Dymienie, a zaślepienie EGR. JTD

DRODZY ALFOCHOLICY:) pisze o klopotach jakie spotkaly moja Alfinke posiadam od krotkiego czasu Alfe 166 2.4 jtd 136km gdyż zdecydowalem sie na ten motor ze wzgledu ze mam rowniez fiata 1.9jtd i nigdy mnie nie zawiódł pod wzgledem silnika. oddalem Alfinke na ogólny przeglad do mechanika ktory stwierdzil, ze nie podoba mu sie turbina i odlaczyl zawór egr, bo pokazywal blad. po odbiorze auta bylo ok i jezdzilem caly dzien ale jeszcze tego samego dnia pod wieczor z pod maski zaczely wydobywac sie dziwne odglosy przy dodawaniu gazu. nastepnego dnia po drodze do warsztatu zauwazylem ze auto zaczelo dymic pod malym obciazeniem na niebiesko, a pod gorke dymilo na czarno i slychac dziwna prace, chyba turbiny, ale nie doczuwalny jest spadek mocy. dym pojawia sie powyzej 1500 obr.na min.
pytanko czy zawor egr moglby miec az tak wielk wplyw i co sadzicie po objawach.
Pozdrawiam.

Odłączył zawór? Dziwnie to brzmi. Ja mam zaślepiony zawór blaszkami z kwasówki i nic mi nie dymi.
Możliwe , że turbina wyzioneła ducha.
Ja bym sprawdził na początek wszystkie gumowe przewody z powietrzem , może któryś pękł auto łąpie lewe powietrze i dymi na czarno.

Mechanik mam nadzieje , że zaufany a nie jakis zenek pier..ony, który uczy się na Twoim samochodzie naprawiać "Alfe"

Dobra rada- kup kabelek na allegro, sciągnij program Fiat Ecu Scan i zczytaj błędy. Wyniesie Cie to może z 50 zeta a na przyszłość się przyda.

To, że odłączył EGR, na pewno nie ma nic wspólnego z dymieniem, wręcz przeciwnie.
Dziwne odgłosy? Niech zgadnę, taki jakby metaliczny dźwięk ? Nie chodzi Tobie wcale o jakiekolwiek stukanie ?!
Jeżeli tak, to turbo pada, a to już kwestia czasu, kiedy pójdzie uszczelnienie i puści olej do wydechu.... Opisuję to, co mi się przydarzyło ;)

Tylko czy odłączył jakoś tam czy zaślepieł? Stukanie, dymienie hm.... mam nadzieje że mechanik nie przekombinował niczego w aucie. Jeśli wali na niebiesko to może być to turbina ale również i paliwo (wtryski) ostatnio był opisywany podobny temat tyle że bez stuków.

Dzieki za wszystko dzisiaj bede wiedzial cos wiecej mechanik bardzo dobry choc specjalizacji w alfie nie ma,kabelek napewno kupie a z tego co mi wiadomo to zawór egr nie został zaslepiony tylko odłaczony w jakis sposób tez stawiam na turbo mam nadzieje ze tylko to dam znac jak bede wiedział wiecej.
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzieki .

Kolego te objawy, to typowe objawy padniętej turbosprężarki.

odłączony egr:rolleyes:,niewiem jak można w cf2 odłączyć egr ,ale przychodzi mi tylko na mysl że fachowo mógł ściągnąć węzyk od podciśnienia na gruszce od egr-u i tym sposobem fachowo go "odłączył" ,ale to na pracę silnika nie miało by wpływu

Oczywiście że by miało, to są wężyki ciśnieniowe jak można je po odpinać. Masz na głównej podwieszony temat o zaślepianiu założony przez Maciek156 i można to zrobić programowo lub przez częściowe zaślepienie między kolektorem a egr( o ile dobrze pamiętam). A jesteś w stanie nagrać dźwięk??

Jak sobie odłączył wężyk to przy nieszczelnym EGRze nic to nie dało bez zaślepienia, bo spaliny i tak będą zasysane... Dodatkowo taki odłączony wężyk (nie zaślepiony) powoduje ubytki podciśnienia w układzie np. serwa hamulcowego

Boże o czym wy piszecie?? Na EGR nie ma żadnego zaworu podciśnieniowego i żadnej gruszki. Gruszka jest do sterowania sprężarki (zmiennej geometrii) a wężyk od niej biegnie do zaworu podciśnieniowego na przednim pasie. EGR można odłoczyć elektrycznie (odpiąć wtyczkę) lub go zaślepić

Cytat:

---

Napisał jacek83

ub przez częściowe zaślepienie między kolektorem a egr( o ile dobrze pamiętam)

---

To źle pamiętasz, bo w częściowo zaślepia się tylko w M-Jetach

Jak by zdjął Ci wężyk z gruszki to podczas jazdy zapaliła by się "marchewa"

Niebieskie dymiernie zawsze oznacza spalanie oleju, czarny natomiast mała ilość powietrza lub za duża ilość paliwa. Wg mnie padło turbo. - niebieki dym widzisz bo turbina puszcza olej do układu powietrza i palisz olej. W okolicach 2 tys obrotów dawka paliwa powinna się zwiększyc jak również ciśnienie z turbo powinno być w granicach 2 barów. Jeżeli turbo nie jest w stanie dać tyle powietrza co trzeba to występuje niecałkowite lub niezupełne (nie pamiętam w która to strone działa) spalanie i czarny dym przesłania Ci ten niebieski. Turbo do regenaracji lub nowe.
"dziwny odgłos" o którym piszesz to zapewne swego rodzaju "wycie" powyżej 2 tys ?

Cytat:

---

Napisał kamko25

Boże o czym wy piszecie?? Na EGR nie ma żadnego zaworu podciśnieniowego i żadnej gruszki. Gruszka jest do sterowania sprężarki (zmiennej geometrii) a wężyk od niej biegnie do zaworu podciśnieniowego na przednim pasie. EGR można odłoczyć elektrycznie (odpiąć wtyczkę) lub go zaślepić



To źle pamiętasz, bo w częściowo zaślepia się tylko w M-Jetach

Jak by zdjął Ci wężyk z gruszki to podczas jazdy zapaliła by się "marchewa"

---

Ja w przeciwieństwie do ciebie wiem o czym piszę... Kolego racz zauważyć że Slavo ma silnik 136KM z całkowicie innym (niż u ciebie) sterowaniem zmienną geometrią i zaworem EGR

Witam wszystkich niestety nie jestem juz w stanie nagrac dzwieku bo Alfinka jest w warsztacie wyszlo na to ze padlo turbo ,wtryski i egr narazie to tyle impreza nie bedzie tania wiec zastanawiam sie nad wymiana silnika na mlodszy ale dam znac jak bede wiedzial cos wiecej bo kazalem sprawdzic rowniez ogolna kondycje (probe olejowa) bede wiedzial w poniedzialek pozdrawiam.

- - - Updated - - -

Dokladnie bylo to wycie powyzej 2 tys.obrotow zastanawiam sie czy mozna byloby zaslepic EGR i w ten sam sposób nie sprawi to zadnego problemu dla silnika

- - - Updated - - -

A jeszcze jedno jak myslicie czy on w jakis swouj nie znany mi sposob wyeliminiwal egr z pracy silnika to czy moglo to popsuc turbo

Cytat:

---

Napisał Slawo

Witam wszystkich niestety nie jestem juz w stanie nagrac dzwieku bo Alfinka jest w warsztacie wyszlo na to ze padlo turbo ,wtryski i egr narazie to tyle impreza nie bedzie tania wiec zastanawiam sie nad wymiana silnika na mlodszy ale dam znac jak bede wiedzial cos wiecej bo kazalem sprawdzic rowniez ogolna kondycje (probe olejowa) bede wiedzial w poniedzialek pozdrawiam.

---

Dobra regeneracja całego turbo, to 1 500 zł. Za wymianę (założenie) to max 200 zł - 2,5 godziny roboty z kanałem. EGR nie wymieniaj, nie ma sensu - chyba, że nie masz co robić z kasą ;) lepiej zaślepić i już - ja tak mam i jest ok! Wtryski? Co z nimi nie tak? Nie daj się naciągać na robotę!

Cytat:

---

Napisał Slawo

Dokladnie bylo to wycie powyzej 2 tys.obrotow zastanawiam sie czy mozna byloby zaslepic EGR i w ten sam sposób nie sprawi to zadnego problemu dla silnika

---

Czyli tak jak pisałem. Miałem identyczny problem. Były straszne luzy poprzeczne. Ba, latał wirnik na wszystkie strony ;)

Cytat:

---

Napisał Slawo

A jeszcze jedno jak myslicie czy on w jakis swouj nie znany mi sposob wyeliminiwal egr z pracy silnika to czy moglo to popsuc turbo

---

Jeżeli dotykał samego EGR'a - nie. Chyba, że zdjął go i wpadło mu coś do kolektora wydechowego, a to poszło na wirnik ... No ale już nie bądźmy takimi pesymistami ;) Chyba, że po rozebraniu turbo okaże się, że jednak coś na wirniku strony ciepłej turbo zostało znalezione...

Cytat:

---

Napisał grzgar

To, że odłączył EGR, na pewno nie ma nic wspólnego z dymieniem, wręcz przeciwnie.

---

A guzik prawda:)

Cytat:

---

Napisał majster

A guzik prawda:)

---

Aaaa, i wszystko jasne :) Twoja wypowiedź jest strasznie wyczerpująca! Dobrze, że są ludzie, którzy tak dużo wnoszą na forum :)

Cytat:

---

Napisał kamko25

Boże o czym wy piszecie?? Na EGR nie ma żadnego zaworu podciśnieniowego i żadnej gruszki. Gruszka jest do sterowania sprężarki (zmiennej geometrii) a wężyk od niej biegnie do zaworu podciśnieniowego na przednim pasie. EGR można odłoczyć elektrycznie (odpiąć wtyczkę) lub go zaślepić



To źle pamiętasz, bo w częściowo zaślepia się tylko w M-Jetach

Jak by zdjął Ci wężyk z gruszki to podczas jazdy zapaliła by się "marchewa"

---

kolego troszkę więcej praktyki i obejżenia większej ilości jtd-ków polecam zanim zaczniesz pytać Boga o czym my piszemy
a dla informacji twojej : tak w silniku cf2 jtd 2.4 136 jest "gruszka" sterująca pracą zaworu egr

- - - Updated - - -

Cytat:

---

Napisał Maciek-156

Jak sobie odłączył wężyk to przy nieszczelnym EGRze nic to nie dało bez zaślepienia, bo spaliny i tak będą zasysane... Dodatkowo taki odłączony wężyk (nie zaślepiony) powoduje ubytki podciśnienia w układzie np. serwa hamulcowego

---

ja to wiem ale inaczej nie potrafie sobie wyobrazic jak mechanik mógł "odłączyć" w tym silniku egr ,nie zaślepiając go

Cytat:

---

Napisał jarek1986

kolego troszkę więcej praktyki i obejżenia większej ilości jtd-ków polecam zanim zaczniesz pytać Boga o czym my piszemy
a dla informacji twojej : tak w silniku cf2 jtd 2.4 136 jest "gruszka" sterująca pracą zaworu egr

---

nie zwróciłem uwagi że chodzio 136 konną wersje 2.4 Jtd

Cytat:

---

Napisał grzgar

Aaaa, i wszystko jasne :) Twoja wypowiedź jest strasznie wyczerpująca! Dobrze, że są ludzie, którzy tak dużo wnoszą na forum :)

---

No bo jak czegoś nie wiesz w 100% to raczej nie pisz, że nie wpływa na prace silnika po jego wyłączeniu. A co jeżeli był zacięty w pozycji otwartej lub uchylonej przy jego odłączeniu?

Czesc tak myslalem o tym zaworze EGR i jak myslicie co zrobic w mojej wersji silnikowej 136km znalazlem cos takiego http://moto.allegro.pl/1-5-mm-zaslep...681794302.html

Zaślepka jest w porządku. Nie widzę związku między uszkodzeniem egr i turbo podczas jednej czynności(naprawy).

Witam wszystkich mam wieści od mechanika niestety nie są dobre w moim przypadku próba olejowa nie wypadła pomyślnie miedzy 1, 3 a 5 tłokiem aż 8 barów różnicy wiec wyglada na to ze kroi mi sie mały remont silnika jesli cylindry beda ok wiec impreza nie bedzie tania ewetualnie kupie silnik

A regulowałeś kiedykolwiek zawory? W mojej poprzedniej belli krzywki na wałku krzywki były ogolone. Swoją drogą to rzadkie w JTD to mechanicznie raczej żywotne silniki.

Swoją drogą to rzadkie w JTD to mechanicznie raczej żywotne silniki.[/QUOTE

przespanie procesu regulacji zaworów w 100% tak się kończy, więc żadna rzadkość.Ba.... mało tego, zawór może nam nawet dziurę w tłoku zrobić.

Cytat:

---

Napisał jacek83

przespanie procesu regulacji zaworów w 100% tak się kończy, więc żadna rzadkość.

---

Pisząc rzadkość ,miałem na myśli fakt poważnej mechanicznej awarii silnika JTD a nie regulacji zaworów. Przespanie procesu regulacji zaworów najpierw objawia się klekotaniem czy klepaniem zaworów i nie da się tego nie usłyszeć (jak starego mercedesa). W JTD 8 i 10v zabieg regulacji powinno się wykonywać co 60 000km.w JTDm-ach na szczeście regulacja zaworów jest hydrauliczna (czyt bezobsługowa)

klepiący zawór wali albo w krzywkę albo w tłok, ewentualnie jedno i drugie. Skutki w skrócie ? np. zablokowanie wałka=zerwany rozrząd, dziura w tłoku zblokowanie jego, ewentualnie zrobienie otworu na 6-gar...... kolego jedź do kogoś kumatego niech zdejmie pokrywę zaworów i sprawdzi co piszczy.

- - - Updated - - -

. W JTD 8 i 10v zabieg regulacji powinno się wykonywać co 60 000km.
co 60 tys w 2.0 vtb w dieslu 40 80 120 itd. i nie reguluje tylko osłuchuje się i sprawdza czy tego wymagają.

tylko druga sprawa jest taka kto taką regulację wogóle robi, kiedy nawet aso robi karpia jak telefonicznie się probowałem na taką usługę umówić

W aso na wszystko potrzebują dzień zastanowienia:) Skąd jesteś kolego jeśli warszawa mam 2-óch zaufanych gości od takich zadań. Albo porusz temat na regionalnym może ktoś da namiar na dobrego mechanika.

Ja u siebie regulowałem co 60 000km i zawsze były jakieś luzy mniejsze lub większe. Nie trzeba się jakoś temu specjalnie przysłuchiwac bo klepiący zawór słychac od razu po odpaleniu na wolnych obrotach. Zamiast osłuchiwać co 40 000km lepiej zdjać pokrywkę zaworów i je wygerulowac. Z ASO to sobie dajcie spokój bo ja pytałem w serwisach i czynności serwisowe przewidują regulacje ale z demontażem wałka rozrządu (rozpinanie rozrządu) a za to pewnie normalnie krzykną sporą sumkę. A wystarczy szczelinomierz trochę cierpliwości (dwa browarki) i można to zrobić nawet samemu.

Cytat:

---

Napisał jacek83

W aso na wszystko potrzebują dzień zastanowienia:) Skąd jesteś kolego jeśli warszawa mam 2-óch zaufanych gości od takich zadań. Albo porusz temat na regionalnym może ktoś da namiar na dobrego mechanika.

---

od dawna już nie mam jtd ale dzięki za cheć pomocy:)

W kazdym badz razie udało mi juz kupic nowy silnik z mniejszym przebiegiem (podobno) mechanik ogladal i mowil ze wyglada zdrowo a nowe serduszko w mojej alfince bedzie juz bilo we wtorek nie moge sie doczekac,slady wskazuja ze samochod zanim go kupilem mial chip i dlatego taka kicha z tym silnikiem ktos o niego nie dbal i pewnie chip byl z allegro za 200 zlotych jesli nawet pierscienie bylu popekane i zrobily rysy na gladzi cylindrow a z zewnatrz i w srodku autko jest bardzo zadbane wiec zaufalem sprzedajacemu i na stacji przed kupnem powiedzieli ze autko jest ok wiec nic wiecej nie moglem sprawdzic mam nadzieje ze teraz wszystko bedzie ok

- - - Updated - - -

Aha jeszcze jedno uwazajcie na goscia o nazwie monialisano1 z forum chcial mi sprzedac silnik i najpierw jak chcialem przyjechac i kupic go sam to wielce chcial go sprzedac a później jak chcialem zeby przywiózł go do mechanika to juz wiecej nie oddzwonil i mial to znajome zawachanie w glosie a wielce wozil częsci a nie chodzilo o mala kwote bo o 2000 zlotych tak pomyslalem ze przestrzege o tym

Witam silnik w mojej Alfince juz jest wymieniony i chodzi dosyc ladnie jest tylko kilka spraw ktore nie daje mi spokoju ostatnio jak jechalem na autostradzie na 6 biegu mialem okolo 2 tys obr/min jak nagle dodalem gazu przy wyprzedaniu zaswiecila mi sie kontrolka wtrysku a jak odjolem gazu to znikla spadku mocy nie bylo nastepna sprawa to jak odpalam to w momencie gdy dochodzi do zaplonu sllychac przez sekunde dziwny dzwiek jakby jakis pasek sie wtedy slizgnol i to samo przy gaszeniu silnika nastepne to jakby dzwonienie jakiejs oslony od strony rolek urzadzen ale nie ma na nich luzu to samo mialem w straym silniku i jeszcze taki leciutkie klekotanie przy dodawaniu gazu z gory dziekuje za pozomc i pozdrawiam

Cytat:

---

Napisał Slawo

Witam silnik w mojej Alfince juz jest wymieniony i chodzi dosyc ladnie jest tylko kilka spraw ktore nie daje mi spokoju ostatnio jak jechalem na autostradzie na 6 biegu mialem okolo 2 tys obr/min jak nagle dodalem gazu przy wyprzedaniu zaswiecila mi sie kontrolka wtrysku a jak odjolem gazu to znikla spadku mocy nie bylo

---

Jak masz kabelek, to podłącz się FESem - sprawdź doładowanie (actual boost pressure) - taką sytuację miałem w przypadku przeładowania turbiny - powyżej wartości 2500 mbar (actual boost pressure) dostaniesz "marchewę" (kontrolka wtrysku), po czym ECU przechodzi w tryb awaryjny i jak odpuścisz gaz, to ciśnienie w dolocie spada do akceptowalnych dla ECU wartości i znowu możesz cisnąć i tak w kółko...
Powinieneś mieć identyczną sytuację jadąc na 3cim lub 4tym biegu - butujesz i powyżej już 3 000 obrotów, powinna się "marchewa" (kontrolka wtrysku) pojawić. Potwierdzisz tę tezę sprawdzając wspomniane doładowanie.

A w jaki sposob to naprawic jesli wyjdzie ze jest przeladowana rozmawialem z mechanikiem i nie wie zabardzo jak to zrobic a narazie jestem w trakcie szukania dobrego mechanika w Krakowie i okolicach moze macie godnego polecenia specjaliste

Cytat:

---

Napisał Slawo

A w jaki sposob to naprawic jesli wyjdzie ze jest przeladowana rozmawialem z mechanikiem i nie wie zabardzo jak to zrobic a narazie jestem w trakcie szukania dobrego mechanika w Krakowie i okolicach moze macie godnego polecenia specjaliste

---

Polecam Sławka AutoItalia w Olkuszu.

Jeżeli jest przeładowanie, to:
- zobacz czy wężyk turbiny, który wychodzi od "zimnej strony" turbiny, i leci do gruszki przymocowanej przy turbinie, jest szczelny - to dasz radę zrobić bez wyciągania turbo
- gruszka do wymiany (nie działa poprawnie / zardzewiała itp.) - możesz spróbować podpiąć pompkę, pompować i obserwować jak się rusza (czy w ogóle) sztanga wychodząca z gruszki - najlepiej wyciągnąć turbinę i na stół ją - wówczas odpinasz sztangę gruszki od "sterowania" wychodzącego z ciepłej strony turbiny, a sterującego zmienną geometrią, podpinasz pompkę pod gruszkę i pompujesz, patrzysz czy wychodzi sztanga gruszki - jeżeli nie wychodzi, albo wychodzi, ale z dużym problemem, to problemem leży w gruszce. Jeżeli sztanga jest ok, to masz problem ze zmienną geometrią - podpunkt niżej
- gorsza opcja, to zapieczone łopatki, gdzie trzeba rozbierać turbo, a to może pociągnąć za sobą kolejne problemy z turbo - uszkodzenie przy rozbieraniu. Jednak, jakbyś miał już turbo na stole, to możesz odpiąć tę sztangę od "sterowania" i spróbować samym sterowaniem poruszać - jak w miarę łatwo dasz radę poruszać tym "sterowaniem", to jest problem z gruszką, jeżeli nie, to problemy ze zmienną geometrią + ewentualnie również gruszka.

W 2 i 3 opcji, warto oddać turbo do regeneracji (jakiś dobry warsztat), gdzie zajmą się w odpowiedni sposób turbosprężarką. Nawet w przypadku samej gruszki, podjechałbym do warsztatu regenerującego turbo - tylko wybieraj coś polecanego i sprawdzonego na forum ze swoich okolic. Bo jak źle rozbierzesz turbo (np. lekkie wygięcie wirnika), to później zapłacisz za pełną regenerację. Tylko nie daj się nabrać na "rzekome" problemy z turbo - najlepiej widzieć wszystko na gorąco, dlatego piszę o jakimś zaufanym zakładzie regenerującym turbosprężarki.

Dzieki dam znac jak mi to wyszlo