Ciekawa sprawa ,

witajcie około pół roku temu przy prędkości 180 km/h na moment dosłownie sekundę odłączyło mi ciąg byłem pewny że to przepust w drodze. Dziś sytuacja się powtórzyła przy wyciskaniu soków z trzeciego biegu na sekundę spadek mocy jak gdyby przekręcić kluczyk stacyjki na zero i znów załączyć .Po jest wszystko ok nie jestem podatny na kaprysy mojej Ali i oczywiście dojechałem do celu na ostro.Jest ok chodzi jak złoto ale gdy siedzę w fotelu to myśli się o tym i oczekuje na wsparcię zespołu .Z góry dzięki.

mnie takie przerwy w mocy zdarzają się na 2 biegu :P regulator ciśnienia paliwa, u mnie jest do wymiany najprawdopodobniej.

to jest najmniejszy problem wymienić podzespół lecz gdy jedzie się na żyletkę to ta sekunda może stać się całą wiecznością ,a mam piękną córkę do wychowania więc połowa wieku jest mi jeszcze potrzebna jak nic dzięki za cynk wymieniam od razu

Cytat:

---

Napisał tomek921

mnie takie przerwy w mocy zdarzają się na 2 biegu :P regulator ciśnienia paliwa, u mnie jest do wymiany najprawdopodobniej.

---

Dużo wspólnego nas łączy :) Mam tak samo jak Ty na 2 biegu na dokładnie ułamek sekundy nie tak strasznie ale jednak jest to odczuwalne(lecz mi to jakoś strasznie nie wadzi). Na żadnym innym biegu w żadnym zakresie obrotów się to nie zdarza .

Cytat:

---

Napisał ADRIANO 156

to jest najmniejszy problem wymienić podzespół lecz gdy jedzie się na żyletkę to ta sekunda może stać się całą wiecznością ,a mam piękną córkę do wychowania więc połowa wieku jest mi jeszcze potrzebna jak nic dzięki za cynk wymieniam od razu

---

Nie obraź się ale wg mnie to przestań jeździć na tą "żyletkę" taka jazda źle się kończy. Moje zdanie to dojechać 5 minut później a dojechać niż znaleźć się pół wieku za wcześnie pod kwiatkami. Ale każdy kowalem własnego losu i robi jak uważa.

Cytat:

---

Napisał tomek921

Ale każdy kowalem własnego losu i robi jak uważa.

---

W tym przypadku nie tylko swojego... Są też inni użytkownicy dróg.
Pozdrawiam.
- Rafał

[QUOTE=ADRIANO 156;951486]witajcie około pół roku temu przy prędkości 180 km/h na moment dosłownie sekundę odłączyło mi ciąg Dziś sytuacja się powtórzyła przy wyciskaniu soków z trzeciego biegu na sekundę spadek mocy jak gdyby przekręcić kluczyk stacyjki na zero i znów załączyć

powiem ci ,zupelnie bez ironii ,ze jak tak dalej bedziesz jezdzil twoja piekna corka moze nie zobaczyc jak sie starzejesz

Oczywiście każdy ma trochę racji i szanuje każdy wpis lecz na drugie mam rozsądek i wszystko czego dopuszczam się na drodze jest przemyślane pozdrawiam.

Nie obraź się ale widzę takich co mają rozsądek i widzę jak kończą. Też jestem zdania, że jeśli dojadę 5 min później to się nic nie stanie a czasem mam ok 1000km lub ponad do przejechania. Ale koniec OT. Sprawdź regulator

Cytat:

---

Napisał ADRIANO 156

i wszystko czego dopuszczam się na drodze jest przemyślane pozdrawiam.

---

Sorry ale jazda na "żyletkę" do przemyślanych na drodze nie należy... raz jeden tak jechałem to jak się potem zastanowiłem, że wystarczyło, żeby jeden przyhamował to bym zrobił sobie z jego kufra garaż albo i gorzej. Na takie refleksje przychodzi pora kiedy coś się w końcu stanie, w moim przypadku była to wizyta w rowie, oby w Twoim przypadku nic się nie stało, ale zastanów się nad tym co robisz. Auto to tylko maszyna, która może się zamienić w blaszaną trumnę czego nikomu nie życzę. I żeby nie było za kierownicą święty nie jestem, lubie przycisnąć, ale jazda na żyletkę wyprzedzanie pod wzniesienie itp odpadają, lepiej jednak poczekać tą minutę.

Taa, każdy jeździ ostrożnie, każdy jest mistrzem kierownicy, a potem rodziny tych mistrzów płaczą... Wybaczcie, że tak napiszę, ale jak płaczą rodziny tylko tych mistrzów, to pół biedy, gorzej jak weźmie kogoś na czołówkę, albo jakikolwiek inny sposób... Nie obraź się, ale od ostrej jazdy to są zamknięte drogi, lotniska, zamknięte place itd. Tam, gdzie nie ma innych użytkowników, którzy nie są przygotowani na pseudosportową jazdę innych. Chcesz poszaleć? Są tory, czasem policja zamyka jakieś drogi na obrzeżach miast, żeby można było się legalnie wyszaleć. Ale drogi publiczne nie są od tego.

Zadam takie laickie pytanie - co to jest jazda na żyletke ? Ze nic mądrego to sie domyslilem ale tak konkretniej ?

Konkretniej zmiana pasa ruchu na grubość włosa między samochodami, czyli przysłowiowe skakanie z prawa na lewo bez zachowania bezpiecznego odstępu między samochodami to jest nazywane jazdą na żyletkę.

tak to definicja jazdy na żyletkę nie mylić z wyprzedzaniem na czołówkę poza tym chcę uspokoić wszystkich poirytowanych tematem że to odbywa się w terenie zabudowanym przy stosunkowo małych prędkościach więc najgorsze odpukać można doprowadzić jedynie do stłuczki więc nie róbcie afery tylko podpowiedzcie co może być przyczyną usterki . Poza tym nigdy nie zabieram się za robotę gdy wiem że na koniec nie będzie gdzie umyć rąk, ale to zrozumie jedynie Tomek921 gdyż tylko on praktykę wiąże z teorią .POZDRAWIAM

Może nie na temat, ale pod koniec 3 biegu to wcale nie jest taka rozsądna prędkość, jak na teren zabudowany.

Podepnij kompa i zobacz co ginie w tym momencie.