Zawieszenie AR166 - problem finansowy

Witam wszystkich,
wróciłem właśnie ze sporej podróży po naszych koślawych drogach moją piękną 166.
W trakcie podróży zahaczyłem o chyba najgorsze drogi w naszej ojczyźnie. Wszystko przekopane lub zniszczone. Auto potrafiło już przy 50 km/h wpaść w tak głębokie "skakanie" od skrajności w skrajność, że chwilami uderzało lub ocierało podłogą o miejsca pokryte asfaltem (a może to był kamień ;/).
Nadmienię tu, że starałem się uważać i jeździć możliwie ostrożnie.

Podjechałem dziś do mechanika, żeby sprawdził czemu tak się działo.
Diagnoza - zawieszenie do wymiany CAŁE!
Koszt - 5 000 za części + jeszcze sporo za robociznę.

I tu rodzi się moje pytania:
Czy można jakoś zminimalizować koszty?
Czy zestaw naprawczy istnieje i czy zda egzamin?
Co mogę zrobić, żeby wydać mniej - znacznie mniej!
Jaka jest szansa, że przy wymianie tylko gumowych elementów i zrobieniu geometrii, zawieszenie będzie sprawne?
Czy te poliuretanowe zamienniki są rzeczywiście lepsze (wytrzymalsze)?
Co sądzicie o wykorzystaniu używek (części aluminiowe, gumy i amory nowe)? Jest w ogóle sens?
Jaką konfigurację polecacie? Może na allegro macie jakieś zestawy?

Dla jasności, cały spód jest suchy. Niema wycieków.
Ale koła tylne już są w takiej pozycji /-\ (wg. diagnostyki kąt wynosi -3.0 st. a winien być maks. -1.0 st.)

Na litość boską, od zakupu do dziś minęło nieco ponad 2 miesiące, przy czym nie kupiłem trupa, a ja już wydałem na naprawy i wymiany ponad 4000 złotych! (Oleje, filtry, cały rozrząd, opony, pompa wody, diagnostyka, wymiana siłowników przy tylnych szybach, nowe wszystkie hamulce)

Jeśli wymienię zawieszenie, wsadzę nową szybę przednią (grad zdołał ją uszkodzić. koszt wymiany 400 zł) i wymienię pompę oleju w silniku której łańcuszek zaczął się tłuc (nówka tylko z ASO, ok. 900 zł + robota!!!) to przebiję cenę zakupu auta!

Poza tym nie mogę sobie pozwolić na takie wydatki.

Czy mogę liczyć na pomoc i odpowiedzi?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

już wydałem na naprawy i wymiany ponad 4000 złotych

---

Trzeba było kupić sobie równiez coś z włoskiej stajni lecz niekoniecznie limuzyne klasy E.
Mam na myśli jakies Człenłeczento ew. Sejczento... Było by taniej. No ale lans mniejszy:)
Piszesz o oczywistosciach takich jak rozrząd itp itd kolego. Czego ty oczekiwałeś że będzie tanio jak w matizie?

a tak na poważnie to
Zmien kolego mechanika. Za dużo woła złodziej. Wejdz na allegro i zobacz po ile sa części do zawieszenia w 166.
Nie daj sie skubać. Z przodu możesz dać nowe wahacze z tyłu tuleje majster jakiś dobry Ci wprasuje i napewno nie wydasz 5000.

Ja od zakupu (minęły 4 miesiące) wydałem dobre 5-6 tys. a dużo rzeczy robiłem sam, gdybym nie robił sam, wydałbym z 10000 i przekroczył cenę zakupu. Zatem powiem Ci szczerze, padł Ci zawias i musisz go wymienić. Wymienisz na byle co, będziesz miał to co ja. Ja 3 miesiące temu wymieniłem wahacze z przodu na zamienniki i już się sypią. Zatem pytanie, czy lepiej wydać na nie 1200 zł, czy 600 i mieć po 3 miesiącach problem? Odpowiedz sobie sam. PS. 1200 napisałem od tak o, nie wiem ile bym zapłacił za oryginały, ale pewnie niedługo się dowiem :)

Witam

Koszty napewno da sie zminimalizowac. Czesc rzeczy mozesz wymienic sam jak masz narzedzia. Wszystkie gumy na wahacze sa dostepne wiec nie trzeba wymieniac calych wahaczy, chyba ze sa pogiete. Amortyzatory KYB bo chyba nie warto wstawiac nic gorszego. Gumki z PU ja tez bede wstawial niedlugo. Podobno nie piszcza jak sie je zlozy na smar. Do przodu sa tez w miare przystepnych cenach. Jak chcesz to znajde gdzies linka do nowych sprezyn ale obnizanych ja zaplacilem za nie w promocji ( komplet 4 ) -90% - 34Euro z przesylka do IRL. Tyle ze to sa obnizajace. Na pewno kup czesci sam ! szukaj na aukcjach i dzwon po Polsce wyjdzie taniej niz u mechanika ktory na pewno chce zarobic troche na czesciach, a jak nie to nie bedzie sie bawil w szukanie tanszych zamiennikow tylko wlozy co mu dadza. Uzywki mozesz wstawic jak sie nie boisz, ale chyba szkoda kasy i moze byc niebezpiecznie.

http://www.strongflex.vot.pl/
http://allegro.pl/tuleja-zestaw-napr...511938578.html
http://allegro.pl/amortyzator-kyb-ga...478095336.html
http://allegro.pl/nowa-tuleja-wahacz...485360392.html

Nie martw sie ja tez nie kupilem grata a niestety ciagle cos kupuje i chyba nie obejdzie sie bez z zmiany uszczelniaczy zaworowych i innych dupereli. Kosz naprawy tez przekroczy wartosc auta. Niestety tak to jest jak sie kupuje uzywane auto. Trzy razy bralem nowe z salonu, nigdy zadnego problemu nawet przy 250tys. Dwa razy uzywane w tym obecna Alfa i same problemy, coz takie zycie.

Kolego skąd jesteś?

Dwa co masz na myśli pisząc całe zawieszenie ?? przód i tył czy tylko tył ? albo tylko przód ?

Za 5 tys to ja Ci złote klamki założę.

Zawias tył kompletnie wymieniony czyli ( tuleje na dolny wahacz / tuleje w zwrotnice / łącznik pionowy / łącznik stabilizatora i gumy stabilizatora plus wahacz górny poprzeczny i wszystko na obie str to masz max 1500zł - na obie str oczywiście. Przód w 1000 zł też wszystko czyli - wahacze dolne / górne / łączniki stab/ końcówki drażków kierowniczych/ gumy stabilizatra. To masz ok 2,5 tys zł. Przy kompletnej wymianie wszystkiego co wpływa na komfort jazdy. A przypuszczam ze sa elementy których wymieniac nie trzeba. Dwa przy takim zamówieniu w autosklep24.pl można by sie potargować o jakiej dobre ceny.

Jeśli chodzi o przód to były by to zamienniki fasta które już zakładałem i dają radę. Oryginały wyjdą 50 % drożej. Jeżeli chodzi o tył to w przypadku dolnego wahacz mówimy tylko o tulejach ( ted gum ) bo oryginalny wahacz w ASO zabiłby Cie ceną.

Podsumowując zmień mechanika bo to pajac.

Jeżeli ma być tanio to zmień samochód albo rób sam. Tak jak koledzy napisali. Jak dobrze poszukasz to części można w przystępnej cenie wyhaczyć. Z tyłu wymieniasz tuleje a nie całe wahacze. Gumy z niższej półki zamiast poliuretanów. I przede wszystkim robić samemu. W przeciwnym razie pomnóż cenę części x2. Niestety. Jak nie stać Cię na robociznę to nie kupuj takiego auta.
Ale ten mechanik u którego byłeś to się nadaje na paszę do egiptu!!!!

Cytat:

---

Napisał marek230482

Gumy z niższej półki zamiast poliuretanów

---

Tak z ciekawosci, bo tez bede wymienial, dlaczego nie PU ?

Ten zestaw jest z nizszej czy z wyzszej polki ? Bo ja czytajac juz troche o tym to zglupialem.

http://allegro.pl/tuleja-zestaw-napr...511938578.html

Z tymi mechanikami to jest tak: dzwonię i pytam, czy zrobię to czy tamto, odpowiedź: tak, bez problemu, jakie auto? Odpowiadam, że alfa 166 - zaczynają się jęki, stęki i pruki. A że V6, a że alfa, a że coś tam i coś tam... Masakra.. Pytam, o co chodzi i dlaczego tak się boją - odpowiedzi brak. Dziw bierze, że mechanicy boją się tak w sumie prostego auta. Sam zrobiłem rozrząd i wiele innych pierdół i nie jest to nic trudnego. Owszem, jest ciężki dostęp do niektórych miejsc, ale to chyba nie powinno stanowić podstawy do tak wielkiego jęczenia. Nic tylko otwierać serwis AR.

Cytat:

---

Napisał Mankovich

Z tymi mechanikami to jest tak: dzwonię i pytam, czy zrobię to czy tamto, odpowiedź: tak, bez problemu, jakie auto? Odpowiadam, że alfa 166 - zaczynają się jęki, stęki i pruki. A że V6, a że alfa, a że coś tam i coś tam... Masakra.. Pytam, o co chodzi i dlaczego tak się boją - odpowiedzi brak. Dziw bierze, że mechanicy boją się tak w sumie prostego auta. Sam zrobiłem rozrząd i wiele innych pierdół i nie jest to nic trudnego. Owszem, jest ciężki dostęp do niektórych miejsc, ale to chyba nie powinno stanowić podstawy do tak wielkiego jęczenia. Nic tylko otwierać serwis AR.

---

Stadnard, to samo mialem z Mondeo ST200, nawet w servisie mi powiedzieli ze sie za silnik nie wezma bo nie ma takiego speca co V6 robil;) Dlatego sie sam nauczylem niektore rzeczy robic, ale rozrzadu bym nie dal rady, chyba ze ktos by mi pokazal. Mechanicy sie boja bo nie znaja tych, przynajmniej nie biora i nie robia fuszerki. Gorzej jak postawisz auto i ci spier.... tak jak mi Forda, zanim sie nauczylem sam, pourywali mi odpowietrzniki na zaciskach i musialem kupic nowe zaciski!

Generalnie to warto robic samemu bo zawsze ma sie pewnosc co i jak zostalo zrobione. Najgorzej jest zaczac i skompletowac sprzet. Troche odwagi i jazda:) Ja 5 lat temu nie wiedzialem jak olej zmienic.

Cytat:

---

Napisał Masa625

Trzeba było kupić sobie równiez coś z włoskiej stajni lecz niekoniecznie limuzyne klasy E.
Mam na myśli jakies Człenłeczento ew. Sejczento... Było by taniej. No ale lans mniejszy
Piszesz o oczywistosciach takich jak rozrząd itp itd kolego. Czego ty oczekiwałeś że będzie tanio jak w matizie?

---

Wyśmiewać nie trzeba było, tak na marginesie.

Nie w tym rzecz. Miałem CLK320 benzyna V6 3.2 automat. Kupiłem za 30 tys. Miałem gwarancję 6 miesięcy od Meśka w cenie.
Auto ze mną zrobiło w 30 miesięcy ponad 210 tysięcy kilometrów!
Na naprawy - a zaznaczę, że staram się dbać o swoje kółka - wydałem za ten czas około 12 tysięcy.
Z czego na zawieszenie wydałem 3000 zł. Raz, po ponad 140000 km swojego przebiegu!

Alfę kupiłem za 14000 zł. Bez skór, przed liftem w bardzo dobrym stanie.
Przejechałem nią ledwo 6000 km i już zawieszenie do naprawy.

Auto ma jezdzić a nie stać u mechanika - oto mi chodzi.
I tak, wiem, to włoszka. ALE MA JEŹDZIĆ!! :)

Cytat:

---

Napisał pampik

Kolego skąd jesteś?
Dwa co masz na myśli pisząc całe zawieszenie ?? przód i tył czy tylko tył ? albo tylko przód ?

---

Jestem z okolic Tarnowa (małopolska).
Mam na myśli całe zawieszenie - przód i tył.



A tak po lekturze waszych postów wynika, że mechanik złodziej i pasuje wskoczyć na kanał i samemu podziałać.
Klarują się dwa pytania:
1. Po czym poznać, że dany element zawieszenie jest dobry a który jest zużyty i nadaje się do wymiany.
2. Jakie są potrzebne narzędzia i czy jest jakiś manual "Krok po kroku naprawa i wymiana części zawieszenia AR166"?

Pozdrawiam

ja sobie nie wyobrażam jak może być całe zawieszenie do wymiany? Na raz się wywaliło,jednego dnia? Nie słyszałeś przez 6 tys km że coś nie gra?

Cytat:

---

Napisał Mankovich

Ja 3 miesiące temu wymieniłem wahacze z przodu na zamienniki i już się sypią

---

Jakie zamienniki?

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Mankovich

Nic tylko otwierać serwis AR.

---

Dobra myśl, zakładamy?

Cytat:

---

Napisał piotriix

Jakie zamienniki?

---

A nie pamiętam, musiałbym fakturę znaleźć, na Allegro kupiłem od firmy z Lublina, która dowozi do warsztatów części. Potem jeszcze od nich kupiłem świece, te są okej, ale wahacze już się walą.

Cytat:

---

Napisał piotriix

Dobra myśl, zakładamy?

---

W każdej chwili.

Kolego jeśli jesteś zainteresowany to pisz na priv skompletuje ci w dobrej cenie full.

ja całe zawieszenie z przodu robiłem bez kanału i powiedzmy połowę z tyłu. Nie trzeba nic konkretnego, podstawowe klucze. Z przodu wymieniasz całe wahacze więc nie ma problemu z wybijaniem tulei na prasach itp. Robota banalna tak na dobrą sprawę. Jeśli chcesz sprawdzić zawieszenie podjedź do diagnosty. A tak na marginesie kolego to myślę że wcześniej przed wyjazdem twoje zawieszenie było w kiepskim stanie po jednej trasie nie siada wszystko. W dziale zrób to sam jest pięknie opisana wymiana zawieszenia. Powodzenia

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

Alfę kupiłem za 14000 zł. Bez skór, przed liftem w bardzo dobrym stanie.
Przejechałem nią ledwo 6000 km i już zawieszenie do naprawy.

---

Założę się że kupując nie sprawdziłeś dobrze. To znaczy nie Ty ale kupiłeś już z wytelepanymi elementami. Może nie wszystkimi ale pewnie już wtedy domagało się wymian. Albo jeździsz po polach. Jeżeli jakiś mechanik nie robił takich aut to nie ma o tym bladego pojęcia. Popadając w druga skrajność jeden chciał być nadgorliwy. Koleś który kupił moją 166 pojechał na warsztat i mu powiedzieli że tuleje wahaczy do wymiany. Ja mu na to żeby lepiej sprawdził gdzie indziej bo koleś się nie zna. Pojechał do znającego się na rzeczy i powiedział mu że zawias w idealnym stanie.

5000 za całe zawieszenie w oryginale ? na pewno całe ? i to wg was drogo ? to ja poproszę 3 takie kpl w tej cenie :)

jeśli gość pisze ze walił michą o asfalt to znaczy że sprężyny i amory również do wymiany ...

jeśli to ma być wszystko na oryginalnych częściach to w 5000 się nie zmieścisz ...

wahacze 750zł szt
górne 190zł szt
łącznik 120zł szt
sprężyny 1200 kpl
amory 1800kpl

już mamy 5120zł a nie mamy tyłu który jak chce się zrobić na oryginałach to jest dużo drożej niż przód

także jak ktoś ma dojście do KPL zawieszeń w cenie 5000zł to ja biorę 3 takie kpl tak jak mówiłem :) płacę gotówką

za cały zawias w oryginale trzeba dac okolice 8 tyś. jak tak sobie na szybko przeliczylem.

Cytat:

---

Napisał blackalfa166

także jak ktoś ma dojście do KPL zawieszeń w cenie 5000zł to ja biorę 3 takie kpl tak jak mówiłem płacę gotówką

---

Na pewno?
Przelej mi 15000 to Ci zamówię takie komplety;)

- - - Updated - - -

A swoją drogą właściciel twierdzi ,że zrobił 6000, a kupił jego zdaniem w dość dobrym stanie.
Pytanie co jest grane?

Co do zawieszenia:

Przejechałem 6000 km, z czego:
- pierwsze 2500 po Tarnowie (małopolska) i okolicach,
- wyjazd przejazdowy przez Słowację, Węgry, Czechy i Austrię,
- ostatni weekend zaliczyłem trasę nad morze do miejscowości Łazy (razem ponad 1600 km).

Tak jak mówię, około 6000 km.

Już od początku zawieszenie nie było wybitnie poprawne, ale trzymało się dobrze.
Po ostatnim wyjeździe i przejechaniu przez Kielce, Piotrków, Łódź i Włocławek coś się popieprzyło.
Byliśmy zapakowani w miarę przyzwoicie (ja się w kosmetyczce zmieściłem, dziewczyna w małej szafie ;-) )
Po przejechaniu połowy Kielc (istne pobojowisko. całe przekopane) zaczęło się obijanie podwozia (tyłu nie miski) tak jakby tył opadł.
Poza tym przy skręcaniu na rondzie (kierownica w lewo, ponad 40 stopni obrotu) słychać głuchy dźwięk / huk opony przedniej prawej.
Oczywiście na autostradzie było super, ogólnie na równej drodze jest dobrze i stabilnie.
Ale wystarczy prawdziwie polska droga (wyboje, koleiny, czy tak zwane fale morskie) i już potrafi uderzyć o podwozie.

Co do części, to nie było mowy o tym, że będą to oryginalne części (jedynie pompa podobno dostępna jest tylko w ASO).
Autko mi się podoba i chcę mieć je zadbane ale z racji, że mam też inne rachunki muszę uważać na koszty.


Na marginesie, może to coś pomoże, kiedy kupiłem autko pojechałem na dodatkowy przegląd materiałów eksploatacyjnych (hamulce, opony, płyny itd.).
W trakcie przeglądu zobaczyliśmy, że opony z tył są nadmiernie zużyte na wewnętrznej krawędzi. Tzn. lewa tylna miała kilka drutów na wierzchu.
Ale tak jak napisałem, wyszło że tył ma -3.0 stopnie w pionie.

Czyli tylni zawias w rozsypce i nie tylko tuleje pływające jak pewnie zaraz ktoś napisze tylko cały tył tak jak mówisz amorki na 0 sprężyny miękkie itd itp. przycierający tył

Czyli jednak nie ma co się pieprzyć z zaprawkami i sztukowaniem tylko na przykład rozłożyć wymianę zawieszenia na dwa etapy.
Jednego miesiąca tył, drugiego przód. Kompleksowo.

Mam doświadczenie (amatorskie) przy mechanice, co prawda przy oplach, fordach i starszych mercedesach.
Czy jest szansa, że z pomocą opisów dostępnych na forum i manuala dotyczącego części zawieszenia, poradzę sobie sam z wymianą?

I tak, mam ściągacze do sprężyn, podstawowy zestaw narzędzi, kanał, żabkę i szczyptę samozaparcia :)

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

Czyli jednak nie ma co się pieprzyć z zaprawkami i sztukowaniem tylko na przykład rozłożyć wymianę zawieszenia na dwa etapy.
Jednego miesiąca tył, drugiego przód. Kompleksowo.

Mam doświadczenie (amatorskie) przy mechanice, co prawda przy oplach, fordach i starszych mercedesach.
Czy jest szansa, że z pomocą opisów dostępnych na forum i manuala dotyczącego części zawieszenia, poradzę sobie sam z wymianą?

I tak, mam ściągacze do sprężyn, podstawowy zestaw narzędzi, kanał, żabkę i szczyptę samozaparcia :)

---

Bez problemu sobie poradzisz, dla chcącego nic trudnego, a i zrobisz to nawet lepiej, bo dokładnie, pod siebie. Ja u siebie z zerowym doświadczeniem rozebrałem silnik, zrobiłem rozrząd i wiele innych rzeczy. I uznałem, że to co gadają mechanicy na widok mojej Alfy to jakieś czcze brednie.

Jeśli tak, to po zakończonej wymianie moje EGO urośnie do wielkości ubliżającej zadłużeniu grecji ;-)

Rozumiem, że po wymianie długa do diagnostyki pobawić się laserami i ustawić zbieżność?

Zawias sam zmienisz. Ale wyposaż się w dobre klucze. Naprawdę dobre. Łącznie z nietypowymi 16, 15 czy 18. Oczko i plaskacz. Prawie każdego po dwie sztuki. Oraz porządny ściągacz do drążków. Musi być koniecznie widełkowy. Dasz radę. To nie żadna filozofia. W razie pytań co i jak masz forum. Po całej zabawie zbieżność obowiązkowa. Pamiętaj że warto by było zweryfikować diagnozę tego Twojego magika mechanika.

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

Rozumiem, że po wymianie długa do diagnostyki pobawić się laserami i ustawić zbieżność?

---

Obowiązkowo, mi po wymianie przedniego nie zrobili zbieżności, bo zapomnieli i jedną oponę z przodu mam do wywalenia, bieżnik zdarł się do 2 mm w 2 miesiące.

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

Czyli jednak nie ma co się pieprzyć z zaprawkami i sztukowaniem tylko na przykład rozłożyć wymianę zawieszenia na dwa etapy.
Jednego miesiąca tył, drugiego przód. Kompleksowo.

Mam doświadczenie (amatorskie) przy mechanice, co prawda przy oplach, fordach i starszych mercedesach.
Czy jest szansa, że z pomocą opisów dostępnych na forum i manuala dotyczącego części zawieszenia, poradzę sobie sam z wymianą?

I tak, mam ściągacze do sprężyn, podstawowy zestaw narzędzi, kanał, żabkę i szczyptę samozaparcia :)

---

Kolego jestem po wymianie kompletnego zawieszenia z przodu na komponentach TRW( wahacze + łączniki) łożyska amortyzatorów + amory HART, gumy na drążku stabilizatora. najdroższe są wahacze kupione przez allegro- koszt 1500zł amory 250zł , gumy 150zł na tym zestawie zrobiłem 50 tyś koszt u znajomego mechanika w Poznaniu 1.5 roku temu 500zł , do tego wymieniłem z tyłu amory (Monroe 450zł ) i tuleje w wahaczu 360zł za komplet + 200zł mechanik .
Reasumując na tym zestawie przejechałem ok 50 tyś km i teraz mam do wymiany drążek + końcówka( nadal oryginały) , przy tym ok 10 tyś ciągając przyczepkę takie maleństwo 1,5 t. Zmień na początek mechanika bo chce żebyś z nim stracił dziewictwo .Pojedź do dobrego diagnosty, który nie robi wielkich oczu na widok ALFY. A potem do roboty . Jeżeli masz kanał, ewentualnie kobyłki , i ściągacze do sprężyn to dasz radę .

Lewarek z bloczkami wystarczy :D

Cytat:

---

Napisał marek230482

Lewarek z bloczkami wystarczy :D

---

Ja zawsze podkładam kobyłki, dla świętego spokoju. Kupiłem w Lidlu, są świetne, alfa stała na nich 4 dni i ani drgnęła.

Dlatego piszę bloczki. Mam je na budowie więc po co kupować kobyłki :D

Cytat:

---

Napisał marek230482

Dlatego piszę bloczki. Mam je na budowie więc po co kupować kobyłki :D

---

A, ja nie pojąłem o co Ci chodzi ;) Ale już rozumim :P Rok temu podparłem Volvo wielkim konarem ze ściętego drzewa i też było dobrze.

Ja na swoich kobyłkach to juz różna cuda wyprawiałem :d W 166 na lewarku cały zawias z przodu wymienisz. Z doświadczenia tył znacznie lepiej mi sie robiło jak cały tył był w górze. Odkręcałem 4 śruby od sanek dwie od amorów I po 3 na str od wahacza dolnego i cały zawias zrzucałem na podłogę razem z belką. A amory zostawały na aucie i można dłubać :)

Co do części których producentów polecacie, a których odradzacie?

Do wyboru jak na razie: 4MAX, DELPHI, FEBI BILSTEIN, FORTUNE LINE, LEMFÖRDER, MOOG, OCAP, RUVILLE, SASIC, TRW, TED-GUM, ORIGINAL IMPERIUM, KYB, MAGNETI MARELLI, MONROE, SACHS, EIBACH

Producentów wymieniam z katalogu InterCars.
Przeglądam tu ceny i części, no i szczerze mówiąc rozbieżność cenowa jest gigantyczna. Patrząc na taniochę to i za "złotówkę" można wszystko skompletować, zaś wybierając najdroższe zestawienie, to same sprężyny Eibach'a przebiją podstawowy komplet ;-)

Odnośnik do katalogu: http://sklep.intercars.com.pl/#/dyna...upyS&notitle=1

Po pierwsze allegro. Po drugie skoro nie masz kasy to po co się pytasz? Kupuj najtańsze. Jak będziesz dbał to i tak długo pojeździsz. A z tego co piszesz "nie stać" Cię na porządne = drogie. Żaden wstyd kupić najtańsze jak się nie ma kasy.

ja zrobiłem u siebie taki zestaw na tył: tuleje wahaczy dolnych poliuretany(160 zł kpl 2 lata gwarancji) tuleja zwrotnicy LEMFÖRDER (60zł szt) reszta była w porządku więc zostawiłem. na przód dolne wachacze FAST (180 zł szt 2 lata gwarancji) a do górnych wstawiłem poliuretany (150 zł kpl). i to by było na tyle :) zrobiłem już 10k km i wszystko gra

@marek230482: Wiem, że żaden wstyd, ale wstawić szajsu nie będę. Poza tym, zawsze powtarzano mi "Co tanie to drogie". Wolę poczekać, jeszcze trochę pojeździć i kupić choć trochę lepsze. Takie które wytrzymają choć trzy kwartały.

@majkel_dg: Dobre zestawienie :)

Teraz muszę przeanalizować wszystko, kupić brakujące narzędzia i części. Nastawić się i wziąć do roboty. Mam nadzieję, że weekendowe popołudnie wystarczać będą na jedną oś :)

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

@marek230482: Wiem, że żaden wstyd, ale wstawić szajsu nie będę. Poza tym, zawsze powtarzano mi "Co tanie to drogie". Wolę poczekać, jeszcze trochę pojeździć i kupić choć trochę lepsze. Takie które wytrzymają choć trzy kwartały.

---

Wiesz..... idąc tym tropem wracasz do punktu wyjścia - oryginał. Ja kupiłem tanie gumki na tył z przodu zamienniki. Nalatałem ładnych kilka dych i poza jedną tulejką przedniego dolnego wahacza wszystko w idealnym stanie. Jednak też sobie sam szczerze odpowiedz na pytanie jak ty frunąłeś po tych dziurach...........

Cytat:

---

Napisał marek230482

Jednak też sobie sam szczerze odpowiedz na pytanie jak ty frunąłeś po tych dziurach...........

---

Odpowiedź: Jak zawsze - za szybko. Ale co zrobić, takie są nasze drogi i moja niecierpliwa natura. Razem się to musi gryźć.

To musisz coś z dwóch rzeczy zmienić.
- zapierda.....nie
- samochód
Naucz się pokory. Do zapierda....nia jest autostrada.
Poza tym już sporo dróg w kraju jest dobrych więc mogłeś się trochę opanować jadąc tymi gorszymi. Jak sam spędzisz kilka dni pod autem i znowu zabulisz to może następnym razem będziesz patrzył pod koła.
Znacznie taniej jest przejechać przez torowisko 15km/h a potem co poniektórych pozdrowić środkowym palcem niż co rok albo pół robić remont zawiasu.

Cytat:

---

Napisał d0m1n1k_

Co do części których producentów polecacie, a których odradzacie?

Do wyboru jak na razie: 4MAX, DELPHI, FEBI BILSTEIN, FORTUNE LINE, LEMFÖRDER, MOOG, OCAP, RUVILLE, SASIC, TRW, TED-GUM, ORIGINAL IMPERIUM, KYB, MAGNETI MARELLI, MONROE, SACHS, EIBACH

Producentów wymieniam z katalogu InterCars.
Przeglądam tu ceny i części, no i szczerze mówiąc rozbieżność cenowa jest gigantyczna. Patrząc na taniochę to i za "złotówkę" można wszystko skompletować, zaś wybierając najdroższe zestawienie, to same sprężyny Eibach'a przebiją podstawowy komplet ;-)

Odnośnik do katalogu: http://sklep.intercars.com.pl/#/dyna...upyS&notitle=1

---

spójrz na mój poprzedni post, jeżeli wystarcza ci 50 tyś km na jednym zestawie to zainwestuj na przód TRW i może lepsze amory niż ja, natomiast tył jest do remontu tzn. tuleje do wymiany , ja zrobiłem to w pod poznańskim Skórzewie firma nazywa się Regum. naprawdę polecam . zamiast tej tulei pływającej włożyli jakąś tuleje z cinqecento na takich siateczkach metalowych bo mają inne średnice. na tylnym zawiasie mam już ponad 60tyś km. i zero problemów . ten zakład polecają złotówki, a oni liczą każdą złotówkę . ponoć ich wyroby są lepsze niż oryginalne tuleje.