za niewielkie pieniądze a z awariami w takim aucie trzeba się niestety liczyć choć by było najbardziej zadbane. Ciekawe są z kolei inne opinie - jak ktoś sprzedaje auto zadbane w super stanie ( ta jedna na 1000) i chce za nią więcej niż średnia cena tych wszystkich "złych" to też toczy się dyskusja tylko w drugą stronę " a co tam jest silnik ze złota " itp stwierdzenia. Więcej równowagi w wypowiedziach bo Alfiści wymrą jak dinozaury.