Prosze dajcie jakieś namiary na testy zderzeniowe AR 145
były wg takie? prosze o artykuły lub filmy. i dzięki za pomoc
Printable View
Prosze dajcie jakieś namiary na testy zderzeniowe AR 145
były wg takie? prosze o artykuły lub filmy. i dzięki za pomoc
Pewnie jakieś tam testy fabryka kiedyś robiła. Ale ficjalnych Euro NCAP nie ma :D Nie trudno się domyślać że Alfa 145 nie jest bezpiecznym samochodem :)
Tak, to AR 145 :D
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...012/08/167.jpg
Bezpieczny samochód.Widziałem juz takie które gwiazdek miały ile mieć tylko mogły,temu nieboszczykowi w środku jednak było to chyba całkiem obojętne,no chyba że na trumnie sobie te gwiazdki zaznaczyć kazał.
Są auta mniej i bardziej (NIE)bezpieczne :D
chciałem sie dowiedzieć jakie są zniszczenia podczas wypadku np. przy 50km/h uszkadza sie komora silnika, jaka prędkość potrzebna aby zniszczony został przedział kierowcy i uderzenia w bok auta. mam nadzieje ze jest lepiej niż w punto widziałem test zderzeniowy przy czołowym zderzeniu obszar zgniotu sięgał aż po komore bagażnika. Jak to auto zostało dopuszczone do ruchu...
Alfa 145/6 jest zbudowana na płycie podłogowej Fiata Tipo, więc można przypuszczać, że w testach zderzeniowych zachowuje się podobnie:
56 km/h
http://youtu.be/ZFxfAE4y0tg
- - - Updated - - -
Tu wygląda to trochę lepiej (Tipo po lifcie):
http://youtu.be/iUpQFIS-Lhw
(dlaczego nie można dodać w poście dwóch klipów wideo :/ zresztą drugiego posta też)
dzieki za jakis link. A dodam ta sama podłoga w bravo i bravia
:crazy_pilot:
A tej baaardzo mocno wjechano w pupę, następnie wbiła się w kolejne auto.
http://www.youtube.com/watch?v=-U8LH2xrjlk
"This car was driving in the national road within the maximum speed limit and the weather had fog . In front of it was a suv that was crashed alone in the protective barrier seconds ago. so the alfa driver slowed down, then he got rammed from behind by a toyota starlet with estimated speed during the coilision over 190km/h.The starlet driver was killed instantly .then the alfa with starlet stuck behind crushed into the suv. The alfa driver was survived the crash and it will live ( as they told on the news).The suv driver was walked away with a broken nose."
Pamiętam że 147 raczej słabo wypadła. Można wnioskować że ze 145 było gorzej :/
dobrze że chociaż poducha jest. ale w 12-letnim aucie wątpie aby była skuteczna:)
jest na internecie film przedstawiający crash test 145, wystarczy poszukać i 145 wypada całkiem dobrze, nie wiem czemu porównujecie do tipo czy wrzucacie jakieś zdjęcia jak komuś walec przejechał po aucie?! i co ma do tego wiek? Dla porównania polonez to 30letnia konstrukcja a w crash-teście wypadł całkiem dobrze.
145 nawet przy lekkiej kolizji potrafi złamać się na linii dachu, nad głową kierowcy, zwłaszcza, jeśli jest skorodowana. Jeszce gorzej jest przyjąć mocne uderzenie w tył, jeśli ktoś siedzi na tylnej kanapie.
Z drugiej strony, dość mocno gnące się auto może dać niewielką przewagę przy silnych kolizjach, gdzie odkształcenia sprężyste pochłoną sporo energii.
Ale nie oszukujmy się - 145 bezpiecznym autem nie jest, bo jest dość mała, dość niska, dość lekka i gnie się dość głęboko - płyta Tipo to wzorem bezpieczeństwa nie jest. Wystarczy obejrzeć crash testy pokrewnych aut i widać, jak się może zachowywać.
Z drugiej strony czego oczekiwać od samochodu klasy C który wszedł na rynek 18(!) lat temu a jego projekt powstał zapewne o 2-3 lata wcześniej. Żeby było ciekawiej płyta podłogowa pochodzi z auta, które weszło na rynek 24(!!!) lata temu.
Naprawdę ktoś wierzy, że konkurencja z tamtych lat czyli Astra F, Golf 3 czy np Escort mk4/mk5 są pod tym względem znacząco lepsze?
Nie oszukujmy się, początek lat '90 to okres gdy w autach tej klasy szczytem bezpieczeństwa była poduszka - i to często dostępna jedynie jako opcja za dopłatą. Trzeba sobie po prostu zdawać sprawę jak wiekowa jest to konstrukcja i to nawet jeśli wizualnie nie wygląda na swoje lata.
Dobrze mieć też świadomość, że tyle lat zostawia swój ślad na karoserii która nawet jeśli nie jest skorodowana to zwyczajnie pracując traci swoją pierwotną sztywność.
"... I guess it's just the way I'm wired."
do 95 r polonez mial 2 najwyższy współczynnik bezpieczeństwa biernego w autach swojego segmentu
też słyszałem że polonez w swoim czasie był najbezpieczniejszym wozem. nawet coś z amerykanami było ze robili testy poldka bo u nich aby mogly jezdzic musiały przejść testy i okazało się ze pod względem bezpieczeństwa przewyższa wiekszość amerykanów w tej klasie i skończyło sie na tym ze kilka sztuk poldka jeżdziło po ameryce
Inaczej. Polonez był sprzedawany do 2002 roku o ile dobrze pamiętam. Jak ktoś tu wspomniał w 1995 roku był na drugim miejscu w swojej klasie jeśli chodzi o bezpieczeństwo bierne. Ciekawi mnie do czego go porównano bo 1995 w tym aucie nadal nie było takich rzeczy jak Airbag czy ABS. Nie oszukujmy się - już na początku lat '90 Polonez był przestarzały pod każdym względem. Jego popularność na polskim rynku wynikała tylko i wyłącznie z niskiej ceny. Porównywanie go z innymi autami klasy C, szczególnie tymi które zaczęły się pojawiać na rynku od połowy lat '90 bezlitośnie obnażało jego jego archaiczność.
Co do tego, że polscy konstruktorzy znacząco poprawili poziom bezpieczeństwa biernego to zgoda, ale z zaznaczeniem, że była to poprawa w stosunku do pierwowzoru czyli sprzedawanego w latach '67-'78 Fiata 125p a ten z kolei był technicznie fiatem 125 produkowanym przez Fiata w latach '67-'72.
Powiedzmy sobie wprost - już 10 lat po premierze Polonez prosił się o gruntowną modernizację. Technicznie w stosunku do ówczesnej konkurencji przestarzałe było zawieszenie i silnik. Niestety, polityczna rzeczywistość na to nie pozwoliła. Jestem pełen szacunku dla tych którzy mimo wszystko modernizowali to auto i mimo wszystko starali się je ulepszać. Zdaje sobie sprawę, że taki a nie inny efekt tych starań to nie kwestia braku zapału czy kompetencji. Brak materiałów, brak środków itd to główna przyczyna. Tyle że dla mnie to jeszcze nie powód żeby gloryfikować Poloneza czy 125p.
Wracając do tematu bezpieczeństwa biernego i Alfy 145. Sam mam bliźniacze auto i pomimo pozornie solidnej konstrukcji i obecności poduszki nie mam złudzeń - to auto nie jest od dawna wzorem bezpiecznego pojazdu. Początek lat '90 to okres kiedy w autach tej klasy dopiero zaczynano kłaść coraz nacisk na bezpieczeństwo bierne. Dlatego na pytanie o to czy są to auta bezpieczne przeważnie odpowiadam: tak, ale jest to poziom bezpieczeństwa sprzed 20 lat.
"... I guess it's just the way I'm wired."
wszystko ładnie. Ale biorąc pod uwage jakie auta jeżdziły w tych czasach po drogach to poldek był chyba tym bezpiecznym autkiem
Z tego co kojarzę artykuły w prasie z lat 90tych opisujące crash test Poldka, to mimo upływu lat na pewno nie był najgorszy w klasie, a raczej powyżej średniej jeśli chodzi o ochronę pasażerów. Oczywiście można założyć, że chodziło o porównania samej konstrukcji, pomijając obecność poduszek i napinaczy pasów. Zresztą nie bez powodu jest spora różnica w masie w porównaniu do 125.
Podobnie różnica w masie jest między Tipo a 145, która jak dla mnie jest beznadziejnie ciężka(no ale ja mam inne odniesienie ;) ). Nie wiem czy to się przekłada na wytrzymałość, ale wystarczą czasem niewielkie zmiany by uzyskać zupełnie inny efekt(niekoniecznie lepszy :D ), więc daleki byłbym od sugerowania się testem Tipo.
to jest twoja alfa? czy zdjęcie pobrane z netu?bo nie wiemy jak doszło do tego wypadku, crash test jest prowadzony bodajże przy prędkości 60km/h, tu przykladowy filmik że i bezpieczne samochody potrafią sie rozlecieć na kawałki: http://moto.gadu-gadu.pl/56658246343...-192-kmh-wideo
więc takie wstawienie fotek alfy ma się nijak.
A Wy dalej swoje. To może inaczej:
Ile aut miało poduszki i sporo więcej niż Polonez w 1988? A w 1998?
"... I guess it's just the way I'm wired."
Nie to nie jest moja alfa
Ja swojej nie mam zamiaru doprowadzić do takiego stanu...
Gościu mówił mi że wyprzedzał traktor chciał się prześlizgnąć i zahaczył lewym przodem o cześć przyczepy tira który jechał z przeciwnej strony ,odbiło go obróciło i zatrzymał się na drzewie.
Co do prędkości twierdził ze nie jechał szybko ok 60km Obrażenia: miał złamane 2 palce u rąk i jakieś siniaki.
Wydaje mi się że sporo zależy od tego w co i jak się uderza czy jest to obiekt stały jak ta ściana która zatrzymuje cię w ułamku sekundy i na odcinku kilku/kilkunastu cm czy masz na tyle szczęścia że siła uderzenia się jakoś podzieli/rozłoży
Ja jednak radze używać rozumu i przewidywać niż liczyć na szczęście:blink:
Chodzi raczej o porównywanie konstrukcji a nie wyposażenia. Bezpieczniejszy jest samochód, który ma dopracowaną budę niż taki który ma poduszki ale gnie się jak kartka papieru, nawet jeśli w testach wypadają podobnie. Poza tym w praktyce rzadko zdarzają się warunki takie jak w crash teście, warto to też brać pod uwagę przy ocenie bezpieczeństwa samochodu.
Widzę tu zaciętą, czysto akademicką, dyskusję na temat tego, co się komu wydaje, jakbyście zapomnieli o czymś takim jak google - postanowiłem więc nadrobić tę zaległość :)
http://www.autokrata.pl/artykul/polonez-crash-test-633
Jeśli chodzi o strefę zgniotu, to faktycznie wypada całkiem nieźle.
I dokładnie o tym mówię. Auto było produkowane praktycznie niezmienione przez cały czas. Każdy kolejny rok na rynku zwiększał dystans do konkurencji. W 1978 roku Polonez był poprawioną konstrukcją Fiata. Kilka lat później był konstrukcją przestarzałą w stosunku do innych aut w swojej klasie. 10 lat po wprowadzeniu do produkcji ustępował konkurencji pod niemal każdym względem. 20 lat po wprowadzeniu do produkcji był reliktem. Aż tak ciężko to zaakceptować?
"... I guess it's just the way I'm wired."
Kolego dejv667, porównaj sobie crash test tego Poloneza (jak sam piszesz, konstrukcja z 1978 roku), z crash testem alfy 147 (2001) i 156 (2001) - jak kocham Alfy, tak nie mogę się zgodzić z takim obsobaczaniem Poloneza, który, jak się okazuje, bije na głowę dużo nowsze konstrukcje, nawet nasze ukochane alfiszony.
koledzy zakończcie rozważanie o polonezie, to ja wtrąciłem ten samochód do wątku przykładowo, bo taki mi akurat przyszedł na myśl, a temat jest jednak o crash teście 145 i trzymajmy się tego.
Na podstawie crash testów, było, nie było, nowszych konstrukcji, można wyciągnąć wnioski, że w starszych modelach, nawet jeśli nie było gorzej, to lepiej raczej nie było, a to, co prezentuje 147, a zwłaszcza 156... to nie ma się czym chwalić.
Koledzy Alfa 145/146 nigdy nie była, nie jest a już tym bardziej nigdy nie będzie bezpiecznym autem.Wliczając w to wytłuczenie tych aut, przebiegi i zabierającą się już za nie rudą będzie niestety tylko gorzej.Nie polecam tego modelu jeśli ktoś myśli o dłuższym związku z nim - pojeździć troszkę (np. na pierwsze auto lub Alfe ) i szukać czegoś bezpiecznego do częstszej jazdy, taka jest moja opinia.
To zależy też od tego czy ktoś autem chce się rozbijać czy nie ;) 146 znajomego miało bliskie spotkanie z autem a raz z ścianą i przeżyło. Znajomy wyszedł praktycznie bez szwanku, trochę gorzej było już z autem. Po naprawie nie zostawiało 4 śladów i nie ściągało jak głupie ;)