Wymiana gałki zmiany biegów w Alfie 156

Witam, zakupiłem do mojej 156 piękną nową skórkową gałkę zmiany biegów, ale nie mogę sciągnąć starej, zniszczonej. Podobno jest tylko nabijana, ale ciągnę, kręcę, nie da rady - nie da się też za bardzo złapać bo jest krótka a żeby mocno złapać trzeba niżej, tam gdzie się podnosi, żeby wbić wsteczny.
Nie chcę zatrudniać pudziana do wyciągnięcia gałki, bo jeszcze mi wyrwie skrzynię z silnikiem, wychodzę z założenia, że pewnie da się to jakoś po ludzku zrobić. Wymieniał ktoś już gałkę, powie mi co i jak?
z góry dzięki

Jesli jest mocowana tak samo jak drewniana to jest na wieloklinie, wystarczy przylozyc cos od dolu miedzy galke a ten plastik do podnoszenia i puknac mocniej.

Tylko głowa na bok bo zelo podbite.

dzięki, jutro kombinuję.

Pukać pukać nic się nie bać!

wiesz co, zawsze możesz stara przepiłować jak nie chce zejść. Moja nowa gałka nie miała wieloklinów wiec musiałem rozgrzać końcówkę drążka opalarka i wbić ja (wtopiła sie ona w wieloklin). Po ostygnieciu mozna ja wyciagać i wkładać :) do woli

Płaski duży klucz pod galke i młotek od dołu, nic na siłę wszystko młotkiem.
Wysłane za pomocą myśli z i9100

w 156 po FL jest chyba gwint ? bo tez chcem zdjac u siebie i nic, nawet nie drgnie

W 20V gwint, normalny, także mocno się zaprzyj.

Wysłane za pomocą myśli z i9100

Ja w 147 też zdejmowałem i siedziała tak mocno, że bałem się tak samo jak Ty. W końcu wkurzyłem się i z tak mocno pociągnąłem, że prawie zrobiłem ręką dziurę w dachu a gałkę znalazłem pod samochodem sąsiada:D Chciało się skrócić lewarek...

U mnie w 156 FL jest wieloklin. Sam wymieniałem i nie chciała gała zejść to ją przepiłowałem delikatnie ;)

Dobra chłopaki, wieloklin - zdjąłem rozcinając starą gałke. Nowej nie mogę wbić do końca za cholerę, nie wiem, czy mam użyć młotka, czy da się to jakoś logicznie zrobić? nie chcę uszkodzić nowej gałki, a ta ewidentnie nie siedzi, bo mam duuuuży odstęp do ''podnośnika biegu wstecznego'' jakieś rady?

Bez młota to nie robota, owiń tę gałę jakąś szmatą, i wtedy zwykłym, albo najlepiej gumowym młotkiem parę razy stuknij, musi wejść. A porównywałeś przed założeniem rozmiar wieloklinu, czy aby jest taki sam (nie węższy)?