http://motoryzacja.interia.pl/testy/...5220,,15004676
Wszystkie się psują a tylko na Alfach psy wieszają - przy kłopotach tego gościa to moja 166 wcale się nie psuje.
Printable View
http://motoryzacja.interia.pl/testy/...5220,,15004676
Wszystkie się psują a tylko na Alfach psy wieszają - przy kłopotach tego gościa to moja 166 wcale się nie psuje.
E tam! To pewnie jakiś alfista-sabotażysta napisał :mrgreen:
fred
szczesciaz z goscia mogl doswiadczyc tego co alfisti przezywaja na codzien hehehe ;)
Alfiści mają przynajmniej z kim wypić kawę w ASO :wink:Cytat:
Napisał cinas1980
Idz do psyhologa i nie wciskaj kitu ze masz vw
pewnie na rower matka uskladac ci nie może. :mrgreen:
Ale komentarze to mają niewybredne. A najdziwniejsze jest to że trudno co niektórym zrozumieć że epoka niezniszczalnego vw się już skończyła, tak jak, mercedesa czy bmw. Jedynie audi może powiedzieć o sobie niemiecka solidność i niezawodność. Takie jest moje zdanie.
Wg Dekry z 159 nie jest juz tak źle jeżeli chodzi o awaryjność, sami zobaczcie:
http://www.samochody.mojeauto.pl/alf...romeo_159.html
zgodze sie tu z toba co do audi. choc te zawieszenie w A4 moglo by byc troszku mniej awaryjne. ale jak wczesniej gdzies tam napisalem na naszych drogach to nic nie wytrzyma ;)Cytat:
Napisał Lesio
Widzisz, temat jest bardzo ciekawy, bo problem dotyczy ogólnie nowoczesnych jednostek TDi (VW, AUDI i reszta ferajny). Oto cytat z A4Klubu:Cytat:
Napisał Bedboys
No więc jak się przejrzy fora i subiektywnie przeczyta uwagi użytkowników to okazuje się że te nowoczesne, wspaniałe, oszczędne Diesle od VAG'a są wprawdzie oszczędne ale bardzo wymagające w serwisie i bardzo drogie w serwisie. Wszystko zaczęło się od 2.5TDi V6 od AUDI (1.9 TDi był jeszcze ok), właścicele wszystkie pieniądze zaoszczędzone na paliwie zwracali fabryce w postaci napraw: nieszczelności, skomplikowany rozrząd, zużywające się co 100.000km wałki rozrządu (koszt ~4000zł :mrgreen: ) i mało zamienników.Cytat:
Napisał http://www.a4-klub.pl/smf/diagnostyka_vag/tdi_diagnostyka_aktualizacja_13_x_2007-t18478.0.html
Aktualnie jest taka moda na Diesle, że nikt nie sprawdza czy rzeczywiście opłaca się kupić używanego Diesla na 2-4 lata... a potem płacze. Poza tym VW jest autem dla ludu, nie oczekujcie rewelacji.
wg mojego doświadczenia to problemy zaczęły się już wcześniej z bardzo nieudanym motorem 2.5 TDi znanym równierz z volvo to był jeszcze R5Cytat:
Napisał ozzy
Ja już wielokrotnie się spotkałem z narzekaniem ludzi na koszty serwisowania diesli. Jak są nowe to jest git... a potem płacz.Cytat:
Napisał pikero
Ale jak widać Volvo, to niezawodne i w cholerę drogie Volvo również miało wpadki.
to volvo z dawnych lat nie ma nic wspolnego z tym produkowanym od ok 10 lat może więcej ...Cytat:
Napisał ozzy
tak samo mercedes
alfa
(tu zamieszczam wszystkie marki (poza dacia - dacia zawsze była kupa jest i będzie ...)
dziś samochód staje się sprzętem w rodzaju miksera, lodówki itp.... to smutne ....
Cytat:
Napisał JacekK
wiem coś o tym bo bardzo dożo czasu spędzam w serwisie solo i jak dzwonie żeby się umówić to nawet się nie przedstawiam tylko mowie czerwona 146 i chłopaki wiedza o co chodzi.....
Tak na poważnie to myślę, że niemałe znaczenie w kreowaniu i utrwalaniu mitu AR jako awaryjnej marki jest jakość obsługi w serwisach. Obsługują ją punkty naprawy Fiata, a te w większości wyrosły na dawnych Polmozbytach, do tego na ogół Alfa jest traktowana jako coś takiego co się przyplątało do Fiata i kupują ją jedynie jacyś desperaci, a naprawiać mało kto chce(mimo że to żadna filozofia, ale wymagana jest staranność). Wyjątki są, ale nie każdy o nich wie, lub nie zawsze jest wybór.Cytat:
Napisał oleczka198
ja mam jednego gościa w serwisie który naprawdę się zna na rzeczy i jako jedyny w Kielcach rozszyfrował moja alfę (chodzi tu o elektrykę) :mrgreen:
Tak odnosnie Audi- znajoma ma A6 2,5TDi, rocznik 2000 i twierdzi, że ma 210kkm udokumentowane- totalna porażka, jak naprawi jedno, to zaraz cos nowego wyłazi- z tego co ja obserwuję, to bywa, ze co tydzień jest u mechanika, a tak średnio to raz na dwa tygodnie.
najlepsze jest to : ten po prawej stronie na górze to wtrysk od mietka (cdi) jak widać jest on b długi i siedzi w aluminium (głowica) na dole jest podkładka miedziana z góry jest dociśnięty widełkami i dokręcony śrubą 6. Ogromne ciśnienie temperatura itp sprawiają iż z czasem podładka (uszczelka) nie trzyma spaliny wydostają się bokiem i leca dookoła dość pasownie siedzącego wtrysku tworzy się otoczka z sadzy mającej kosystencję węgla a czasami nawet plastiku.... oczywiście wszystkie nowe silniki (AR równierz) przykryte "pięknym plastikiem" jedyne co dostaje się do "mózgu" właściciela to syczenie oraz zapach spalin pod maską a później w kabinie... i super jedzie do mechanika z myślą że bezproblemowo za parę groszy wymieni się podkładkę (bo słyszał że można tak zrobić) zostaje uprzedzony na dzień dobry o tym że większość wtrysków nie da rady wyjąć bez ich zniszczenia a w skrajnych przypadkach uszkodzeniu ulega głowica... (szczęka opada) ale spoko są jeszcze przyjemniejsze naprawy tj: wymiana świecy ktróa w co 10 cdi kończy się przeogromnym w stosunku do samej świecy kosztem gdyż przy normalnym wykręcaniu świeca potrafi się ukręcić, kończy sie to zdjęciem głowicy i wysłaniem jej do specjalistycznego zakładu który rozwierci starą i zregeneruje jej gniazdo.... producenci stosują specjalne pasty jednak kiedy przedmuch jest długotrwały nic nie pomaga...Cytat:
Napisał ozzy
Ze spręzarkami nie jest źle wysyłamy je do Gdyni regenaracja około 1- 1.5 tyś zł i taki garrecik śmiga jak nowy ...
zobaczcie jak chłopaki z forum gólfa odradzają zakup 156
oraz chyba najnowszy dowcip o nas:
Kod:Ogłoszenie na forum alfy: Mam mapę Wrocław Gdanskz zaznaczonymi serwisami Alfy. Wymienie sie na trase z serwisami z Warszawy do Krakowa
Hahah, niezłe naprawde :mrgreen: :DDD :DCytat:
Napisał rafal_n5
No panowie przyznajmy wreszcie, że wybraliśmy złą markę. To teraz grzecznie do komisu i kupować golfy 3 :) Najlepiej w cabrio :P Tfu nie do komisu, tylko na giełdęCytat:
Napisał rafal_n5
Ci Gulfiści mają chyba jakieś kompleksy :D co nie zmienia faktu że za żadne pieniądze nie zamieniłbym Alfy na Niemca...Cytat:
Napisał rafal_n5
Ale dowcip przedni, wazne jest żeby umieć smiac się z samych siebie :mrgreen:
Pozdrawiam
P.S. Najkrótszy dowcip Świata....GOLF :lol:
Dlaczego kierowcy Golfów nie pozdrawiaja sie,bo wstydza sie tego czym jezdzą :PCytat:
Napisał Alfamaniak156
Najlepiej TDi... żeby taniej było :twisted:Cytat:
Napisał dominik156
TD a literke I sobie dokleic :D :mrgreen:Cytat:
Napisał ozzy
to jest nic ostatnio widziałem golfa V TDI który miał dołożoną naklejke na przednia szybe i tylnią a na klape dołożył sobie G przed TDI wieśniactwo dotyka też już nowe modeleCytat:
Napisał Korczu
Cytat:
Napisał Alfamaniak156
Cytat:
Napisał Alfamaniak156
Najwidoczniej Alfisti też mają kompleksy :PCytat:
Napisał Korczu
Jak czytasz kolego to czytaj wszystko ;// zauważ że dodałem niżej...Cytat:
Napisał currahee
jestem daleki od kompleksów :mrgreen: , w końcu jeżdżę Alfą :mrgreen:Cytat:
Napisał Alfamaniak156
Pozdrawiam 8)
Jak narazie nie dorobiłem sie alfy ( pracuję nad tym) a mam golfa. Pozdrawiam wszystkich :|
A ja tam na niemieckie samochody mam wyostrzone zdanie. Ojciec miał kiedyś 3. Miał kiedyś paska B5 2,5 TDI psuł się jak głupi. Później miał A6 2,8 benzynke oprócz tego że panewka się przekręciła a silniku to wszystkie plastiki odpadały i w środku i na zewnątrz a wnętrze to porażka. Raz złapałem za klamkę to została mi w ręku. Kolejnym autem mojego ojca było BMW E39 2,8 w benzynie. Silnik był wporzo ale odpalając samochód musiał czekać 10-15 minut aż się zapali drugie światło mijania od strony pasażera. Elektronika bardzo szwankowała z resztą układ hamulcowy tak samo i ceny były kosmiczne za części. Do tego w samochodzie dobijało to tandetne plastikowe wnętrze skrzypiące i trzeszczące w każdym calu. Niemieckie samochody to skończyły się na E30 W124 PASKU B3 i na AUDI 80. Teraz od 2 lat ojciec jeździ THESISEM nie ma z nim żadnych problemów. Thesis idzie na sprzedaż i będzie kolejny porządny samochód Honda Accord szkoda że nie włoski ale nikt mi nie powie japońskie auto bije na łeb na szyję każde niemieckie auto w każdym calu.
Competizione aleś kotleta odgrzał :D Prawie 3 letniego :D
BUEHEHEHEHEHE...
Jak się kupuje zarżnięty samochód składany z dwóch, to nie ma co się dziwić, że 'odpalając samochód musiał czekać 10-15 minut aż się zapali drugie światło mijania od strony pasażera'.
To chyba jakimś dziwnym e39 jeździłeś, bo w moim czegoś takiego nie ma. ;] Czyżby kiepski egzemplarz?:DCytat:
Do tego w samochodzie dobijało to tandetne plastikowe wnętrze skrzypiące i trzeszczące w każdym calu.
Z całej Europy tylko w Polsce istnieje mania szajswagenów. W innych krajach krajach Europy nikt nawet się nie obróci za bmw, audi itd. A co do tego, że auta japońskie biją na głowę europejskie to wiadomo od bardzo dawna, tylko ciężko niektórym to przyznać. Fury japońskie są najlepsze na świecie.
Eee. U mnie trzeszczą tylko drzwi- a dokładniej ich obudowa....
bo ją sam rozkręcałem...
Co do tej wyższości aut Japońskich nad resztą świata to bym nie przesadzał. Legendarna niezawodność odchodzi w zapomnienie więc nie bardzo znajduje powody do tego aby uznawać że biją europejskie na głowe. Owswzem większośc Japońców jest jak najbardziej ok i są bardziej niezawodne od europejskich konstrukcji ale europejczycy też mają się czym pochwalić.
Ja stosuje złotą zasadę jakie części taka awaryjność :) do germańskich pojazdów można napchać badziewia wątpliwego pochodzenia i wykonania , gdy tylko coś nawali ok drogi dziurawe itp itd , a jak coś w Alfie takiego samego nastąpi to się wyzywają na forach i skaczą sobie do gardeł siadać palić jechać nalać serwisować siadać palić jechać cieszyć się jazdą i życiem Pozdro
Choć temat już oklepany to przypomnę o silniku 2,0 TDI. Akurat jest artykuł o tym z opisem konkretnych usterek.
http://moto.wp.pl/kat,23681,title,Ws...wiadomosc.html
ostatnio spod pracy kolega nie mógł ruszyć swoją Subaru Imprezą- 1.6 4x4 90KM i z gazem :D kręci rozrusznikiem i nic. Przyjechała laweta i go zabrali :D jak mu wspomniałem o świecach i kablach to mówił, że 30tyś km temu wymieniał :D no to teraz niech ma :P
O tak metan , powiedziałbym pewną anegdotę o niemcach i VW , ale nie chcę bana być może dożywotniego więc ugryzę się w język powiem kulturalniej - oni lubią swoje g.. maskować dawać 2 szanse w rankingach usterkowości swoim produktom